Aga_Mazury Posted February 2, 2007 Author Share Posted February 2, 2007 nie ma terminu....więc zaczynam mieć cichutką nadzieję... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 No to nas Ciotka przetrzymałaś w napięciu:evil_lol:ale to jest całkiem dobra wiadomość!!!Chyba przyzwyczaili się już do obecności Bzuni:)Dają jej szansę a to bardzo dużo. Chyba zależy im na niej. Dalej trzymay kciuki i łapki!!Oby Bzunia juz została u Pani Izy.:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted February 2, 2007 Author Share Posted February 2, 2007 Tak zalezy im :) pani Iza nawet nazwała swojego TZ-a rzecznikiem Bzuni ;)... a i Bzunia jest całkowicie głucha i widzieć tez wiele nie widzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 Biedna...:-( To chyba spowodowane wiekiem, prawda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted February 2, 2007 Author Share Posted February 2, 2007 Tak myślę....ona już jest staruszką i nie miała łatwego życia....szukała jedzenia po śmietnikach...spała na dworze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 co za życie...należy jej się dobry domek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted February 3, 2007 Share Posted February 3, 2007 [quote name='Aga_Mazury']Tak zalezy im :) pani Iza nawet nazwała swojego TZ-a rzecznikiem Bzuni ;)... a i Bzunia jest całkowicie głucha i widzieć tez wiele nie widzi[/quote] ale to juz jest czysta złosliwosc ze strony bzuni - tak uwazam:mad::lol: to jak to: nie widzi nie słyszy, a kota wypatrzy..???..:crazyeye: :shake: :evil_lol: ech bzunia - nie podpadaj... natomiast ucieszyła mnie wiadomosć o rzeczniku w postaci tz Tezety to juz chyba tak mają - próżne sa strasznie, a taka pochlebczyni slepo wpatrzona i posłuszna, gotowa przyjsć na kazde skinienie czesto sie nie trafia takie rzeczy jednak smarują miodem ego TZtów czy wy dziewczyny czekałybyście cały wieczór na pana leżąc pod drzwiami w przedpokoju..? no właśnie..! wiec jak juz tz jest po naszej stronie to szanse zwiększaja sie automatycznie o 100%:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
-Martyna- Posted February 3, 2007 Share Posted February 3, 2007 no tak , tylko , ze taka sytuacja moze trwac tygodniami , a nawet miesiacami...czy p.Iza pisze co oni robia w takim momencie, w jaki sposob pracuja nd Bzunia?...czy czekaja, az jej samej przejdzie?... Na dogo napewno czytalyscie propozycje Jacol'a123(jesli dobrze pamietam) , co prawda à propos programu adopcyjnego , ale zawsze jest to osoba kompetentna w sprawie zachowan psow.Jego mozna w razie czego zapytac o kilka rad. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted February 3, 2007 Share Posted February 3, 2007 martyna - tez tak to widze.. mam tylko nadzieje, ze czas pracuje na korzysc bzuni i tak, uwazam, p. iza wykazała naprawde duzo odpowiedzialnosci i samozaparcia, ze bzuni daje szanse z drugiej strony mam wrazenie, zę sytuacja nie wyglada az tak źle skoro czas próbny (boze jak to brzmi) bzuni przedłuzył sie moze ataki złosci na koty są sporadyczne - i stad ta nadzieja, ze wszystko sie ułoży... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patch75 Posted February 4, 2007 Share Posted February 4, 2007 [quote name='-Martyna-']no tak , tylko , ze taka sytuacja moze trwac tygodniami , a nawet miesiacami...czy p.Iza pisze co oni robia w takim momencie, w jaki sposob pracuja nd Bzunia?...czy czekaja, az jej samej przejdzie?... hmm, wtedy to juz bedzie za pozno-TZ i Bzunia juz zyc bez siebie nie beda mogli:evil_lol:, czas chyba dziala na jej korzysc;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patch75 Posted February 4, 2007 Share Posted February 4, 2007 [quote name='Aga_Mazury']no przyznajcie, że jestem dobra w budowaniu napięcia:evil_lol: a Pani Iza to powinna nazwisko zmienic na P. Iza Hitchcock-on tez byl mistrzem budowania napiecia:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted February 4, 2007 Share Posted February 4, 2007 :happy1: :happy1: :happy1: Trzymam kciuki -ileż ja juz tych kciuków trzymałam-czasem żałuję ,że nie jestem stonogą ,taka to ma tyle kończyn...Więcej kciuków może trzymac.... A Bzuni poradzić mozna jedno:niech dalej obłaskawia tzw przywódce stada...To dobra strategia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 5, 2007 Share Posted February 5, 2007 Ciotki i co u Bzuni?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sabina02 Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 [quote name='Evelin']:happy1: :happy1: :happy1: Trzymam kciuki -ileż ja juz tych kciuków trzymałam-czasem żałuję ,że nie jestem stonogą ,taka to ma tyle kończyn...Więcej kciuków może trzymac.... A Bzuni poradzić mozna jedno:niech dalej obłaskawia tzw przywódce stada...To dobra strategia...[/quote] ..tylko czy stonoga ma kciuki...:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted February 6, 2007 Author Share Posted February 6, 2007 Narazie ciszaaaaaaaa....... mam nadzieję, że coraz lepiej... Państwo sa naprawdę bardzo zapracowaną rodziną więc nie chcę im zbu=yt często zawracac głowy...myslę, że w weeken znowu się odezwą...oby z coraz lepszymi wiadomościami... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 Cisza to dobra wiadomość:) Dzięki Aga:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted February 6, 2007 Author Share Posted February 6, 2007 [quote name='ewu']Cisza to dobra wiadomość:) Dzięki Aga:)[/quote] To ja dziękuję za troskę o moją (naszą) Bzunię :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 8, 2007 Share Posted February 8, 2007 Dalej cichutko:) oby tak już zostało i mój wpis byłby ostatnim...:cool3: a wątek przeszedłby do kategorii już w nowym domu...ale sobie marzę;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
-Martyna- Posted February 8, 2007 Share Posted February 8, 2007 mam nadzieje, ze Bzunia powoli zapuszcza korzenie... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted February 8, 2007 Share Posted February 8, 2007 to moze w takim razie udałoby sie jakieś fotki z nowego domu wydębić???:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted February 8, 2007 Author Share Posted February 8, 2007 [quote name='AniaB']to moze w takim razie udałoby sie jakieś fotki z nowego domu wydębić???:cool3:[/quote] przy najbliższej korespondencji zapytam czy państwo posiadają taką możliwośc :)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted February 8, 2007 Share Posted February 8, 2007 A ja czekam na wiadomość,że Bzunia zostaje w domku u p.Izy ...Takie małe potwierdzonko... Jak już będziemy pewni,to można zacząć molestować o fotki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted February 8, 2007 Author Share Posted February 8, 2007 Narazie Bzunia się trzyma i wieści są dobre....chociaz wiadomo ze zdrwoeim u niej bywa różnie... Bzunia jest naprawdę bardzo starym psem, zaczynają puszczać jej zwieracze (podczas snu zdarza się jej wypróżnić na posłanie), ma dni, że trudno jest jej się poruszać i również takie, że próbuje biegać i szczekać razem z innymi psami. Nauczyła się podchodzić do drzwi, jak chce wyjść na dwór i wracać pod drzwi, jak chce wrócić do domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sabina02 Posted February 8, 2007 Share Posted February 8, 2007 Juz minal kolejny czwartek...Bzunia chyba juz nie wroci do schronu:multi: ...jakby tak sie mialo stac to juz by sie stalo...Pani Iza z kazdym dniem coraz bardziej sie do Bzuni przyzwyczaja, kot wciaz zyje :evil_lol:.... Ja widze to wszystko w rozowych kolorach...:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
-Martyna- Posted February 9, 2007 Share Posted February 9, 2007 ja juz o kota sie nie martwie, a raczej o jej zdrowie , bo z tej strony wiesci nie najlepsze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.