Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 32.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Menrzuś

    13274

  • apple

    3269

  • Iv_

    2629

  • szyszka.fr

    1599

Top Posters In This Topic

Posted

Danusia 12 ! Co do 10 kociaków ,to u mnie na pewno byłby krzyk,ale pózniej było by stwierdzenie,że napewno są glodne.Mój mąż gotuje i uwaza ,że tylko z pełnym żoładkiem można być szcześliwym. Jestem pewna ,że Wasze psy się dogadają.Jest troche psów ,którym znalazłam domy i nikt nie oddał zadnego z powodu nie zaakceptowania się do nowego otoczenia.W święta przyjechała dziewczyna po sunię / szukałam jej domu na Dogo/ Odleglośc jest daleka ,bo ja jestem z Pomarza a ona z Poznania. Mamy ze sobą kontakt tel. W nowym domu też jest suka i ona bała sie tego.W chwili obecnej dziewczyny dogaduja się ,a nawet na spacerach obszczekują inne psy .Juz też nie warczą na siebie. Psy jak zrozumieja,że są w jednej rodzinie nie gryzą sie ,a wrecz trzymają sztamę. Nie martwcie się,jestem pewna ,że wszystko bedzie dobrze,potrzeba wiecej czasu na dotarcie się.

Posted

Tym razem nie menrzuś.Mój menrzuś to tylko bla, bla a konkretów żadnych. Dziś była wizyta u naszej wetki. Młoda - oceniona na jakieś 11-12 miesięcy- będzie za ok. 2 tyg.zaszczepiona. Teraz dostaje antybiotyki. Jak ją trochę podtuczymy i nasza wetka uzna że już można,to udamy się do psiego dentysty -ma uszkodzony kieł i trochę przednie ząbki. Wysterylizowana będzie dopiero po cieczce, którą trzeba będzie coś tam coś tam - medyczne zwroty potraktować hormonalnie bo wyobrażacie sobie co by się działo.... Argon. Wcina żarełko tak szybko, że aż nie wierzę własnym oczom. Dostaje suchą karmę Royala Maxi Junior + żarełko puszkowe Puriny.Wczorajszy i dziejszy dzień wsuwała karmę Argona, ale przy jej apetycie to poszłabym z torbami. Argon jest alergikiem:kurz, roztocza, problemy jelitowe i jest na specjalnej karmie. Ale myślę,że to co będzie dostawać Sylwa też jej będzie dobrze służyć. Jak stwierdzili dwaj lekarze wet. z nią od strony jelitowej jest wszystko w porządku. Jutro przy okazji (zastrzyk) będzie miała obcinane pazurki. Dzisiaj przy kąpieli zauważyliśmy,że ma je strasznie długie i bardzo jej przeszkadzają- niby kobitka ale lepsze dla niej będą skrócone.
Menrzuś wspominał o jej zachowaniu. Tutaj niestety czeka nas bardzo dużo pracy. Mamy nadzieję,że już niedługo będzie w każdej sytuacji traktować Argona jak swojego przyjaciela. Oby to szybko nastąpiło bo nam pies się wrzodów nabawi z tego stresa.
To by było chyba na tyle faktów a resztę to już menrzuś.

Pozdrawiam, Danka

Posted

Danusiu i Menrzusiu! :lol:
Dajcie psom wolną rekę, wkraczajcie tylkow wypadku krwawych
jatek. One się dogadają, wcześniej czy później, bo to pan i pani. :evil_lol:
Nie wiem, czy znacie watek bokserki Buby z Palucha.
Jest w dziale TM.
Tam tez były problemy na początku, potem dogadali sie
i było ok.
Dajcie im czas i nie dostarczajcie powodów do awantur.
A najwieksze awantury są o jedzenie, zabawki i uwagę ludzi.
Więc nie rozdzielaj ich, same się rozdzielą.
A karmienie bezwzględnie osobno. W osobnych pomieszczeniach,
a potem sprzątnąć michy
I raczej nie głaszczcie ich obydwojga na raz.
A jak zaczynają warczeć, to absolutnie nie głaszczcie, a
raczej udawajcie, że stały się niewidzialne.
Można tez wejść między nie i stanąć, ale nic nie mówić.

I czekajcie, czas zrobi swoje!!!!!!!!

Ja mogę Wam doradzać, ale niestety tylko wirtualnie
albo telefonicznie. To nie są najlepsze rady.
Ale myslę, że tu poradzicie sobie sami i sytuacja
się unormuje.
I na pewno to Sylwka będzie rządzić!:diabloti:

Posted

Dzięki Joaaa :)
Część Twoich rad już stosujemy. Wiem, że prędzej, czy później wszystko wróci do normy. Ostatecznie nie jesteśmy pierwsi...
A w łóżku tak są do siebie przytuleni :)
Menrzuś

Posted

[quote name='Danusia12'].
A w łóżku tak są do siebie przytuleni :)
Menrzuś[/QUOTE]

Siem tak nie ciesz :diabloti: To rokuje jednoznacznie!
Witam w nowym dziale :lol:

Posted

Fach wyuczony, to inż. zootechnik.
I zajmuję się behawiorem psów trudnych, czyli jak ludzie
maja problemy z psami( chociaż przeważnie to wynik
nieodpowiedniego postępowania z psem).
I trochę też szkoleniem.
I ciagle się czegoś uczę.

Posted

Danusia wywaliła mnie do kąta. Sylwa pogoniła przy porannym papu Argona. Stoimy razem w tym kącie, przynajmniej raźniej. Eeech życie facetów jest.... :)
Joaaa - jak będziemy w problemach, to już znamy adres :):)
Dzięki dziewczyny za miłe dzieńdoberki. Żebyście dzisiaj nic do roboty nie miały :)
Miłego dnia, z tego kąta :)
Menrzuś

Posted

no niestety, tak pięknie to nie jest .... zaraz biorę się do pracy, tylko kawkę poranną dopiję.
A jeśli chodzi o dogadywanie się psów, to muszę powiedzieć z własnego doświadczenia, że różnie to bywa .... moje sunie od 4 mies. próbują się dogadać, z różnym skutkiem ...... Na pewno bardzo pomaga chowanie misek zaraz po jedzeniu, zawsze jedzą w osobnych zamkniętych pomieszczeniach, nie bawimy się z nimi jednocześnie, bo to zawsze kończy się walką i jeszcze wiele innych drobiazgów, które bardzo nam pomogły i sprawiają, że jest coraz lepiej.
Ale wy macie trochę inną sytuację, bo pies i suka na pewno szybciej się dogadają. Potrzebna jest jednak konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja.
Pozdrawiam serdecznie.

Posted

Wszystko się zgadza, tylko smutno jest patrzećna Argona. Taki wesoek jeszcze 3 dni temu, wymuszający zabawkami zabawę, jego poskoki, siłowanie się, uuuuuuu na powitanie - klapł mi całkowicie :( Na spacerach też się zmienił z brykającego wesołego psiaka zmienił się w przewodnika stada i obrońcę. Biega z przodu, co chwilę się zatrzymuje i uważnie rozgląda się. Gdy Sylwa załatwia się,to on staje obok i wypatruje kogoś, który ważyłby się przerwać jej tą czynność. Zmężniał mi chyba :)
Menrzuś

Posted

[quote name='Danusia12']Wszystko się zgadza, tylko smutno jest patrzećna Argona. Taki wesoek jeszcze 3 dni temu, wymuszający zabawkami zabawę, jego poskoki, siłowanie się, uuuuuuu na powitanie - klapł mi całkowicie :( Menrzuś[/quote]

doskonale rozumiem - też mieliśmy taką sytuację. Nasza Beta - odkąd pojawiła się Żaba - bardzo spoważniała i nie jest już tak radosną boksią jak dawniej. Ale cały czas mam nadzieję, że kiedyś wszystko wróci do normy, czego i wam życzę.
PS: A może to dobrze, że Argon spoważniał ? :p

Posted

[quote name='Danusia12']Wszystko się zgadza, tylko smutno jest patrzećna Argona. Taki wesoek jeszcze 3 dni temu, wymuszający zabawkami zabawę, jego poskoki, siłowanie się, uuuuuuu na powitanie - klapł mi całkowicie :( Menrzuś[/quote]

Znam ból, mało mi serce nie pękło, jak patrzyłam na pełne wyrzutu spojrzenie Nandy, kiedy pojawiła się u nas Beśka. Teraz dziewczyny świata za sobą nie widzą, zdarza im się jeść z jednej miski, no pełna harmonia - ale też chwilę się docierały.
Będzie dobrze, trzymam kciuki:kciuki: .

Posted

O i znów. Ona na fotelu, Argon leży na przednich łapach, kufer uniesiony do góry, kikutek pracuje. Podskakuje na tych łapach, wesoło gulgocze zapraszając do zabawy, a Sylwa tylko - grrrrrr i wywala te zęby na wierzch. Co za babsztyl :):)
Menrzuś

Posted

Macie tu parę zdjęć Argonka z archiwum domowego. Słodki, nieprawdaż?
[IMG]file:///F:/a1.JPG[/IMG]

[IMG]file:///F:/a2.JPG[/IMG]

[IMG]file:///F:/a3.JPG[/IMG]

[IMG]file:///F:/a4.JPG[/IMG]

[IMG]file:///F:/a5.JPG[/IMG]

Podobało się?? Pięknisty jest ten nasz Argonek :):)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...