Jump to content
Dogomania

SZNAUCERY(ŚREDNIE)


Guest estra

Recommended Posts

Szkoda, że nie będe w Opolu, ale to dla nas za daleko. W ogóle teraz jesteśmy narazie usatysfakcjonowane z naszej ostatniej "zdobyczy" i narazie dajemy sobie spokój z wystawami. Amiga musi byc porządnie wyskubana, więc zanim odrośnie, to akurat zrobi sie c zerwiec i "powalczymy" w Krakowie. Ale będę trzymać za Wszystkich mocno kciuki!!! :D

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 603
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Basiu mam w końcu fotki Twoje od Aleksandry. Naprawde synek BOssa bardzo mi sie podoba!!!!! :D ma śliczną budowe i ładną mordke!wogóle jest bardzo udany naprawde!:)tylko dobrze robisz że go maszynką zgoliłaś? a trymowałaś go wczesniej?

Link to comment
Share on other sites

Niksona uszy leczone są domowo. Tzn znowu jest to samo ale w pore wykryliśmy i zastosowalismy poprzedną maść i jak na razie przechodzi. Tym razem nie jest to tak ostre jak poprzednio.

I za każdym razem po fryzjerze jej się to robi. Widocznie ma super wrażliwe uszyska i jak jej się okruszki włosowe tam wsypią to kaplica.

Ale ten problem jest opanowany, bardziej się martwię o tę cieczkę i wystawę sobotnią. Podobno są sposoby na "odzapaszenie" psiny tak żeby nie kusiła psów. Mam jednak nadzieję, że tej cieczki nie dostanie do soboty.....

A co do apetytu Amigi to strasznie dziwne. Może Ty jej Olu za dobre rzeczy dajesz?? Nikson też grymasił ale po kilku dniach głodzenia je wszystko. Nawet sama sucha karmę co dla nas jest prawdziwym szokiem.

Link to comment
Share on other sites

I za każdym razem po fryzjerze jej się to robi. Widocznie ma super wrażliwe uszyska i jak jej się okruszki włosowe tam wsypią to kaplica.

To możliwe. Bo jeszcze podejrzewałabym jakąś alergię na płyn do uszu (często przy okazji strzyżenia fryzjer myje uszy i wyrywa włoski ze środka). Ale o ile pamiętam za każdym razem chodzicie do kogoś innego (chyba ze akurat wszyscy używali tego samego preparatu). Ale jeśli to jest kwestia wpadających do środka włosków, to po prostu musisz o tym pamiętać i prosić, aby przed strzyżeniem fryzjer włożył watę do uszu Niki (jak przed kąpielą).

Trzymam za Was kciuki w sobotę. Mam nadzieję, że Niki z cieczką jeszcze te parę dni poczeka ;-) Ja chyba na wystawie będę w niedzielę a w sobotę odwiedzę to szkolenie w Legionowie.

Pozdrowienia

Link to comment
Share on other sites

Ewo jeśli Nikson niestety dostanie do wystawy cieczke! :(to niestety musisz zrezygnować z jej wystawienia , nieprawdą jest że zapach można ,,zatuszować,,pies ma super nos i zawsze!!wyczuje .i nie wolno tak robić bo to jest wogóle moim zdaniem nieliczenie sie z innymi!(zreszta sędzia zobaczy opuchlizne z to wiąże sie z kolei z dyskwalifikacją) wiem co mój pies robi jak jakiś nieodpowiedzialny człowiek przyjdzie na wystawe z suką z cieczka !po prostu istna męczarnia i dla psa i dla jego właściciela! :( zresztą moim zdaniem skoro Nikson nie ma jeszcze cieczki i zachowuje sie normalnie to do soboty raczej wytrzyma!!! :D

Link to comment
Share on other sites

Ewo, nie wiem, czy ryż z jarzynkami i mięskiem to jest za dobra rzecz. A usilnie próbowałam Amige przekonać, że suchy pokarm jest też bardzo, bardzo dobry. Ona jest jednak chyba innego zdania.

Ale od wczoraj zagięłam na Amigę parol !! Micha pełna, podawana o jednej porze, kręcenie noskiem = adio żarełko. Zobaczymy, kto kogo przetrzyma. Tylko martwi mnie to, że ona jest taka chudziutka. Już zyskała sobie przydomek "chiński grzywacz" :lol:

Ewo, też bym Ci nie radziła wystawiać Niki gdyby miała już cieczkę. Chociaż sama mam sunię nigdy bym tego nie zrobiła. Na własne oczy widziałam, jak się zachowują psy na wystawie, kiedy gdzies w poblizu kręci się jakaś ciekawa pod tym względem istotka. Wokól roztaczał się zapach mięty a psy i tak wiedziały o co chodzi!! Zaden, najbardziej nawet posłuszny pies nie będzie w stanie iść przy nodze na ringu, jeśli obok stoi taka "miętowa dziewczyna". Trudno, taka już dola naszych dziewczyn, że musimy rezygnować co jakiś czas z naszych planów wystawowych :x

Link to comment
Share on other sites

Aleksandro ale przecież od 2 dni jest już ciut lepiej bo Amisia chociaż wieczorem decyduje sie na zjedzenie troche karmy... :D jak ją tak jeszcze kilka dni będziesz tenować że cały dzień nic nie dostaje a wieczorem karma to powinno wszystko wrócić do normy!:)i życze wytrwałości :) pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Taki długi post napisałam i mi nie wysłało, nic piszę jeszcze raz.

Madzior ka Boss to mój kochany weteran 14 letni średniak ,fotki tylko mogę przesłać na meila ale mam jakieś z tym problemy.

Marysiu cieszę się że bond podobał się Tobie. Tylko wysłałam Tobie dużo więcej fotek {bo lubisz dużo} niż Oli, no trudno nie doszły ale wezmę fotki do OPola i wszystkie CI pokażę jest ich du....żo,

Olu z bossem wszystko w porządku sper zagojone po operacji, a to picie wody to przez karmę ROYAL CANIN intestinal{dieta wet} zawiera dużo elektrolitów i dla tego chlał :drinking: na okrągło, doszłam do tego sama a wet tylko potwierdził, no ale co stracilam kasy na badania to moje.

Ewa kup może dla Niksona ACEDERM {ACIDERM} w spraju', BOssowi doskonale pomógł a miał on strupy na małzowinie usznej na końcach odnawia mu sie to przynajmniej raz w roku na wiosnę i ten lek od razu to zwalcza idealnie., co do cieczki to nie ma paniki do 9 dnia jest spokuj i możesz jechać na wystawę po za tym suki są zawsze po psach a średniaki na samym końcu . zaszyj się gdzieś daleko i tylko jak będzie trzeba to weejdż na ring i po kłopocie.

Olu sprubuj AMigę trochę na siłę pokarmić póżniej może dojść do tego że żoląd się rozciągnie i będzie sama dobrze futrować :eating:

Link to comment
Share on other sites

Treserko, tak mi się obiło o uszy, że kastrowanego nie można wystawiać, ale ja nie jestem tu alfą i omegą.

Nie da się Amigi karmić na siłę, bo jak? Mam jej wpychać do gardła jak gęsiom??? Ale Marysia rację, od dwóch dni jest trochę lepiej. Dostaje kropelki na apetyt i przynajmniej coś tam podskubuje. Ale zabieram jej michę jak tylko odejdzie i nie daję az na drugi dzień o tej samej porze. Dzisiaj przy moim śniadaniu to mnie wręcz prosiła o jedzonko, ale byłam twarda jak głaz (na zewnątrz, bo w środku mi się serce krajało) Wszyscy napewno znacie te wpatrzone w jedzącego, błagalne oczy. Ciężko się takim oprzeć!!! Ale trudno, konsekwencja jest potrzebna jak widac nie tylko w wychowywaniu dzieci :)

Link to comment
Share on other sites

Po kim Amiga to ma .Mamusia pochłania wszelkie gotowane jedzonko bez ograniczeń i prędzej by ją rozerwało niż sama odeszłaby od michy/stołu :).Suchą też nie gardzi a jak jej braknie drapie w szafę w której jest karma -i spróbój jej nie dać :).

Nawet na wizycie nie potrafi się opanować -ostatnio pożarła biednej Biance wszystko co w miskach było zaraz po wejściu do domu :)

Link to comment
Share on other sites

Tfu, tfu, tfu, na psa urok :lol: Amiga łaskawie zjada codziennie niecałe 100g Bento Kronen. Nie daję jej gotowanego jedzonka, bo jak raz jej dam, to potem znowu nie będzie chciała jeść suchego. Ale jestem z siebie dumna!!! Nie daję się jej i mimo błagalnego wzroku nie daję jej nic, oprócz jednej michy dziennie. Ciekawa jestem, kto kogo przetrzyma ???

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...