piechcia15 Posted January 23, 2012 Share Posted January 23, 2012 szkoda czasu, i tak usunął Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted January 24, 2012 Author Share Posted January 24, 2012 Pilnie szukam kogoś do wizyty przedadopcyjnej w ŁOCHOWIE za Warszawą. Sprawa jest o tyle pilna, że sytuacja w domu się zaostrza. A ten dom w Łochowie nie ma innych psów, są tylko dzieci ale myślę że z tym nie będzie z tym problemu. Proszę poszukajcie kogoś, bo ja mam urwanie głowy w pracy i nie mam za bardzo czasu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted January 25, 2012 Share Posted January 25, 2012 jeśli to kogoś interesuje, bo widzę że jesteśmy chyba same na wątku:( to Szanelka jest teraz u mnie...chwilowo mam nadzieję:( Pani właścicielka zadzwoniła, że już nie da rady dłużej psów separować i chce odwieźć ją do schroniska jak nic nie wymyślimy, więc cóż było robić... Jest przestraszona, nie chce nic jeśc ani pic, ale pewnie dojdzie do siebie. Nadal jest chuda jak przecinak, nie widziałam jej wcześniej ale chyba niewiele przytyła, no ale długo tam nie była? szukamy kogoś do wizyty p/a mam nadzieję, że sąsiedzi mi wybaczą jej wycie...o ile wystąpi. aga zmień tytuł na znowu potrzebujący Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mzetka37 Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 Biedna dziewczynka.Ona naprawdę tak terroryzowała kolegę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 no ponoć tak, że od 3 dni nie schodził z parapetu. Księżniczka dziś wieczorem się przełamała i podeszła do jedzenia w końcu...no ale nie dziwię jej się bo mama ugotowała jej ryż, makaron i kurczak, marchewka, więc wszystkiego po trochu:) dziewczynka fajna jest, ale widać że ma problem z przywiązywaniem się za mocno. Gdyby mogła to by mi na głowie usiadła.Gdzie tylko nie przystanę to ona wchodzi mi na głowę albo chce na ręce. Póki co ni eszczeka gdy zostaje sama, ale to za wcześnie. Obstawiam, ze za kilka dni się zacznie gdy pojawią się emocje i przywiązanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mzetka37 Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 Oj szkoda,tyle bidula przeszła i znowu została porzucona.Może trafi się domek bez zwierząt,najlepiej u samotnej,starszej pani żeby miały tylko siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 jest na horyzoncie domek ale z 1,5rocznym dzieckiem w łochowie za warszawą.szukamy kogoś do wizyty p/a mieszkają w domku więc nikomu nie będzie przeszkadzało że szczeka.Nie mają innych zwierząt Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 (edited) ale się pokomplikowało :shake: Piechcia, poproś może ludzi z tych wątków, bo oni mają jakoś tak po drodze ;) [URL]http://www.dogomania.pl/threads/17010-OSTRÓW-MAZOWIECKA-ok.400-psów!Prosimy-o-pomoc-w-adopcjach!zdj.-str.1517?p=18484438#post18484438[/URL] [URL]http://www.dogomania.pl/threads/173686-Przytulisko-p.Joli-czyli-jest-taki-mały-domek-wypełniony-miłością-po-dach?p=18485524#post18485524[/URL] Edited January 27, 2012 by tanitka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted January 27, 2012 Author Share Posted January 27, 2012 no niestety sytuacja nie jest fajna pani najpierw bardzo spokojnie tłumaczyła że jest problem, zeby szukać jej domu, że oczywiście nie odda jej do schroniska, bo dobro psa , bo to bo tamto... a dwa dni póxniej dostaję smsa że "ktoś ją musi dzisiaj zabrać bo inaczej odwozi ją następnego dnia do schroniska" , bo mieszkanie "przy pozamykanych drzzwiach jest uciążliwe dla wszystkich". No cóż, jak widać, nawet najlepsze z pozoru domy okazują się totalnym niewypałem. Sunia kolejny raz zmieniła dom, nie dziwie się że tak bardzo się przywiązuje, boi się że znowu ją ktoś zostawi, w końcu to już jej 4 dom w ciągu kilku miesięcy :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 księżniczka postanowiła zacząć coś jeść, ale oczywiście wysmradza jak tylko może i jada tylko gotowane jedzonko, wędlina czy parówka to pełna pogarda na jej pysku. Z moją mamą chodzi bez smyczy na spacerze. Dziś ładnie czekała na mnie przed sklepem. Dziś troszkę zaczęła już ujadać gdy została sama, ale niestety nie mam czasu ćwiczyć z nią tego. Ma problem z samotnością, bo gdyby mogła to by 24h siedziała na kolanach u kogoś.Nawet jak się ukucnie aby buty założyć to ona już wskakuje na kolana.A oto księżniczka:) [IMG]http://i1216.photobucket.com/albums/dd374/piechcia15/P1080074.jpg?t=1327695334[/IMG] [IMG]http://i1216.photobucket.com/albums/dd374/piechcia15/P1080079.jpg?t=1327695335[/IMG] [IMG]http://i1216.photobucket.com/albums/dd374/piechcia15/P1080075-1.jpg?t=1327695913[/IMG] ja nie pamiętam, ale czy ona była aż tak chuda, ze kręgosłup wystawał?od kiedy one były w domu?bo coś dziwne to jest dla mnie że tak mało przytyła.Chyba, że ma taki słaby apetyt, bo je tyle co kot napłakał.Ona jak się połozy to wygląda jak sznurówka. Były ważone na początku u weta? [IMG]http://i1216.photobucket.com/albums/dd374/piechcia15/P1080076.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 urocza jest ta biedulka, a uroda i małe gabaryty powinny pomóc w znalezieniu domu, gdzie będzie królowała na całego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia14 Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 księżniczka jest cudowna, raz dwa wyemigruje zapewne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 dziś znowu głodóweczka bo dostała makaron pomieszany z puszką i niestety to nie jest hrabiowskie żarcie w związku z tym księżna głoduje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 to już wiadomo, czemu taka szczuplusia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted January 29, 2012 Author Share Posted January 29, 2012 ona po prostu dba o linię ;) może kup jej dietetyczny jogurcik :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 kurcze, Hani coś jest:( od rana zachowywała sie dziwnie, trzęsła się, nie chciała iśc na dwór. Nie sępi nawet przy jedzeniu, ciagle się tylko wylizuje przy ogonie. Pomyślałam nawet, że może cieczka nadchodzi, ale teraz po spacerze kiedy tak mocno się wylizywała podniosłam ogon i....wyrósł jej jakiś dziwny guz :( koło odbytu:( to jest wielkości odbytu:( śliwa średnicy co najmniej 2cm, Taka sino krwista, nabrzmiała:( może to jakiś wrzód albo co?odchodzę od zmysłów:( Widać, że to ją boli, chowa się gdzieś po kątach, ciągle tylko śpi zwinięta w kulkę i wylizuje to. A jak chcemy obejrzeć to spina sie i truchleje ze strachu:( jutro pójdzie do lekarza:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted January 29, 2012 Author Share Posted January 29, 2012 kurcze jeszcze tego brakowało...nie mam pojęcia co to może być. może dzisiaj do weta? tylko o tej godzinie to nie wiem kto ma jeszcze czynne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia14 Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 Od godziny 17 do 20 w niedziele w Pabianicach otwarta jest przychodnia z tego co wiem na Moniuszki 139 obok 1 LO ''Pies Kudłaty''. Nigdy tam nie byłam i nie mogę jednak nic o nich powiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 dzwoniłam do Kuby, powiedziała że to przetoka odbytowa czy przetoka gruczołu odbytowego jakoś tak. Hania teraz to rozlizała i pękło:( większość się wylała i została dziura. Widać, że jeszcze tam coś zostało, więc mamy przyjść jutro i oczyszczą jej to i dadzą antybiotyk no i niestety kołnierz:( bo to akurat takie okolice, ze nie da sie inaczej zabezpieczyć:( bo majtki to chyba będą ją uwierać, a poza tym gdzie ja takie mini dostanę.Nawet niemowlęce będą za duże. Zobaczymy. Boli ją to bo cały czas leży zwinięta w kłębek, nie chce się ruszyć nawet na dwór na siku, bo jej tam wieje i zimno:( Już sama nie wiem co ja mam jej dawać do jedzenia żeby jadła. Wczorajszą porcję tylko coś tam polizała, kilka sztuk makaronu zjadła a dzisiaj nic nawet nie podeszła. Przecież ja umrę ze stresu przez nią... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzik77 Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 jak mała?:cool3::cool3::cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 Niewesołe wieści.........a jak ta przetoka, goi się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 już jak Hana ją rozlizała to było lepiej, bo została pusta dziura, rano już czuła się znacznie lepiej. wetka to oczyściła, dała antybiotyk i ju:) powiedziała że niektóre psy maja takie skłonności i tyle, trzeba będzie mieć to na uwadze. Myślę nad jej sterylką, aby juz z głowy było, bo nie wiadomo kiedy będzie cieczka:( tylko za czym zapłacić:( kurcze może jakaś fundacja by pomogła. Bo wiem, że Kastor pomaga w sterylkach tyle że Hana nie jest bezdomna... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwuś Posted February 4, 2012 Share Posted February 4, 2012 [B]piechcia[/B] jak mała? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted February 4, 2012 Author Share Posted February 4, 2012 w poniedziałek sterylka o ile nic nie pomieszalam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 5, 2012 Share Posted February 5, 2012 tak tak, sterylka jutro:( Hana czuje się ok. Rana zaczyna się goić, ale w śr na nowo sie otworzyła więc ponownie był antybiotyk podany. Zaczyna się rozkręcać. Wczoraj pogoniła biegnącego faceta, aż wstyd!!Nie lubię takich psów, a sama takiego mam. Chciała go ugryźc, bo juz go dotknęła za spodnie, ale kopnął ja z tyłu jak biegł bo biła za blisko. I niestety ale chyba do odmu z małymi dziećmi sie nie nadaje:( była u mnie sąsiadka już dwa razy z 1,5ocznym dzieckiem i Hana bardzo warczała, próbowałam ją karcić ale nic z tego, a jak dziecko się odezwało to już wogóle pies przerażony co to za dźwięki.Potem przyszła ze staszymi takie 4-5latki i to samo, a stały spokojnie i nawet słowa nie powiedziały. Wczoraj dała mi dyla za kotem i wtedy jest głucha, nic nie słucha. Poza tym ona mnie chyba bardzo broni, bo przy mamie takich numerów nie robi.Ale ja jej nie daje powodów do miłości:)To mama daje jej jeść, nie biorę jej na kolana, nie pieszczę się z nią jakoś specjalnie:) Jest czujna bardzo i ma zadatki na takiego typowego jazgota. W nocy ktoś w pokoju tylko nogą ruszy, a ta awantury robi... No i wybredna księżniczka. Kurczaczka owszem, makaron też ale nie zawsze:) puszka gardzi, woli z braku laku zjeść suche, więc to wykorzystuję:) [IMG]http://i1216.photobucket.com/albums/dd374/piechcia15/P1080167.jpg?t=1328476866[/IMG] [IMG]http://i1216.photobucket.com/albums/dd374/piechcia15/P1080165.jpg[/IMG] [IMG]http://i1216.photobucket.com/albums/dd374/piechcia15/P1080166.jpg?t=1328476871[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.