Jump to content
Dogomania

Jak TOFIK wychodzi ze studni panicznego strachu...


heksa82

Recommended Posts

  • Replies 349
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='4Łapki']Powrotu do zdrowia! Teraz to najgorszy czas na choróbska :([/QUOTE]

Dzisiaj już jest lepiej :) mam nadzieję, że jutro już wrócimy do normy w spacerach i ćwiczeniach.

Chorobę wykorzystałam za to w inny sposób :cool3: w związku z tym, że Tofik wygrał na DT za małe legowisko, w wraz z nim do kompletu torbę do przenoszenia psiaków (już ja sobie wyobrażam minę mojego łobuza jakbym kazała mu w niej siedzieć :evil_lol:) oraz dodatkową poduszkę, postanowiłam wszystko popruć i pociąć i sklecić legowisko na miarę Tofika :eviltong: Ma to być legowisko podróżne, które by jeździło w bagażniku zawsze gotowe na nasze wojaże. Chyba młodemu pasuje, bo od kiedy skończyłam nie chce z niego zleźć :mad: wybaczcie jakość zdjęć, ale robione komórką :oops:

[IMG]http://i61.tinypic.com/2gy8789.jpg[/IMG]

[IMG]http://i60.tinypic.com/f2k1hj.jpg[/IMG]

[IMG]http://i59.tinypic.com/xf29td.jpg[/IMG]

[IMG]http://i58.tinypic.com/15p2x6u.jpg[/IMG]

[IMG]http://i59.tinypic.com/dvdk3.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Zdrówka Ci życzymy, kuruj się :)

Jaki z Ciebie talent. I pies zadowolony, nononono :D[/QUOTE]

A dziękujemy, dziękujemy :lol: ze mną już lepiej, wprawdzie jeszcze chodzę zasmarkana i z nochalem jak u pijaka, ale najważniejsze, że jestem na chodzie.

Co do talentu to lubię takie ręczne robótki, tylko nie rozumiem dlaczego w tym wieku nie dorobiłam się jeszcze maszyny do szycia :shake: wszystko musiałam dłubać ręcznie. Tofikowi się podoba, porzucił swoją budkę na rzecz nowego. Niech jeszcze trochę nabierze zapachu młodego, a potem sru do bagażnika, bo niebawem wyjazd przed nami :multi:

[quote name='4Łapki']Fajne :D

Psy w torbach = :lol:

Na wystawie coś koło mnie szczekało. Rozglądam się, patrzę pod nogi, a tam TORBA się RUSZA i szczeka na mnie :loveu:[/QUOTE]

Z tymi "torbowwmi" psiakami tak to jest :evil_lol: ja na samą myśl, że mój rozbiegany pies miałby siedzieć w torbie, a ja miałabym jego 15kg cielska nosić, kulałam się ze śmiechu :lol:

Ja doszłam do siebie i na dziś zaplanowałam szkolenie i dłuższy spacerek na późne popołudnie, ale niestety... Tofik na popołudniowym spacerku na szybkie fizjo na prostej drodze, nagle skowyt, krew, łapa w górze i siedzi sierotka. Podeszłam, oglądam i co widzę? złamał piątego pazura na przedniej łapie, ale tak nieszczęśliwie, że się podwinął i pod kątem prostym wbił się w łapkę. Nie mogłam sobie poradzić, żeby mu ulżyć (wyjąć, złamać do końca, cokolwiek) więc jadę do weta. Pies w aucie wyje jakbym go ze skóry obdzierała, ludzie się patrzą, mi łeb pęka, żołądek domaga się obiadu, a na mieście godziny szczytu. U weta mega kolejka, ale nas przepuszczono po koncercie młodego. Trzymały go trzy osoby, a czwarta dłubała. Na szczęście gorzej wyglądało, niż się skończyło. Mamy 24-godzinny zakaz szaleństw, jakby zaczął gmerać założyć opatrunek i powinno być ok. Tylko jak go utrzymać w spokoju, jak po mojej chorobie miał adhd, a i teraz siedzi i mędzi. No, ale cóż lepiej dzień przeczekać niż miało by się paprać.

edit: u veta podeszła do nas babeczka i pyta: "to Tofik, ten Tofik, ten co wygrywa?" młody jest sławny :evil_lol:

Edited by heksa82
dopisek
Link to comment
Share on other sites

Oglądam kolejny raz legowisko, które stworzyłaś i nie mogę pojąć jak to zrobiłaś :crazyeye:. Wyszło super i nie dziwi mnie, że podoba się też Tofikowi. Chociaż czarna budka w białe łapki też jest fajna - identyczną ma mój Maks :lol:.
Wypadek z piątym pazurem masakryczny. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić: wyjący pies w drodze do weta w godzinach szczytu :shake:. Biedy Tofik i biedna jego Pańcia.

Link to comment
Share on other sites

Z pazurami Tofik w ogóle ma problemy, są delikatne, kruche, mega łamliwe... :shake: był nawet czas, że robiliśmy badania, bo trzaskały masakryczne, ale wyniki ok... vet stwierdził, że widocznie taki jego urok jak z ludźmi. Jedyne co polecił to preparat z biotyną i krótkie przycinanie (z czego tniemy tylko wilcze, bo reszta sama się zdziera). Niestety to nie pomaga, na początku maja złamał drugiego wilczego, tylko delikatniej, jakieś dwa tygodni temu na tylnej łapie jednego za środkowych, a poniedziałek same wiecie... Na szczęście dwa razy przy lizaniu usłyszął "eee" i darował sobie gmeranie przy nim. Wczoraj trochę pokrwawił na intensywnym spacerze, ale generalnie jest ok. niestety jego (nasz) styl życia nie pomaga :shake:

Dziękujemy za legowiskowe pochwałki :lol: budka nadal została nr 1 dla Tofika, chociaż jak przyjechała to ją obszczekał, a dwa tygodnie chodził wkoło niej, nie podchodząc bliżej niż na metr. Teraz to jego ulubiona kryjówka :evil_lol:

Wiecie co mam dylemat... zbliża się końcowy termin zapisów na zawody z rally-o i zaczęłam mieć wątpliwości :shake: nie wiem czy mój strachulec sobie poradzi... czy zrobi cokolwiek jak wkoło będą kręcili się obcy ludzie... co robić?

Link to comment
Share on other sites

Widziałam Was wczoraj, z Mietkiem :lol:. Przypuszczam, że ma to związek z przygotowaniami do zawodów. Rozumiem, że naszły Cię wątpliwości, to normalne, występ już niedługo. Ale nie wierzę, że poddasz się bez walki, że nie spróbujesz. Nic nie macie do stracenia. Uwierz w Tofika to on też będzie silniejszy, odporniejszy i pewniejszy. Dacie radę. Życzę udanego występu na zawodach :happy1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='4Łapki']Jeśli chodzi o zawody, zobaczyłabym. Jeśli sobie nie poradzi, nie będzie tragedii przecież, a nuż się uda i będzie fajnie? ;)

Co do pazurów - może jakaś suplementacja? To nie jest normalne, że pies je sobie ciągle łamie :-o[/QUOTE]

Wyniki w normie, vet stwierdził, że taki jego urok (jak z ludźmi jedni mają supr paznokcie inni beznadziejne). Podawałam młodemu suplement na te pazurki, ale spektakularnej poprawy nie było :shake: teraz znów zaczęłam...

[quote name='wykrywka']Widziałam Was wczoraj, z Mietkiem :lol:. Przypuszczam, że ma to związek z przygotowaniami do zawodów. Rozumiem, że naszły Cię wątpliwości, to normalne, występ już niedługo. Ale nie wierzę, że poddasz się bez walki, że nie spróbujesz. Nic nie macie do stracenia. Uwierz w Tofika to on też będzie silniejszy, odporniejszy i pewniejszy. Dacie radę. Życzę udanego występu na zawodach :happy1:[/QUOTE]

O i nie podeszłaś się przywitać :mad: tak ćwiczymy, a przynajmniej się staramy.

Co do startów...chciałam startować, nie napalałam się, bardziej traktowałam to jako socjalizację młodego niż jak zawody (tak jak ostatni DT), ale znajomi psiarze nas spalili :shake: znaczy się nakręcili się, że Tofik jest super i och i ach i wieszają nam medale na szyjach. Niestety ja znam nasze ograniczenia i słabości i wcale tak kolorowo nie jest :shake: Chyba przez to zaczęłam mieć wątpliwości, ale...wczoraj się zapisałam, zapłaciłam i jesteśmy już na liście startowej :multi: Także cioteczki kochane 12-lipca prosimy mocno trzymać kciuki za mojego strachulca :modla:

Druga fajna sprawa to... mamy znajomego z którym ćwiczymy (niektórzy widzą o kogo chodzi), na widok którego Tofik od jakiegoś tygodnia szaleje z radości :lol: nawet nie wiecie jak to radocha widzieć młodego pędzącego do innej osoby z latającą ze szczęścia doopką :multi:

A teraz Wam pokażę jak Tofik mnie świdrował jak byłam chora. Od razu mówię, że to są dwa różne zdjęcia. Pierwsze to jak na niego spojrzałam (widać, że ogonek lata na boki), a drugi jak czytam, oglądam TV albo siedzę przy kompie. Potrafi się tak wpatrywać nawet kilkadziesiąt minut i jedynym ruchem jest machanie ogonkiem jak się spojrzę :lol: Potem kwadrans drzemki i znów tak samo :lol:

Niewybiegany, znudzony pies = domowy terrorysta :diabloti:

[IMG]http://i62.tinypic.com/1zggao7.jpg[/IMG]

[IMG]http://i60.tinypic.com/24vlitu.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Zawody są fajnym sposobem na socjalkę, więc super, że się zgłosiliście. Tylko może weźcie legowisko-norkę dla strachulca, żeby miał swój azyl w razie napadu lęku. Będzie mógł się w nim schować ;).
O proszę, czyli wspólne szkolenie to sposób na przekonanie Tofika do ludzi, świetnie że już macie pewien trop :D

Ojejku, jaki kochany :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Ja Wam dam fajny pychol, kochany :mad:
Dzisiaj cały dzień leje, a Tofik mędzi w powyższy sposób.

W ogóle młody powoli zaczyna się otwierać, a ostanio rzucam go w tyle nowych, stresujących sytuacja, że musi się ogarniać i z reguły ładnie mu to wychodzi :multi:

Jedyne co mnie ostatnio martwi to brak towarzystwa spacerowego :shake: Niestety większość zaprzyjaźnionych psiarzy albo się wyprowadziło, albo psiaki zostały oddane (z różnych często niezrozumiałych dla mnie przyczyn), albo ludzie znudzili się posiadaniem psiaka i spacery są tylko na potrzeby fizjologiczne :shake: a przy kilometrach jakie my robimy miło by było czasami otworzyć gębę do kogoś innego niż pies.

Link to comment
Share on other sites

No się chwalimy :lol: wczorajsze ćwiczenia rewela, Tofik robił 98% zadań bezbłędnie :multi: oby tak szło na zawodach :razz:

Dzisiaj świeci słoneczko, więc mogę posiedzieć bez mędzenia młodego, bo... Tofik wygrzewa się godzinami :evil_lol:

[IMG]http://i62.tinypic.com/5txpp4.jpg[/IMG]

[IMG]http://i60.tinypic.com/2u55kyv.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

My też na spacerach osamotnione. A kiedyś chodziliśmy w 6 psów, jak bossowie na dzielni :diabloti: Teraz dorwać jedną osobę do spółki ciężko. Rano jeszcze ujdzie, ale wtedy wszyscy - szybki spacer fizjo, pół godzinki i do pracy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='4Łapki']My też na spacerach osamotnione. A kiedyś chodziliśmy w 6 psów, jak bossowie na dzielni :diabloti: Teraz dorwać jedną osobę do spółki ciężko. Rano jeszcze ujdzie, ale wtedy wszyscy - szybki spacer fizjo, pół godzinki i do pracy.[/QUOTE]
Weź drugiego psa :evil_lol: Polecam, skorzystałam i już się nie nudzę :lol:

Link to comment
Share on other sites

Na razie nie mam możliwości na drugiego psa, ale szykuję się. Mama Viki z domu nie puści pod żadnym pozorem, chociaż prawnie to mój pies... Ale wiem, że bardzo przeżyłaby rozłąkę zarówno z jedyną córką, jak i ukochanym psem :shake: Ja też będę przeżywać, gdy już będziemy gotowi do wyprowadzki, ale jestem odporniejsza, niż moja matka.

Link to comment
Share on other sites

Ja też się boję, że mnie nie puszczą z psem. Nie wyobrażam sobie wyjechać na studia bez mojego niunia... ale wyczuwam walkę o niego.
[B]Talia[/B], masz jakieś inne rady dla osoby, która nie może mieć drugiego psa na chwilę obecną? :D Znalezienie sobie chłopaka, który ma psa też odpada ^^

Link to comment
Share on other sites

No i doopa :-(

Info ze strony rally-o: "[FONT=Arial]ZE WZGLĘDU NA ZBYT MAŁĄ ILOŚĆ ZGŁOSZONYCH DRUŻYN JESTEŚMY ZMUSZENI ODWOŁAĆ ZAWODY W LEGNICY."

Jestem zła, smutna, rozżalona i w ogóle mi paskudnie...Tak chciałam sprawdzić młodego w tych zawodach. Wiem, że to co wypracowaliśmy jest bezcenne, ale trochę mi szkoda tych prawie 3 m-cy intensywnych szkoleń [/FONT]:-( Niestety w naszej okolicy rally-o nie jest rozpowszechnione i mała jest ilość zawodów, a jechać 400 km nie wiedząc jak strachulec zareaguje na ringu trochę mi się nie kalkuluję :shake:

Za to dzisiaj byliśmy na całodniowej wycieczce i jestem mega dumna z Tofika :loveu: opiszę o co chodzi i dodam zdjęcia jak nieco ochłonę po otrzymaniu powyżej informacji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Bardzo Ci wspólczuję :(
Sama bym spróbowała rally, ale nie ma u mnie szkółki i zawody są oddalone strasznie, do najbliższych mam 300km :(

W takim razie czekam na relacje i zdjęcia. ;)[/QUOTE]

U nas też nie ma szkółki, ani nic w tym stylu :( ale u nas w schronisku były dziewczyny (chyba z Krakowa), które zaraziły rally mojego sąsiada, a On mnie :cool3: i tak od tej pory sobie trenujemy amatorsko we dwójkę (czasem pojawiają się nowi chętni, ale szybko się zniechęcają brakiem efektów) i będę nieskromna, ale chyba nieźle nam idzie :evil_lol:

Zawody od nas też daleko, dlatego w tym sezonie chciałam zaliczyć dwa najbliższe miejsca Legnicę 110 km od nas i Szczecin 200 km (ale tam mam rodziców, więc pojechalibyśmy na cały weekend). Pozostałe zawody to tak jak pisałam wcześniej 400 km w jedną stronę, a to już za droga zabawa :shake: Ale coś zaczęłam wczoraj kombinować, żeby plan dwóch startów w tym sezonie się udał, więc może...na razie nic nie piszę dokładni, bo muszę urobić TŻa...:diabloti: trzymajcie kciuki

Tak jak wspomniałam byliśmy wczoraj na małym wypadzie poza miasto...taki spontan, w czwartek koło 23 stwierdziliśmy, że skoro w piątek mamy urlop to jedziemy poznawać kraj :p Dojechaliśmy do miasteczka, wysiedliśmy z auta i poszliśmy na rynek, ludzi masa (miasteczko turystyczne), a Tofik luzik :crazyeye: idzie przy nodze i nic nie robi sobie z otaczającego go świata...ruszyliśmy w teren młody na uprzęży perfekcyjnie (w końcu nauczył sie komendy przodem), łapki nieobtarte mimo upału,ponad 20 kilometrów marszu i wielokrotnego moczenia się, a nawet sprzęt sprawdzony na podejściu takim, że musiałam iść na czworaka :razz: Potem obiadek na rynku...full ludzi, wszystkie stoliki zajęte...Tofik przeszedł między stolikami pewnie, położył się pod stołem i "olał wszystko i wszystkich" :crazyeye: nie było wycofywania się, chowania jak ktoś podchodzić, a przede wszystkim nie ujadał i nie burczał jak ktoś się do nas zbliżał :crazyeye: do tej pory było to nie do opanowania, jak ktoś do nas podchodził, a nie daj boże się odezwał to nie szło go opanować, a wczoraj oaza spokoju :loveu: potem perfekcyjne przejście z rynku do auta, a tam mój TŻ stwierdził "jestem z Ciebie dumny Tofiku, gratuluję", a była to druga pochlebna opinia TŻ o Tofiku, pierwsza była jak wygrał Dog Trekking, wtedy było "mój (TŻa) mistrzuniu" :eviltong:

Niestety zdjęcia są kiepskie, bo ani fotograf, ani model się nie postarali, ale i tak Wam pokażę ;)

Jejku Pańcia taaaaakie to było podejście
[IMG]http://i60.tinypic.com/w7mw6g.jpg[/IMG]
Obiektyw? nie żartuj...tam jest coś ciekawszego
[IMG]http://i57.tinypic.com/opcm55.jpg[/IMG]
Ufff...cień...odpoczynek
[IMG]http://i57.tinypic.com/2qld9xw.jpg[/IMG]
Usiadłem, ale pozować nie będę
[IMG]http://i59.tinypic.com/2dhbvie.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...