Jump to content
Dogomania

Milanówek - najpilniejsze adopcje. Żegnamy Weteranów Schroniska [*]


Szalony Kot

Recommended Posts

  • Replies 218
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dziękuję wam wszystkim za odzew i pomoc:) Byłam w sobotę w schronie i postaram się przyjeżdżać regularnie (nie wiem czy dam radę w każdą sobotę bo daleko mieszkam, ale co drugą sobotę napewno:)). I mam jeszcze pytanie co do ogłaszania psiaków. Rozumiem, że można ogłaszać psiaki z danymi kontaktowymi wolontariuszy, które są na stronie. Ale co z psami przy, których jest tylko telefon, bez adresu mailowego?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martasekret']welcome back:)
ws psów, które ogłaszam nic się nie ruszyło...? nic a nic...? żadnego telefonu? maila..?[/QUOTE]
Ze zwierzaków, które ostatnio poszły do domu:
Psy:
- Rosa (taka a la dożyca, śliczna i młoda)
- Tito (szczeniak w typie labradora, z DT)
- porzucony psiak, który nie trafił do schroniska, bo w porę znalazł dobry dom i trafił tam bezpośrednio od ludzi, którzy go znaleźli
- połamana i nieufna Sunia z pierwszej naszej strony (zaraz przeniosę)
- Czika (sunia w typie DON)


Koty:
- Ptyś :)
- Lodzia, porzucona na lodzie kotka
- Lolek (czarny kocurek)

Więcej niestety nic :(



A co do ogłaszania - nie wiem, o których konkretnie zwierzakach mówisz, ale bardzo dużo ma telefon i tak do jakiegoś wolontariusza, mail jest tylko przez roztargnienie nie dopisany, więc jeśli nie ma tam go podanego, to podaj tu o jakiego zwierzaka chodzi, a ja znajdę mail :)

Link to comment
Share on other sites

Niestety, czasem nie wiem, od czego zależy szczęście w adopcjach - to chyba taki przypadek jeden wielki :(

A ta własnie sunia znalazła dom:
[img]http://schroniskomilanowek.pl/images/sobipro/adopcje/222/img_100_8546a.jpg[/img]

Pilnie szukamy dobrego domu...i dobrego człowieka, który sprawi, że krzywdy zaznane w przeszłości odejdą w niepamięć.... Nieduża, drobnej budowy sunieczka bita i przetrzymywana w piwnicy przez swego 'pana'. Nigdy nie miała nawet własnego imienia. Odebrana z rąk kata w trybie interwencyjnym i teraz przebywa w domu zastępczym, w którym niestety nie może zostać na stałe ponieważ mieszkają tam już trzy psy. Sunieczka żyje z nimi w idealnej harmonii, kocha swoją opiekunkę, odzyskuje spokój wewnętrzny. I wszystko było by już na dobrej drodze gdyby nie kolejne nieszczęście...sunia na krótko przed zamieszkaniem w domu zastępczym uległa wypadkowi, potrącił ją samochód. Doszło do urazu kręgosłupa, ma bezwładny tył. Sunia jest w trakcie rahabilitacji, jej stan znacznie się poprawił i sunia zaczyna powoli używać tylnych łap. Całkowity powrót do zdrowia jest możliwy, sprawa nie jest beznadziejna. Sunia jest nieduża, młodziutka i bardzo chce by jej pomóc, jednak potrzebuje czasu i cierpliwości. Obcowanie z innymi psami ma na nią bardzo dobry wpływ, chce dotrzymać im kroku dzięki czemu podejmuje próby poruszania się na czterech łapkach.
Nawet takim psiakom ktoś daje szansę :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Szalony Kot']
A co do ogłaszania - nie wiem, o których konkretnie zwierzakach mówisz, ale bardzo dużo ma telefon i tak do jakiegoś wolontariusza, mail jest tylko przez roztargnienie nie dopisany, więc jeśli nie ma tam go podanego, to podaj tu o jakiego zwierzaka chodzi, a ja znajdę mail :)[/QUOTE]

Chciałam ogłosić tą parkę, bo strasznie mi zapadły w pamięć.
[url]http://www.schroniskomilanowek.pl/index.php?option=com_sobipro&pid=55&sid=335:Gaja-i-Czarny&Itemid=11[/url]
Czarny jest taki podobny do mojej suczki... A wiem o ile trudniej znaleźć dom dla pary niż dla jednego psiaka, a ogłoszenia zawsze jednak zwiększają sznse.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki!
Widzę, że ta Ania ogólnie nie podaje swojego maila w żadnym ogłoszeniu, mam nadzieję, że Anuk się nie obrazi, jak podam jej, bo wiem, że ona ogarnia ogólnie niemal wszystko.
Podawaj więc ten: [email][email protected][/email]

A w ogóle to na FB schroniska ta para ma więcej fot z wiosny :)

[img]http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/547311_10150697497759701_311021684700_9011501_1894735904_n.jpg[/img] [img]http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/547495_10150697497839701_311021684700_9011502_541183444_n.jpg[/img]

[img]http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/552382_10150697497934701_311021684700_9011503_1027164084_n.jpg[/img] [img]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/553997_10150697498079701_311021684700_9011505_6789158_n.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

No to dodaję nowości :(

[SIZE=4]5. Smutny Lando (15 lat)[/SIZE]
[img]http://www.schroniskomilanowek.pl/images/sobipro/adopcje/338/img_00000022.JPG[/img]
[COLOR=#333333][FONT=Arial]Lando Trafił do nas zimą. Wydawało się, że nie przeżyje mrozów, bo był osłabiony i bardzo smutny, nic nie sprawiało mu radości. Nawet nie chciał wchodzić do budy, tak jakby mówił "wszystko mi jedno, co się ze mną stanie, i tak już nic dobrego mnie nie spotka". Leżał bez ruchu, patrzył zamyślony przed siebie i wyglądał jak sto nieszczęść, a my baliśmy się że zamarznie, pocieszaliśmy i podrzucaliśmy mu słomę. Skąd trafił do schroniska i jaki los go przygnał, nikt nam nie powie, czy ktoś go kiedyś kochał i otaczał opieką przez minione lata życia, czy wyrzucił jak niechciany i zużyty ze starości przedmiot. Pies nam tego nie powiedział, ale w jego oczach i zrezygnowanych ruchach widać było wielki smutek. Chyba nikt z nas nie przypuszczał, że ten nieszczęśliwy pies doczeka w schronisku cieplejszych dni, raczej wydawało się, że w swej apatii i rezygnacji do świata odejdzie, nie doczekawszy wiosny. A jednak wytrwał w schronisku trudne zimowe dni. Marcowe słońce rozświetla jego kojec i budę. Ktoś z zewnątrz może mógłby się spodziewać, że pies razem z wiosną odzyska siły i entuzjazm. Ale Lando nadal leży nieruchomo w swym kojcu, załamany, zasmucony, i ze smutku nie chce wchodzić do budy, czasami udaje nam się go tylko wyciągnąć na krótki spacer. Gdy tak leży, nadal wygląda jak kupka nieszczęścia, jak pies, o którym ktoś zapomniał i nie upomina się o niego w schronisku, by zabrać go do domu. Gdy tak patrzymy, wiemy, że niewiele rzeczy jest w stanie poprawić los Lando i sprawić, by życie było dla niego jeszcze choć trochę weselsze. Gdybyśmy mogli powiedzieć komuś, w jaki sposób uszczęśliwić tego psa, błagalibyśmy, żeby mógł nie odchodzić samotny i niezauważony w schronisku. Powiedzielibyśmy, że to pies, któremu bardzo niewiele od życia potrzeba, wystarczyłaby mu tylko buda i mały kawałek ogródka przy domu, żeby znów mógł poczuć się chciany i kochany. Żeby ostatni czas swego życia spędził wygrzewając się w słońcu przy swym człowieku, a nie za kratami schroniska. Powiedzielibyśmy że pewnie nie będzie wylewnie witał swego pana na powitanie, bo nie ma już tyle sił, ale każdą podarowaną mu chwilę dobroci w swym domu zapamięta zapewne najmocniej w swym życiu, bo będzie to jedna z chwil ostatniego czasu jego życia, której nie spędziłby w schronisku. Tak byśmy powiedzieli. Dobry człowieku, który czytasz opowieść o Lando, zastanów się głęboko, czy możesz uratować tego psa, pomyśl, jak niewiele mu trzeba, i jak bardzo możesz mu pomóc swoją jedną decyzją.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=#333333][FONT=Arial][B]kontakt:[/B][FONT=Tahoma][COLOR=#000000]Lando opiekują się: Ania 503 707 804, [/COLOR][EMAIL=" <script language='JavaScript' type='text/javascript'> <!-- var prefix = 'mailto:'; var suffix = ''; var attribs = ''; var path = 'hr' + 'ef' + '='; var addy53566 = 'greenanuk' + '@'; addy53566 = addy53566 + 'wp' + '.' + 'pl'; document.write( '<a ' + path + '\'' + prefix + addy53566 + suffix + '\'' + attribs + '>' ); document.write( addy53566 ); document.write( '<\/a>' ); //--> </script><script language='JavaScript' type='text/javascript'> <!-- document.write( '<span style=\'display: none;\'>' ); //--> </script>Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamuj%C4%85cymi. W przegl%C4%85darce musi by%C4%87 w%C5%82%C4%85czona obs%C5%82uga JavaScript, %C5%BCeby go zobaczy%C4%87. <script language='JavaScript' type='text/javascript'> <!-- document.write( '</' ); document.write( 'span>' ); //--> </script>"][COLOR=windowtext][/COLOR][/EMAIL][EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/FONT][COLOR=#000000] i Judyta 607 584 763 lub [/COLOR][EMAIL=" <script language='JavaScript' type='text/javascript'> <!-- var prefix = 'mailto:'; var suffix = ''; var attribs = ''; var path = 'hr' + 'ef' + '='; var addy10304 = 'azzie5' + '@'; addy10304 = addy10304 + 'wp' + '.' + 'pl'; document.write( '<a ' + path + '\'' + prefix + addy10304 + suffix + '\'' + attribs + '>' ); document.write( addy10304 ); document.write( '<\/a>' ); //--> </script><script language='JavaScript' type='text/javascript'> <!-- document.write( '<span style=\'display: none;\'>' ); //--> </script>Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamuj%C4%85cymi. W przegl%C4%85darce musi by%C4%87 w%C5%82%C4%85czona obs%C5%82uga JavaScript, %C5%BCeby go zobaczy%C4%87. <script language='JavaScript' type='text/javascript'> <!-- document.write( '</' ); document.write( 'span>' ); //--> </script>"][COLOR=windowtext][/COLOR][/EMAIL][EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
[URL=http://www.schroniskomilanowek.pl/index.php?option=com_sobipro&pid=55&sid=338:Lando&Itemid=11]Więcej informacji i zdjęć[/url]

[img]http://www.schroniskomilanowek.pl/images/sobipro/adopcje/338/img_00000021.JPG[/img]

[img]http://www.schroniskomilanowek.pl/images/sobipro/adopcje/338/img_00000020.JPG[/img]
[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

W poście o źle znoszących schronisko dobył nam Baster :(

[SIZE=4]3. Schowany w budzie Baster (12 lat)[/SIZE]
[img]http://www.schroniskomilanowek.pl/images/sobipro/adopcje/343/img_00000018.JPG[/img]

[COLOR=#333333][FONT=Arial]Baster trafił do schroniska w pierwszej połowie marca. Pies całkowicie "zamknął się na świat". Jest bardzo smutny i apatyczny, nie reaguje na próby kontaktu. Dłuższy pobyt w schronisku może mieć dramatyczne skutki dla tej psiny. Właścicielu jeśli szukasz swego psa lub jeśli z jakiś powodów go porzuciłeś prosimy przyjedź po Niego, uratuj....[/FONT][/COLOR]

[COLOR=#333333][FONT=Arial][B]kontakt:[/B]Schronisko w Milanówku ul. Brwinowska 48, telefon: (022) 724 82 05, 509 441 902
[URL=http://www.schroniskomilanowek.pl/index.php?option=com_sobipro&pid=55&sid=343:Baster&Itemid=11]Więcej na stronie schroniska[/url]
[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=4][SIZE=2]I jeszcze dwa starsi panowie. Coś się zaroiło od starszaków...[/SIZE]

6. Wciąż energiczny Fargo (10 lat)[/SIZE]
[img]http://www.schroniskomilanowek.pl/images/sobipro/adopcje/331/img_00000033.JPG[/img]

[COLOR=#333333][FONT=Arial]Fargo to starszy piesek znaleziony w Podkowie Leśnej. Do schroniska trafił w lutym 2012 w czasie, gdy panowały kilkunastostopniowe mrozy. Martwiliśmy się, czy da radę, ale Fargo to energiczny starszy pan, ma w sobie dużo energii i to jak najbardziej pozytywnej :) Fargo to pies bardzo spokojny i zrównoważony. Na spacerze dostojnie kroczy na smyczy, na inne psy nie zwraca żadnej uwagi. Bardzo lubi kontakt z człowiekiem, kiedy wlontariusze kręcą się w okolicy jego boksu nawołuje głośnym basowym poszczekiwaniem. Jest bardzo łagodny i bardzo lubi nadstawiać łepek do pieszczot. Liczymy na to, że jego opiekun się odnajdzie. A jeśli nie, postaramy się znaleźć dla niego jak najlepszy nowy dom![/FONT][/COLOR]

[COLOR=#333333][FONT=Arial][B]kontakt:[/B]Kontakt w sprawie adopcji:
Ania 503 707 804, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
[URL=http://www.schroniskomilanowek.pl/index.php?option=com_sobipro&pid=55&sid=331:Fargo&Itemid=11]Więcej fot i opis[/url]


[SIZE=4]7. Forest - wyrzucony na starość...? (12 lat)[/SIZE]
[img]http://www.schroniskomilanowek.pl/images/sobipro/adopcje/327/img_00000030.JPG[/img]

Znaleziony w Milanówku, czeka na powrót do domu.
[B]kontakt: [/B]Schronisko w Milanówku ul. Brwinowska 48, telefon: (022) 724 82 05, 509 441 902
[URL=http://www.schroniskomilanowek.pl/index.php?option=com_sobipro&pid=55&sid=327:Forest&Itemid=11]Opis[/url]
[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

boże...strasznie mi żal tych wszystkich staruszków...serce mi pęka na ich widok....:(
i jak im pomóc...? kiedy tyle pięknych, młodych psów nie może znaleźć domu........:(

basterek może był w domu, miał kochającego pana i dlatego tak źle znosi schronisko...?

zrobiłam chłopakom ogłoszenia na tablica.pl....może trochę dramatyczne i "patetyczne" ale może to zwróci uwagę ludzi na los tych staruszków...

[URL]http://tablica.pl/oferta/fargo---jestes-jego-jedyna-szansa-IDWN01.html[/URL]

[URL]http://tablica.pl/oferta/lando---jestes-jego-jedyna-szansa-IDWN1X.html[/URL]

[URL]http://tablica.pl/oferta/baster---jestes-jego-jedyna-szansa-jesli-mu-nie-pomozesz-umrze-z-rozpaczy-i-w-samotnosci-IDWN4r.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Zrobiłam wyżłowemu rodzeństwu ogłoszenia na Tablicy i Gumtree. Żeby nie komplikować podałam w ogłoszeniach swojego maila i zaznaczyłam, że kontakt w sprawie adopcji tylko telefonicznie:) Mam nadzieję, że ogłoszenia pomogą psiakom w znalezieniu domu.
[url]http://tablica.pl/oferta/gaja-i-czarny-piekne-rodzenstwo-w-typie-wyzla-czeka-na-kochajacy-dom-IDV7WW.html#22689977[/url]
(Na Gumtree ogłaszenie pojawi się w ciągu 24 godzin). Gdybyście jutro (bo wiem,że dzisiejsze spacery zostały przeniesione) spotkali w schronie Anię, która odpowiada za adopcję rodzeństwa powiedzcie jej może o tych ogłoszeniach,żeby się nie zdziwiła jak ktoś będzie się na nie powoływał:)

Link to comment
Share on other sites

Jeśli trzeba podawać w ogłoszeniu maila, a nie ma przy kontakcie, to podawajcie mojego, tak jak napisał Szalony Kot ([email protected])
Mam też prośbę, żeby ogłaszając nie zmieniać treści ogłoszeń (poza skracaniem oczywiście - niektóre opisy są dość długie)
Zdarzało się w przeszłości, że na skutek kilkakrotnego przeredagowania treści przez osoby nie związane ze schroniskiem pojawiały się w ogłoszeniach informacje... niekoniecznie mające związek z danym psem ;)
To może brzmieć jak czepiactwo, ale wypracowany przez nas system pisania opisów zdaje egzamin: ogłoszenia publikowane w różnych miejscach są takie same, więc wtedy nie jest istotne, gdzie ktoś znalazł ogłoszenie, bo wiemy, że dotarła do niego ta sama informacja.
Z doświadczenia wiemy, że im więcej napiszemy o psie, tym mniej jest telefonów "od czapy."

Link to comment
Share on other sites

Tekstu oczywiście nie zmieniałam. A maila podałam swojego bo pomyślałam, że tak mi będzie łatwiej odświerzać ogłoszenie, nie będzie zamieszania z linkami aktywacyjnymi itd. Jeśli to bardzo źle to mogę skasować te ogłoszenia. Oczywiście gdyby przyszły jakieś maile, pomimo adnotacji, że kontakt tylko telefoniczny to oczywiście odesłała bym taką osobę, żeby zadzwoniła do Ani.

Edited by Marysia O.
Link to comment
Share on other sites

I ten dżentelmen podobno też? :>

[img]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/426149_10150657542434701_311021684700_8886439_808353937_n.jpg[/img]

[LEFT][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Pafnucy to starszy już kocurek, który całe swoje życie spędził na wolności walcząc o przetrwanie kolejnych zim. Niestety w czasie ostatniej zimy zachorował na zapalenie płuc i czuł się coraz gorzej. Nie jadł, nie pił, cały czas siedział osowiały w starym kartonowym pudle w zimnej piwnicy. Postanowiliśmy mu pomóc, został odłowiony i mocno chory i osłabiony trafił do szpitalika w jednej z warszawskich klinik. Tam postawiono go na nogi, jednak ze względu na mroźną pogodę wypuszczenie go na wolność nie wchodziło w rachubę, był jeszcze zbyt słaby. I tak trafił do naszego schroniska "na przechowanie" do wiosny. Pomimo że nie miał zbyt dużo do czynienia z ludźmi okazał się być jednak łagodnym i spokojnym kotem. Wciąż jeszcze boi się ludzi, ale pozwala się głaskać i dotykać. Nie wygląda jeszcze na to, by sprawiało mu to przyjemność, ale jest zupełnie uległy. Z pewnością trochę czasu zajmie jego pełne oswojenie się z człowiekiem, ale jesteśmy pewni, że Pafnucy odwdzięczy się jeszcze za okazaną miłość. Poszukujemy mu domu, w którym będzie mógł spędzić "kocią emeryturę". Domu spokojnego, bez dzieci, w którym będzie osoba, chętnie starsza, która poświęci mu trochę uwagi i przekona do ludzi. Pafnucy prawdopodobnie będzie potrzebowal trochę czasu na oswojenie się z życiem w domu, ale wierzymy, że doceni spokój, ciepły kąt, pełną miseczkę i ludzką miłość. Liczymy, że dom znajdzie się szybko i Pafnucy nie będzie musiał wrócić "na wolność", bo natępnej zimy może już nie przeżyć. Pafnucy nie wybrzydza przy jedzeniu, załatawia się do kuwety, ma ujemne wyniki testów FIV i FeLV. Ma też przyzwoite wyniki badań krwi. Tutaj można zobaczyć Pafnucego na filmie: [/FONT][/COLOR][/LEFT][URL]http://www.youtube.com/watch?v=0Vnv9IqW0qU[/URL]

[LEFT][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Ogłoszenie filmowe Pafnucka:[/FONT][/COLOR][/LEFT]
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=04_Cmi3_SP4[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...