Jump to content
Dogomania

nika611

Members
  • Posts

    125
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by nika611

  1. Witam, rozpoczynam pod okiem behawiorysty i zarazem lekarza weterynarii szkolenie mojego psa dotyczące agresji wobec innych samców. Czy spotkał się ktoś w was z kimś z jakaś szkołą lub osobą prywatną która oferuje pomoc w takich sytuacjach wraz ze swoim psem? chodzi i to żeby ten pies nie ugryzł mojego psa kiedy ten jazgot mały (maltańczyk 4kg) będzie na niego ujadał i go prowokował. Słyszałam że istnieją takie usługi.Chciałabym skonfrontować mojego psa na luzie bez smyczy z takim "uległym" przyjaznym pieskiem żeby może zobaczył że nie wszystkich samców trzeba zagryźć z miejsca;/ jesteśmy z Warszawy
  2. WITAM, może jest ktoś z dzielnicy Włochy najlepiej z suczką lub baaaardzo wyrozumiałym pieskiem który pokaże mojemu psu (maltańczyk 4kg) że nie ze wszystkimi samcami trzeba się od razu nawalać;/ Poszukujemy koleżanki na wspólne zabawy/spacery/szaleństwa lub wyrozumiałego pieska :)
  3. [quote name='Aganemnon']Może być i tak.. Jutro idziemy do innego weterynarza, teściowa nas zapisała. Na razie bez psa, bo i tak musimy dobrać porę, gdzie nie będzie innych czworonogów. W każdym razie wet poleca uśpienie. nie wyobrażam sobie tego.[/QUOTE] Aganemnon - na wstępie naprawdę bardzo ci współczuję. Weszłam na to forum bo też szukam porad dotyczących agresji ale przy twoim problemie to aż wstyd pisać. Nawet nie wyobrażam sobie co czujesz... Szczerze ci współczuję z całego serca! A czy próbowaliście z wetem podawać leki uspokajające? Żeby pies się wyciszył ? moim skromnym zdaniem to też sprawa medyczna. Może jakiś guz,może powikłania po kleszczu? Opcji jest wiele ale finanse... Ja sobie nie wyobrażam uśpić psa bez walki o niego ale też umówmy sie to wszystko kosztuje. Ja za moim psem w ogień bym poszła i rozumiem też ciebie. Będę śledzić twój wątek i trzymać kciuki. Proszę aktualizuj info i trzymajcie się ciepło!
  4. tak jak pisalam wyzej padaczke wykluczyl wet. statystycznie co 2-3 miesiace. mial jakies 5. wet wykluczyl padaczke na podstawie tego ze widzial ten atak a doklanie 3 wetow widzialo i stwierdzili ze nie jest to atak padaczki, ze wyglada to na tezyczke miesniowa. Nie traci swiadomosci itp
  5. WYNIK Parathormon 15,4 NORMA : 9,1-59
  6. Ja bylam na konsultacji u prof. Lechowskiego na sggw i on mi zalecil gotowac cale ziarna siemienia a potem podawac strzykawka. Pies mial bardzo podrazniony zoladek wymioty codziennie i prof powiedzial ze siemie bedzie oslaniac zoladek i zeby podawac mu je codziennie dwa razy dopoki wymioty nie ustapi a potem profilaktycznie. I u nas podzialalo
  7. Bylismy u weta wczioraj na zastrzyku z wapna. Wetowi przyszedl do glowy jeszcze jeden pomysl. Badanie na niedoczynnosc przytarczyc czy cos takiego. Powiedzial ze objawy by pasowaly. Wiec dzis rano poszlismy na czczo na badania w tym kierunku. Wyniki wieczorem. Opisuje co i jak bo byc moze kiedys komus pomoze:)
  8. Ja ci moge polecic "gluty" z siemienia lnianego. Mojemu psu baaardzo pomogly, a wymiotowal codziennie , tez mial zapalenie jelit i zoladka.
  9. Byliśmy dziś u weta omówić wyniki. Więc tak nerki w porządku i reszta biochemii też. Wyniki moczu troche gorsze. Pies na początku czerwca miał zdiagnozowane zapalenie pęcherza i kamienie w pęcherzu moczowym. Wyszła obfita flora bakteryjna i odczyn obojętny. Pies brał 21 dni synulox i nospe a przez pierwsze pare dni jeszczes jakis zastrzyk przeciwzapalny. W związku z tym przeszliśmy na karmę royala urinary i dostawał urinovet. aaa i jeszcze furagine 10 dni. Dziś przyszły wyniki moczu : odczyn kwaśny, stosunek białka do kreatyniny Ok, dość mętny, flora bakteryjna mierna,liczne plemniki,osad moczu i szczawiany wapnia I moj wet doszedł do wniosku ze to przez te szczawiany wapnia, wapn byl wyplukiwany z moczem. zalecenia : odstawiamy urinovet, karme urinary i przez 3 dni dajemy zastrzyk z wapnia. We krwi wyszedl niedobor wapnia i wet stwierdzil ze te ataki to bylo tezyczka miesniowa skutek niedoboru wapnia. Mysle ze bedzie dobrze juz teraz.
  10. [quote name='gryf80']czyli wszsytko jasne.a wcześniej pies otrzyymywał jakikolwiek prep witaminowo mineralny?[/QUOTE] Tak, tzn już raz miał niedobór wapnia i wtedy otrzymywał tabletki mikity
  11. Bylam dzis na drugiej konsultacji - nad czekam na wyniki krwi, oprocz badania poziomu wapnia i magnezu wet zlecil badanie profilu nerkowego- ten drugi lekarz rowniez sugeruje niedobor wapnia, tezyczke miesni. Jutro pewnie dowiem sie jaki jest wynik skoro do tej h nie mam. Odrzucili padaczke po obejrzeniu filmikow, brak utraty swiadomosci i ze pies jest w pelni swiadomy. Na filmiku dokladnie widac jak to wygladalo i na tej podstawie tak stwierdzono.
  12. Byłam u weta. Niesety prof. Lechowski nie przyjmuje do konca wakacji:( pobralismy krew na poziom magnezu,potasu i wapnia. I wet ma sie skonsultowac ale mysli nad dwiema rzeczami : nuzliwosc miesni lub jakis ucisk dlatego proponuje mielografie. Czekamy do wieczora na wyniki krwi i bedziemy myslec dalej. Obejrzal i zgral filmiki padaczke wyklucza.
  13. Jeszcze jedna rzecz- nie wiem jak jest teraz ale za pierwszym razem wyszedł jeszcze mały niedobór magnezu- suplementowaliśmy wtedy psa magnezem. Na dzień dzisiejszy nie wiem jaki jest jego poziom. Czy za niski poziom magnezu może dać taki objaw???
  14. Dodam że robiłam również badania pod kątem tarczycy. Wątroba też w porządku.
  15. Witam, zwracam się z uprzejmą prośbą gdyby ktoś przypadkiem zetknął się z podobnym problemem. Posiadam maltańczyka lat 3. Pare miesięcy temu miał "dziwny" atak. Podniósł przednią łapkę więc myślałam że może znów mu się coś przyczepiło niestety następnie zaczeło mu:wykręcać w górę obie przednie łapki, cały zesztywniał. Był w pełni przytomny,oddech miał normalny, po około 2 min wszystko ustało i pies niegał. Tego samego dnia byłam u weta, zrobiliśmy krew i rtg.We krwi wyszedł mały niedobór wapnia. Wet powiedział że to mu nie wygląda na padaczke. Nastepny atak miał miesjce po 3 miesiącach i dziś czyli po kolejnych prawie 3. Z ty że dziś miał je już dwa! Pierwszy dziś o 12 drugi dziś o 21. Zaczyna się to zawsze tak samo. Pies podnosi najpierw jedną łapę a następnie wykręca mu wszystkie cztery i cały sztywnieje. Trwa to może z 2 min. Pies nie traci przytomności i po chwili biega jakby nigdy nic. Udało mi się dziś nagrać oba ataki. Pies był badany przez dr Sternę ale nie stwierdził nieparwidłowości. Umówię się na wizytę do prof. Lechowskiego. Czy może ktoś ma jakieś sugestie? co mam robić? dodam że pies skończył właśnie 3 tyg kurację antybiotykiem ( bakteryjne zapalenie pęcherza i kamienie). Gdyby ktoś zechciał obejrzeć taki atak mogę wysłać mailem. Za każdą od dziękuję!!!
  16. Ale mieliscie szczescie. Mocno trzmam kciuki za powrot do zdrowia psiaka:) i dawaj prosze znac jak wam idzie:) trzymajcie sie cieplo!!!
  17. [quote name='kasikz']Nic mi właśnie nie mówił o ranigaście, w poniedziałek jedziemy znowu na zastrzyk z bonharenu to wypytam dokładnie. Na razie jest bez zmian, chłopaki szaleją, a pawik też był ale od Boba...[/QUOTE] KASIK zbadaj im ten kał. Jeśli oba wymiotują może mają jakieś robaki! Zrób pełne badanie obu psiakom, naprawdę szczerze ci radzę. Zbieraj próbki z trzech dni i zanieś do badania. Jeśli coś żeruje w środku twoich piesków to tylko sieje spustoszenie i nic dobrego z tego nie będzie. A zwykłymi tabletkami czy pastą na odrobaczenie nie da się zabić wszystkiego. Naprawdę szczerze ci radzę.
  18. [quote name='kasikz']Dzięki Nika. Ja chciałam mu dać jak będzie mlaskać, gdyby przestał to może to byłby pierwszy kierunek przy diagnozowaniu.[/QUOTE] Tylko wiesz nie chce cie wprowadzic w blad ale wet cos mi tlumaczyl zeby podawac w jakims odstepie od jedzenia bo ranigast rozpuszcza kwasy zoladkowe i hmm jedzenie trudniej sie trawi?i moze zwymiotowac. jej kurcze nie wiem czy nic nie pokrecilam ale cos takiego pamietam:) wiec jakbys podawala to nie zaraz po ani tuz przed jedzeniem:)
  19. [quote name='xxxx52']moze jedzenie sniegu mu szkodzi?[/QUOTE] Wiesz nie, ponieważ wpiernicza go już miesiąc a nic sie tfu tfu nie dzieje z żołądkiem:) Kasik moj pies waży 4kg i dostawał 1/8 ranigastu 20 min przed jedzeniem rano i poł h po jedzeniu wieczorem.
  20. Mieszkam w warszawie, trawa jest strasznie zanieczyszczona napewno i tak mnie drazni to jego jedzenie;/ od piatku bede przez 3 dni zbierac probki i w poniedzialek rano oddam do badania bo podobno lamblie czesto wracaja a i ta koksydie sie sprawdzi.
  21. Powiem wam ze moj pies nic nie zjada na dworzu czy w domu, nic niezjadalnego :) ale niestety zre trawe w lato a teraz snieg. Od trawy sie uzaleznil poprostu - uwielbia ja, i pewnie tak zlapal lambie:( teraz je snieg. Rany czemu psy jedza snieg no?? drapie zeby mu otworzyc drzwi na ogrodek i wychodzi wpierniczac snieg. Poki co jeszcze tfu tfu mu to nie zaszkodzilo a juz tak podjada ponad miesiac;(
  22. [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/8922-xxxx52?"][B]xxxx52[/B][/URL] - rtg z kontrastem wykazalo jednynie przyspieszona perystaltyke, nic wiecej. Wykluczylismy tez achalazje przelyku. Zrobilismy profil trzustkowy i wszystko bylo ok.
  23. Kasik na watrobe u mojego psa slabo sie sprawdzal hepatiale...natychmiastowa poprawa byla po zentonilu advanced. spytaj o ten lek weta. polecam!
  24. Kasik moj piesio takze budzil mnie tym bulgotaniem w brzuchu zwykle okolo 5-6 rano. Bylo okropne,baaaaardzo glosne. Zbierz probki kału z trzech dni - 3 próbki. I zrób badanie na lamblie. U nas wyszła plus jeszcze koksydia. Podaliśmy leki i wszystko sie skonczylo. codzienne wymioty piana,bulgotanie w brzuchu itp. Wez powiedzial ze koksydia do pasozyt zerujacy w przewodzie pokarmowym i podrazniajacy sluzuwke, wiec moze stad byly wymioty. Przepraszam ze malo profesjonalne zwroty ale tylko tyle pamietam:)
×
×
  • Create New...