Jump to content
Dogomania

Misiek- wielki guz, amputacja, nawrót nowotworu - walczył .. odszedł kochany za TM


Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted (edited)

[IMG]http://img805.imageshack.us/img805/6319/dsc0012jt.jpg[/IMG]

[IMG]http://img593.imageshack.us/img593/9569/dsc0009em.jpg[/IMG]


[IMG]http://img705.imageshack.us/img705/492/dsc0010qy.jpg[/IMG]

[IMG]http://img208.imageshack.us/img208/9150/dsc0011yu.jpg[/IMG]

Edited by rudynpm
Posted

Widzę, że Misio dorobił się kolejnej kreacji ;)
Chyba ten zestaw kolorystyczny najbardziej mu odpowiada, bo mordka jakby radośniejsza :)
Ciekawe, co on sobie nieboraczek myśli: [I]dlaczego zakładają na mnie to "coś" ???
[/I][B]Rudynpm[/B], masz już może skład tej maści od anett ?
Tak bym chciała, żeby i tym razem zdarzył się mały "cud" :modla:
Ściskam Was bardzo mocno :loveu:

Posted (edited)

DONnka nie mam jeszcze przepisu. Mały cud już mamy. Pani Doktor powiedziała, że ma nadzieję, że Misio zdąży chociaż wykorzystać trzy opakowania Encortonu. Wszystko zjedzone i jedziemy już na Encortonie, który został przysłany.

Dzisiaj Misiek po raz kolejny pokazał, że jest paskudną kanalią. Wyszedł na dwór, tzn.został wyciągnięty na dwór, pochodził trochę,wysikał 2 wiadra siusiu, resztę też zrobił i położył się na trawie. Wyszłam na dwór. Misiek mnie zobaczył i chyba stwierdził, że jak wyszłam,to po niego.Podniósł się i przyszedł. Czyli może wstawać, ale chyba woli się nie ujawniać;)

Edit: AAAAAAAAAA! Misio jest u nas 6 m-cy. Z okazji półrocznicy.

:multi::multi::multi:

:klacz: :klacz::klacz:

:sweetCyb:

I toast :pepsi:

Edited by rudynpm
Posted (edited)

To i ja się przyłączam do świętowania :)
Tak trzymaj Miśku :loveu:
Oby jeszcze wiele takich pólrocznic było przed Wami - trzeba teraz odmierzać czas małymi kroczkami i cieszyć się z każdego z nich

[IMG]http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTMIjb8WYRnnlHQd16GM6Z6lxuqkX27c-PVKxXGqBMvamFxqOuU_K08Fg[/IMG]

Edited by DONnka
Posted

najmocniej przepraszam, ale nie wyrobiłam sie w poniedziałek na pocztę :oops:
wczoraj była czynna do 15:00 więc nie miałam szans, ale dzis po pracy na bank podjadę i wyślę dwie buteleczki encortonu (chyba, że mnie taksówkarze przyblokują:angryy:);
miśku - juz pół roku grzejesz dupke wsród przyjaciół - oby jak najdłużej :kiss_2:

Posted

Przytuptałam tu z bazarku dla Misia, na który trafiłam zupełnie przypadkowo.

Proszę o nr konta na pw.

Ile kosztuje ten lek, który bierze pies?

Jak znajdę czas - a tego mi strasznie brakuje postaram się poczytać wątek, aby zorientować się co się stało, że pies nie ma już łapy....

Posted (edited)

[quote name='MALWA']Przytuptałam tu z bazarku dla Misia, na który trafiłam zupełnie przypadkowo.

Proszę o nr konta na pw.

Ile kosztuje ten lek, który bierze pies?

Jak znajdę czas - a tego mi strasznie brakuje postaram się poczytać wątek, aby zorientować się co się stało, że pies nie ma już łapy....[/QUOTE]

MALWA,Misio został znaleziony z ogromnym nowotworem na łapie. Guz zaczął się rozpadać i na szybko trzeba było psa operować. Okazało się, że są nacieki na kość i łapkę trzeba było odjąć.

Leków Misio bierze sporo:
Encorton-ok. 15 zł za opakowanie,
Poltram- ok. 10 zł za opakowanie,
Ranigast-ok. 5-6 złopakowanie,
Hepatil-ok. 10-11 zł za opakowanie,
Coś osłonowego na żołądek- wczoraj kupiłam acidolac,bo był w promocyjnej cenie,
Do tego dochodzą:
Potas
Pestki gorzkich migdałów
Chlorella
Spirulina.

I jeszcze Glukozamina na stawy.
[SIZE=3][COLOR=#ff0000]
Bardzo dziękuję Pani Oli K. z Krakowa za przesyłkę Hepatilem, Esselivem, Ranigastem. Dziękujemy za śliczną kartkę i też serdecznie pozdrawiamy.[/COLOR][/SIZE]

Edited by rudynpm
Posted

Dzisiaj był ten gorszy dzień. Misio nie chciał chodzić.Robert go wysikiwał. Co by nie było kuśtykamy dookoła domu na ręczniku i nie poddajemy się.

Dzisiaj koszulka w kolorze niebieskim:)

Posted

Witam z rana!

Trochę poczytałam na tym wątlku. Druzgocące jest to, że kiedy pies był chory znalazł się na ulicy. Straszne to, jak można. Widać można...

Wiele ciśnie mi się na usta, ale już nic nie powiem, bo w sytuacji Misia to nic nie zmieni. Jedyne dobre jest to, że zmieniło się jego życie, już nie boli... mam taką nadzieję... i ma opiekę, na którą nie mógł liczyć wcześniej....

Wpłaciłam 20 zł.

Posted

rudynpm - mam ze trzy opakowaia acidolacu, leży w lodówce i się marnuje...
wydaje mi się, że on musi miec niska temperaturę przechowywania, więc przesylanie pocztą odpada...
czy ktos moze to odebrac ode mnie z wawy? ktos kursuje na trasie wawa-pruszków?

p.s.
encorton wczoraj poszedł - do piatku powinien dojść bo puściłam priorytetem

Posted

@piescofajnyjest,święte słowa kochana:) dzisiaj lepiej. Ranek przyniósł nam lepsze samopoczucie.

@MALWA to niestety codzienność i normalka. Nikt nie lubi starości i choroby. Gorzej, jak jeszcze nie potrafi uszanować życia i odbiera godność w najtrudniejszym momencie.

@kakadu, nie wydaje mi się,żeby się zepsuł. Można wrzucić w bąbelki i to będzie izolacja termiczna. Ale tak mi się wydaje i nie wiem na 100%.Za Encorton dziękujemy. Kończymy zapasy.

@Lobaria. Pozdrawiamy:)

Posted

Super że dzisiaj lepiej.
A ja mam takie pytanie jeśli mogę, bo za dużo nie piszę na wątku ale śledzę go non stop i nie widziałam, żeby było napisane czy Misio miał zrobione badania po ponownym pojawieniu się nowotworu (może przeoczyłam i jeśli tak to przepraszam za zawracanie głowy). Dokładniej chodzi mi o to czy było sprawdzane czy Misio ma przerzuty?
Mam cichą nadzieję, że jeszcze dłuuugo i aktywnie Misiek pożyje. Najważniejsze że czuje że nie jest sam, ma w końcu ludzi, którzy bardzo o niego dbają ;)

Posted

Nie, Misio nie miał ponownych badań. Nie wiem,czy Misio ma przerzuty. Był badany u doktora Jagielskiego i ten zalecił opiekę paliatywną ew. napromienianie guza. Koszt początkowy ok. 10 000 tys złotych w Berlinie (2500 [U]euro).[/U]

Posted (edited)

zadzwoniłam do apteki - acidolac nie musi być przechowywany w lodówce (nie wiem, co mi się ubzdurało), więc w poniedziałek zrobię paczuszkę dla misia; może wyciągne te saszetki z pudełka to sie więcej zmieści w kopertę bąbelkową; to jest proszek więc nic się nie powinno stać;
trzymam kciuki, żeby misio dał radę jak najdłużej cieszyć się życiem;

Edited by kakadu

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...