Jump to content
Dogomania

Wiem, że ona już nie ma szans...Bzuniu biegaj szczęśliwa <*><*>


Aga_Mazury

Recommended Posts

  • Replies 455
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie ma dobrych wiadomości....

smutek miesza mi się z wściekłością...

Wyciągnęłam TZ-a żeby ze mną pojechał (wiadkomo ciemna noc, jakas wieś nie wiadomo do końca gdzie, ludzie których nie znam...trochę strach ;))...poprosiłam rodziców o opiekę nad maluchami ....

i pojechaliśmy...

miejscowość około 70 km od Ostródy..dojazd okropny :shake: ale to najmniej istotne w tym wszystkim

przyjechaliśmy, poznalismy p. Izę jej męża, psy i koty....wymizialiśmy towarzystwo...porozmawialiśmy o Bzuniu...

i spytałam o której Państwo by mogli ewent po nią jutro przyjechać...

i usłyszałam, że około 14.00

wiedząc, że spotkanie mamy koło 9 rano więc pewnie gdzies tak do 12.00 (jak pracownicy chcą iść do domu :roll: )....
dzwonię więc do kierownictwa, żeby się umówić na 14.00 specjalnie do tej adopcji....i co słyszę

"AGa jest problem z tą sunią....ona się mocno rozchorowała....potwornie spuchła jej łapa, jest na antybiotykach, nie wiemy co jej jest...itd itd"

a ja na to, że cholernie mi przykro bo wczoraj wiedzieli, że wybieram się dziś na tą konrolę i można było do mnie zadzwonić i mi zaoszczędzić jechania po nocy...bo mogłabym sobie na spokojnie pojechać np. w niedzielę do południa....a ja tu na gwałt bo Państwo chcieli ją jak najszybciej ...najlepiej jutro, żeby w niedzielę całą poświęcić dla niej...


JESTEM WŚCIEKŁA

i bardzo się martwię o Bzunieczkę ....

a do tego wszystkiego mamy jak najszybciej zabierac Lady Łyskę z Psiego Losu...(najlepiej jeszcze dzisiaj) ja chyba się załamię

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aga_Mazury']Nie ma dobrych wiadomości....

smutek miesza mi się z wściekłością...

Wyciągnęłam TZ-a żeby ze mną pojechał (wiadkomo ciemna noc, jakas wieś nie wiadomo do końca gdzie, ludzie których nie znam...trochę strach ;))...poprosiłam rodziców o opiekę nad maluchami ....

i pojechaliśmy...

miejscowość około 70 km od Ostródy..dojazd okropny :shake: ale to najmniej istotne w tym wszystkim

przyjechaliśmy, poznalismy p. Izę jej męża, psy i koty....wymizialiśmy towarzystwo...porozmawialiśmy o Bzuniu...

i spytałam o której Państwo by mogli ewent po nią jutro przyjechać...

i usłyszałam, że około 14.00

wiedząc, że spotkanie mamy koło 9 rano więc pewnie gdzies tak do 12.00 (jak pracownicy chcą iść do domu :roll: )....
dzwonię więc do kierownictwa, żeby się umówić na 14.00 specjalnie do tej adopcji....i co słyszę

"AGa jest problem z tą sunią....ona się mocno rozchorowała....potwornie spuchła jej łapa, jest na antybiotykach, nie wiemy co jej jest...itd itd"

a ja na to, że cholernie mi przykro bo wczoraj wiedzieli, że wybieram się dziś na tą konrolę i można było do mnie zadzwonić i mi zaoszczędzić jechania po nocy...bo mogłabym sobie na spokojnie pojechać np. w niedzielę do południa....a ja tu na gwałt bo Państwo chcieli ją jak najszybciej ...najlepiej jutro, żeby w niedzielę całą poświęcić dla niej...


JESTEM WŚCIEKŁA

i bardzo się martwię o Bzunieczkę ....

a do tego wszystkiego mamy jak najszybciej zabierac Lady Łyskę z Psiego Losu...(najlepiej jeszcze dzisiaj) ja chyba się załamię[/quote]

boże litosci..:shake:
dlaczego jest na antybiotykach skoro nie wiadomo co jej jest?
czy diagnozował ja ten weterynarz co zawsze?..

moze cos sobie po prostu wbiła w ta noge...

i co teraz?

Link to comment
Share on other sites

Bzunia ma kompleksowe szczepienia? niedajze boze mialo by to cos wspolnego z ich brakiem

czekalam na kontakt w sprawie ewentualnej kontroli, ale widze, ze daleko i samochod byl potzrebny, wiec i tak pewnie bym sie nie przydala

czyli z tymi ludzmi wszystko ok? nieciekawie, ze zachorowala,co teraz??Ci ludzie wiedza o tym?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='patch75']Bzunia ma kompleksowe szczepienia? niedajze boze mialo by to cos wspolnego z ich brakiem

czekalam na kontakt w sprawie ewentualnej kontroli, ale widze, ze daleko i samochod byl potzrebny, wiec i tak pewnie bym sie nie przydala

czyli z tymi ludzmi wszystko ok? nieciekawie, ze zachorowala,co teraz??Ci ludzie wiedza o tym?[/quote]


Ci ludzie wiedzą bo dzwoniłam od nich w trakcie rozmowy...i z jednej strony dobrze, że chcieli przyjechac po godzianch pracy schronu bo gdyby chcieli w godzianch pracy to nawet bym nie zadzwoniła do schroniska bo przecież wiedzieli, że szykuje się dom dla Bzuni...
dopiero by ludzie się wybrali...

cóz ludzie czekają na informacje co z Bzunią...
Jest u nich pies ze schroniska z Olsztyna Iszi...wielki, sierść owczarka niemieckiego, figura rotka :) przylepa jak większość schrnsikowych...kładł głowę na kolanach TZ...potem jak ten przestawał głaskać...odwrócił się od niego i mi położył ;)

wiem, że w czwartek Bzunia była czipowana...mam nadzieję, że wtedy nikt jej przez przypadek nie zrobił krzywdy....a może już wcześniej ją bolało dlatego nie chciała za bardzo wstawać...

no opcji jest wiele...

może do jutra mi przejdzie żal, że mnie nie poinformowana...cóż...

najważniejsze, żeby Bzunia wyzdrowiała...:kciuki:


Ciotka nie dzwoniłam bo jak się dowiedziałm gdzie to jest "plus minus" to wiedziałam, że nie mogę Cię fatygować bo przeciez nie dasz rady...dlatego nie dzwoniłam....

Link to comment
Share on other sites

to, ze nie zadzwonilas, to ok-tak sie chyba wlasnie umawialysmy, ale czekalam , bo w paranoje popadlam-myslalam, ze moze telefonu nei uslyszalam, ze moze jak z psami na dworzu bylam, to wtedy dzwonilas, itp.:lol:

dobrze, ze chociaz ludzie ok, napewno rozumieja sytuacje, to jest to, co mozna zkwitowac jednym-zlosliwosc losu ale tzreba myslec pozytywnie-bedzie ok, tylko tzreba sie dowiedziec co teraz bedzie z nia w schronisku-czy ktos ja bedzie badal porzadnie, zeby stwierdzic co jej jest i czy ktos sie nia odpowiednio zaopiekuje-bo to teraz wazne, musi szybko wrocic do zdrowia

Link to comment
Share on other sites

hmm, a schronisko pewnie by jej teraz nie wydalo, bo pzrepisy wterynaryjne, co? bo przypuszczam ze ci ludzie by sie nia dobzre zaopiekowali,tzn. lepiej niz w schronisku-mieliby dla niej wiecej czasu, itp. jezeli to brzmi bezsensownie, to sorki, ale to takie glosne myslenie

Link to comment
Share on other sites

Państwo nie zaoferowali tej opcji...nawet o nią nie zapytali więc ja nie proponowałam ...żeby nie stawiac w głupiej sytuacji tym bardziej, że nie wiem czy Ewa by mi ją wydała czy nie...mi to może jeszcze tak (przykład Lady), ale ludziom do adopcji...trudno powiedziec...

z drugiej strony Ci Państwo pracują od 9 do 17 w Olsztynie...a jednak Bzunia teraz potrzebuje kontroli chociażby zajrzenia co się z nią dzieje...

Link to comment
Share on other sites

Ewa mówiła, że wczoraj opuchlizna była większa więc jakby zeszło..

to wygląda jakby sznurek jej się zacisnął wokół nogi ...i spowodował ranę...ale nie widziałam za dobrze bo nie chciałam się tam do niej "pchać" bo ona biedna i tak ma doś stresów...ja się mogę mylić ale jakby coś jeszcze na samej łapie miała(na stopie;)) ...bardzo się martwię tym, że nie jadła dzisiaj a ona i tak taka chudzieńka...żeby tylko się sama nie poddała bo wtedy nic już nie zdziałamy :(

wczoraj jadła, może to chwilowe. Gdyby jutro nie jadła to Ewa poda jej glukozę...

Bzuniu zdrowiej czeka na Ciebie dom...chociaz na stare lata dostaniesz kawałek swojego Kochajacego domu i Pańciów..:) warto walczyć...więc zdrowiej...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='-Martyna-']nie wiem kto to jest pani Ewa , ale dziekuje , ze jest i ze Bzuni tak nie zostawi; bo najgorsze przy antybiotyku i tak oslabionym organizmie, to nic nie jesc...dziekuje,ze pani sie nia zajmie...Bzuniu, psinko, dobrzy ludzie na ciebie czekaja...[/quote]

pani ewa to pani kierownik schroniska....:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...