Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

imperator, nie ma takiej możliwości by dolar pojechał do nowego domu nie wykastrowany. to pies w typie, ludzie kłamią, kombinują. już raz miałam taką sytuację, wszystko było umówione, pies miał być wykastrowany do miesiąca od wyjazdu do nowego domu a okazało się że nowy właściciel zmienił zdanie i się rozmyślił. żeby zabrać mu psa, musiałabym jechać jakieś 600km i odwieźć go z powrotem do hoteliku po drugiej stronie polski. absolutnie nie mam takiej możliwości i nie zaryzykuję, bo to nie na moje nerwy. wtedy udało się w końcu przekonać właściciela do tej kastracji ale ile nas to nerwów kosztowało to nasze i drugi raz tego błędu nie popełnię.

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Gosia ma problemy ze swoja sunią:-( wiec nie bedzie jej na necie ale z tego co wiem Dolar bedzie przez jakis czas przyjmowal ludzki odpowiednik i dopoki nie bedzie wyleczony kastrowany byc nie moze

Posted

Antybiotyk kolejne 2 tyg, do tego imaverol, Douxo Chlorheksydyna do smarowania i psikania. I kapiele w hexodermie raz w tygodniu. Wyglada to lepiej , nie postepuje dalej ale wyleczone nie jest. Jutro bede w klinice to wezme wydruki od weta gdzie dokladnie zalecenia, dawkowanie, rokowania itp.
Jakies zdiatka tez wrzuce zeby zobrazowac.

W miescie zachowuje sie bardzo ladnie, po poczatkowej ekscytacji po wyjsciu z kliniki maszerowal grzecznie przy nodze. Zainteresowanie wzbudzali tylko rowerzysci, ale takie zdrowe zainteresowanie bez wiekszej checi pogoni.
U rodzicow tez wzorowo, upodobal sobie dywanik lazienkowy i po przywiataniu, wymizianiu i standardowym sledzeniu mojej mamy w kuchni zalegl i ciezko go bylo z tej lazienki wydobyc:p Mial problem zeby zejsc po schodach, musialam chlopaka znosic...inne schody bez problemu, te mu cos wyjatkowo nie podpasowaly. W samochodzie tez okaz spokoju.
Jesli chodzi o zachowanie to nie sprawia problemow.

Posted

[quote name='furciaczek']Antybiotyk kolejne 2 tyg, do tego imaverol, Douxo Chlorheksydyna do smarowania i psikania. I kapiele w hexodermie raz w tygodniu. Wyglada to lepiej , nie postepuje dalej ale wyleczone nie jest. Jutro bede w klinice to wezme wydruki od weta gdzie dokladnie zalecenia, dawkowanie, rokowania itp.
Jakies zdiatka tez wrzuce zeby zobrazowac.

W miescie zachowuje sie bardzo ladnie, po poczatkowej ekscytacji po wyjsciu z kliniki maszerowal grzecznie przy nodze. Zainteresowanie wzbudzali tylko rowerzysci, ale takie zdrowe zainteresowanie bez wiekszej checi pogoni.
U rodzicow tez wzorowo, upodobal sobie dywanik lazienkowy i po przywiataniu, wymizianiu i standardowym sledzeniu mojej mamy w kuchni zalegl i ciezko go bylo z tej lazienki wydobyc:p Mial problem zeby zejsc po schodach, musialam chlopaka znosic...inne schody bez problemu, te mu cos wyjatkowo nie podpasowaly. W samochodzie tez okaz spokoju.
Jesli chodzi o zachowanie to nie sprawia problemow.[/QUOTE]

A podobno to taki agresor nie nadający się do adopcji, hi, hi ,hi. I pomyśleć, że ludzie, którzy go tak zdiagnozowali pracują z psami. Szkoda gadać!!!!!

Posted

A może warto byłoby wypuścić już ogłoszenia, bo wiadomo jak jest ostatnio z domami - zastój w adopcjach, zanim się znajdzie odpowiedni dom, sprawdzi itd.. to do tego czasu Dolar już by był zdrowy, dom by był uprzedzony, że musi poczekać aż będzie wykastrowany.

Bo inaczej zanim zaczniemy chłopaka ogłaszać, po miesiącu, dwóch po zakończeniu leczenia i kastracji, może potrwać zanim znajdzie się na prawdę ten jedyny dom i Dolar będzie tkwił w hotelu.

A tak ze spokojem można by już zacząć szukać po woli DS, sprawdzać potencjalne domy.

Inaczej jakby pies był w schronie, wtedy strach ogłaszać przed kastracją, bo by pewnie wydali od tak, ale tutaj wiadomo, że nie pójdzie w nieodpowiednie ręce.

Posted

Dolciowa mordka zdecydowanie lepiej, nie jest czerwona a rozowiutka, taki sliczny pycholek mu sie robi :loveu:
Ze skanami i fotami zajze wieczorkiem. Do regularnych kapieli juz sie chlopak przyzwyczail, nie wirci sie nic a nic prawie. Najfajniejsze jest oczywiscie wycieranie recznikiem:evil_lol:
Co do kastracji, to sie dowiem w poniedzialek kiedy ewentualnie mozna by zrobic bo mamy kontrole. Ale jak znam wetki swoje to beda wolaly chwilke poczekac. Pewnie jakies 2 tyg i bedzie zabieg, wczesniej chyba niema co liczyc.

  • 2 weeks later...
Posted

U Dolcia wszystko dobrze, przytyl nam chlopak...chyba musze mu nieco zmniejszyc porcje jedzonka bo zaraz zacznie przypominac prosiaczka ;)
Dzisiaj bede sie umawiac konkretniej na kastracje.
Wzrucam jeszcze raz zdiecia bo po ostatniej dogo awarii zniknely.

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-I3N2SP5pRR4/T37R4JBdzQI/AAAAAAAAK5U/tktodK6JHso/s640/IMG_2311.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-jULU3lrW0xw/T37SXg4yvkI/AAAAAAAAK5c/49yKj65Wc5g/s640/IMG_2322.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-6n_pQHZJ-bo/T37Smm8ocdI/AAAAAAAAK5g/-aGTaUgvnzM/s640/IMG_2323.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-XeIl5kl3-LM/T37S7TCJsBI/AAAAAAAAK5k/1KOj5qJuPeY/s640/IMG_2346.JPG[/IMG]

Posted

a ja wrzucam link do rozliczenia:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/140610-UWAGA!-ab-agnieszka-z-Gliwic-to-oszustka!-okradła-bezdomne-psiaki!NIE-MOŻNA-JEJ-UFAĆ!?p=18959327#post18959327[/url]

Posted

A ogłaszacie już Dolara czy jeszcze Dolar nie nadaje się do domku.Wydaje mi się,że nie ma sensu go przetrzymywać w hotelu,już by mógł mieć normalny dom.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...