andzia69 Posted July 23, 2013 Author Posted July 23, 2013 parę dni temu w starachowickim oddziale Zwierzaka zabrano min. tego psiaka: "Interwencja 17.07.2013 - 6 psów odebranych z meliny Dzisiaj Straż Miejska poprosiła nas o pomoc w interwencji dotyczącej zwierząt. Samo zgłoszenie nie zapowiadało takiej sytuacji, jaką zastaliśmy na miejscu!!!!!! W „lokalu” zamieszkałym przez dwóch mężczyzn, w którym na środku stało wiadro na ludzkie odchody, znaleźliśmy psa Kubę z niedowładem tylnych kończyn, nietrzymającego moczu oraz skrajnie wychudzoną suczkę Żabę z zabiedzonymi 4 maluchami w wieku ok. 7 tyg. Całe towarzystwo było maksymalnie zapchlone i zawszawione. Maluchy i matka blade jak ściana. Po ocenie stanu zdrowia przez weterynarza (opinię dołączymy tutaj, jak będzie gotowa) zwierzęta w asyście policji zostały przez nas zabrane. Teraz już rozpoczęliśmy ciężką walkę o ich zdrowie i życie. W tej chwili najpilniejszy jest wyjazd do Skarżyska – Kam. w celu zrobienia prześwietlenia Kubie. Istnieje cień nadziei na jego wyleczenie, albowiem ma znikome czucie w poobcieranych do żywego łapach. Film pokazujący jak Kuba się porusza i jest traktowany, nakręcony tuż przed jego zabraniem [URL]http://www.youtube.com/watch?v=gyrXY94ZUCg[/URL] O całej sytuacji niech świadczą zdjęcia, bo do nich chyba nic nie trzeba dodawać ;(Przypominamy definicję z ustawy o ochronie zwierząt z 21.08.1997 z późn. zm.: Art. 4 Ilekroć w ustawie jest mowa o: (...) 11) „rażącym zaniedbaniu” – rozumie się przez to drastyczne odstępstwo od określonych w ustawie norm postępowania ze zwierzęciem, a w szczególności w zakresie utrzymywania zwierzęcia w stanie zagłodzenia, brudu, nieleczonej choroby, w niewłaściwym pomieszczeniu i nadmiernej ciasnocie; Osoby chętne do podjęcia się opieki w domu tymczasowym nad którymkolwiek z tych zwierząt proszone są o kontakt pod numerem tel. 660440525 lub drogą mailową: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] 19.07.2013 Kuba jest już po prześwietleniu - zaczęła się walka z czasem i to nie z powodu stawiania go na nogi, choć to też. Okazało się, że to był ostatni moment na interwencję. Lekarze dzisiaj jasno po prześwietleniach powiedzieli, że to mogły być jego ostatnie 3 życia, gdybyśmy go nie zabrali, albowiem pies jest zatruwany własnymi odchodami (+robaczyca), których nie wydalał od długiego czasu. Jeśli chodzi o leczenie porażenia, to niestety lekarze znów są zgodni, zaczynamy leczenie o co najmniej 4 tygodnie za późno, ale lepiej późno niż wcale!!! Kuba ma szanse. Żaba i jej szczeniaki wydaliły w ciągu ostatnich 48 h jak to określił ich opiekun "tony" robali, nawet o długości 50 cm. Teraz mimo intensywnego, acz dozowanego karmienia są o połowę chudsze!!! Straż Miejska również na swojej stronie umieściła informacje o tej interwencji: [URL]http://sm.starachowice.eu/najlepszy-...one/#more-6890[/URL] 21.07.2013 Bardzo potrzebna nam pomoc w utrzymaniu i leczeniu tej szóstki zwierząt. Dzienny ich koszt utrzymania w hotelu to ok. 60 - 70 zł/dobę + leczenie, szczepienia, których koszty są szacowane na minimum 5-6 tysięcy złotych (koszty te teoretycznie są do odzyskania po wyroku skazującym od "właściciela", ale jak widać po zdjęciach, będzie to raczej niemożliwe) Apelujemy również o domy tymczasowe dla tych maluchów, raz że pozwoli to naprawdę dojść matce szybciej do zdrowia, a dwa ze obniży koszty utrzymania zwierzaków!! Dla osób chcących nam udzielić wsparcia finansowego na utrzymanie i leczenie Kuby oraz jego towarzyszy niedoli podajemy dane do przelewu: Świętokrzyskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami „Zwierzak” ul. Wesoła 51 lok. 307 25 – 311 Kielce 68 1240 1372 1111 0010 2812 7861 z dopiskiem „Dla Kuby” Z góry bardzo dziękujemy [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/607/bdts.jpg/"][IMG]http://img607.imageshack.us/img607/7499/bdts.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/542/na7x.jpg/"][IMG]http://img542.imageshack.us/img542/3095/na7x.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/834/lj8d.jpg/"][IMG]http://img834.imageshack.us/img834/4116/lj8d.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/18/41k0.jpg/"][IMG]http://img18.imageshack.us/img18/1151/41k0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/163/zr54.jpg/"][IMG]http://img163.imageshack.us/img163/7083/zr54.jpg[/IMG][/URL]" Quote
muufinka Posted July 24, 2013 Posted July 24, 2013 Szczeniory cudne, bydlaki takie wielkie że szok:lol: miałam kiedyś świnkę morską która więcej ważyła :eviltong: ... o interwencji to mi sie nawet pisać nie chce. Widziałam zdjęcia domu ..masakra jakaś. Goście mieli kubeł z gównami na środku chałupy:shake: różne już rzeczy widziałam, oj różne...ale to mnie kurde przerosło. Costeczkowa doprowadza mnie do szału:diabloti: ona ma dość, ja mam dość...wszyscy mają dość :lol: Pierwsza zmiana opatrunku w domu trwała godzinę..ale leśna doktor Quinn dała radę :P teraz idzie nam już szybciej, ale tyle ile ja się muszę nagadać i natłumaczyć i wszystko pokazać zanim ją czymkolwiek dotknę i w ogóle...jakby mnie ktoś nagrał i w net wrzucił to by z kaftanem po mnie na drugi dzień przyjechali:-P Rana wygląda przyzwoicie. Niestety przez umiejscowienie i to, że ciągle szczelnie zawinięta ciut się maże, ale tylko delikatnie. W poniedziałek zdejmujemy szwy i będę jej zakładać tylko cienka skarpetę to powinno szybko obeschnąć. Quote
muufinka Posted July 24, 2013 Posted July 24, 2013 [IMG][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/33/oxmx.jpg/"][IMG]http://img33.imageshack.us/img33/8378/oxmx.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL][/IMG] Quote
andzia69 Posted July 24, 2013 Author Posted July 24, 2013 (edited) Boską ma minkę ta nasza Costeczka :) :) Jak rana się ślimaczy można sypać takim żółtym proszkiem - Dermatol czy jakoś tak - w aptece będą wiedzieć - to jest w saszetkach 2 g z tego co pamietam. Doskonale wysusza i goi. Teraz kolejne prośby o pomoc :( rzygam już tym... psy latają po ulicach Kielc i w dupie to wszyscy mają - ale za to remontyyyyy w schronie pełną para idą - a ja pytam - CO Z TEGO DO K..Y NĘDZY mają psy????? Psy są nie przyjmowane, wyperdzielane na ulicę jeśli ktoś przywiąże pod schronem, na wybiegu - to jest normalne???? Suńka - widać po zdjęciach, ze wesoła, towarzyska i młoda - nie przyjęta do schronu. Powiedzieli, ze jak będzie w ciąży to wtedy raczą ruszyć dupę!!! Potrzebny dla niej dt... [IMG]http://img545.imageshack.us/img545/4042/gq1s.jpg[/IMG] [IMG]http://img12.imageshack.us/img12/4885/zl0o.jpg[/IMG] [IMG]http://img833.imageshack.us/img833/4494/p0r7.jpg[/IMG] [IMG]http://img10.imageshack.us/img10/9320/17jg.jpg[/IMG] [IMG]http://img59.imageshack.us/img59/4936/7c3i.jpg[/IMG] a tu potrzebujaca ok. 2-letnia onka :( [IMG]http://img703.imageshack.us/img703/6016/o8q1.jpg[/IMG] Edited July 24, 2013 by andzia69 Quote
Agnieszka103 Posted July 24, 2013 Posted July 24, 2013 Onka widać, że chudziutka :( czy poza DT lub DS można jakoś pomóc? Quote
muufinka Posted July 24, 2013 Posted July 24, 2013 "Powiedzieli, ze jak będzie w ciąży to wtedy raczą ruszyć dupę!" ooo no to banalnie prosta sprawa jest...wystarczy znaleźć reproduktora i załatwione. Gdzie ogłoszenie dać, że potrzebujecie? na tablicy, morusku??....... :angryy::wallbash::wallbash::wallbash: co za idiota! Przecież to wypadało by nagrywać co ten człowiek wygaduje:angryy: Quote
ewab Posted July 24, 2013 Posted July 24, 2013 [quote name='muufinka']"Powiedzieli, ze jak będzie w ciąży to wtedy raczą ruszyć dupę!" ooo no to banalnie prosta sprawa jest...wystarczy znaleźć reproduktora i załatwione. Gdzie ogłoszenie dać, że potrzebujecie? na tablicy, morusku??....... :angryy::wallbash::wallbash::wallbash: co za idiota! Przecież to wypadało by nagrywać co ten człowiek wygaduje:angryy:[/QUOTE] To nie do końca prawda. Właśnie dostałam zgłoszenie na interwencyjny, kocica w ciąży. Nie chcieli przyjąć. Powiedzieli, że jak urodzi to żeby przywieść kociaki - uśpią. Quote
muufinka Posted July 24, 2013 Posted July 24, 2013 [quote name='ewab']To nie do końca prawda. Właśnie dostałam zgłoszenie na interwencyjny, kocica w ciąży. Nie chcieli przyjąć. Powiedzieli, że jak urodzi to żeby przywieść kociaki - uśpią.[/QUOTE] taaa, a jak im się kociaki przyniesie to stwierdzą, że to nie te, albo że ..sratatata To raz, a dwa..i jak oni sobie to kurde wyobrażają? Że macie znaleźć teraz jakiś ludzi co przetrzymają kocicę do czasu porodu, później spakują kociaki w pudło i zawiozą do schronu na uśpienie, a kocice wywalą z powrotem na ulicę? ...a że kocica nie wysterylizowana to za parę miesięcy zaczniemy od nowa tak?:crazyeye: Gienialny plan...doskonały w swej prostocie i po prostu tu się absolutnie nie ma do czego doczepić:shake: Quote
ewab Posted July 24, 2013 Posted July 24, 2013 (edited) Costeczkowa cudna baba, ucholce i faflaki świetne. I ta łapeczka... Dzisiaj przyjechał do nas starachowicki Kuba. Straszna powsinoga z niego. Po długim czasie szorowania tyłkiem po podłożu dziś miał spacer, a nawet dwa. Zamiast wózka moje ręce i wiecie co.... kręgosłup mi się buntuje. A Kuba przeszczęśliwy. Zwiedził już podwórko i połowę ulicy. Siusiammmmm.... [IMG]http://imageshack.us/a/img16/6595/03g2.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img577/4548/l3su.jpg[/IMG] W tej pozycji mnie nie widzieliście [IMG]http://imageshack.us/a/img833/344/1ab6.jpg[/IMG] Już zjadłem, idziemy... [IMG]http://imageshack.us/a/img35/2872/9x84.jpg[/IMG] Edited July 24, 2013 by ewab Quote
muufinka Posted July 25, 2013 Posted July 25, 2013 Tyle co wysiedliśmy z auta jak sąsiad mówi, że chyba ktoś psa w lesie przywiązał bo strasznie wyje. Gość ku.wa 20 minut słuchał skowyczenia i dupy nie ruszył, tylko czekał jak wrócimy. Złapałam smycz i poleciałam, ale słyszałam już tylko takie ciche popiskiwanie..nawet nie umiałam już zlokalizować skąd. Prawie dwie godziny szukałam...wołała, gwizdałam...nie znalazłam...jestem cała pogryziona, podrapana i płakać mi się chce...mam nadzieje, że po prostu sobie poszedł..może się pogryzły jakieś, albo zaczepił na chwile...ale myśli mam najczarniejsze...jak się okaże że na prawde był i gdzieś go minęłam to się zabije Quote
andzia69 Posted July 25, 2013 Author Posted July 25, 2013 [quote name='muufinka']Tyle co wysiedliśmy z auta jak sąsiad mówi, że chyba ktoś psa w lesie przywiązał bo strasznie wyje. Gość ku.wa 20 minut słuchał skowyczenia i dupy nie ruszył, tylko czekał jak wrócimy. Złapałam smycz i poleciałam, ale słyszałam już tylko takie ciche popiskiwanie..nawet nie umiałam już zlokalizować skąd. Prawie dwie godziny szukałam...wołała, gwizdałam...nie znalazłam...jestem cała pogryziona, podrapana i płakać mi się chce...mam nadzieje, że po prostu sobie poszedł..może się pogryzły jakieś, albo zaczepił na chwile...ale myśli mam najczarniejsze...jak się okaże że na prawde był i gdzieś go minęłam to się zabije[/QUOTE] mam nadzieję, że się urwał i uciekla...a nie....udusił:-( Quote
ewab Posted July 25, 2013 Posted July 25, 2013 Ożesz...:( Kicia zgarnięta. Ciąża b.wysoka. Jutro 10.30 sterylka. Quote
muufinka Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 (edited) Wciąż szukam...chodzę od rana..nawet znów miałam wrażenie, że słyszę, ale jak tylko zaczęłam wołać i gwizdać to ucichł...sama juz nie wiem... tu jest dużo dzikich zwierzaków. Czy możliwe, że coś brzmi jak pies?? Oszaleje chyba..zjem i ide na ostatni "kwadrat" który został do przeczesania...przeszłam wszystkie główne ścieżki wokół plus każdą od nich odchodzącą i prawie każdy kawałek miedzy nimi. Wlazłam w największe chaszcze -choć w sumie tak jak teraz myślę to żaden wsiur by się az tak nie starał...nie potrafie go znaleźć..mam nadzieje, ze dlatego że go tam w ogóle nie ma ...ale w tym wszystkim co innego najbardziej mnie dobija. Takie ludzie upośledzenie. Ja nierozumiem...skoro gość słyszał psa to powinien pójść i sprawdzić. Zresztą to mu powiedziałam. Że na co czekał? Dopóki było słychac to łatwiej było zlokalizowac, a on to taka pipa jest nie chłop. Za to jak ja wyleciałam to sekunde później lazł za mną w gumiaczkach i dumny cały, że pomagacz..taki typowy polak. Samemu nie reagowac żeby se kłopotu nie narobic, ale jak juz ktos pójdzie, zadzwoni itd to pierwszy do gadania. Edited July 26, 2013 by muufinka Quote
Handzia55 Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 Muufineczko, a brałas ze sobą Costę na smyczy? Ona prędzej znajdzie psa niż Ty. Wiem co mowię, bo szukałam kiedyś psa potraconego przez samochod. W życiu bym go nie znalazla gdyby nie Lord Quote
Xibalba Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 A jaka to okolica? Ja też myślę, że pies mógłby szybciej znaleźć. Quote
muufinka Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 mój pies niestety się do tego nie nadaje..ona dostaje szału jak wchodzi do lasu. Wszędzie coś czuje, ciągnie cały czas jak szalona na wszystkie strony...to musiał by być typowo tropiący pies i to tez pod warunkiem, że nie pogonił by akurat za zającem, sarna, dzikiem itd...tu jest sporo zwierzaków rózniastych, wszędzie tropy,wszedzie ślady Wstawiam link ...Tam gdzie zaznaczony jest PUNKT A to ostatni dom. Psiak jeśli jest to musi byc gdzieś w pobliżu (w tym jakby trójkącie, lub blisko niego...nie wiem juz sama:( ) [url]https://maps.google.pl/maps?oe=utf-8&client=firefox-a&q=zag%C3%B3rska+38+skarzysko+kamienna&ie=UTF-8&hq=&hnear=0x47183848cda32649:0x9add7bc254033f44,Zag%C3%B3rska+38,+Skar%C5%BCysko-Kamienna&gl=pl&ei=nW7yUfDFI4n6sgaX5IDwBw&ved=0CCwQ8gEwAA[/url] Quote
Xibalba Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 Zaraz wrzucę na stronę na fb, może ktoś jest akurat stamtąd. My w niedzielę szukaliśmy psa w lesie, przy trasie Daleszyce Smyków, ale nie udało się go znaleźć. Zostawiliśmy jedzenie i napisaliśmy żeby ludzie zwracali uwagę. Tyle chociaż, że pies biegał, więc ma większe szanse, choć biorąc pod uwagę jego stan, jeśli nie otrzyma wkrótce pomocy to padnie z wycieńczenia. Mamy nadzieję, że ktoś go zgłosi. Jeśli chodzi o tę sytuację to zaraz umieszczę link. Quote
Xibalba Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 [url]https://www.facebook.com/PodajNamPomocnaLape[/url] Quote
Xibalba Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 I co wiadomo coś? A próbowała Pani ze SM? Pani z TOZu z oddziału w Skarżysku poradziła, aby tak zrobić. Quote
Norkowa Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 Ktoś u nas na stronie kontaktował się z nami w tej sprawie. Dzwonili do TOZu ale kazali na SM. A Pani nie jest stamtąd i nie umie pokierować. Napisałam też do Eweliny M. być może zna kogoś z SK jeszcze zwierzolubnego kto mógłby pomóc! Quote
muufinka Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 Do straży nawet nie dzwoniłam. Nie reagują nawet kiedy jest konkretny pies w konkretnym miejscu, a ja mam juz wywiad, że na bank niczyj, albo dzieje mu sie krzywda...Co dopiero kiedy powiem że chyba gdzieś w lesie jest -tym bardziej, że go nie słychać....Obeszłam jeszcze raz wszystko...ABSOLUTNIE WSZYSTKO gdzie da się normalnie dojść plus wszystkie chaszcze pomiędzy. Sprawdziłam każdą kupkę gałązek, worek, wszystko co wydawało się świeże -nowo wykopane, nowo wydeptane. Tego psa nie ma... albo jest najwiekszym na świecie pechowcem. Sprawdziłam cały teren skąd dobiegał głos i to ze sporym zapasem (bo może echo bo coś tam). Nie ma...będę nasłuchiwać...jutro znów wyjdę i pewnie pojutrze i popojutrze zresztą też...ale obawiam się, że cokolwiek to było już się przeniosło...na jedno dobrze bo znaczy że jeśli psiak to raczej nie uwiązany edyt. ps. kto z TOZU jest ze Skarzyska...czy tam odpowiedzialny za Skarżysko? Quote
Xibalba Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 [B]Na temat oddziału TOZu w Skarżysku znalazłam takie info: SKARŻYSKO KAMIENNA (Oddział) [/B] ul. Franciszkańska 10 m.1, 26-100 Skarżysko Kamienna tel. 0-607-036-988 biuro urzęduje: pn. - pt. 9.00-17.00 Quote
Norkowa Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 [quote name='Xibalba'][B]Na temat oddziału TOZu w Skarżysku znalazłam takie info: SKARŻYSKO KAMIENNA (Oddział) [/B] ul. Franciszkańska 10 m.1, 26-100 Skarżysko Kamienna tel. 0-607-036-988 biuro urzęduje: pn. - pt. 9.00-17.00[/QUOTE] Podobno TOZ olał tak mi pisała Pani na Łapie. Wrzucam linki dla psiaków Magdy: NA WROCEK! [URL]http://alegratka.pl/ogloszenie/szorstkowlosy-siwson-blaga-o-dom-22602413.html[/URL] [URL]http://www.anonse.pl/podglad_ogloszenia/6342133[/URL] [URL]http://www.anonse.pl/podglad_ogloszenia/6342136[/URL] [URL]http://alegratka.pl/ogloszenie/skrzywdzony-charlie-chce-sie-nauczyc-22602427.html[/URL] [URL]http://zwierzeta.anonse.pl/dolnoslaskie/wroclaw/psy,594/starsza-dama-puspusia-szuka-kochajacego-domku,6342142.html[/URL] [URL]http://alegratka.pl/ogloszenie/puspusia-starsza-dama-szuka-kochajacego-22602443.html[/URL] [URL]http://alegratka.pl/ogloszenie/vega-ofiara-pseudohodowcy-potrzebuje-22602459.html[/URL] [URL]http://zwierzeta.anonse.pl/dolnoslaskie/wroclaw/psy,594/vega-ofiara-pseudohodowcy-szuka-domu,6342146.html[/URL] Teraz będę trochę opóźniona (jakby to nie brzmiało) ale spróbuję poogłaszać też szczeniory, bynajmniej wrzucę do nas na łapę:) Quote
Norkowa Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 [url]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.490504137698360.1073741838.426131470802294&type=3&uploaded=7[/url] Na fb już są!:) Quote
Handzia55 Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 Mi4eszkam rzut beretem od ul.Franciszkańskiej i pierwsze słyszę aby mieścil się oddział TOZ:shake: Z czystej ciekawości postaram się sprawdzić tę informację. A jakieś nazwisko ktoś podał? Jeżeli tak, to poproszę na priv. Będzie latwiej sprawdzić. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.