Beat2010 Posted November 15, 2012 Posted November 15, 2012 a w straży i policji powinien być wpis o interwencji-może tam szukać trzeba informacji Quote
sleepingbyday Posted November 15, 2012 Author Posted November 15, 2012 tak, tez o tym tropie pomyślałam. Quote
Beat2010 Posted November 26, 2012 Posted November 26, 2012 co z sunią? nie było jej w sobote w grupie, o której pisałam Quote
sleepingbyday Posted November 26, 2012 Author Posted November 26, 2012 (edited) nie wiem nic! nie miałam kiedy podzwonić, a to ileś tam tefefonów na raz. jest kilka wątków za to, ale na razie nic nie będę pisać, bo nie mam pewności co do kilku plotek. [B]EDIT: [/B]SM nie ma w archiwum takiej interwencji, policja udziela informacji tylko osobiście z dowodem. na paluch postaram się zadzwonić, ale poprosili mnie o tel po 16.00 - o ile dam rade, to moze się dowiem, czy taka sunia została oddana na paluch. ponieważ na razie nic nie wiem, nie dzwoniłam do opieki społecznej opiekującej się tym domem - potrzebuję więcej danych, zeby głupka z siebie nie robić ;-) Edited November 26, 2012 by sleepingbyday Quote
sleepingbyday Posted November 26, 2012 Author Posted November 26, 2012 na paluchu nikt nie odbiera. zadzownię tam za tydzień - wyjeżdżam za granice i nie będe miec możliwości wcześniej. Quote
Beat2010 Posted December 7, 2012 Posted December 7, 2012 i co??? przejrzałam na paluchu wyłożone zdjęcia, do zeszłej soboty nie było jej tam Quote
sleepingbyday Posted December 10, 2012 Author Posted December 10, 2012 nic nei wiem, oprócz tego, że sm nie odnotowała takiej interwencji, a policja chce, żebym się zgłosiła osobiście, inaczej info nie udzielają. aja nie miałam keidy. aaa, na paluchu mnie zbyli, kazali zadzownic po 16.00 kiedy juz nie odbierają telefonów. wygląda na to, że pewnie suka nie została oddana jednak, może od razu wziął ją ten facet/konkubent?? Quote
Beat2010 Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 [quote name='sleepingbyday']nic nei wiem, oprócz tego, że sm nie odnotowała takiej interwencji, a policja chce, żebym się zgłosiła osobiście, inaczej info nie udzielają. aja nie miałam keidy. aaa, na paluchu mnie zbyli, kazali zadzownic po 16.00 kiedy juz nie odbierają telefonów. wygląda na to, że pewnie suka nie została oddana jednak, może od razu wziął ją ten facet/konkubent??[/QUOTE] a konkubenta możesz dorwać? czy nieuchwytny? Quote
sleepingbyday Posted December 10, 2012 Author Posted December 10, 2012 z tym tzw konkubentem jest cienka sprawa, bo nie wiadomo, czy nie przyczynił sie do tej hospitalizacji celem zagarnięcia mieszkania (choć komunalne). tzn chodzą takie słuchy na dzielni podobno - wszystko to wiem od agentki miejscowej, choć to blisko mnie, to nie moje rejony plotkarskie. Quote
Beat2010 Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 [quote name='sleepingbyday']z tym tzw konkubentem jest cienka sprawa, bo nie wiadomo, czy nie przyczynił sie do tej hospitalizacji celem zagarnięcia mieszkania (choć komunalne). tzn chodzą takie słuchy na dzielni podobno - wszystko to wiem od agentki miejscowej, choć to blisko mnie, to nie moje rejony plotkarskie.[/QUOTE] to jest życie:evil_lol: Quote
magdyska25 Posted December 12, 2012 Posted December 12, 2012 przemknęło mi w biurze "małe coś" w ubranku po sterylizacji ale nie mam zielonego pojęcia czy to ta sunia...czy jakaś inna? Quote
sleepingbyday Posted December 12, 2012 Author Posted December 12, 2012 sunia jednak jest w tym domu. w piątek planujemy interwencję, SZUKAMY DT JESLI UDA SIĘ JĄ WYRWAĆ! plis, szukajcie dla niej miejsca! ja jestem kurczę uziemiona w pracy dziś i jutro od rana do wieczora poza netem, tylko na chwile mogłam wpaść teraz! jutro też po południu na chwilke wpadnę i tyle mojej tu obecności. więc nic nie załatwię! Quote
magdyska25 Posted December 13, 2012 Posted December 13, 2012 (edited) dałam info dalej. mają się ludzie popytać. jeśli uda się ją wyrwać jutro to gdzie pojedzie?......masakra. edit: ile ona ma ok. lat? Edited December 13, 2012 by magdyska25 Quote
sleepingbyday Posted December 14, 2012 Author Posted December 14, 2012 pewnie ze 3-4 nie więcej. nie wiem, czy dziś nam się uda ją wyrwać. zupełnie nie wiemy, gdzie by ją mozna zawieźć. jakbyście mieli miejsce dla niej - 507 47 62 39 Quote
Bazyliszek Posted December 14, 2012 Posted December 14, 2012 A czy jest możliwość sprawdzenia suni na koty? Może udałoby mi się zabrać ją na DT ale kwestia odległości i konieczność akceptacji kotów. Quote
sleepingbyday Posted December 14, 2012 Author Posted December 14, 2012 nie ma żadnej. najpierw musielibyśmy ją wyciagnać z mieszkania. facet nie otworzył, może był, może nie, sąsiadki osttanio raz słyszały psa kilka dni temu, odtąd cisza. byłyśmy z policją, ale będziemy próbować jeszcze przez administrację. facet był wywalany kilka razy z mieszkania przez policję, ale ma podrobione klucze i najprawdopodobniej dowód tej babki. dlatego psa z palucha dostał, tzn jeśli paluch wydał psa na gębę komuś, kto nie jest właścicielem, to niezła jatka. w każdym razie byc może tylko administracja, jako właścicel mieszkania, ma prawo wejść przy podejrzeniu, że w mieszkaniu przebywa ktoś nielegalnie. nie wiem, zobaczymy, czy tak sie uda. ja mam natomiast podejrzenia, że pusia nie żyje, ale mam nadzieję, ze się mylę. Quote
Awit Posted December 14, 2012 Posted December 14, 2012 Czyli jednak ona trafiła na paluch i facet ją wziął? Miał książeczkę to i psa dostał. A ona go poznała, i oddali. Myślisz, że coś by jej zrobił??<tfu> Quote
sleepingbyday Posted December 16, 2012 Author Posted December 16, 2012 nigdy faceta nie widziałam, ale nie mam za grosz zaufania. on tam mieszka bezprawnie, ma podrobione klucze i grozi staruszkom. Quote
moni12 Posted December 16, 2012 Posted December 16, 2012 Sunia jest Dorci44 [IMG]http://images47.fotosik.pl/1657/8ca99532f3b77022.jpg[/IMG] Quote
sleepingbyday Posted December 16, 2012 Author Posted December 16, 2012 sąsiadka widziała sunię, mówi, ze jest w b.kiepskim stanie. ale facet nie otwiera. nie wiem, co robić, chyba będziemy na niego czatować, no bo co innego? nie wiem, cholera, jak ją stamtąd wydostać! Quote
enia Posted December 17, 2012 Posted December 17, 2012 [quote name='sleepingbyday']sąsiadka widziała sunię, mówi, ze jest w b.kiepskim stanie. ale facet nie otwiera. nie wiem, co robić, chyba będziemy na niego czatować, no bo co innego? nie wiem, cholera, jak ją stamtąd wydostać![/QUOTE] cholera by wzięła..... może z Tozem i policją??? Quote
Beat2010 Posted December 17, 2012 Posted December 17, 2012 [quote name='sleepingbyday']sąsiadka widziała sunię, mówi, ze jest w b.kiepskim stanie. ale facet nie otwiera. nie wiem, co robić, chyba będziemy na niego czatować, no bo co innego? nie wiem, cholera, jak ją stamtąd wydostać![/QUOTE] Pogotowie dla zwierząt robi domowe interwencje, mają wprawe i sposoby i nie trzeba czekać na nich , reaguja natychmiast Quote
Awit Posted December 17, 2012 Posted December 17, 2012 O kurde, może chora, a może jej nie karmi. Musi być jakiś dobry sposób żeby ją wziąć. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.