Jump to content
Dogomania

szkolenie w Alterii


Agnisia =)

Recommended Posts

Nadzieja, nawet z chichuachuą można ;)

To nie jest tak, że on jest jakiś wyjątkowo agresywny. On nie potrafi rozróznić jakie zachowanie obcej osoby na jego terenie jest niebezpieczne, a jakie nie. Jeździmy z grupą znajomych na wakacje i zabieramy psa. Gdy od początku widzi, że z nami są jest w porządku. Jeżeli od początku w Brzeźnicy będą wszyscy uczestnicy powinien to zaakceptować. Ale to przecież nie o to chodzi, żeby przekonywać się nawzajem. Kurs jest moim wielkim marzeniem, a niestety nie mam innego psa, żeby z nim ćwiczyć. Będę się starać i bardzo uważać (kaganiec, jeżeli zostaniemy na noc; pies cały czas pod kontrolą itp.). Jeżeli ryzyko ugryzienia stanie się na prawdę realne, natychmiast przerwę kurs. Nie chcę też rozgłaszać, że mój pies to i tamto, bo kiedy ludzie nabierają uprzedzeń, psy to wyczuwają i to w znacznym stopniu wpływa na ich reakcje. Mój pies ma już 6 lat i ciężko jest zmienić jego nawyki, ale robię co tylko się da, żeby je zminimalizować. On jest bardzo pojętny, mądry i na prawdę szybko się uczy. Nie chcę przekreślać jego szansy.Przygotowujemy się do kursu PT, ale nie sposób go zdać tylko na podstawie wiedzy książkowej, dlatego tak bardzo zależy mi na tym kursie. W najgorszym razie skończę jako wolny słuchacz...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 216
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Agnisia, PT-1 można zdać bez żadnego przygotowania, nie siej propagandy:eviltong:. Młodemu psu jest po prostu łatwiej, gdyż jest [I]tabula rasa ;)
[/I]Wszystko zależy od zastosowanej metody oraz ilości pracy wkładanej w psa, jak zwykle zresztą:cool3:. Oczywiście nie każdy pies ma predyspozycje, żeby zdać na max. ilość punktów, ale ta ocena dostateczna czy dobra jest raczej w zasięgu wszystkich :cool1:
Abra wycięła mi kiedyś niezły numer. Byłam bardzo dumna z jej zdanego egzaminu PT i zapisałam ją na kolejny na najbliższej odbywającej się wystawie. Pech chciał, że był wtedy potworny upał i Abra, zmęczona poczynaniami w ringu exterieru, nie miała zamiaru nawet na 5 min wyjść z cienia pod stolikiem sędziny. Komisja śmiała się, że oto zdobywca 1 miejsca w kategorii "instynkt przetrwania" :p ale jakimś cudem zaliczyła wtedy - na dostateczny :lol:.

Nadal nie mam potwierdzenia :shake: A Ty?

Link to comment
Share on other sites

Ja też nie mam. Ale skoro nie zwracają pieniędzy, to znaczy, że możliwość otwarcia drugiej grupy jest wciąż aktualna.

Z tym PT chodziło mi o to, że cała moja wiedza dotycząca szkolenia psów oparta jest wyłącznie na książkach (nie zawsze tych najlepszych) no i trzyletniej pracy z moim psem, po którym widać wszystkie moje błędy. Zaczynałam nie mając pojęcia o tresurze. Gdy Feliks przyszedł do nas miał jako tako utrwalone "siad". Ale gdy dawałam taką komendę, siadał raczej powoli, bez entuzjazmu. Wtedy nie chwaliłam go bo przekonana byłam, że zrobił to całkiem przypadkiem, a nie o to chodziło. Nie wiem dlaczego zakodowane miałam, że pies reaguje od razu na polecenie z wielkim zapałem, w ogóle nie przemyślałam kwestii dojścia do takiego etapu :lol: Potem w jakiejś światłej książce przeczytałam o chodzeniu przy nodze i tak zaczęłam zakładać mojemu psu łańcuszek zaciskowy, a potem kolczatkę :oops:
Na szczęście ten etap nie trwał długo i zaraz w ręce wpadła mi kolejna książka.
Ostatnimi czasy czytałam o metodzie klikerowej. Nawet coś próbowałam,ale gdy spotkałam się z panią treser okazało się, że nie do końca tak ma to wyglądać, jak mi się wydawało.

Tak więc psa samemu można wyszkolić do PT jak najbardziej, w to nie wątpię. Konieczna jest jednak do tego wiedza. Gdy ma się psa podporządkowującego się, takiego który nie protestuje prawie nigdy, ciężko jest się zorientować gdzie popełnia się błędy. Chce iśc na kurs nie po to, żeby mieć wyszkolonego psa, tylko żeby samemu wiedzieć jak to zrobić i znać zasady działające na różne osobniki, a nie tylko w przypadku tego jednego.

Link to comment
Share on other sites

Ja też :) i licze na to, że ten kurs się uda i wszystko będzie ok.

Uzależniłam się od mojej skrzynki mailowej i sprawdzam ją kilka razy dziennie w oczekiwaniu na mail z fundacji. Ale ostatnio brakuje mi wzmocnienia tej czynności bo jedynymi przychodzącymi wiadomościami są reklamy.

Jak będziesz miała jakieś wieści to daj znać. ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja też dostałam :multi: :multi: :multi:

Przyjęli mnie na weekendy, tak jak prosiłam :loveu:
Rany ale się cieszę!!!

Ale nie wiedziałam, że tyle rzeczy trzeba będzie kupić. Dzisiaj zamówiłam książki i musze jeszcze kupić odpowiednią smycz, zabawkę, saszetkę na smakołyki itp.

A Ciebie Ulaa na jaki termin przyjęli?

Link to comment
Share on other sites

Cytuje z maila:

WYPOSAŻENIE
W ramach kursu otrzymują Państwo:
- kliker
- target
- skrypty do kursu
Ponadto na zajęcia prosimy przygotować i każdorazowo przywozić ze sobą
następujące rzeczy:
- wygodna, szeroka obroża skórzana lub parciana (nie metalowa!)
- skórzana lub parciana smycz regulowana z dwoma karabinkami dł. około
2,5 metra (nie zwijana automatycznie!)
- ulubiona zabawka psa, która może być trzymana równocześnie przez psa i
człowieka (np. piłka na sznurku, sznur z węzłami)
- miska na wodę do picia dla psa
- sprzęt do sprzątania nieczystości po psie
- ortalionowa saszetka przypinana w pasie na karmę i smakołyki dla psa
- jedzenie i smakołyki dla psa*
*Ponieważ w trakcie kursu pies będzie dostawał całą swoją dzienną rację
żywnościową podczas ćwiczeń z ręki przewodnika, jedzenie, jeśli nie jest
to sucha karma, powinno być odpowiednio przygotowane. Dodatkowo
wykorzystywać będziemy smakołyki wyjątkowo cenione przez psa - np.
pasztet, kawałki kurczaka, sera żółtego, parówki, surowego mięsa itp.
Zestaw smakołyków powinien być urozmaicony. Smakołyki, tak jak i
podstawowe jedzenie psa, należy podzielić na malutkie (wielkości
rodzynki) kawałeczki.
- uspokajacz - coś do jedzenia, czym pies, w chwilach kiedy nie będzie
pracował, będzie mógł się zająć i zjadać po kawałku, np. kong, duża
surowa kość, wędzone ucho itp.
- klatka, jeśli pies ją posiada i przyzwyczajony jest do zostawania w
klatce

_________________

Ja muszę kupić kilka książek, których jeszcze nie czytałam, saszetkę, kong oraz nową smycz, bo z tym berbechem to wstyd się pokazać :roll: no i plecak by to wszystko przewieźć publicznymi środkami komunikacji :razz:

Codziennie myślę o tym kursie i strasznie się cieszę :multi: Megi też, bo na nią padł wybór aby pomęczyła się ze mną trochę. Całe życie się byczyła, niech się wreszcie przyda :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnisia =)']Czy ty, Ulaa czytasz wszystkie książki wypisane w bibliografii przed rozpoczęciem kursu? Ja przeczytałam dopiero kilka pozycji i tych co nie mam zamierzam pożyczyć w trakcie trwania kursu.[/quote]

Nie, strasznie dużo ich jest. Obowiązkowo trzeba znać 5. Mam w domu kilka z wymienionych, więc przejrzę je jeszcze i najwyżej też coś pożyczę... Nie mam zbyt wiele czasu na czytanie niestety...
A jakie książki z listy już masz?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nathaniel']Dziewczyna ta lista książek jest gdzieś w internecie wypisana, chetnie zobaczyłabym co polecają :oops:[/quote]

[URL="http://www.alteri.pl/Kursy_instruktorskie/bibliografia.html"][SIZE=4]TUTAJ[/SIZE][/URL]
ciekawe czemu akurat te a nie inne

Link to comment
Share on other sites

Ja mam Zofię rzewińską "Jak rozmawiać z psem" "Po obu końcach smyczy" "Psim zdaniem" "Najpierw wytresuj kurczaka" Czytałam Fennel ale muszę sobie odświerzyć i pożyczyć. Nie wiem czy warto kupować Fischera, bo podobno odchodzi się od jego teorii, ale z drugiej strony doskonale zna psią psychikę. Tak czy inaczej muszę go przeczytać.

A Ty co przeczytałaś/czytasz?

Link to comment
Share on other sites

Mam tylko 4 książki z listy: D.Morris "Dlaczego pies merda ogonem", 2x J.Fisher "Okiem psa" i "Dlaczego mój pies..." oraz T.Rugaas "Sygnały uspokajające", którą teraz właśnie czytam.
Pozostałe czytałam już tak dawno, że nic nie pamiętam :shake: także jest sporo do nadrobienia.
Strasznie chciałabym dorwać "Najpierw wytresuj kurczaka", ale jestem spłukana, może za jakiś czas... Okazało się, że mam też mnóstwo książek, których nie ma na liście i niektórych wogóle nie czytałam, nawet nie pamiętam, że mam takie, hehe.

Ze swojej strony polecam Fishera, to swego rodzaju "biblia" dla psiarzy :lol: (ale czytać z rozwagą, bo z tego co pamiętam jest kilka dziwnych stworów w tych książkach :razz:)

Nie chce mi się wierzyć, że nikt więcej z dogomanii się nie zapisał...

Link to comment
Share on other sites

Jasne, jak najbardziej! Też o tym pomyślałam od razu kiedy przeczytałam, że masz "kurczaka" :evil_lol:

Czy bywasz może w Krakowie lub Katowicach?

Ewentualnie możemy się wymienić przez pocztę.

Albo możemy zrobić tak: zostawię Fishera u p. Orłowskiej w piątek 2-gi dzień kursu, a ona da Ci je następnego dnia czyli w sobotę.:cool3:
Niestety to nie działa w obie strony, bo ja bym odebrała Twojego kurczaka od p. Agnieszki dopiero po dwóch tygodniach.

A może masz jeszcze jakieś pomysły?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...