aida Posted August 31, 2012 Posted August 31, 2012 Karola będzie dobrze przecież to bardzo silna istotka Quote
danusiadanusia Posted August 31, 2012 Posted August 31, 2012 [quote name='karolkamadry']po dzisiejszej wizycie znam nowe dwie koncepcje co do jej stanu: 1. ma bardzo powiększone ściany żołądka i dwunastnicy - co jest do opanowania i fajnie jakby się na tym skończyło 2. ma do tego zespół Adisona, co się wiąże z niedoczynością albo nadczynością nadnerczy (co samo jako takie nie występuje ale towarzyszy innym schorzeniom) Miała dzisiaj badana krew po kolejnym kątem, jutro rano będę widzieć coś więcej...a u Nuki bez zmian[/QUOTE] więc czekamy.... :(:(:( Quote
danusiadanusia Posted August 31, 2012 Posted August 31, 2012 [quote name='storozak']Będzie dobrze - musi być!![/QUOTE] jasne!!! nie ma innej opcji! Quote
karolkamadry Posted August 31, 2012 Posted August 31, 2012 No i chyba cos wiemy:) na 99% to zespół Addisona, czyli dysfunkcja nadnerczy....Po południu odbieram Nukę od lekarza i będę wiedziała dużo więcej na temat tej choroby. Jeszcze mam do odebrania wyniki krwi, żeby to do końca potwierdzić. Naganiałam się jak głupia w deszczu wczoraj i dzisiaj po szpitalu i laboratorium ale przynajmniej coś wiadomo. Lekarz mówił, że za dwa dni powinna wrócić do normy jeżeli chodzi o samopoczucie. Mam taką nadzieję:) Trochę mi lżej ale dobrze będę się czuła jak jej się poprawi:) Trzymajcie kciuki:) Quote
ChiqDeeWikiXenia Posted August 31, 2012 Posted August 31, 2012 Jesteśmy i my ... będzie dobrze! Quote
storozak Posted August 31, 2012 Posted August 31, 2012 Super dziewczynki!!! Czekam z niecierpliwością na uśmiechniętą Nusię! Quote
kinga_kinga7 Posted August 31, 2012 Posted August 31, 2012 [quote name='karolkamadry']No i chyba cos wiemy:) na 99% to zespół Addisona, czyli dysfunkcja nadnerczy....Po południu odbieram Nukę od lekarza i będę wiedziała dużo więcej na temat tej choroby. Jeszcze mam do odebrania wyniki krwi, żeby to do końca potwierdzić. Naganiałam się jak głupia w deszczu wczoraj i dzisiaj po szpitalu i laboratorium ale przynajmniej coś wiadomo. Lekarz mówił, że za dwa dni powinna wrócić do normy jeżeli chodzi o samopoczucie. Mam taką nadzieję:) Trochę mi lżej ale dobrze będę się czuła jak jej się poprawi:) Trzymajcie kciuki:)[/QUOTE] czyli już wiemy co jej jest! mnie uczyli,że jest to zespół cushinga..ale to jest praktycznie to samo,jest to niedoczynność kory nadnerczy -wywołane niedoborem glikokortykoidów i mineralokortykoidów Quote
karolkamadry Posted August 31, 2012 Posted August 31, 2012 ten zespół Cushinga działa w drugą stronę - to nadczynność ale jedno i drugie dotyczy nadnerczy:) Po południu napiszę więcej:) Quote
kinga_kinga7 Posted August 31, 2012 Posted August 31, 2012 [quote name='karolkamadry']ten zespół Cushinga działa w drugą stronę - to nadczynność ale jedno i drugie dotyczy nadnerczy:) Po południu napiszę więcej:)[/QUOTE] to czekamy! Quote
danusiadanusia Posted August 31, 2012 Posted August 31, 2012 (edited) [quote name='karolkamadry']No i chyba cos wiemy:) na 99% to zespół Addisona, czyli dysfunkcja nadnerczy....Po południu odbieram Nukę od lekarza i będę wiedziała dużo więcej na temat tej choroby. Jeszcze mam do odebrania wyniki krwi, żeby to do końca potwierdzić. Naganiałam się jak głupia w deszczu wczoraj i dzisiaj po szpitalu i laboratorium ale przynajmniej coś wiadomo. Lekarz mówił, że za dwa dni powinna wrócić do normy jeżeli chodzi o samopoczucie. Mam taką nadzieję:) Trochę mi lżej ale dobrze będę się czuła jak jej się poprawi:) Trzymajcie kciuki:)[/QUOTE] z radości, zjadłam za Nukę i Karolinę 2x ciacho tortowe:) za Zuzię nie dałam rady :), oby tak było:):) za kilka dni dziewczynka wróci do zdrowia HURAAA!!!! a tak szczerze teraz powiem, że bardzo się o Was Karolina martwiłam, ten wpis ucieszył mnie:):) życzę dalej zdrowia, bo tego nigdy nie za dużo:) Edited August 31, 2012 by danusiadanusia Quote
karolkamadry Posted August 31, 2012 Posted August 31, 2012 To Ci smakowało:) Na razie jeszcze opanowujemy sytuacje, bo ciągle jest słaba i może być różnie. Jak tylko stan krytyczny opanujemy to będziemy w domu:) Ale dzisiaj jak ją odbierałam po południu od lekarza, i widziałam ją chodzącą i troche żywszą niż przez ostatnie dni to się mega ucieszyłam, a jak wysiadła z samochodu i zaczęłą wcinać trawę to już był szczyt szczęścia. Generalnie i tak sobie śpi i leży ale jest jakieś okno nadziei:) Teraz zastrzyki co 4 godziny, jutro jeszcze kroplowka i .... No następne dwa dni są kluczowe:) Quote
jostel5 Posted August 31, 2012 Posted August 31, 2012 Z całej siły trzymam kciuki!:) Ważne,że już wiadomo ,co malutkiej jest ,a kiedy wiadomo-można jej pomóc! Karolkomadry-jesteś wspaniałą Osobą!:) To tak za całokształt...;) Quote
danusiadanusia Posted August 31, 2012 Posted August 31, 2012 [quote name='karolkamadry']To Ci smakowało:) Na razie jeszcze opanowujemy sytuacje, bo ciągle jest słaba i może być różnie. Jak tylko stan krytyczny opanujemy to będziemy w domu:) Ale dzisiaj jak ją odbierałam po południu od lekarza, i widziałam ją chodzącą i troche żywszą niż przez ostatnie dni to się mega ucieszyłam, a jak wysiadła z samochodu i zaczęłą wcinać trawę to już był szczyt szczęścia. Generalnie i tak sobie śpi i leży ale jest jakieś okno nadziei:) Teraz zastrzyki co 4 godziny, jutro jeszcze kroplowka i .... No następne dwa dni są kluczowe:)[/QUOTE] trzymam kciuki!!! mam nadzieję, że sytuacja wkrótce będzie opanowana:) ale przynajmniej wiadomo co jest i oby leczenie było skuteczne:) ona wie, że lepiej nie mogła trafić i nie zrezygnuje z takiego domku i kochanej Pańci:):) przecież to widać na zdjęciach, że patrzyła w Ciebie jak obraz:):) i ma rację:) schronisko to nie Karolina:) Quote
danusiadanusia Posted August 31, 2012 Posted August 31, 2012 [quote name='aida']Karola Nuczka napewno będzie zdrowa.[/QUOTE] potwierdzam:) jak mama chrzestna mówi, to tak ma być:) Quote
karolkamadry Posted September 1, 2012 Posted September 1, 2012 Kochane mimo ze mam noc nie przespaną, to jestem bardzo szczęśliwa. Generalnie zastrzyki muszę jej podawc jedne co 6 godzin drugie co 12 godzin, to też i nie wyspana jestem...no i jeszcze Nuka zrobiła mi niespodzianke o 3 w nocy, bo zeskoczyła z kanapy!!!!! i musiałyśmy wyjść na kupę:) Może to normalne zachowanie, ale nie od dwóch tygodni!!! Ona zaczęła normalnie chodzić, biegać i cieszyć się, zaczęła też chętnie jeść - chociaż na razie tylko convalescence ale to i jest i tak megasukces że sama je i pije....Dzisiaj też już chętniej chodzi i wiecie co - zrobiła dzisiaj swoje sławetne brzuszki!!! Wraca do zdrowia bidulka, chociaż pewnie teraz nam to troche zajmie ale nadzieja mi wróciła. Tak czy siak do konca zycia musi brac hormony i musimy regularnie robic badania krwi, ale to nic w porównaniu z tym co miałyśmy przez ostatnie dwa tygodnie. Jest jeszcze słabiutka ale oczy jej się śmieją:) Quote
karolkamadry Posted September 1, 2012 Posted September 1, 2012 [quote name='jostel5']Z całej siły trzymam kciuki!:) Ważne,że już wiadomo ,co malutkiej jest ,a kiedy wiadomo-można jej pomóc! Karolkomadry-jesteś wspaniałą Osobą!:) To tak za całokształt...;)[/QUOTE] Bardzo dziękuję, ale każdy by tak zrobił:) Ten co kocha i szanuje zwierzaki!!! Quote
storozak Posted September 1, 2012 Posted September 1, 2012 No przecież mówiłyśmy, ze będzie dobrze:D Quote
danusiadanusia Posted September 1, 2012 Posted September 1, 2012 zaglądam i cieszę się z każdego gestu Nuki:) cieszę się , że pomalutku wracacie do normy:) Quote
karolkamadry Posted September 1, 2012 Posted September 1, 2012 I wszyscy w komplecie:) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/837/52810751735249162358510.jpg/][IMG]http://img837.imageshack.us/img837/8094/52810751735249162358510.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Quote
danusiadanusia Posted September 1, 2012 Posted September 1, 2012 [quote name='karolkamadry']I wszyscy w komplecie:) [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/837/52810751735249162358510.jpg/"][IMG]http://img837.imageshack.us/img837/8094/52810751735249162358510.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL][/QUOTE] cudownie:):) Quote
aida Posted September 2, 2012 Posted September 2, 2012 Aż się poryczałam ze szczęścia. Nuczka przetrzymała i wraca do zdrowia, a Ty Karola zasługujesz na wyściskanie Quote
karolkamadry Posted September 2, 2012 Posted September 2, 2012 Nuczka chyba pod wpływem tych leków pozbawia się stresu, zrobiła się nieziemską przytulanką i zaczęła wydawać dzwięki zazdrości jak w okolicy pojawia się Misia albo Łatek:) I zaczęła jeść!!!! Sama:))) I pić!!!! Oj dziewczyny jak ja się cieszę:) Dzisiaj jeszcze kroplówka i dalej zastrzyki ale poprawa jest taka że szok! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.