Jordan, bezzębny, stary parówek uwiązany od lat na łańcuchu w schronisku już u nas DT

[jostel5]

A jak z jego koopką? Smecta pomogła?

[mestudio]

[quote name='jostel5']A jak z jego koopką? Smecta pomogła?[/QUOTE]

Nic się nie zmienia, zobaczymy jutro jak będzie po Dia Dog, a w najbliższym czasie czeka nas wizyta u weterynarza.

[mmd]

Witajcie :)
Maluszku, co z Twoją pupiną - martwię sie trochę...

[mestudio]

[quote name='mmd']Witajcie :)
Maluszku, co z Twoją pupiną - martwię sie trochę...[/QUOTE]

Maluszek?? Gdzie??? On taki maluszek że mam problem aby go podnieść. To taki bardzo upakowany maluszek.
Postaramy się w tym tygodniu podjechać to weterynarza. Ale obawiam się, że najbliższy z pełną aparaturą będzie w Radomu albo w Warszawie. A to już się robi wycieczka. Ale coś spróbujemy wymyślić.

TZmestudio

[mestudio]

Dziś podjechaliśmy sobie nad Wisłę, mieszkamy blisko wałów więc zrobiliśmy sobie spacerek z Jordanem i Briną.

Brzeg ma co najmniej 3 metry wysokości.

[img]http://img846.imageshack.us/img846/9531/img1868t.jpg[/img]

[img]http://img220.imageshack.us/img220/6343/img1874s.jpg[/img]

A tu nad brzegiem z dużym obniżeniem
[img]http://img252.imageshack.us/img252/7656/img1879us.jpg[/img]

[Roszpunka]

Mestudio, zdradzisz w jakich okolicach mieszkacie ? Rodzice mają wiejską chatę nad Wisłą, blisko granicy z woj. świętokrzyskim, koło Solca nad Wisłą...

[mestudio]

Mieszkamy trochę wyżej palcem po mapie:-), w okolicy Kozienic. To jakieś 50 km odległości, dalej mamy do pracy:-). Wały mamy zaledwie 2 km od domu.

[Roszpunka]

[quote name='mestudio']Mieszkamy trochę wyżej palcem po mapie:-), w okolicy Kozienic. To jakieś 50 km odległości, dalej mamy do pracy:-). Wały mamy zaledwie 2 km od domu.[/QUOTE]

Proszę, czyli często bywam w Waszych okolicach :)

Od domu moich rodziców do wałów w linii prostej jest mniej, niż kilometr (nerwowo było podczas powodzi ;))

[storozak]

O proszę to się Jordanek doczekał - spacery nad Wisłą.... Chłopaku nawet nie wiesz ile masz szczęścia:)

[mestudio]

[quote name='Roszpunka']Proszę, czyli często bywam w Waszych okolicach :)

Od domu moich rodziców do wałów w linii prostej jest mniej, niż kilometr (nerwowo było podczas powodzi ;))[/QUOTE]

U nas też:-), ale jakoś to zasypali i uszczelnili, przez kilka dni wozili ciężarówki piachu. Woda sięgała po samą górę wałów, nawet jeździliśmy sobie zerknąć.

[Roszpunka]

Mnie niestety ;) ominęła przyjemność spacerów nad szalejącą Wisłą, ponieważ policja pilnie przed ciekawskimi strzegła... Był nakaz ewakuacji, blokowanie dróg dojazdowych do wałów i ciężka praca straży i mieszkańców przy uszczelnianiu.
Ostatnio, kiedy byliśmy na spacerze, trudno mi było uwierzyć, że woda sięgała tak wysoko.

Jordankowi widać podobała się Wasza wyprawa :) Jakie wrażenia, po tylu latach na łańcuchu...

[Ziutka]

zapiszę wątek ;)

[mestudio]

[quote name='Ziutka']zapiszę wątek ;)[/QUOTE]

Tutaj też witamy:-).

[wiosenka]

Witam. I jak po Dia dog?

[mestudio]

[quote name='wiosenka']Witam. I jak po Dia dog?[/QUOTE]

Nic się nie zmieniło, jest dokładnie tak samo jak przed. Musi być jakaś inna przyczyna, bardziej złożona.

[wiosenka]

A dostał obie tabletki?

[mestudio]

[quote name='wiosenka']A dostał obie tabletki?[/QUOTE]

Wiosenko, a jak myślisz?

[mestudio]

To jest problem dla weterynarza, a nie do eksperymentowania jak widzę. Najszybciej może nam się uda podjechać z nim w środę.
Jutro TZ wyjeżdża do pracy o 4 więc nie ma takiej możliwości, jeśli w środę nikt nie zadzwoni po niego rano aby wcześniej był w pracy to podjedziemy.

[wiosenka]

Nie myślę, pytam grzecznie bo nie było nic napisane czy rano dostał druga dawkę.

[mestudio]

[quote name='wiosenka']Nie myślę, pytam grzecznie bo nie było nic napisane czy rano dostał druga dawkę.[/QUOTE]

Wiosenko, mam w domu 19 zwierząt, trudno mi czasami ogarnąć na forum wszystkie szczegóły aby o nich pisać, ale zapewniam Cię, że pilnuję podawania leków bo wiem jak są drogie i jak ważne jest ich podanie aby się dowiedzieć więcej o zwierzaku, tak samo jak wiem, że Jordan przez ten problem może mieć duże kłopoty. Zresztą my też będziemy mieli kłopot jak okaże się, że jest chory.

[mestudio]

Jutro podamy drontal - wiosenko, wg wskazówek mogę go jutro podać razem ze śniadaniem i dwie tabletki razem dla masy Jordana, czy tak? Może Twój weterynarz zalecił inny sposób podania?

[majowa]

ja trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego

i na dobranoc Parówkowi buziaka w nos

[wiosenka]

Jeśli ma jechać do weta i mieć krew to z Drontalem się wstrzymać. Drontal podaje się wedle wskazówek producenta czyli 1 tabletka na 10kg masy ciała psa. Dopytywałam się dla tego ile Jordanek waży. "Preparat podaje się jednorazowo, bezpośrednio do jamy ustnej lub po wymieszaniu z karmą. Preparat może być stosowany bez względu na rodzaj diety i bez uprzedniej głodówki."

[jostel5]

Kurczę,a innych dolegliwości Parówek nie ma? Nie daje sygnałów,ze coś go boli? Temperatura? Co za licho się do psiucha przyplatało?

[mestudio]

Nie sądzę aby ten wet robił badania krwi.
Czytałam, że zmienia się obraz badania po drontalu więc jakby okazało się, że ma taką możliwość to mu powiem o drontalu, zresztą i tak mu muszę wszystko wyśpiewać o Jordanie. Aby podjechać do Radomia musimy mieć wolny cały dzień - TZ musi więc chcę przynajmniej do naszego najbliższego podjechać.