Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Super Kasiajock,że tak wspaniale się wszystko układa:loveu:A za interpunkcję nie przepraszaj(mnie;)? mi;)? Nie przeszkadza),widziałem lepsze kwiatki i jakoś nikt na to nie zwracał uwagi( z grzeczności?);).Ktoś ma zacięcie pedagogiczne:cool3:Mizianko dla psiaków:lol:

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

kasiu, obawiam się, że niestety nie będziemy tego tak mogli zostawić, bo zaraz jakis mod nam sie dobierze do tyłka; pieniądze z dogo zostały przelane, na wybudowanie kojca dla kanisa, a kojec nie jest potrzebny i stoi u znajomego na działce; przepraszam, ale wydaje mi się, że tak byc nie może;
jakoś to trzeba będzie rozwiązać, bo to za duże pieniądze, żeby teraz stały bezużytecznie u osoby niezwiązanej nawet z psem;
czy ktoś ma jakis pomysł jak rozwiązac tę sytuację?
może udałoby sie to sprzedać i odzyskane pieniądze przeznaczyć na przyszłe leczenie kanisa?
najlepiej przed zimą, dopóki kojec nie zniszczeje do szczętu...

Posted

[quote name='kasiajock']Witam wszystkich. Przepraszam, że nie pisałam tych znaków przestankowych. U Kaniska wszystko po staremu, czyli wszystko okej. Dzisiaj byliśmy u weta na szczepieniach i jest tylko mały problem z Jego łapką. Cały czas mu pęka poduszka. Lekarz ją dzisiaj dokładnie obejrzał i powiedział, że nic się z tym już nie da zrobić, on powinien mieć wcześniej zrobiony przeszczep tej poduszki. Zaproponował nam, że zrobi odlew z gipsu ( coś w rodzaju szyny) żeby mu ją zakładać jak się wychodzi na spacery wtedy nie będzie całego ciężaru opierał na tej poduszeczce tylko na przednich palcach, tak jak powinien chodzić zdrowy pies. Jednak na dłuższą mete ucierpią przednie palce, ponieważ Jego łapka już się tak ukształtowała do takiego chodzenia jak teraz. I nie wiemy co zrobić. Na razie chyba zostawimy to tak jak jest teraz, czyli dalej będzie chodził w buciku. Musimy uważać żeby tego nie zabrudzić i dbać o Jego łapkę. Nadal podajemy mu te tabletki co wcześniej. Jest kochany, słodziutki i bardzo mądry. Lekarz ocenił Jego wiek na 7lat. Jeżeli chodzi o kojec to był problem bo na ogródku przy domu nie mógł zostać, musieliśmy go rozebrać i jest postawiony u znajomego na działce, ale nie było jeszcze okazji żeby Kanis w nim zostawał. Dogadali się z Jockiem w 100%, jedzą nawet z jednej miski. Myślę, że nie będzie takiej potrzeby go zamykać kiedykolwiek w kojcu ale czas pokaże. Bardzo go kochamy i cieszymy się, że udało nam się uratować mu życie bo w schronisku nie miał by żadnych szans. Dołożymy wszelkich starań żeby żył jak najdłużej z nami. Pozdrawiam.[/QUOTE]


Jak dla nie to znaki przestankowe nie są tutaj istotne tylko treść i nie przejmuj się nimi.
Ważne,że fajne wieści masz do przekazania o Kanisku :-)
No cóż z łapką jest jak jest, ale świetnie sobie radzicie :-) i to najważniejsze.
Jesteście szczęśliwi wszyscy .... (mam rację, bo nie może przecież być inaczej ;))

Posted

[quote name='kakadu']kasiu, obawiam się, że niestety nie będziemy tego tak mogli zostawić, bo zaraz jakis mod nam sie dobierze do tyłka; pieniądze z dogo zostały przelane, na wybudowanie kojca dla kanisa, a kojec nie jest potrzebny i stoi u zna[URL="http://www.dogomania.pl/forum/tags.php?tag=ksiazki"]ksiazki[/URL]jomego na działce; przepraszam, ale wydaje mi się, że tak byc nie może;
jakoś to trzeba będzie rozwiązać, bo to za duże pieniądze, żeby teraz stały bezużytecznie u osoby niezwiązanej nawet z psem;
czy ktoś ma jakis pomysł jak rozwiązac tę sytuację?
może udałoby sie to sprzedać i odzyskane pieniądze przeznaczyć na przyszłe leczenie kanisa?
najlepiej przed zimą, dopóki kojec nie zniszczeje do szczętu...[/QUOTE]
Ksiajock, Kanis jest w domu i kojca nie potrzebuje. |Regulamin nie pozwala na takie wydatki. Kasia, czy zgadzasz się na sprzedaż tego kojca i przeznaczenie pieniędzy na ewentualne leczenie Kanisa?

Posted

[quote name='Cantadorra']Ksiajock, Kanis jest w domu i kojca nie potrzebuje. |Regulamin nie pozwala na takie wydatki. Kasia, czy zgadzasz się na sprzedaż tego kojca i przeznaczenie pieniędzy na ewentualne leczenie Kanisa?[/QUOTE]

Cioteczki kochane jak najbardziej się z Wami zgadzam. Jeśli kojec nie jest potrzebny to spróbujmy go sprzedać bo szkoda żeby stał i się niszczył. Jeśli nie uda się go sprzedać może podarujemy go hotelikowi ???

Posted

[quote name='Martika@Aischa']Cioteczki kochane jak najbardziej się z Wami zgadzam. Jeśli kojec nie jest potrzebny to spróbujmy go sprzedać bo szkoda żeby stał i się niszczył. Jeśli nie uda się go sprzedać może podarujemy go hotelikowi ???[/QUOTE]

Też uważam, że np. hotelik u Emiś bardzo by potrzebował takiego kojca. Sądzę, że ze sprzedaży odzyskałoby się niewielkie pieniądze, czyli generalnie część kasy utopiona.

Posted

dostałam wczoraj info od egradska, że ktos jest zainteresowany odkupieniem kojca po cenach hurtowych materiałow, więc "przepadłoby" jakies kilka proc. wartości, a reszta - niemała - bo wyjsciowa kwota to 900 zl, zostałaby przekazana na dalszą opiekę weterynaryjną nad kanisem;
jeszcze przed decyzja o przelaniu pieniędzy na zakup kojca kontaktowałam sie z emiś; powiedziała, że odchodzi od kojców bo spac po nocach nie może, zwłaszcza jak jest zimno, i szkoda jej psiaków; że wstaje o 4 rano, żeby je dogrzewać i karmić czyms ciepłym; tak więc kojec jej niepotrzebny;
poczekajmy na egradską, poczytajmy co ma do zaoferowania, a może nawet chętny na kojec sie tu odezwie? bo jeśli dobrze zrozumiałam, to jakaś dogomaniaczka z rudy śląskiej :)

Posted

[quote name='kakadu']dostałam wczoraj info od egradska, że ktos jest zainteresowany odkupieniem kojca po cenach hurtowych materiałow, więc "przepadłoby" jakies kilka proc. wartości, a reszta - niemała - bo wyjsciowa kwota to 900 zl, zostałaby przekazana na dalszą opiekę weterynaryjną nad kanisem;
jeszcze przed decyzja o przelaniu pieniędzy na zakup kojca kontaktowałam sie z emiś; powiedziała, że odchodzi od kojców bo spac po nocach nie może, zwłaszcza jak jest zimno, i szkoda jej psiaków; że wstaje o 4 rano, żeby je dogrzewać i karmić czyms ciepłym; tak więc kojec jej niepotrzebny;
poczekajmy na egradską, poczytajmy co ma do zaoferowania, a może nawet chętny na kojec sie tu odezwie? bo jeśli dobrze zrozumiałam, to jakaś dogomaniaczka z rudy śląskiej :)[/QUOTE]

To byłoby świetnie, gdyby udało się go sprzedać. To super informacja.

Posted

Dziękuję, że pomyśleliście o mnie, ale tak jak pisała Kakadu, kojców się chcę pozbyć :) Ale widziałam na jakimś wątku, że dziewczyny zbierają na kojec dla kaukaza u Biafry, może byłyby zainteresowane kupnem? O, tu np. [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229808[/url]

Posted

Jak najbardziej jestem zdania, że skoro kojec jest własnością Kaniska, bo przecież jest, a nie służy mu bezpośrednio, to niech posłuży pośrednio, tj gdyby się udało dzięki niemu pozyskać środki na leczenie psa, których przecież potrzebuje non stop, to byłoby idealnie. Wczoraj niezobowiązująco padła taka propozycja ze strony mojej koleżanki, która podczytuje wątek od czasu, gdy poprosiłam ją o pomoc, gdy wydawało się, że natychmiast trzeba Kanisa zabrać p. Kasi i wtedy tę pomoc zaoferowała. Musimy porozmawiać z p. Kasią, zrobić fotki kojca i nadać sprawie jakiś bieg, bo rzeczywiście szkoda, żeby stał niewykorzystany

Posted

Poczekamy co p.Kasia na to, ale ja myślę,że to super wyjście z sytuacji i kwestia trzymania się regulaminu będzie jak najbardziej w porządku.Ale ja tylko tak swoje trzy grosze :cool3: do kojca się nie dokładałem, więc mój głos tylko jako publika;)

Posted

Przed chwilą wróciłam od piesków, Kanisa i Jocka, i, oczywiście, p. Kasi. Przyznaję, że pół roku temu nie wierzyłam, że te dwa łobuzy się dogadają, a jednak... się udało. Przywitał mnie podwójny megaowczarek z dwiema głowami, kręcący się w kółko z radosnym machaniem ogona. Kanisek w domu chodzi w skarpetce, p. Kasia kupiła mu też nowe buciki, które będzie zakładać podczas spacerów. Chłopaki grzeczne, przy otwartych drzwiach od kuchni mają swobodny dostęp do ogródka, gdzie zalegają w cieniu po zabawie. Kiedy tam byłam, Jock nosił piłeczkę, Kanisek swojego ulubionego kręgla. Jeśli chodzi o kojec, to p. Kasia nie wyklucza, że będzie jednak potrzebny dla Kanisa w przypadku konieczności dłuższego wyjazdu, o czym pewnie sama najlepiej napisze.

Posted

Super chłopaki,ja też po pierwszych relacjach byłem sceptyczny ale widać,że to gentelmani:lol: i nie robią wiochy jakimś brzydkim zachowaniem.Skoro jest takie stanowisko p.Kasi,że kojec jednak może być przydatny,to ja nie mam nic do dodania...Lekki węzełek gordyjski:roll:oby nie węzeł;)

Posted

tylko, że jak on ma sie przydawać raz czy dwa razy w roku to naprawdę szkoda, żeby niszczał i żeby ulokowane w niego były takie pieniądze, które mogłyby inaczej wspomóc kanisa;

Posted

Witam wszystkich ! Jezeli chodzi o kojec to różnie w zyciu bywa dzisiaj jest nie potrzebny ale moze akurat jutro się przydać .jak to jest taki problem to my mozemy odkupić takie same materiały jakie kupilismy na kojec dla kaniska a ten zostanie.jezeli chodzi o leczenie kaniska to napewno leczyc go bedziemy .zdecydowaliśmy sie na chorego psiaka więc na leczenie pieniążki musimy mieć.nic mu nie zabraknie!20 lipca bylismy z kaniskiem na szczepieniu był bardzo spokojny.w poniedziałek kupiliśmy mu nowe buciki i maść na ta nóżkę ran-stik jest naprawde dobra.kanisek jest kochany i grzeczny pani która była nas odwiedzić sama widziała i naprawde nic mu nie brakuje ,ale najbardziej chyba potrzebuje miłości bo strasznie sie lubi przytulać żeby go głaskać a jak się przestanie to drapie łapką ze chce jeszcze.

Posted

[quote name='kasiajock']jak to jest taki problem to my mozemy odkupić takie same materiały jakie kupilismy na kojec dla kaniska a ten zostanie[/QUOTE]
nie, no to nie wchodzi w grę; chcieliśmy odzyskać środki, żeby wam i kanisowi ułatwic ew. leczenie, więc mowy nie ma, żebyście coś oddawali kosztem swojego budżetu, który jest również w końcu budżetem kanisa, bo wiadomo - jak wam zabraknie to zabraknie też kanisowi;
tak więc jeśli uważacie, że kojec jest potrzebny, to temat jest zakończony, chyba, że ktoś ma jakieś uwagi;

Posted

a ja z innej beczki; trafiłam na wątek pewnej suni:[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/229583-SHILA-ważę-o-połowę-mniej-już-bezpieczna-w-DT?p=19440752"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229583-SHILA-ważę-o-połowę-mniej-już-bezpieczna-w-DT?p=19440752[/URL]
okazało się, że sunia ma [B]dirofilariozę i prognozy leczenia są na rok[/B]; ponieważ pamiętam jak kasiajock pisała o miesiącu przyjmowania strongholdu w 2 dawkach, wiec zapytałam skąd ta rozbieżność i oto co napisała jedna z dziewczyn:[I]

Nie jestem lekarzem weterynarii, ale z mojej wiedzy na temat tej choroby, którą uzyskałam przede wszystkim z rozmów z lekarzem prowadzącym Shilke wynika, że [B]nie ma bezpiecznego preparatu , który wyleczył by tę chorobę w jeden lub dwa miesiące. Z tego co wiem nie działa tak ani stronghold ani advovate[/B], którym jest leczona Shilka. Po ok 2-3 miesiącach powinny zniknąć mikrofilarie, po 4-5 miesiącach podawania następuje sterylizacja dorosłych samic, po 10-12 następuje obumieranie dorosłych osobników. Co miesiąc musimy kontrolować dirofilariozę przez badanie krwi.

Najprawdopodobniej ta choroba nie wpływa na stan ogólny Shili, na chwile obecną, aczkolwiek istnieje przypuszczenie, że larwy mogły się umiejscowić w zaatakowanych przez nużycę i stan zapalny łapakach.Na podstawie dobrych wyników wątrobowych, nerkowych możemy przypuszczać, że nie zaatakowały tych organów.[/I]

Posted

[quote name='wolf122']Super Kasiajock,że tak wspaniale się wszystko układa:loveu:A za interpunkcję nie przepraszaj(mnie;)? mi;)? Nie przeszkadza),widziałem lepsze kwiatki i jakoś nikt na to nie zwracał uwagi( z grzeczności?);).[B]Ktoś ma zacięcie pedagogiczne[/B]:cool3:Mizianko dla psiaków:lol:[/QUOTE]
Napisałam grzecznie, że proszę...Po co więc ten komentarz? jest zbędny.

pzdr.

Posted

Asiaczek, nie przejmuj się, jest ok. Ja też mam czasami problem z poprawnym odczytaniem wiadomości, jeśli brak interpunkcji. Dobrze, że napisałaś i kasiajock przecież się nie obraziła :)

Miziaki dla Kanisa i pozdrowienia dla Pani Kasi :)

Posted

[QUOTE][B]Ktoś ma zacięcie pedagogiczne[/B][/QUOTE]-a ja tak napisałem,by Kasiajock się nie obraziła:roll: a tu widze,że Asiaczek się trochę zirytował:roll:Jeśli tak,to przepraszam,nie chciałem.Faktycznie może komentarz był zbyteczny.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...