Asior Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 ale jaja :o menrzuś jest menrzusiem :o:o:o Quote
Imbirka Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 Menrzusiu, no nareszcie:razz::razz::razz::evil_lol: Quote
halbina Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 Witojcie! Gdzie Danusia? :placz::placz::placz: Quote
Menrzuś Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 [quote name='Asior']ale jaja :o menrzuś jest menrzusiem :o:o:o[/quote] a gdzie Ty te jaja widzisz?.....wreszcie pod swoim nickiem zapomniałem podziękować za Brzuchomówcę :loveu: [quote name='Imbirka']Menrzusiu, no nareszcie:razz::razz::razz::evil_lol:[/quote] a według Ciebie, za długo to trwało? [quote name='halbina']Witojcie! Gdzie Danusia? :placz::placz::placz:[/quote] tutaj Halbinko :multi: Quote
halbina Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 :-o:crazyeye::evil_lol: mam dołą nadal, a poza tym padam na pysk... ale pozdrawiam i Danusię i Menrzusia! Quote
Menrzuś Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 [quote name='halbina']:-o:crazyeye::evil_lol: mam dołą nadal, a poza tym padam na pysk... ale pozdrawiam i Danusię i Menrzusia![/quote] to jak nie chcesz wygrzebać się z tego doła, to przykryj się czymś i idź spać.....może cos wyśnisz. W imieniu swoim i Danusi dziękujemy za pozdrowienia i ślemy takież samo gorące do Ciebie :loveu: Quote
Menrzuś Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 A tak przed spaniem wstawię kilka fotek dalej z 12-go [IMG]http://img214.imageshack.us/img214/8387/pb120018hm0.jpg[/IMG] [IMG]http://img231.imageshack.us/img231/1728/pb120019lz6.jpg[/IMG] [IMG]http://img214.imageshack.us/img214/2059/pb120020lb4.jpg[/IMG] poranek 13-go. Spanie na singla wymaga pewnego przemeblowania :lol: Małouszaty Argonek obserwuje swoje księstwo :loveu: [IMG]http://img231.imageshack.us/img231/1619/pb130021yn2.jpg[/IMG] dzisiaj będzie ciekawy dzień - obyście taki też miały c.d.n. Quote
credita Posted November 23, 2007 Posted November 23, 2007 świetne zdjęcia ostatnie jest rewelka pozdrawiamy :p Quote
Menrzuś Posted November 24, 2007 Posted November 24, 2007 [quote name='credita']świetne zdjęcia ostatnie jest rewelka pozdrawiamy :p[/quote] Dzięki.....teraz czekam na Twoje :p miło weekendujcie sobie Quote
Menrzuś Posted November 24, 2007 Posted November 24, 2007 Nie sprawdziłem się, więc trochę żartu na dobranoc/dzień dobry I niech mi któraś powie, że lubi wycierać kurze :lol: [IMG]http://img240.imageshack.us/img240/7104/59411mi4.jpg[/IMG] ktoś mi podprowadził moją ładowarkę - czy ktoś wie kto? [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/3824/880es4.jpg[/IMG] nowy symbol mercedesa :p [IMG]http://img220.imageshack.us/img220/8868/881aut0.jpg[/IMG] kot-motocyklista [IMG]http://img220.imageshack.us/img220/9360/882qp2.jpg[/IMG] który z tych pta....szków jest samcem, a który samiczką? :evil_lol: [IMG]http://img219.imageshack.us/img219/6580/att00010cu0.gif[/IMG] :diabloti: Quote
halbina Posted November 24, 2007 Posted November 24, 2007 bo ja wiem?... :roll: nie lubię wycierać kurze... i kurzu też... Quote
Asior Posted November 25, 2007 Posted November 25, 2007 [B]OTO treść jednego z listów nadesłanych przez poszkodowanego do ZUS, w celu wyjaśnienia przyczyny wypadku przy pracy. Szanowni Państwo!!! w raporcie, jako przyczynę wypadku podałem: "próba samodzielnego wykonania pracy". A oto szczegóły zdarzenia: Z zawodu jestem murarzem. W dniu wypadku pracowałem sam na dachu nowego trzypiętrowego budynku. Kiedy zakończyłem prace, stwierdziłem, że mam ponad 150 kg cegieł porozrzucanych wokoło. Zdecydowałem sie nie znosić ich na dół pojedynczo, lecz spuścić je w beczce, używając liny na bloku przytwierdzonym do ściany. Po zabezpieczeniu liny na dole wszedłem na dach I zawiesiłem na niej beczkę załadowana cegłami. Potem zszedłem na dół I odwiązałem linę, a następnie trzymając ja mocno, zacząłem powoli opuszczać 150-cio kilowy ciężar. W raporcie napisałem ze ważę 80 kilogramów. Możecie sobie państwo wyobrazić, jak duże było moje zaskoczenie nagłym szarpnięciem do góry - straciłem orientacje, nie puściłem jednak liny. Nie musze dodawać, ze ruszyłem do góry w raczej szybkim tempie po ścianie budynku. W połowie drugiego pietra spotkałem sie z opadająca beczka -to tłumaczy pękniętą czaszkę I złamany obojczyk. Zwolniłem trochę z powodu beczki, ale kontynuowałem gwałtowne wciąganie, nie zatrzymując sie aż kostki mojej prawej reki nie weszły w blok. Na szczęście pozostałem przytomny I byłem w stanie trzymać mocno linę pomimo bólu I ran. W tym samym czasie beczka z cegłami uderzyła o ziemie. W wyniku uderzenia jej dno pękło a zawartość wypadła. Pozbawiona cegieł beczka ważyła juz tylko 25 kilogramów. Przypominam ze Ja ważę 80 kg wiec w tej sytuacji zacząłem gwałtownie spadać I w połowie drugiego piętra ponownie spotkałem sie z beczką, która tym razem wznosiła sie do góry. W efekcie mam pęknięte kostki I rany szarpane nóg. Spotkanie to opóźniło upadek na tyle ze odniosłem mniej obrażeń przy spadku na stos cegieł - złamane tylko trzy zebra. Z przykrością musze stwierdzić, że, gdy leżałem obolały na cegłach nie mogłem wstać ani sie poruszać a ponadto przestałem trzeźwo myśleć I puściłem linę. Pusta beczka ważąca więcej niż lina spadla na dół I połamała mi nogi. Mam nadzieje, ze udzieliłem państwu wyczerpujących odpowiedzi potrzebnych do zakończenia postępowania w mojej sprawie. Z poważaniem podpis nieczytelny i numer polisy.[/B] Quote
credita Posted November 25, 2007 Posted November 25, 2007 rany ale się uśmiałam :p macie to poczucie humoru miłej niedzieli Quote
Menrzuś Posted November 25, 2007 Posted November 25, 2007 Ano czasami nas tak nachodzi.....oj działo się tutaj, oj działo - ale jak Szyszki zabrakło to jakoś siadło......eeeeech Quote
credita Posted November 25, 2007 Posted November 25, 2007 no właśnie dawno tu nie zaglądała, a co u Argonka ? wraca wszystko do normy? Quote
Menrzuś Posted November 25, 2007 Posted November 25, 2007 Właśnie idę na spacerek....potem napiszę Quote
credita Posted November 25, 2007 Posted November 25, 2007 moje psiaki już leżą do góry brzuchami :lol: Quote
Menrzuś Posted November 25, 2007 Posted November 25, 2007 [quote name='credita']moje psiaki już leżą do góry brzuchami :lol:[/quote] Moje też spały, ale każde moje powstanie z kanapy po 21-ej skutkuje zerwaniem się Sylwy na równe nogi :lol: Pytałaś o Argonka - nie przejmuje się swoim wyglądem i szaleje jak szalał. Troche go uszy swędzą i czasami próbuje (zerkając czy nie widzę) się delikatnie podrapać - ja go wtedy opieprzam, za co obrywam od Sylwy. Normalne kino. Ostatnio Argon upatrzył sobie pewną kobietkę i normalnie nie chce od niej odchodzić (zdrajca). Do pierwszych dni stycznia mamy chyba spokój z lekarzami - właśnie wtedy zrobimy badania kontrolne. Jak narazie wszystko jest w porządku. Quote
credita Posted November 25, 2007 Posted November 25, 2007 oby tak dalej trzeba być dobrej myśli ;) a u mnie też tak jest jak krzyczę na Huzara żeby brzucha nie drapał(robi mu się co jakiś czas stan zapalny przy pępku,taki objaw na podłożu alergicznym, po posmarowaniu przechodzi)To Gapa potrafi aż unosić przednie łapy przy pyskowaniu jest wtedy komiczna :lol: no ale ona myśli że jest grożna ;) fajna ta ich solidarność bokserska :p Quote
Menrzuś Posted November 25, 2007 Posted November 25, 2007 A odwrotnie ta solidarność działa? Bo u mnie nie :evil_lol: No chyba, że na spacerku - Argon zawsze broni Sylwy - ona zaczyna pyskować na jakiegoś innego psa, a Argon kończy :p Quote
credita Posted November 25, 2007 Posted November 25, 2007 jeżeli chodzi o obronę przed innym psem to z całym sercem Huzar stoi zawsze po stronie Gapy , nawet tak się zdarzyło że Gapa z Yetą się złapały i Huzar szarpał Yetę razem z Gapą a potem jej nie odstępował na krok,ale w domu jak krzyknę na Gapę to Huzar się pierwszy zwija na legowisko:evil_lol: Quote
Menrzuś Posted November 25, 2007 Posted November 25, 2007 Jakbym Argona widział :loveu:.......to widać u bokserków musi być normą. Jak mówię do Sylwy daj łapę - to oba mi dają.....tylko z tym zwijaniem na legowisko, to jest inaczej - jak opitalam Argona, to on spokojnie wysłu****e, a następnie i tak robi co chce - Sylwa jest bardziej przejmująca się. Jak ją okrzyczę, to długo łazi obok mnie ciągle spoglądając mi w oczy, aż ją pogłaszczę - i wtedy jest spokój:p Quote
credita Posted November 25, 2007 Posted November 25, 2007 no ale to niewielkie różnice ;) my zmykamy dobrej nocy :p Quote
Menrzuś Posted November 25, 2007 Posted November 25, 2007 [quote name='credita']no ale to niewielkie różnice ;) my zmykamy dobrej nocy :p[/quote] Trzymaj się - dobrej nocy Quote
Menrzuś Posted November 25, 2007 Posted November 25, 2007 Przed snem parę fotek z 14-go - jak był u nas śnieg [IMG]http://img124.imageshack.us/img124/3711/pb140003sb1.jpg[/IMG] [IMG]http://img124.imageshack.us/img124/6595/pb140004xv3.jpg[/IMG] [IMG]http://img221.imageshack.us/img221/1269/pb140010di9.jpg[/IMG] [IMG]http://img124.imageshack.us/img124/3581/pb140011dg8.jpg[/IMG] [IMG]http://img131.imageshack.us/img131/8991/pb140012jx3.jpg[/IMG] dobrej nocki :loveu: c.d.n. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.