Maria1957 Posted November 17, 2011 Share Posted November 17, 2011 Jak się sprawy mają na dzień dzisiejszy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vutz Posted November 17, 2011 Author Share Posted November 17, 2011 byłam u psa ze znajomą - tak jak wcześniej to napisałam... i czekała mnie mała niespodzianka. zawiozłam mu garnek ryżu z wołowiną i ciepłe koce, ale... psa nie było. ogrodzenie było rozdarte i powyginane... wygląda na to, że uciekł... chodziłyśmy ok 2 godzin po okolicy i go szukałyśmy, ale nigdzie nie było widać... panie, które go dokarmiały też chodziły nieco wcześniej go szukać, potem we cztery (ja+znajoma oraz te dwie kobiety co go dokarmiały) szukałyśmy go. niestety bezskutecznie. prosiłam, żeby nadal próbowały go jakoś znaleźc, że może wróci, że może zwiał na trochę i jakimś cudem wróci... obiecały szukać. postaram się pojechać tam w sobotę i zobaczymy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted November 17, 2011 Share Posted November 17, 2011 Może ktoś inny go "gwizdnął", albo pan upozorował ucieczkę psa, żeby mieć święty spokój :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vutz Posted November 17, 2011 Author Share Posted November 17, 2011 nie sądzę - myślę, że on sam porozrywał siatkę i trochę podkopał się... albo ktoś mądry namierzył tego psa i zabrał go pozorując ucieczkę, aby ten pani od kotów nie zaszdkodzić. :) jeśli tak - to byłoby super. oby ! w każdym razie pojadę tam jeszcze w sobotę zobaczyć co i jak. może uda mi się tą bezdomną, która troszkę go dokarmiała, podpytać co tam się porobiło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted November 17, 2011 Share Posted November 17, 2011 Podczytuję i nie wierzę :crazyeye: Jedno przychodzi mi do głowy :cool3: Vutz, czy ja dobrze myślę ??? Koniecznie jedź i podpytaj ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vutz Posted November 18, 2011 Author Share Posted November 18, 2011 nie DONnka, sądzę że to o czym myślisz to na pewno nie. psu nic się nie stało, poza tym, że albo sam wybrał wolność i po prostu zwiał... albo ktoś kto jeszcze znał jego sytuację oprócz nas, po prostu odważył się i go ukradł inteligentnie, nie narażając przy tym innych. pojadę tam w sobotę i niedzielę oraz kilka razy w przyszłym tygodniu i się porozglądam. psu na pewno dziad krzywdy nie zrobił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kakadu Posted November 18, 2011 Share Posted November 18, 2011 mnie to się wydaje, że donka co innego miała na myśli ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Psiapsiółka Posted November 18, 2011 Share Posted November 18, 2011 znikający pies... :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maria1957 Posted November 18, 2011 Share Posted November 18, 2011 .. ale czy to nie jest trochę dziwne - był tam od małego ... i dopiero teraz ...."sam" zwiał :???::niedowia: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vutz Posted November 20, 2011 Author Share Posted November 20, 2011 Byłam "u niego" wczoraj - niestety na chwilę, bo musiałam pędzić z Małym do vet'a z mojego podpisu. Zostawiłam pojemnik z jedzeniem... Nic... :shake: stał nie tknięty, tzn. trochę skubnięty, ale to na pewno jakieś zwierzątko poczęstowało się... :shake: Byłam też dziś - niestety również pusto... :-( zostawiłam kolejne jedzenie. Pojadę do niego jeszcze jutro i w środę...:shake: zobaczymy. [B]Gdyby jednak nie znalazł się to co mam zrobić z pieniążkami wpłaconymi przez [COLOR="red"]jola_li[/COLOR][/B] [B]oraz[/B] [B][COLOR="red"]Ultrafiolet88[/COLOR][/B] [B]?[/B] Zwrócić Wam na konto, czy przekazać na innego psa - wskazanego przez Was czy wybranego przeze mnie? Dajcie mi proszę znać. OK ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mtf zalesie Posted November 20, 2011 Share Posted November 20, 2011 moze sprawdzic na paluchu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vutz Posted November 20, 2011 Author Share Posted November 20, 2011 moim sąsiadem jest vet z palucha. pytałam go już, ale nie widział takiego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maria1957 Posted November 21, 2011 Share Posted November 21, 2011 ... jak dla mnie to trochę dziwne zniknięcie ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vutz Posted November 21, 2011 Author Share Posted November 21, 2011 no ale co zrobisz... psa nie ma... a z tego co mówią te panie co go podkarmiały - bezdomna z działek i ta od kotów, to krzywdy mu nikt nie zrobił. pewnie, ktoś życzliwy nas wyprzedził... :) oby! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mtf zalesie Posted November 21, 2011 Share Posted November 21, 2011 a co mowi wlasciciel o zniknieciu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maria1957 Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 [quote name='Vutz']no ale co zrobisz... psa nie ma... a z tego co mówią te panie co go podkarmiały - bezdomna z działek i ta od kotów, to krzywdy mu nikt nie zrobił. pewnie, ktoś życzliwy nas wyprzedził... :) oby![/QUOTE] ... właśnie oby .... a mało świrów ... chodzi ulicą .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 [quote name='Vutz'] [B]Gdyby jednak nie znalazł się to co mam zrobić z pieniążkami wpłaconymi przez [COLOR=red]jola_li[/COLOR][/B] [B]oraz[/B] [B][COLOR=red]Ultrafiolet88[/COLOR][/B] [B]?[/B][/QUOTE] :-(.... Oby udało mu się przeżyć :-(.... Vutz - w razie czego przekaż, proszę, moją wpłatę dla Kajtusia: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/204070-KAJTU%C5%9A-malutk-i-zaniedbany-bez-oka-z-pijackiej-meliny-brakuje-na-hotel-i-operacje"]http://www.dogomania.pl/threads/204070-KAJTU%C5%9A-malutk-i-zaniedbany-bez-oka-z-pijackiej-meliny-brakuje-na-hotel-i-operacje[/URL]!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vutz Posted November 22, 2011 Author Share Posted November 22, 2011 [quote name='jola_li']:-(.... Oby udało mu się przeżyć :-(.... Vutz - w razie czego przekaż, proszę, moją wpłatę dla Kajtusia: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/204070-KAJTU%C5%9A-malutk-i-zaniedbany-bez-oka-z-pijackiej-meliny-brakuje-na-hotel-i-operacje"]http://www.dogomania.pl/threads/204070-KAJTU%C5%9A-malutk-i-zaniedbany-bez-oka-z-pijackiej-meliny-brakuje-na-hotel-i-operacje[/URL]!!![/QUOTE] przesłałam. dzięki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted December 11, 2011 Share Posted December 11, 2011 Czy był ktoś sprawdzić czy piesek może wrócił? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vutz Posted December 12, 2011 Author Share Posted December 12, 2011 nie, byłam tam w weekend zajrzeć... pusto Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 Szkoda,oby nic złego go nie spotkało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.