Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='aisaK'] Ale wiem jedno-za fundację Dobermann Nothilfe mogę ręczyć. I te 67 psów [B]oraz wszystkie, jakie zabrała fundacja odkąd ja z nią współpracuję mają się dobrze i są bezpieczne. [/B]
[/QUOTE]

Gdzie sa miks-foksteriery Kevin i Fido ?

Guest Elżbieta481
Posted

Moja wife nie będzie już się tu wypowiadać-podłamała się widokiem tego pojazdu-jest zbyt wrażliwa tacy bywają-ja będe i zabiorę głos w tej dyskusji:
ktoś tu chciał aby mu udostępnić adresy firm przewozowych psy czy zwierzęta..Obowiązująca w Hiszpania taka czy inna ustawa nie pozwala na to.I co?Klincz?
Ja nie jestem godny by wspomniana fundacja się odzywała-doskonale robią to te czy inne osoby-a niby dlaczego ja mam cokolwiek udostępniać?Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie szanowne Panie!
A wstyd-kim są te osoby tak uparcie zaślepione?To są Polacy?Niemcy?Jeśli tak tej golgoty bronią Polacy zachwyceni zaślepieni i naiwni to ja Wam coś doradzę-jak dacie solidnego kopa to będą te nieszczęsne psy szybciej się przemieszczały i więcej ich pójdzie..
Nie pojechałem do tego Mielca bo ja jestem od 2 miesięcy bezrobotny!!!I cieszcie się,że nie pojechałem,bo jakbym pojechał to policja by musiała interweniować,bo po moim trupie te psy do tego ch..fatherlandu by pojechały!:angryy:
Waldek

Posted

[quote name='Foksia i Dżekuś']Patrze na ten wspaniały samochód do przewozu towaru podkreślam do przewozu towaru ,my mamy w firmie bardzo podobny do przewozu obuwia. Tam nie ma klimy na 100% , nie ma nawet wywietrzników jak sie dobrze wpatrzy, jeden wielki smród i zaduch z tak poupychanych zwierząt. Czasem człowiek jednego psa przewozi w samochodzie ,a z z nerwów zwierzaki rzygają i sr... i nie wierze ,ze którys z nich w takich warunkach nie padnie. A jesli takim samochodem psy przewożone były w okresie letnim to nawet nie chce sobie wyobrazić co się tam działo.
a i nawet klatki sa tak poukładane jak pudełka z obuwiem.[/QUOTE]
to zaproponuj jak mozna inaczej klatki poukladac ,zeby sie podczas jazdy nie przemiszczaly?A widzialas jak kury i inne zwierzeta sie transportuje?

Posted

[quote name='xxxx52']to zaproponuj jak mozna inaczej klatki poukladac ,zeby sie podczas jazdy nie przemiszczaly?A widzialas jak kury i inne zwierzeta sie transportuje?[/QUOTE]
Jeśli ktoś robi źle, to uważasz, że to zwalnia z odpowiedzialności? Jeśli koło mnie mieszka złodziej, to i ja mogę kraść? Zawsze mogę powiedzieć - a widziałeś, ile on nakradł? Twoje tłumaczenie nie jest żadnym tłumaczeniem.

Posted

[quote name='Basia1968']Czy Pies Wolny to osoba dorosła? czy pod tym nikiem kryje się dzieciak?

Szkoda tutaj o cokolwiek pytać, szukać jakiś rozwiązań, oczekiwać na odpowiedzi, szukać porady by nie popełnić błędu.
Takimi zachowaniami wcale nie pozyskacie zwolenników.
Kiedyś była taka osoba, która bardzo krzyczała z ekranów monitorów nie przebierając w słowach - dzisiaj ciszaaaaaaaa.
[B]Tak samo będzie z Wami[/B].
[B]Macie niesamowity problem w kontaktach z ludźmi[/B],[B] nie umiecie wysłuchać nikogo,[/B] [B]odpowiedzieć /kulturalnie[/B]/ na jakiekolwiek pytanie tylko od razu z widłami i oczywiście musicie pokazać, że Wy jesteście nadludźmi - tylko Wasze zdanie, Wasze racje, Wasze poglądy
sa jedynie słuszne - inni są [U]hołotą, łachudrami[/U]....../cytatowane słowa z tego wątku/. Ja mam całować po stopach wellington, bo ona ma ogromne zasługi a ja jestem za malutka i nie urastam jej do pięt /a ktoś wspomniał o statystykach/. OBRZYDLIWOŚĆ
[B]Wole nie mieć zasług takich jak wellington, ale wolę mieć sumienie.[/B]

Życzę powodzenia w dalszych działaniach.
I tak Wasze krzyki nic nie dadzą - musi się zmienić najpierw mentalność ludzi.[/QUOTE]

[B]Basiu 1968[/B], nie bardzo rozumiem, dlaczego uzurpujesz sobie prawo do generalizowania? Do kogo konkretnie piszesz per "Wy" ?
Na jakiej podstawie powstała Twoja dogłębna diagnoza dotycząca problemów interlokutorów w kontaktach interpersonalnych ?
Może posiadasz jakieś zdolności paranormalne, że antycypujesz ?
Co ma konkretnie imputować Twoja powyższa wypowiedź na temat [B]Wellington [/B]?
Proszę Cię o wskazanie, gdzie dokładnie moje wypowiedzi nie były kulturalne ? :crazyeye:

Posted

Oglądam zdjęcia z wyjazdu psów i jakoś nie mogę zauważyć tych sznurów, którymi dla bezpieczeństwa były powiązane ergonomiczne, lotnicze, ciepłe und wykładane kocykami boksy DNH.Czy ktoś z Was zauważył jakies zabezpieczenia? Nie chcę nawet myśleć, co stałoby się z psiakami poupychanymi w tych fantastycznych boksach DNH w razie konieczności gwałtownego hamowania.
Brednie, które czytam na temat spokojnego snu tych biedaków, przyprawiają mnie o zawrót głowy. Moje psy, które doskonale znają mój samochód i nie raz nim jechały, czasami popełnią coś ze zdenerwowania w drodze do weta (zawsze, drańciuchy, wiedzą, że to nie jest taka sobie przejażdżka).Jest jeszcze problem choroby lokomocyjnej.Niektóre psiaki na nią cierpią, nie wiedziały o tym drogie interlokutorki?No, chyba, że DNH wykosztowało się jeszcze dodatkowo na środki przeciwwymiotne.
Szanowne panie pisały także o 2 postojach na załatwienie potrzeb fizjologicznych.Ale chyba miałyście panie na myśli potrzeby ludzi,prawda?Na tym wątku jakoś popadłam w manię liczenia różnych rzeczy.Zaczęłam więc liczyć i wyszło mi, że gdyby nawet dać 2 razy po 5 minut każdemu psiakowi na spacer, jeżeli założymy, że na samochód były 2 osoby obsady i każda z nich wzięła na smycz 2 psiaki, to i tak czyni to 17 rundek x 5 min= 85 min. czyli godzinę i 25 minut.Do tego dołóżmy wyładowanie 67 klatek, ustawienie ich tak, by można było wyprowadzić psy.Myślę, że to conajmniej 2 godziny + załadunek, kolejne 2 godziny.Gdyby nawet wszystko poszło bez problemów z psim przerażeniem, szarpaniem się, próbami ucieczki, to i tak daje to, skromnie licząc prawie 6 godzin na 1 postój, a 12 godzin na 2 postoje.
A zapytam jeszcze z ciekawości czystej- a gdzie odbywały się spacerki 67 psiaków? Na jakimś parkingu, na poboczu przy autostradzie?Moje panie, myślę, że doprawdy przesadzacie z tą niewiarą w inteligencję czytających ten wątek i piszących na nim.

Posted

[quote name='Basia1968']Czy Pies Wolny to osoba dorosła? czy pod tym nikiem kryje się dzieciak?

Szkoda tutaj o cokolwiek pytać, szukać jakiś rozwiązań, oczekiwać na odpowiedzi, szukać porady by nie popełnić błędu.
Takimi zachowaniami wcale nie pozyskacie zwolenników.
Kiedyś była taka osoba, która bardzo krzyczała z ekranów monitorów nie przebierając w słowach - dzisiaj ciszaaaaaaaa.
Tak samo będzie z Wami.
Macie niesamowity problem w kontaktach z ludźmi, nie umiecie wysłuchać nikogo, odpowiedzieć /kulturalnie/ na jakiekolwiek pytanie tylko od razu z widłami i oczywiście musicie pokazać, że Wy jesteście nadludźmi - tylko Wasze zdanie, Wasze racje, Wasze poglądy
sa jedynie słuszne - inni są [U]hołotą, łachudrami[/U]....../cytatowane słowa z tego wątku/. Ja mam całować po stopach wellington, bo ona ma ogromne zasługi a ja jestem za malutka i nie urastam jej do pięt /a ktoś wspomniał o statystykach/. OBRZYDLIWOŚĆ
Wole nie mieć zasług takich jak wellington, ale wolę mieć sumienie.

Życzę powodzenia w dalszych działaniach.
I tak Wasze krzyki nic nie dadzą - musi się zmienić najpierw mentalność ludzi.[/QUOTE]

Namęczyłaś się tak bardzo, że cokolwiek pomieszałaś. Po pierwsze nie odpowiedziałaś na moje pytanie, a tylko to mnie interesuje. Czy Ulka33 kłamała w sprawie Wellington ? nie , nie kłamała !. Wellington pomaga psom i kotom intensywnie i aktywnie. Co do całowania po piętach (obraza :crazyeye:) - chciałaś .... to dostałaś, co chciałaś. Ulka33 jedynie próbowała dostosować się do Twojego poziomu : obrażania nas, bluzgania - mimo tego, że sama tego nie widzisz - zacytowano Ci Twoje słowa.
Twoje wysiłki w celu zdyskredytowania osób popierających listy, wciskanie nam na siłę dyni pt. działacie na szkodę zwierząt potrzebujących pomocy to żałosna forma popierania DNH, popierania ich polskich bezrozumnych pomagierów, począwszy od urzędników państwowych, członków marnego towarzystwa pro-, osób fizycznych.
Swojego niesamowitego problemu z własna kulturą - nie widzisz ? ... typowe.
Pociesz się, że chamstwa AisyK moderatorzy także nie widzą - to także niesamowity problem ?

To i ja zapytam, gdzie są psy z postu Reno, które zniknęły bez wiedzy PLW ? - TAJNE FORUM - zapewne po by ukryć fakty !! , ewentualnie obrabiać komuś d...,
Gdzie jest sześć dalmatyńczyków, szczeniaki, które odchowałem na prośbę PiSdZ, a zabrało je DNH ?

Posted

Mam na szczeście zdanie już wyrobione i żadne posty aisak , czy basi19 68 i innych zwolenników wywozów masowych w nieznane nie są mnie w stanie przekonać , choćby nie wiem ,jak kombinowali .i stawali i na głowie ,czy włosach nawet.........
Widzę też ten cholerny samochód z upchanymi psam i -to mi wystarczy .............
osoba ,która wywiozła od nas ostatnio starego Murzynka bredziła coś ,; ;cytuję '" ten stary pies-(nawet imienia ich nie znała ) rozmawiał z moim mężem nawet ." ,tzn. wył !!!!.-------bo ,jak inaczej ........znam go , i wiem ,kiedy tak robil ,gdy cierpiał.:-(.np wtedy ,gdy miał ropień na mordce !,czy coś go bolało ..
wiadomości oczywiście nie mamy żadnych :-(:-(

nie wiem co bym zrobila jak bym tam była , chyba by mnie musieli zamknąć razem z nimi w klatkach ......

Widać ,czyje posty są wyważone, i wiarygodne, a czyje nie..........

Posted

[quote name='wellington']Gdzie sa miks-foksteriery Kevin i Fido ?[/QUOTE]

dodam psy z Mielca.. [B]Kevin :
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/143138-MIELEC-mieszaniec-terriera-Kevin.-Ma-dom"]http://www.dogomania.pl/threads/1431...-Kevin.-Ma-dom[/URL]

Fido :
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/143120-MIELEC-Fido-pi%C4%99kny-terierek.-Ma-dom./page4"]http://www.dogomania.pl/threads/1431...-Ma-dom./page4[/URL][/B]

Jakoś się nie doczekałyśmy wyjasnień, ale oto przeczytajmy teraz my wszyscy sygnatariusze odsądzani od czci i wiary przez pomagierów wysyłek do Niemiec, jaka jest prawda: nie ta oficjalna "prawda" czyli kłamstwo, ale prawda, która ujrzała światło dzienne, a była dostępna tylko dla "wybranych" z tajnego podforum na stronie mieleckiego schroniska. Będzie dużo cytatów.
[B]
WĄTEK KEVINA:
[/B]
[B]Ulka 18 post 65 z 30. 09. 2009: [/B]

[B]„W najblizszych dniach bedziemy wiedziec czy Kevin pojedzie czy mozemy go oglaszac, tak mi pisal kierownik, zeby kilka dni jeszcze poczekac”
[/B]

[B]rita 60 dopytuje[/B]: [B]post 65 z dnia 30.09[/B]:
„Ulka czy juz cos wiadomo,jakie sa losy tych dwoch terierow[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/AGA/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/01/clip_image001.gif[/IMG]”

[B]Anula post 22. 09.2011 post 68 pyta:
[/B]

„No i co zawiózł i niby gdzie!!!!”


[B]Ra_dunia 25.10.2011 post 69 informuję: [/B]
„Do jakiegoś polskiego domu.
To była adopcja schronisko - dom, nie była organizowana przez żadną fundację ani przez wolontariuszy.
O psach adoptowanych bezpośrednio ze schroniska praktycznie nigdy nie ma żadnych informacji”.

[B]a teraz TAJNE PODFORUM MIELECKIE: [/B]
[B]Niektóre z postów reno2001 do ulka 18[/B]

„Aguś może napisz do Sabinki na PW, co jest z Azalią. Ja nie wiem, czy ten wątek ruszac, bo zaraz nam ktoś zarzuci, że pies pewnie nie chory a na badaniach laboratoryjnych wylądował :roll:Sama nie wiem.

Jeszcze te cholerne terriery. Rita60 znów podpytuje co z psami. Będzie dym.
Chodzi o Kevina i Fido te terrierowate, zarezerwowane przez Dorotę. Psy na nasze nieszczęście mają wątki założone na dogomanii. Wątki założyły dziewczyny, miłośniczki terrierowatych. Ot, znalazły psy na naszej stronie schroniska i pozakładały im tematy na forum nawet z nami tego nie konsultując. No i teraz cały czas: "Co z psami, Co z psami" [FONT=&quot]:roll:[/FONT]
]Już w sierpniu napisałysmy, że zerezerwowane i tyle. Nic tam już nie piszemy, ale tamte cały czas się podpytują. Mam nadzieję, że żadne emirowe dziecię nie podchwyci tematu, bo znów teorie spiskowe powysnuwają.
Nie wiem, może ja już przewrażliwiona jestem[FONT=&quot][IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/AGA/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/01/clip_image001.gif[/IMG]”[/FONT]

ps. tu gdzie ten napis[FONT=&quot][IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/AGA/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/01/clip_image001.gif[/IMG] wskoczył była emotionka jakaś, ale nie udało mi się jej przenieść.
[/FONT]

Guest Elżbieta481
Posted

O - TAJNE PODFORUM - i to jest pewnie dowód uczciwości,przejrzystości i szlachetności..
Ciekawe-zaskoczy mnie coś jeszcze?
Ciekawe czego dowiedziała się Irma,że nie chce wogóle rozmawiać?
A co do całowania pięt-ja bym nie chciał aby niektórzy to robili więc może zostawmy pięty w spokoju?
Basiu1968-nie martw sie oto,że zamilkniemy.Komuna ust uczciwym ludziom nie zamknęła to i teraz owych ust złość i chamstwo nie zamkną.Mnie jest szczególnie przykro,że właśnie Ty też tu tak optujesz za wywózką do Niemiec i z ogromną przykrością wprowadzam na listę ignorowanych,bo ja ludzkich sumień nie obudzę.Jak ktoś chce być ślepy to będzie-ja mogę jedno- nie chcieć niektórych znać i to właśnie robię.
Nie zatrzymam tej machiny judaszowych srebrników,ale moge nie podać reki i zaraz wprowadze na ignorowanych-juz zrobione
Obrzydliwe jest to,że próbuje się wyjaśnić,a nie założenie tajnego forum dla załatwiania biznesików?Cichutko,pokątnie jak tchórz?Każdy widać ma inne poczucie obrzydliwości.Ktoś ma kłopoty w kontaktach z ludżmi?Jeśli z takimi którzy wykopali te nieszczęsne psy do niemieckiego kraju to życzę sobie i innym ludziom,żeby mieli takie kłopoty.
Waldek

Posted

Tajne forum... no wlasnie. A przeciez wszystko jest cacy z wyjazdami psow... tu nie chodzi o to, aby pies wyjechal do dobrego domu, ale aby zrobic wrazenie, ze tak bylo. A jak tylko sa problemy, to najlepiej zamiesc pod dywan i udawac, ze jest w porzadku, tylko wszyscy dookola sie czepiaja :(. Hipokryzja jak sie patrzy. No to czekamy na kolejne posty oburzonych atakami na jedyna sluszna organizacje .../Agnieszka

Posted

Och, Agnieszko, żeby dywanik nie wiem jak śliczny był, to takie sterty paskudztw wyłażą spod niego. Tajne podforum to coś, czego w tej sytuacji należało sie spodziewać. Myślę, że wielu rzeczy spodziewać się jeszcze należy.

Posted

[quote name='AgaG']dodam psy z Mielca.. [B]Kevin :
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/143138-MIELEC-mieszaniec-terriera-Kevin.-Ma-dom"]http://www.dogomania.pl/threads/1431...-Kevin.-Ma-dom[/URL]

Fido :
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/143120-MIELEC-Fido-pi%C4%99kny-terierek.-Ma-dom./page4"]http://www.dogomania.pl/threads/1431...-Ma-dom./page4[/URL][/B]

Jakoś się nie doczekałyśmy wyjasnień, ale oto przeczytajmy teraz my wszyscy sygnatariusze odsądzani od czci i wiary przez pomagierów wysyłek do Niemiec, jaka jest prawda: nie ta oficjalna "prawda" czyli kłamstwo, ale prawda, która ujrzała światło dzienne, a była dostępna tylko dla "wybranych" z tajnego podforum na stronie mieleckiego schroniska. Będzie dużo cytatów.
[B]
WĄTEK KEVINA:
[/B]
[B]Ulka 18 post 65 z 30. 09. 2009: [/B]

[B]„W najblizszych dniach bedziemy wiedziec czy Kevin pojedzie czy mozemy go oglaszac, tak mi pisal kierownik, zeby kilka dni jeszcze poczekac”
[/B]

[B]rita 60 dopytuje[/B]: [B]post 65 z dnia 30.09[/B]:
„Ulka czy juz cos wiadomo,jakie sa losy tych dwoch terierow[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/AGA/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/01/clip_image001.gif[/IMG]”

[B]Anula post 22. 09.2011 post 68 pyta:
[/B]

„No i co zawiózł i niby gdzie!!!!”


[B]Ra_dunia 25.10.2011 post 69 informuję: [/B]
„Do jakiegoś polskiego domu.
To była adopcja schronisko - dom, nie była organizowana przez żadną fundację ani przez wolontariuszy.
O psach adoptowanych bezpośrednio ze schroniska praktycznie nigdy nie ma żadnych informacji”.

[B]a teraz TAJNE PODFORUM MIELECKIE: [/B]
[B]Niektóre z postów reno2001 do ulka 18[/B]

„Aguś może napisz do Sabinki na PW, co jest z Azalią. Ja nie wiem, czy ten wątek ruszac, bo zaraz nam ktoś zarzuci, że pies pewnie nie chory a na badaniach laboratoryjnych wylądował :roll:Sama nie wiem.

Jeszcze te cholerne terriery. Rita60 znów podpytuje co z psami. Będzie dym.
[B]Chodzi o Kevina i Fido te terrierowate, zarezerwowane przez Dorotę.[/B] [B]Psy na nasze nieszczęście mają wątki założone na dogomanii. [/B]Wątki założyły dziewczyny, miłośniczki terrierowatych. Ot, znalazły psy na naszej stronie schroniska i pozakładały im tematy na forum nawet z nami tego nie konsultując. No i teraz cały czas: "Co z psami, Co z psami" [FONT=&quot]:roll:[/FONT]
][B]Już w sierpniu napisałysmy, że zerezerwowane i tyle[/B]. [B]Nic tam już nie piszemy, ale tamte cały czas się podpytują.[/B] Mam nadzieję, że żadne emirowe dziecię nie podchwyci tematu, bo znów teorie spiskowe powysnuwają.
Nie wiem, może ja już przewrażliwiona jestem
[/QUOTE]

Zarazerwowane przez jaka Dorote ? Pajunie ?
Kevin i Fido pojechaly do pajuni ?
To dlatego zero informacji ani zadnej reakcji na pytania.

Z ta rezerwacja to zupelnie jak z Radusiem :angryy:



Na pytanie o Radusia w pazdzierniku 2010 pani z Lancuta otrzymala nastep. odpowiedz z Mielca :

[QUOTE]Witam,

piesek Radus jest juz zarezerwowany i za kilka dni jedzie do domu.

Ale sa inne wspaniale pieski, moze Pani zajrzy na strone
[URL="http://www.mielec.bezdomne.com/"]www.mielec.bezdomne.com[/URL]. Na pierwszej stronie w galerii sa 3 male psiaczki
naprawde mile i sympatyczne.

Mamy tez kilka psow w hotelikach, o ktorych juz wiecej wiemy niz o tych ze
schroniska. Sluzymy pomoca w wyborze pieska.

Pozdrowienia, Agnieszka admin & wolontariusz
[COLOR=#888888]--
[URL="http://www.mielec.bezdomne.com/"]www.mielec.bezdomne.com[/URL]
[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/COLOR][/QUOTE]

Reserwacja psa.
Rezerwacja biletu.
Rezerwacja stolika w knajpie.
Psa, bilet, stolik - wszystko mozna zarezerwowac. Wszystko mozna sprzedawac. Wszystkim mozna handlowac.

Posted

[quote name='wellington']Zarazerwowane przez jaka Dorote ? Pajunie ?
Kevin i Fido pojechaly do pajuni ?
To dlatego zero informacji ani zadnej reakcji na pytania.

Z ta rezerwacja to zupelnie jak z Radusiem :angryy:



Na pytanie o Radusia w pazdzierniku 2010 pani z Lancuta otrzymala nastep. odpowiedz z Mielca :



Reserwacja psa.
Rezerwacja biletu.
Rezerwacja stolika w knajpie.
Psa, bilet, stolik - wszystko mozna zarezerwowac. Wszystko mozna sprzedawac. Wszystkim mozna handlowac.[/QUOTE]
i o wszystkim kłamać.. ulka18 komentuje na wątku mieleckim: "Jeśli chodzi o DNH to nie brali tych terierow, bo chyba o to głównie chodzi"
Nie o to tylko chodzi, chodzi o wszystkie psy, które były rezerwowane do Niemiec z Mielca, i jak widać w ukryciu, i szły tam setkami, dlatego, że ulka 18 i spółka to organizowały. Część psów szła poprzez Pajunię, czyż nie? Czy się mylę, że imię pajuni to Dorota? No i warto dodać, że pomiędzy tymi dwoma paniami chyba wielka zażyłość istniała, o której świadczy wątek dobermanki Sandry - juz tu cytowany, gdzie ulka18 broni biednej, "pokrzwdzonej pajuni", na która ktoś nakrzyczał, że dała suczkę do niemieckiego schroniska choć opowiadała, że suczka pojechała do domu. (sunia w tym schronie siedziała dwa lata jeszcze przypominam),
Czyż nie po to istniało tajne podforum, by koordynować wysyłanie psów do Niemiec w ukryciu przed dogomaniakami między innymi? którzy jakże denerwujący są, śmią pytać gdzie się podziały psy.. psy, które jak widać zaczęły być traktowane w mielcu jak prywatne rzeczy Ulki18 i spółki i wara innym od nich?
teraz panie z tajnego podforum udają, że nic nie wiedzą o tym, co same tam pisały. Bardzo ciekawe.. a próba wykpienia się od odpowiedzialności zwalaniem winy na kierownika poprzedniego, który zza grobu nie odpowie, jak było, może się wydawać arcysprytna autorce tejże próby, ale nic nie da.
a ta postawa wobec dogomaniaków dopytujących się o psy... jak jest komentowana na tajnym podforum? skandalicznie według mnie.

Posted

Azalia:malutka, starsza (!) sunia : [B] dt u Neris - [U]nie[/U]. [/B]
[B]Proponowany ds w Polsce, sprawdzony : [U]nie[/U][/B] - bo pies moze nie zachwuje czystosci , bo strachliwy...
Wyjazd do Niemiec - [B]tak[/B].


[URL="http://www.dogomania.pl/threads/142487-AZALIA-Malutka-starsza-sunia-z-MIELCA-znalazla-domek%21/page4"]http://www.dogomania.pl/threads/142487-AZALIA-Malutka-starsza-sunia-z-MIELCA-znalazla-domek!/page4[/URL]

Reno, post 76
[QUOTE][B]Sabinko[/B], ale jak mamy dac sunię do tego domku, skoro nie mamy bladego pojęcia, czy ona na 100% nie będzie się załatwiała w domu? [B]A jeśli tak się zdarzy, że pojedzie i adopcja nie wypali, to co wtedy stanie się z Azalią?[/B] Czy ta Pani jest przygotowana na strachliwego psa? Co będzie, jeśli sunia schowa się gdzieś na ogrodzie i nie będzie chciała wyjśc? Wiesz dobrze, że na takiego psa trzeba byc w 1000% zdecydowanym. [/QUOTE]
Ciekawe czy adopcja w Niemczech 'wypalila' ?

Guest Elżbieta481
Posted

Pojawiło się tu pojęcie,,nadludzie,, i to w wypowiedzi obrońcy wywózek do raju...Ja bym prosił,aby nie używać takich określeń bo mogą w dyskusji znależć się ludzie znający historię i wyjaśnić np.kto i kiedy wprowadził słowo,,nadludzie,,oraz pojęcie czystości rasowej..I po co to tobie entuzjasto?..:razz:
Przeczytałem watek od początku i w I liście skierowanym do Prezydenta Mielca nie padło określenie ani nie podano nazwy owej organizacji?czy też klubu?Nazwa ta ojawia się wprowadzono przez jednego z entuzjastów wywózek.Myśmy np.nie wiedzieli którzy
wywożą psy z Mielca.My jesteśmy przeciwni wogóle adopcjom do Niemiec i wolno nam.
Rozumiem,że entuzjaści poinformowali niemiecką stronę o owej dyskusji do,której ludzie mają prawo..
Skoro tak to ja się zoobowiązuję do powiadomienia znajomych o wypowiedzi,,ci co trzeba wiedzą,,dot.losu owych 7o psów wywiezionych do ziemi obiecanej..
Uderza mnie w tej wypowiedzi niesamowite poczucie wyższości i pogarda dla zwykłego człowieka..Jakież to kwalifikacje trzeba mieć aby dostać się do tego grona?
Skoro Niemcy musieli się dowiedzieć o dyskusji to myśle,że Polacy powinni się dowiedzieć w jaki sposób potraktowano ludzi,którzy w trosce i niepewności zadali pytania..
Pytano dlaczego pisałem o pieniądzach..Przez 11 lat dawaliśmy pieniądze i b.b rzadko kiedy trafiały do org.i schronisk woj.pomorskiego..Gro poszło na psy i org z innych części Polski..Nie jest to wprawdzie 11 tys.euro tylko 11tys zł ale widocznie zbyt mało,żeby być godnym dowiedzenia się gdzie są psy i dlaczego zabrano je do Niemiec,bo tam są też psy i schroniska dla zwierząt..Widocznie one nie są godne pomocy ze strony owej org?czy też klubu.
Dobrze wiedzieć....:angryy:
Waldek

Posted

O calej dyskusji na dogomanii ma DNH informacje od poczatku od swoich slugusuw, dowodem na to jest reakcja Pani Simone na E-mail B.Odermatt-Maehler.DNH wiedzialo ze ta osoba podpisala list otwarty.DNH przywozi do Polski datki zebrane od ludzi w Niemczech ktorzy mysla ze pomagaja tym biednym psom z Polski.To ze DNH robi handel wymienny i za datki bierze psy ktore sprzedaje i ma z tego pieniadze ktore nie ida do schroniska to o tym nie wiedza datkowicze.Zdjeciami i historiami z Polskich schronisk doprowadzaja do lez siedzacych przed monitorem ogladajacych ktorzy pod wplywem emocji wysylaja pieniadze i datki rzeczowe do DNH itak napelniaja kase handlarzy. Jezeli ktos uzywa bezdomnych psiakow do zarabiania pieniedzy to jest na to tylko jedno okreslenie-spekulant.Do slugusow DNH nie kazdy moze nalezec.Zeby nalezec do tej bandy trzeba byc pozbawionym charakteru, a tym nie kazdy moze sie poszczycic.

Posted

[quote name='Ada-jeje']Przeciez to nie ja wsplpracuje z org. w Niemczech, i to nie ja zalatwialam w Niemczech miejsce dla Promyka i dla Melonika.
Zalatwilam tylko transport okazyjny zreszta. Jestes zdania ze gdyby to nie moja corka wiozla Promyka a pozniej Melonika nie znalazl by sie nikt inny do przewiezienia tych psow? zostaly by im skrocone cierpienia na miejscu, zwlaszcza Promykowi? Bo jak widze ze zdjec to Melonik jest trzylapkiem. Cofnij sie i przeczytaj jak dlugo siedzial Promyk i Melonik w schronisku i cierpialy te psy, bo podjecie decyzji skrocenia Promykowi cierpienia nie wchdzilo w gre. Nie zapominaj o tym ze to ja bylam w kontakcie z schroniskiem i znane jest mi podejscie do zwierzat w tamtym schronisku. Nie zapominaj tez ze nie o wszystkim pisze sie na dogo bo i tak nie przyniesie to porzadanego efektu a jedynie zadyme.
Wedlug mojej oceny zabierajac te psy, zostaly im skrocone cierpienia.[/QUOTE]

Nigdzie nie napisalam ze wspolpracujesz z org. w Niemczech, ani ze zalatwialas miejsce dla Promyka tam, po co wiec ta obrona ?

Pewnie by sie znalazla wsrod bliskich znajomych pani MalgosMalgos i inna chetna do wozenia kalek, jednak to TY sie zgodzilas na transport, obojetne czy okazyjny czy nie, i [B] Ciebie sie bedzie wlasnie m.i. dlatego z tym przykrym przypadkiem i z MalgosMalgos kojarzylo - ktora jak pewnie wiesz teraz scisle z pajunia w Hundehilfe Ukraine dziala i stamtad via Orzechowce kalekie i zdrowe psy sciaga do Niemiec.[/B] [B]Skojarzenie z tymi osobami jest zenujace[/B] i - wedlug mnie wymowne.
Moglas byla odmowic transportu i psa zawiezc do dobrej polskiej kliniki. Tymbardziej ze bylas[INDENT] [QUOTE]w kontakcie z schroniskiem i znane jest mi podejscie do zwierzat w tamtym schronisku.[/QUOTE] [/INDENT]Czemu sie nie przeciwstawilas temu 'przedsiewzieciu' wozenia ciezko chorych psow do Niemiec ?
Mozna bylo zrobic wielkie halo, afere, i zbierac pieniadze na chirurgiczne zabiegi i leczenie na dogo. Przeciez nie koniecznie metoda Mrunio ale moze rownie skutecznie.[INDENT] [QUOTE]ze nie o wszystkim pisze sie na dogo bo i tak nie przyniesie to porzadanego efektu a jedynie zadyme[/QUOTE].


Nieprawda. Po to jest forum zeby jasno postawic sprawy .
[/INDENT]Zakladasz ze otwarte pisanie nie przyniesie porzadanego efektu a jedynie zadyme. Czy dlatego bo osoba MalgosMalgos jest juz na tyle skompromitowana ze lepiej za kulisami odwalac brudna robote ?

To po co w ogole watek na dogo ?

I mylisz sie co do skrocenia im cierpien. Jest wrecz odwrotnie. Przyczynilas sie do przysparzania im cierpien.

Na poczatku tego watku padla propozycja adopcji Promyka do Krakowa. Z tego co wiem ta propozycja jest wciaz aktualna.
Umowa adopcyjna zostala podpisana przez Pro Hund, nie wiemy jednak czy schronisko w Koninie zrzeklo sie praw do psa. Pro Hund przekazala Promyka pani Schulz ktora twierdzi ze Promyk jest JEJ psem i ze go nie odda.

Napisalam o tym poniewaz tak jak w przypadku DNH 1) dyskusje sie tocza i decyzje sa podejmowane poza forum albo na tajnym forum (wiadomo - zadyma!), 2) kwestia wlasnosci nie jest wyjasniona, 3) mimo ze istnieje oferta adopcji Promyka w Krakowie przez wysoko kwalifikowana osobe , lacznie z finansowaniem odpowiedniego srodku transportu (karetki) dla niego, ta oferta jest odrzucana.

[SIZE=1]Zamiast warunkow wymarzonych dla psa niepelnosprawnego w Krakowie , gdzie bylby drugim pieskiem, a nie jednym wsrod xxxxxx zwierzat, Promyk narazie pozostaje u osoby niezrownazonej psychicznie - jak sama przyznaje
[URL]http://www.kleintierpraxis16515.de/uebermich.html[/URL]
[/SIZE]

Guest Elżbieta481
Posted

Błąd.To nie sługusy to przyjaciele tej organizacji?klubu?...Tak-przyjaciele DNH bo nie psów.
I być może prawo nie ma tu nic do powiedzenia,bo adopcje zagraniczne nie są zabronione.Dla mnie są one dowodem bezradności,nieodpowiedzialności i spychotechniki ze strony pewnych ludzi.I dziwię się Niemcom,że przy swoim znanym powszechnie zamiłowaniu do porządku nie zrobią z tym niekontrolowanym napływem zwierząt porządku-zapanowanie nad tą radosną działalnością jest w ich własnym interesie.Jeśli bowiem są brane zwierzęta z Polski,Rumunii itd to kto ma zająć się wyadoptowaniem psów już będących w schroniskach na terenie Niemiec?
A oprócz Polski czy Rumunii jest jeszcze nieszczęśliwa Ukraina...
waldi481

Posted

Problem polega na tym ze handlarze psami maja koncesie na handel i funkcjonuja na zasadzie firmy to nie ma nic wspolnego z ochrona zwierzat,poza tym wziecie psa od handlarza nie naklada zadnych obowiazkow na adoptujacego w przeciwienstwie do schroniska.Psa od handlarza moze wziac kazdy a ze schroniska nie bo nie wydaja byle komu bez dokladnego sprawdzenia.Na sobie wiadome cele moze kazdy od handlarza za 250 Euro kupic psa i nie musi do tego naprzyklad przedstawiac swiadectwa policyjnego z miejsca zamieszkania, nie wszystkim jest to na reke dlatego omijaja schroniska.Mimo istniejacych przepisow handlarze znajda zawsze jakas luke w przepisach i dopoki posiadaja koncesie na handel i okazje na sprowadzanie psow za bezcen to handel sie kreci.Handlarze psami probuja podszywac sie pod dzialalnosc na rzecz ochrony zwierzat dlatego ze placa mniej podatkow.Za dzialalnosc pod szyldem ratowania zwierzat placa 7% podatku a za sam handel 19%.

Posted

[quote name='Leila52']Problem polega na tym ze handlarze psami maja koncesie na handel i funkcjonuja na zasadzie firmy to nie ma nic wspolnego z ochrona zwierzat,poza tym wziecie psa od handlarza nie naklada zadnych obowiazkow na adoptujacego w przeciwienstwie do schroniska.Psa od handlarza moze wziac kazdy a ze schroniska nie bo nie wydaja byle komu bez dokladnego sprawdzenia.Na sobie wiadome cele moze kazdy od handlarza za 250 Euro kupic psa i nie musi do tego naprzyklad przedstawiac swiadectwa policyjnego z miejsca zamieszkania, nie wszystkim jest to na reke dlatego omijaja schroniska.Mimo istniejacych przepisow handlarze znajda zawsze jakas luke w przepisach i dopoki posiadaja koncesie na handel i okazje na sprowadzanie psow za bezcen to handel sie kreci.Handlarze psami probuja podszywac sie pod dzialalnosc na rzecz ochrony zwierzat dlatego ze placa mniej podatkow.Za dzialalnosc pod szyldem ratowania zwierzat placa 7% podatku a za sam handel 19%.[/QUOTE]

Ale znasz ostatni wyrok wedlug ktorego dzialanosc "ratowania psow" jednej organizacji niemieckiej zostala uznana jako komercyjny handel i musza odprowadzic 19% vatu, i to kilka lat wstecz ! To moze byc precedensem i odbic sie na pozostalych firmach uslugowo-handlowych - oby !

Waldi - odebranie koncesji na handel ?
Budget panstwa potrzebuje pieniedzy , poza tym odebranie koncesji na jakiej podstawie ?
Lepiej ich podatkami nekac, moze wtedy sie przerzuca na inna dzialalnosc ?
Zeby tylko ta szara strefa w zwiazku z podwyzszona stawka podatkowa sie jeszcze bardziej nie poszerzyla i zeby nie zaczeli jeszcze wiecej zwierzat na lewo przemycac. ...

Posted

[quote name='wellington']Nigdzie nie napisalam ze wspolpracujesz z org. w Niemczech, ani ze zalatwialas miejsce dla Promyka tam, po co wiec ta obrona ?

Pewnie by sie znalazla wsrod bliskich znajomych pani MalgosMalgos i inna chetna do wozenia kalek, jednak to TY sie zgodzilas na transport, obojetne czy okazyjny czy nie, i [B] Ciebie sie bedzie wlasnie m.i. dlatego z tym przykrym przypadkiem i z MalgosMalgos kojarzylo - ktora jak pewnie wiesz teraz scisle z pajunia w Hundehilfe Ukraine dziala i stamtad via Orzechowce kalekie i zdrowe psy sciaga do Niemiec.[/B] [B]Skojarzenie z tymi osobami jest zenujace[/B] i - wedlug mnie wymowne.
Moglas byla odmowic transportu i psa zawiezc do dobrej polskiej kliniki. Tymbardziej ze bylas[INDENT] [/INDENT]Czemu sie nie przeciwstawilas temu 'przedsiewzieciu' wozenia ciezko chorych psow do Niemiec ?
Mozna bylo zrobic wielkie halo, afere, i zbierac pieniadze na chirurgiczne zabiegi i leczenie na dogo. Przeciez nie koniecznie metoda Mrunio ale moze rownie skutecznie.[INDENT] .


Nieprawda. Po to jest forum zeby jasno postawic sprawy .
[/INDENT]Zakladasz ze otwarte pisanie nie przyniesie porzadanego efektu a jedynie zadyme. Czy dlatego bo osoba MalgosMalgos jest juz na tyle skompromitowana ze lepiej za kulisami odwalac brudna robote ?

To po co w ogole watek na dogo ?

I mylisz sie co do skrocenia im cierpien. Jest wrecz odwrotnie. Przyczynilas sie do przysparzania im cierpien.

Na poczatku tego watku padla propozycja adopcji Promyka do Krakowa. Z tego co wiem ta propozycja jest wciaz aktualna.
Umowa adopcyjna zostala podpisana przez Pro Hund, nie wiemy jednak czy schronisko w Koninie zrzeklo sie praw do psa. Pro Hund przekazala Promyka pani Schulz ktora twierdzi ze Promyk jest JEJ psem i ze go nie odda.

Napisalam o tym poniewaz tak jak w przypadku DNH 1) dyskusje sie tocza i decyzje sa podejmowane poza forum albo na tajnym forum (wiadomo - zadyma!), 2) kwestia wlasnosci nie jest wyjasniona, 3) mimo ze istnieje oferta adopcji Promyka w Krakowie przez wysoko kwalifikowana osobe , lacznie z finansowaniem odpowiedniego srodku transportu (karetki) dla niego, ta oferta jest odrzucana.

[SIZE=1]Zamiast warunkow wymarzonych dla psa niepelnosprawnego w Krakowie , gdzie bylby drugim pieskiem, a nie jednym wsrod xxxxxx zwierzat, Promyk narazie pozostaje u osoby niezrownazonej psychicznie - jak sama przyznaje
[URL]http://www.kleintierpraxis16515.de/uebermich.html[/URL]
[/SIZE][/QUOTE]
Nie usprawiedliwiam sie przd nikim bo nie mam z czego, wszystko o czym napisalas w tym poscie nic mi nie wiadomo. skad te przypuszczenia za ja wiem ze MalgosMalgos wspopracuje teraz z pajunia. Takich rzeczy mozna sie tylko dowiedziec od Ciebie i to z forum, nie zamierzam pisac i potwierdzac niesprawdzonych informacji. Jesli jest dom dla Promyka w Krakowie to dlaczego nie moze wrocic?

Posted

Jezeli handlarz nie rozlicza sie z urzedem finansowym to ryzykuje zamkniecie interesu i wtedy nie ma tez koncesji na handel.W Niemczech to jest teraz plaga z tym handlowaniem psami.Wszystko co jest za leniwe zeby uczciwie pracowac proboje dorabiac na handlu psami jezeli nadaza sie okazja cos zarobic.Jak nie handel psami to tylko Harz IV.Ogladajac w TV reportaze o losach psow sprowadzanych z zagranicy i gdzie one znajduja domy tymczasowe odwazam sie na takie stwierdzenie.To jest smutne ale prawdziwe.Poza tym pomagaja w tym handlu bardzo wydajnie ludzie ktorzy wyjechali do Niemiec jak naprzyklad przyjaciolka Hundehilfe Ukraine Pani Dorota Konarski, ktora na wszystkich Niemieckich Forach prosi o pieniadze dla biednych bezdomnych psow z Polski.Jej na szczescie juz niewielu wierzy i zarzuca jej sie czesto oszustwo.

Guest Elżbieta481
Posted

Pytam,bo nigdy nie byłem handlarzem,niczym nie handlowałem..
Skąd ja znam to nazwisko?Teraz to mi się wydaje,że w kółko jest mowa o tych samych osobach-ja naprawdę już słyszałem to nazwisko..
A odbiór myślę byłby możliwy gdyby tak bardziej się włączyła strona niemiecka,b.dokładnie sprawdzano by warunki przewozu,szczepień aktualizację,wodę,wentylację itd...
Jeśli faktycznie Niemcy są tak bardzo zoorganizowani to muszą być przepisy nie? Mozna sprawdzić czy kierowca ma zmiennika,czy nie jest na zbyt długą trasę-nie wierzę,żeby nie można czegoś znależć
waldi481

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...