Jump to content
Dogomania

[Śląsk] Eneasz 8 miesięczny szczeniak amstaffa/ pitbulla ma dom w Mysłowicach ;-)


Jenny19

Recommended Posts

  • Replies 182
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Eneasza wzięłam dzisiaj na szybki, półgodzinny spacer. Znowu siedzi w klatce koło gabinetu. Jest po kastracji, stąd "antena". Bardzo cieprliwie pozował do zdjęć- za każde dostał parówkę ;) Fajny psiak z niego rośnie. Ładnie chodzi na smyczy, w klatce zachowuje czystość, przytył i nie straszy już tak żebrami na wierzchu, zna komendę siad, dzisiaj próbowałam go nauczyć leżeć. Rozmawiałam dzisiaj z panią doktor- serologicznie Rubarth nie został potwierdzony, mały jest wyleczony równiez z ropnego kataru. Szukamy mu więc domu tymczasowego lub stałego, myśle że w tej chwili nie ma już żadnych problemów aby był to dom z innym zwierzakiem. Odnowiłam w sobotę Azurze, Eneaszowi i Gotiemu ogłoszenia i oczywiście w niedzielę miałam gorącą linię o Eneasza. Na razie mam wytypowane dwa domy z Bytomia i Zabrza. Szukam kogoś na wizytę.

[img]http://i171.photobucket.com/albums/u305/Liath19/Zdjcie0680.jpg[/img]
[img]http://i171.photobucket.com/albums/u305/Liath19/Zdjcie0679.jpg[/img]
[img]http://i171.photobucket.com/albums/u305/Liath19/Zdjcie0678.jpg[/img]
[img]http://i171.photobucket.com/albums/u305/Liath19/Zdjcie0677.jpg[/img]
[img]http://i171.photobucket.com/albums/u305/Liath19/Zdjcie0676.jpg[/img]
[img]http://i171.photobucket.com/albums/u305/Liath19/Zdjcie0675.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Eneasz pojechał dzisiaj do nowego domu, do Zabrza. Dziękuje Sandrze i jej męzowi za sprawdzenie domku, notabene pan Marcin okazał się ich dobrym znajomym. [IMG]http://www.amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_e_smile.gif[/IMG] Dzwoniłam przed chwilą zapytać jak mały się zaaklimatyzował, wszystko jest ok, w samochodzie nie mógł trochę wysiedzieć, w domu jest dobrze,obecnie mały śpi pod stołem.;)

Link to comment
Share on other sites

No to się nacieszyłam... Eneasz wraca do schroniska. Pan mi dzisiaj o 8 rano zadzwonił, że on jest w pracy, a żona w domu została z dziećmi i psami. I że ona sobie nie radzi, Eneasz atakuje dzieci, dzieci się boją, Eneasz atakuje psa itp itd wczoraj jeszcze wszystko było ok, bawił się z dziećmi, dzisiaj już nic nie jest dobrze. Prosilam, tłumaczyłam, w końcu zadzwoniłam do Sandry z prośbą czy mogliby podjechać i się zorientować, pokazać kobiecie jak z nim pracować, jak go opanować. Pojechał mąż Sandry, pani powiedziała że ok spróbują, po czym po pół godzinie pan Marcin zadzwonił że psa oddają...Nie mam słów żeby to skomentować, człowiek który tak pięknie mówił i pisał w ankiecie o odpowiedzialności, dla którego nic nie było problemem po niespełna 24 h oddaje psa, nie dali mu żadnej szansy... facet się jeszcze wygadał że tak właściwie to żona nie jest wielbicielką tej rasy , że wcześniejszego psa, amstaffa, którym się rok opiekowali nie lubiła...tak między wierszami wyczytałam że po prostu się psów tej rasy boi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jenny19']No to się nacieszyłam... Eneasz wraca do schroniska. Pan mi dzisiaj o 8 rano zadzwonił, że on jest w pracy, a żona w domu została z dziećmi i psami. I że ona sobie nie radzi, Eneasz atakuje dzieci, dzieci się boją, Eneasz atakuje psa itp itd wczoraj jeszcze wszystko było ok, bawił się z dziećmi, dzisiaj już nic nie jest dobrze. Prosilam, tłumaczyłam, w końcu zadzwoniłam do Sandry z prośbą czy mogliby podjechać i się zorientować, pokazać kobiecie jak z nim pracować, jak go opanować. Pojechał mąż Sandry, pani powiedziała że ok spróbują, po czym po pół godzinie pan Marcin zadzwonił że psa oddają...Nie mam słów żeby to skomentować, człowiek który tak pięknie mówił i pisał w ankiecie o odpowiedzialności, dla którego nic nie było problemem po niespełna 24 h oddaje psa, nie dali mu żadnej szansy... facet się jeszcze wygadał że tak właściwie to żona nie jest wielbicielką tej rasy , że wcześniejszego psa, amstaffa, którym się rok opiekowali nie lubiła...tak między wierszami wyczytałam że po prostu się psów tej rasy boi.[/QUOTE]

Ja pierniczę :mad:
Oczywiście za ludzką głupotę musi płacić pies :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Jestem zła na siebie, bo zdrowy rozsądek podpowiadał żeby nie wydawać go do domu z dwójką dzieci i innym psem, ale pan zrobił na mnie tak dobre wrażenie, mówił że opiekowali się rok amstaffem kuzynki, że pies się bez problemu z jego jamnikiem dogadywał, że dzieci są nauczone jak mają sie zachwywać w stosunku do psów, że uznałam że sobie poradzi. Mówiłam że Eneasz jest żywiołowy,energiczny, że skacze na ludzi, pan mówił że nie szkodzi, że to młody pies, wszystkiego go można oduczyć. Ankietę wypełnił wzorcowo, zwolennik kastracji, swoje psy szkoli klikerem itp no wydawało się że dom- marzenie. I dupa. Trzeba było słuchać głosu rozsądku. Zafundowałam psu jednodniową wycieczkę.:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszka32']Jenny19, nie obwiniaj się, ludzie potrafią pięknie mówić, pięknie pisać, a potem ...
Eneasz jest młodziutki, szybko o wycieczce zapomni. Widocznie to nie ten dom, inny gdzieś na niego czeka ;)
[/QUOTE]

Dokładnie, to nie Twoja wina :)
Tylko zastanawiam się, czy ludzie to robią celowo?

Jak masz jeszcze gdzieś zapisane jego zdjęcia to wrzuć mu do albumu, bo mu przywróciłam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...