Jump to content
Dogomania

List do premiera RP w sprawie odwoł. Głów. Lek.Wet.oraz wywózek psów do Niemiec


AgaG

Recommended Posts

[quote name='sosnowieckie schronisko']DNH nie oddaje psów do schronisk, bo najpierw jest dom w Niemczech, apotem pies jedzie, najpierw raczę się doinformować zanim coś palniesz.[/QUOTE]

No więc się doinformowuje - ŻADEN pies zabrany z PL do Niemiec przez DNH nie trafił do schroniska? Powtarzam - doinformowuję się tylko... /Agnieszka

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Wolny']Czekały na Ciebie , bo masz bliżej, a już znacznie bliżej niż ja.
Kolejny adwokat się objawił. Może wymyśl nową tezę dla obrony, bo takie stwierdzenia już padały od woluntariuszek Amikat. Czekam na coś nowego i równie 'mocnego' jak poprzednie 'rewelacje'.


Czekam kiedy powiesz KTO ma się tłumaczyć !

[/QUOTE]
Chcesz sie klocic? to zla gebe do klotni wybrales. Z takmi co zawsze musza miec racje szkoda pisaniny.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Tahoma][quote name='aisaK'][B]W Mielcu dnia 7.10 były pokazane wszystkie 67 umów, z adresami i danymi osób adoptujących[/B]. Kopie tych umów otrzymały służby weterynaryjne, przeprowadzające tam kontrolę. Do wglądu, nie do publicznego udostępniania, ze względu na dane osobowe tam zawarte. [/QUOTE][/FONT][quote name='aisaK']
[FONT=Tahoma]Jakby do mnie "jakaś" Basia zadzwoniła to wybacz, ale też jej nie moge wszystkiego pokazać ani udostępnić.[/FONT][/QUOTE]


[FONT=Tahoma][quote name='aisaK']Ja byłam w Mielcu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Elżbieta! [B]Widziałam kontrolę, widziałam dokumenty, widziałam[/B] FV za leczenie psów mieleckich (na kwotę 40 100 EUR), za rok 2010. [B]Widziałam 67 umów, widziałam.[/B] Więc mogę wszystko napisać. Były media, kontrolne służby weterynaryjne, Simona nawet czekała na jakiekolwiek osoby z osób oczerniających fundację. Nie było nikogo! Miała wszystkie potrzebne dokumenty, nie rozumiem dalej o co chodzi....[/QUOTE][/FONT]



[quote name='xxxx52']ulka33-[B]informacje o adoptowanych psach nie sa nigdy[/B] (chyba ze to jest ich dobra wola)[B]pracownikom a tym bardziej wolontariuszom schroniska ,w ktorym te psy przebywaly.[/B]
dokumenty adopcyjne i inne informacje[B] sa do okazania wyzszym organom ,a nie wolontariatowi.Wolontariat ma tylko zajmowac sie wyprowadzaniem psow [/B]na spacer ,obsluga pielegnacyjna,nawet nie powinnien wychodzic do boksow,chyba ze kierownictwo podjelo sie wszystkich wolontariuszy ubezpieczyc.A przekazywanie na dogomani to co to jest sad?Musiec to chciec.Wszystko mozna uzyskac rozmowa konstruktywna rozmowa.
dlatego ulka33 jezeli masz problemy z tym schroniskiem to wez adwokata i idz do sadu ,bo tylko sadownie dokumenty adopcyjne beda tylko sadowi przekazane.[/QUOTE]


......................

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Wolny'][B]Nie, chodzi o prawdę - proste ? Ty to kłótnią nazywasz [/B]? kto Ci posty pisze ?[/QUOTE]


[quote]przepraszam za wyrażenie ale żygac sie chce ,jak Ci wszyscy ludzie zarabiający na

krzywdzie zwierzat i nazywajacy sie obroncami zwierzat moga spojrzec w lustro i nie

napluc na wizerunek odbity w tym lustrze .Zeby ich wszystkich szl...[/quote]

[quote] Dlaczego ludzie to takie bestie myślące tylko o sobie?? [/quote]

[quote]dla Bog wie kogo najwazniejsze ze dostana pieniadze za transport dlatego nie

interesuja ich losy psow i nic o nich nie wiedza.Nie posiadaja wlasnej bazy do

przetrzymywania psow po przywiezieniu do Niemiec.[/quote]

[quote]Kłamstwo i mataczenie w tej sprawie skończy się niebawem w sądzie.[/quote]

[quote]W ten sposób to możesz sobie rozmawiać ze swoimi dziećmi, woluntariuszami ew.

ze skazanymi, z 'przedszkola' statanistów, których przy pomocy zwierząt będących pod

Twoją opieką socjalizujesz. Skoro wzywasz już moda to dobrze, bo może odpowie także

na moje pytanie, dotyczące właśnie Twojej woluntariuszki AisaK.

"Po raz ostatni proszę moderatorów.." a co im zrobisz jeśli nie posłuchają Twoich żądań

?[/quote]

[quote]amikat, co do pani propozycji spotkania, moje stanowisko jest jednoznacznie

odmowne. Z ludźmi, dla których elementarne zasady etyki są pustym hasłem, nie chcę

mieć nic wspólnego. Nasze listy świadczą jednoznacznie o tym, czego się domagamy na

drodze obowiązującego w Polsce prawa, a z tymi, którzy je łamią, narażając polskie psy na

niebezpieczeństwo, możemy się spotkać tylko w sądzie.[/quote]

[quote]Daruj sobie swoją pisaninę do mnie, bo Twoje chamstwo i ulewanie ..... jest już

publicznie znane i nic z tego nie wynika, poza jednym co jest dla wszystkich zrozumiałe.

Wyedytować tego nie jesteś w stanie.[/quote]

[quote]to tyle W odpowiedzi na kłamliwe i chamskie wypowiedzi osoby o nicku

sosnowieckie schronisko[/quote]

[quote]Twoje woluntariuszki. Widać bardzo jasno, że bardzo zaniedbujesz pracę

dydaktyczną z woluntariuszami. Dowodem są kłamstwa głoszone przez nich, bezrozumny

i bezsensowny misz-masz w prezentowanych stanowiskach. Z kłamstwami,

niedopowiedzeniami, mataczeniem i taką głupotą nie da się dyskutować.[/quote]

[quote]Oczywiście nie traktuj tego dosłownie, ale znane powiedzenie głosi, że prawie

każdy złodziej złapany za rękę na gorącym uczynku zazwyczaj głośno krzyczy - to nie

moja ręka

I na dodatek domaga się mediatora

Do tej pory nieudolnie przekonywałaś, że z wysyłkami psów jest wszystko w porządku,

przynajmniej pod względem formalnym, przytaczając nawet odpowiednie przepisy. Kiedy

mieleckie kłamstwo wychodzi na jaw i okazało się, że pól tysiąca psów wywieziono bez

wiedzy Powiatowego Lekarza Weterynarii, co jest nie tyllko ordynarnym łamaniem prawa,

ale niewyobrażalnym wręcz skandalem, to chcesz się spotykać. Jakież to naiwne i żałosne.

Ale nie trać nadziei - zapewne będziesz miała możliwość spotkania. Z prokuratorem.

Proponuję nawet, żebyś sama zwróciła się do niego z tą propozycją, co może zostać

uznane za okoliczność łagodzącą

Liczę, że wyjaśnisz mu co miałaś na myśli mówiąc dla "gazety wyborczej", że cytuję " Z

tego, co wiem, to żadne laboratorium nie jest zainteresowane psami chorymi i kalekimi.

Jeśli potrzebują psów, to zdrowych i w pełni sprawnych".

No i oczywiście będziesz miała także możliwość wyjaśnić jaka jest rola twojej fundacji w

tym procederze, wszak Nadzieja Dobermana (tak aktywna programie tvp rzeszów) nie jest

ci przecież obca, zwłaszcza że macie ten sam adres.[/quote]

[quote] to nie ma sensu, nikła zdolność rozumienia tekstu pisanego. Zaraz dostaniesz całe kilo bagnistych pytań i co najwyżej skoczy Ci ciśnienie. Nie idź tą drogą - tej userce niczego nie jesteś w stanie wytłumaczyć. Nikt nie ma szans trafić do właściwych zwojów w tym centrum zarządzania dezinformacją. Już widzę tą ślinkę na słowo welpiki - sceniacki i ..... furt do Reichu. Takie 'wyjazdy sceniackowe' także Mrunio lubi organizować.[/quote]

[quote]Tja. Tak sobie czytam, czytam i nie żebym był złośliwy, albo jakiś taki, ale poprośmy w takim razie głośnym, wspólnym chórem usera AisaK żeby przetłumaczyła ten post. Chwaliła się , że zna niemiecki, nawet w reportażu słychać ją po niemiecku (choć co prawda już rozumiem jak mogła z pary dwu czterdziestoletnich facetów zrobić rodziców 26 letniej dziewczyny) to niech przetłumaczy - a my ..... poprawimy jak będzie trzeba .[/quote]

[quote]i za każdym razem jak znowu AisaK - czyli Katarzyna K. zacznie tu odprawiać swoje diabelskie 'modły' i prezentować kłamliwą miełocz, będzie można wskazać chętnym i niechętnym, ten reportaż, do obejrzenia i posłuchania jak to było, choć prawdy do końca nie powiedziała. Jak patrzy się na tą służalczość wobec 'sponsorki i mentorki w biznesie' z DNH[/quote]



Chodzi w tym wątku o dociekanie prawdy?

Link to comment
Share on other sites

no tobie sosnowieckie schronisko ani twoim koleżankom z pewnościa nie chodzi o dociekanie prawdy, więc powtarzam jeszcze raz pytania, na które nie otrzymałam odpowiedzi:

cóż takiego robiła Aisak (Kosińska) przedstawicielka Fundacji SOS dla zwierząt (z Chorzowa), której prezeską jest amikat, podczas ostatniej masowej wywózki psów z Mielca? Jeżeli masz krótką pamięć, to możesz sobie jeszcze raz zobaczyć ten film.
[URL="http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/5556625"]http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/555[/URL]
Mam nadzieję że amikat nie odcina się od swojej własnej fundacji:lol:


Czy mogłabyś napisać, ile psów wywiozła z Polski Nadzieja Dobermana wchodząca w skład fundacji amikat SOS ? z jakich schronisk wywozicie te psy i czy robicie to tak samo potajmnie i bez wiedzy Inspekcji Weterynaryjnej jak to miało miejsce w Mielcu?

i może podzielisz sie z nami, co miała na mysli szefowa fundacji, w której działasz, amikat, mówiąc na lamach rzeszowskiej Gazety Wyborczej: "z tego, co wiem, to żadne laboratorium nie jest zainteresowane psami chorymi i kalekimi. Jeśli potrzebują psów, to zdrowych i w pełni sprawnych"?

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.akagera.pl/forum/viewtopic.php?p=32395#32395"][IMG]http://www.akagera.pl/forum/templates/subSilver/images/icon_minipost.gif[/IMG][/URL][SIZE=1]Wysłany: 2006-05-10, 09:09 [B]Psy pod pieczą organizacji[/B] [/SIZE][URL="http://www.akagera.pl/forum/posting.php?mode=quote&p=32395"][SIZE=1][IMG]http://www.akagera.pl/forum/templates/subSilver/images/lang_polish/icon_quote.gif[/IMG][/SIZE][/URL]
[SIZE=2]Wi?c naszym pierwszym dobciem, b?d?cym pod nadzorem organizacji to Santa i jej 11 bobas?w [IMG]http://www.akagera.pl/forum/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG]
Santa przebywa w schronisku w Wipperfurth podobnie jak maluchy.
O ich losie b?d? sie poajwia? informacje na tyle szybko na ile Beata otrzymuje je od organizacji lub kierownika schroniska, gdzie przebywa Santa."[/SIZE]
[SIZE=2][/SIZE]
[SIZE=2]"[URL="http://www.akagera.pl/forum/posting.php?mode=quote&p=32395"][SIZE=1][IMG]http://www.akagera.pl/forum/templates/subSilver/images/lang_polish/icon_quote.gif[/IMG][/SIZE][/URL]
Doprawdy,Sosnowieckie Schronisko, nie znasz takich przypadków? No, popatrz, a ja znam.To zrzut ze strony DNH.Poczęstuj się[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulka33']no tobie sosnowieckie schronisko ani twoim koleżankom z pewnościa nie chodzi o dociekanie prawdy, więc powtarzam jeszcze raz pytania, na które nie otrzymałam odpowiedzi:
[B]Bo może my prawdę znamy?[/B]

cóż takiego robiła Aisak (Kosińska) przedstawicielka Fundacji SOS dla zwierząt (z Chorzowa), której prezeską jest amikat, podczas ostatniej masowej wywózki psów z Mielca? Jeżeli masz krótką pamięć, to możesz sobie jeszcze raz zobaczyć ten film.
[URL="http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/5556625"]http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/555[/URL]
Mam nadzieję że amikat nie odcina się od swojej własnej fundacji:lol:
[B]A skąd amikat ma wiedziec co ja tam robiłam, kiedy jej tam ze mną nie ma?[/B] [B]Widzisz tam kogoś jeszcze z fundacji?[/B]


Czy mogłabyś napisać, ile psów wywiozła z Polski Nadzieja Dobermana wchodząca w skład fundacji amikat SOS ? z jakich schronisk wywozicie te psy i czy robicie to tak samo potajmnie i bez wiedzy Inspekcji Weterynaryjnej jak to miało miejsce w Mielcu?
[B]odpowiednie władze mogą sprawdzić ile i na jakiej podstawie[/B]:[B] amikat pisała przecież , że dokumenty ma...[/B]

i może podzielisz sie z nami, co miała na mysli szefowa fundacji, w której działasz, amikat, mówiąc na lamach rzeszowskiej Gazety Wyborczej: "z tego, co wiem, to żadne laboratorium nie jest zainteresowane psami chorymi i kalekimi. Jeśli potrzebują psów, to zdrowych i w pełni sprawnych"?[/QUOTE]
co miała na myśli? wprawdzie nie czytam jej mysli, ale sądzę, że myślała o tym, że na takie starsze, chore niekiedy psy, jakie fundacja brała z Mielca nie byłoby chętnych w laboratorium, gdzie są odpowiednie przepisy jaki pies ma być.
I dla informacji niedoinformowanych: nie jestem wolontariuszem mieleckiego schroniska!

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

[quote name='aisaK']Santa nie jechała przez Nadzieję Dobermana, nawet nie znałyśmy tego psa.
Wszystkie psy, które jechały od nas sa w domach tymczasowych lub stałych, Lilek. ŻADEN NIE POJECHAŁ NIGDY DO SCHRONISKA[/QUOTE]
---------------------
Spokojnie-powolutku.Sprawdzimy.Ja Tobie nie wierzę-też nie tak..To,że nie jesteś wolontariuszką schroniska w Mielcu-to już wiemy.Pośpiech szanowni entuzjaści wskazany jest w III przypadkach-pluciu,piciu i łapaniu pcheł.Wyjaśnimy.Nie poganiajcie nas!..I wtedy porozmawiamy kto,gdzie,co i kiedy.I prosiłem-nie wdawać się w żadne dyskusje-tylko do dzieła.
Przyjdzie czas to pogadamy.Każda dyskusja to jest pobocze.Powściągnijmy wrodzone gadulstwo i do roboty.
Miłego dnia wszystkim.
Waldek

Link to comment
Share on other sites

aisak, odpowiedziałam jedynie sosnowieckiemu, które nie znało[B] ani jednego przypadku,[/B] by świętobliwe DNH trzymało psa w schronie.Otóż, ponieważ ja znałam, więc pośpieszyłam pomóc drogiemu sosnowieckiemu.Tak mam, lubię pomagać, szczególnie w odświeżaniu pamięci.Czy znów ktoś uderzył w stół?:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

To poodświeżam jeszcze troszkę.Kolejny cytat z tej samej strony:


[IMG]http://www.akagera.pl/forum/images/avatars/74788457143318599ea752.jpg[/IMG]

[URL="http://www.akagera.pl/forum/viewtopic.php?p=32388#32388"][SIZE=1][IMG]http://www.akagera.pl/forum/templates/subSilver/images/icon_minipost.gif[/IMG][/SIZE][/URL][SIZE=1]Wysłany: 2006-05-09, 22:11 [B][url]www.dobermann-nothilfe.de[/url][/B] [/SIZE][URL="http://www.akagera.pl/forum/posting.php?mode=quote&p=32388"][SIZE=1][IMG]http://www.akagera.pl/forum/templates/subSilver/images/lang_polish/icon_quote.gif[/IMG][/SIZE][/URL]
[SIZE=2]Witam,

razem z pracowniczka schroniska w Gdynii rozpoczelysmy wspolprace z niemiecka organizacja pomagajaca dokeczkom znalezc nowe domki. Organizacja ta
[/SIZE][URL="http://www.dobermann-nothilfe.de/"][SIZE=2][COLOR=#5493b4]www.dobermann-nothilfe.de[/COLOR][/SIZE][/URL][SIZE=2]
wspolpracuje z kilkoma schroniskami w Niemczech i czasem bywa tak, ze pies zanim trafi do domku na stale przebywa chwilke w schronisku. Generalnie organizacja stara sie znalezc im od razu nowe stale domki albo domki tymczasowe tak aby nie przebywaly w schronie.

Jesli ktos chce aby info o dobeczku trafilo do tej org prosze pisac do mnie na adres
[/SIZE][EMAIL="[email protected]"][SIZE=2][COLOR=#006699][email protected][/COLOR][/SIZE][/EMAIL][SIZE=2]

W razie pytan zapraszam

Beata[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

To proszę o dowód, bo ja wiem tylko o domach tymczasowych.
DNH nigdy nie umieścił psa w schronisku.
Jakiej ja mam prawdy dociekać?
To Wy zarzucacie jakieś ciemne interesy, nie ja, dla mnie wszystko jest jasne.

[quote]
cóż takiego robiła Aisak (Kosińska) przedstawicielka Fundacji SOS dla zwierząt (z Chorzowa), której prezeską jest amikat, podczas ostatniej masowej wywózki psów z Mielca? Jeżeli masz krótką pamięć, to możesz sobie jeszcze raz zobaczyć ten film.[/quote]Co miała robić?
Tłumaczyła, bo zna biegle niemiecki.

[quote]Mam nadzieję że amikat nie odcina się od swojej własnej fundacji:lol:[/quote]Nie nie odcina, bijesz do tego posta o masowych transportach, otóż aisaK zajmuje się pomocą w mieleckim schronisku, i nic co napisała amikat nie jest kłamstwem, bo aisaK także nie organizuje masowych wywózek.

[quote]
Czy mogłabyś napisać, ile psów wywiozła z Polski Nadzieja Dobermana wchodząca w skład fundacji amikat SOS ? z jakich schronisk wywozicie te psy i czy robicie to tak samo potajmnie i bez wiedzy Inspekcji Weterynaryjnej jak to miało miejsce w Mielcu?[/quote]Proszę o trochę wysiłku, skoro dociekasz prawdy to cofnij się kilka stron i paszkwili wstecz i poczytaj.
Napisałyśmy o wszystkich psach, ale zostało to zignorowane, bo przecież zdjęcia można podrobić, dane wymyślić...

[quote] "z tego, co wiem, to żadne laboratorium nie jest zainteresowane psami chorymi i kalekimi. Jeśli potrzebują psów, to zdrowych i w pełni sprawnych"?[/quote]
Miała na myśli, że obdzwoniła wszystkie labo w Polsce i instytut higieny.
Dlatego, że padał zarzut, że DNH może do labo wywozi psy ze schroniska, no to odpowiadam, nie wywozi, piszę to, żeby uspokoić bo mi na gębę nikt nie uwierzy, no to możę suche fakty ukruą te obrzydliwe insynuacje.
Uspokajam od razu amikat i jej fundacja, czyli także moja bo poczuwam się jej częścią i nie odcinam od niej, nie negocjuje nic z niemieckimi labo, ani z polskimi.
proszę o zaprzestanie wmawiania mi czegoś i insynuowania, bez dowodów, to nieludzkie, obrzydliwe.
Nie mając żadnych podstaw krzywdzicie ludzi i niszczycie im wizerunek...przykre.
Zmieniacie w zależności od okoliczności żądania, ja już nie wiem czego chcecie- bo prawdy to wiem, ale chyba zdaje się prawda jest relatywna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Odi']oraz:


[SIZE=5][B]
Ninja01 i Leila52 - serdecznie Wam dziękuję za PRAWDĘ.[/B][/SIZE][/QUOTE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Barbara Kayser, sehr interessant diese Person, ... sie ist nur in Deutschland nicht zu finden.

Versuchstiere in Labaratorien: Um aussagekräftige Ergebnisse bei Tierversuchen zu erhalten, müssen die Tiere gleiche Voraussetzungen haben. Labore benutzen zu diesem Zweck generell speziell hierfür gezüchtete Hunde, meistens Beagles. Die Hund müssen gleiches Alter, Größe, Gewicht, Geschlecht haben und müssen gesund sein. Kein Labor ist so verrückt und benutzt Straßenhunde von denen man zum Bespiel keine Vorerkrankungen kennt.

Die mir bekannten Tierheime in meiner Gegend verlangen pro Hund zwischen 100,-- bis 150,-- Euro.

Deutsche Tierheime haben Verträge mit den Gemeinden. Für jedes Fundtier erhalten sie pro Tag eine bestimmte Summe. Desweiteren Zuschüsse.

[/FONT][/SIZE]Barbara Kayser, this very interesting person ... it is only not found in Bonn/Germany.

Experimental animals in lLabaratories: To obtain meaningful results in animal experiments, the animals must have the same level of preconditions. Laboratories for this purpose generally use specially bred dogs, mostly beagles. The dog must have the same age, height, weight, sex, and have need to be healthy. No laboratory is so crazy and use of street dogs which are known to not record medical history.

I know the animal shelters in my area charge per dog is between 100 - to 150, - €.

German animal shelters have contracts with municipalities. Fund for each animal they receive a certain sum per day. Further grants.

Google translation:
Barbara Kayser, to bardzo ciekawy człowiek ... nie tylko w Niemczech.

Zwierząt doświadczalnych w Labaratorien: Aby uzyskać miarodajne wyniki w badaniach na zwierzętach, zwierzęta muszą mieć równe szanse. Laboratoria w tym celu zazwyczaj używają specjalnie hodowane psy, głównie psów rasy beagle. Pies musi mieć taki sam wiek, wzrost, waga, płeć, i muszę być zdrowa. No laboratorium jest tak szalony i wykorzystania psów ulicy, które są znane nie nagrywać wywiad.

Wiem, że schroniska dla zwierząt w mojej władzy powierzchnię na jednego psa wynosi od 100 - do 150, - €.

Niemiecki schroniska dla zwierząt mają umowy z gminami. Fundusz dla każdego zwierzęcia, które otrzymują pewną sumę na dzień. Kolejne dotacje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sosnowieckie schronisko']To proszę o dowód, bo ja wiem tylko o domach tymczasowych.
DNH nigdy nie umieścił psa w schronisku.
Jakiej ja mam prawdy dociekać?
To Wy zarzucacie jakieś ciemne interesy, nie ja, dla mnie wszystko jest jasne.



Co miała robić?
Tłumaczyła, bo zna biegle niemiecki.[/QUOTE]

Das stimmt. DNH hat keine Hunde in Tierheimen.
Zgadza się. DNH nie ma psów w schroniskach dla zwierząt.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aisaK']co miała na myśli? wprawdzie nie czytam jej mysli, ale sądzę, że myślała o tym, że na takie starsze, chore niekiedy psy, jakie fundacja brała z Mielca nie byłoby chętnych w laboratorium, gdzie są odpowiednie przepisy jaki pies ma być.
I dla informacji niedoinformowanych: nie jestem wolontariuszem mieleckiego schroniska![/QUOTE]

ależ droga aisak, doskonale wiemy, kim jesteś.

Reprezentujesz DNH w Polsce i jesteś "działaczką" grupy Nadzieja Dobermana, która działa w ramach Fundacji SOS. Jeśli nie wiesz kim jesteś to zobacz sobie program telewizji Rzeszów, w którym się ostatecznie skompromitowałaś kwestionując uprawnienia Powiatowego Lekarza Weterynarii do kontroli wywożonych psów. [URL="http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/5556625"]http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/555[/URL]

Więc może grzecznie odpowiesz, cóż takiego robiłaś w Mielcu podczas ostatniej wywózki psów? Jaki był zakres twoich obowiązków? :) I mam nadzieję, że twoja szefowa z fundacji SOS się od ciebie nie odcina, bo nie wierzę, żeby była aż tak śmieszna :)

Nie rozumiem też paniki związanej z moim pytaniem, więc je powtórzę: ile psów wywiozła z Polski Nadzieja Dobermana wchodząca w skład Fundacji SOS, której szefową jest amikat ?; z jakich schronisk wywozicie te psy i czy robicie to tak samo potajemnie i bez wiedzy Inspekcji Weterynaryjnej jak to miało miejsce w Mielcu?:)

Jeżeli boisz się prawdy i udajesz, że nic nie wiesz, to może twoja szefowa - amikat wykaże się większą odwagą i odpowie na te pytania?

I może podzieli się z nami osobiście, a nie przez swoich podwładnych refleksją, co miała na myśli mówiąc na lamach rzeszowskiej Gazety Wyborczej: "z tego, co wiem, to żadne laboratorium nie jest zainteresowane psami chorymi i kalekimi. Jeśli potrzebują psów, to zdrowych i w pełni sprawnych"?

teraz do sosnowieckie schronisko: nie kłam, twoja przyjaciółka z Fundacji SOS aisak jest reprezentantką DNH w Polsce i oficjalnie się do tego przyznała (w odróżnieniu od innych, jakże licznych na tym wątku "działaczy"Fundacji SOS z Chorzowa, na której czele stoi amikat )

Link to comment
Share on other sites

A i czemu nikt mi nie odpowie skoro było wiadomo, że transport się odbędzie dużo wcześniej, czemu nie zawiadomiliście organów do sprawdzenia?
Czemu teraz tego nie robicie, tylko szykanujecie, Wy nie dociekacie prawdy, Wy z góry założyliście, że macie rację, bo prawda jest Tylko po Waszej stronie.
List otwarty, agitacja, zamiast dowodów- to jest szukanie prawdy?
Zamiast klepać w klawiaturę, można zawiadomić odpowiednie organy i czekać, a co jeśli okaże się, ze jest wszystko OK, kto przywróci nam nerwy, utracony wizerunek?
To jest takie typowe w dzisiejszym społeczeństwie.
Wy nie chcecie konkretów bo błądzicie po omacku, raz czepiając się umów, raz, że do labo wywożą, a to, że do schronisk- przecież coś musi być nie tak, bo to niemożliwe przecież, żeby ktoś w kilka miesięcy znalazł domy dla tylu psów, niemożliwe, że ktoś bezinteresownie adoptuje psa.
Potem pada zarzut, że tam biednie, a tam nie pomagają, pomagają, a co teraz zarzucicie mnichom i organizacjom, które pomagają w Afryce.
Dla mnie Mielec jest taką Afryką, skoro władze miasta same nie są w stanie poprawić losu tych zwierząt, to zajął się ktoś kto widział i nie mógł bezczynnie patrzeć na śmierć tych zwierząt.
Sterylizował, leczył, dawał dary, chipował, paszport ował, zabierał i dostał w ryj.

[quote][SIZE=2]Doprawdy,Sosnowieckie Schronisko, nie znasz takich przypadków? No, popatrz, a ja znam.To zrzut ze strony DNH.Poczęstuj się[/SIZE][/quote][SIZE=2]
Nie, nie znam nadal.

[/SIZE][quote]Sprawdzimy[/quote]Od września sprawdzacie, jakby czyny szły Wam tak szybko jak szykanowanie i obrażanie to bylibyście najbardziej skuteczną grupą sygnatariuszy w Polsce.

[quote]-nie wdawać się w żadne dyskusje-tylko do dzieła.[/quote]Zgadzam się, czekam. :)

[quote]aisak, odpowiedziałam jedynie sosnowieckiemu, które nie znało[B] ani jednego przypadku,[/B] by świętobliwe DNH trzymało psa w schronie.Otóż, ponieważ ja znałam, więc pośpieszyłam pomóc drogiemu sosnowieckiemu.Tak mam, lubię pomagać, szczególnie w odświeżaniu pamięci.Czy znów ktoś uderzył w stół?:diabloti:[/quote]Daruj sobie złośliwości i kpiny.
Nic tym nie zyskałaś i trafiłaś jak kulą w płot. :)

[quote]
Więc może grzecznie odpowiesz, cóż takiego robiłaś w Mielcu podczas ostatniej wywózki psów? Jaki był zakres twoich obowiązków?[/quote]Na jakiej podstawie ma ci sie spowiadać?
Dociekasz prawdy to się wysil.
Ja nie pytam co robisz, oprócz obrażanie innych na dogo.
Jeśli fakt ten jest istotny to asisaK będzie w sądzie się tłumaczyć.
Myślałam, ze jak merotorycznie odpowiemy Wam na pytania to dacie spokój, ale Wam widać chyba nie o to chodzi, ale o co to ja nie wiem.

[quote] I mam nadzieję, że twoja szefowa z fundacji SOS się od ciebie nie odcina, bo nie wierzę, żeby była aż tak śmieszna :smile:[/quote]

Nie nie odcina.
Powiem więcej powinniśmy się dla świętego spokoju odciąć od ludzi, którzy nie chcą czytać ze zrozumieniem, albo ignorują fakty, które podajemy, chyba, że ktoś nas po prostu nieświadomie źle zrozumiał to przepraszam.
Bo na razie ułatwiamy Wam chyba pyskówkę, bo myślałam, że chcecie znać prawdę i dlatego pytacie, ale powiedz mi dlaczego Twój post jest pisany kpiną i złośliwością?
Jaki to ma cel?
:roll:
Ktoś apelował byśmy zaczęli rozmawiać normalnie, ale tego rozmową nie można już chyba nazwać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sosnowieckie schronisko']A i czemu nikt mi nie odpowie skoro było wiadomo, że transport się odbędzie dużo wcześniej, czemu nie zawiadomiliście organów do sprawdzenia?
Czemu teraz tego nie robicie, tylko szykanujecie, Wy nie dociekacie prawdy, Wy z góry założyliście, że macie rację, bo prawda jest Tylko po Waszej stronie.
List otwarty, agitacja, zamiast dowodów- to jest szukanie prawdy?
Zamiast klepać w klawiaturę, można zawiadomić odpowiednie organy i czekać, a co jeśli okaże się, ze jest wszystko OK, kto przywróci nam nerwy, utracony wizerunek?
To jest takie typowe w dzisiejszym społeczeństwie.
Wy nie chcecie konkretów bo błądzicie po omacku, raz czepiając się umów, raz, że do labo wywożą, a to, że do schronisk- przecież coś musi być nie tak, bo to niemożliwe przecież, żeby ktoś w kilka miesięcy znalazł domy dla tylu psów, niemożliwe, że ktoś bezinteresownie adoptuje psa.
Potem pada zarzut, że tam biednie, a tam nie pomagają, pomagają, a co teraz zarzucicie mnichom i organizacjom, które pomagają w Afryce.
Dla mnie Mielec jest taką Afryką, skoro władze miasta same nie są w stanie poprawić losu tych zwierząt, to zajął się ktoś kto widział i nie mógł bezczynnie patrzeć na śmierć tych zwierząt.
Sterylizował, leczył, dawał dary, chipował, paszport ował, zabierał i dostał w ryj.[/QUOTE]


Ty naprawde nie widzisz tej masy niescislosci? Wystarczylo spytac o psy jadace do schronisk i juz sa rozne wersje... /Agnieszka

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulka33']To pytanie zostało zadane waldkowi, ale po pierwsze: Fundacja nie adoptowała psów, lecz je wywiozła, jak na razie nie wiadomo gdzie. Po drugie domagamy się od MTOZ-u mieleckiego, które jest organem prowadzącym dla schroniska, informacji o WSZYSTKICH PSACH (555) które wywiozło DNH z Mielca.
Wśród nich jest np. Azalia [URL="http://img15.imageshack.us/i/polentransport058.jpg/"][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/7102/polentransport058.jpg[/IMG][/URL]

także pytamy bezkutecznie o teriery Fido i Kevin, przedstawiane na tajnym podforum jako "cholerne teriery". psy były zarezerwowane i także pojechały do Niemiec. Tyle, ze w przypadku terierów dostawa została zrealizowana do pajuni i stamtąd do Niemiec i ta kwestia była już tu omawiana.

powtórzę jeszcze raz główną treść wniosku zgłoszonego w pismie do MTOZ-u o udostępnienie: (kopiuję z poczatku wątku)



[LIST]
[*]treści wszystkich umów i aneksów na podstawie których mieleckie schronisko wysyłało psy do Niemiec w latach 2007-2011;
[*]dokumentacji dotyczącej poszczególnych transportów zwierząt, w tym kompletnych list psów wysyłanych do Niemiec w latach 2007-2011;
[*]szczegółowego wykazu odnośnie imion, nazwisk i adresów osób, które zaadoptowały w Niemczech psy wywiezione z mieleckiego schroniska w latach 2007-2011;
[*]szczegółowego wykazu, obejmującego losy i adresy pobytu wszystkich psów wywiezionych z mieleckiego schroniska w latach 2007-2011, które nie zostały adoptowane w Niemczech;
[*]pełnej dokumentacji na temat stosowanych przez schronisko procedur i wyników kontroli wobec dalszych losów psów wywiezionych do Niemiec w latach 2007-2011.
[/LIST]

Kłamstwo i mataczenie w tej sprawie skończy się niebawem w sądzie.[/QUOTE]

Es ist in Deutschland der DNH nicht erlaubt die Adressen der Empfänger der Hunde weiterzugeben. Und in Deutschland gilt das deutsche Gesetz.

Google Translation: Jest w Niemczech DNH nie przepuszczane adresy odbiorców psów. Oraz w Niemczech, prawie niemieckim.

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Sprawdzać będziemy tak długo jak uznamy za konieczne.Dla kogoś jest jasne-dla nas nie.Jesteśmy zobowiązani czuć tak jak Ty?myśleć jak Ty?Zobaczę-uwierzę
I tyle.
Elżbieta(żeńska część niku waldi481)
PS-Nie martw się kochana o niemieckie nerwy.porządek musi być.Mnie też nikt nerwów nie zwróci od rozmów tutaj,a chamskich uwag nie brak i ze strony entuzjastów.Naprawdę nie widzisz tego,,sosnowieckie schronisko,?,..Zresztą ja nie wiem dlaczego się denerwujesz..Czytam właśnie,że dokonywane sa następne rezerwacje psów do Niemiec...Czyli nikt nie przejmuje sie niczym oprócz Ciebie.Ja się tu kłócę,a psy są rezerwowane.Ty się tu denerwujesz,a psy swoją drogą są dalej zastrzegane dla Niemców...
Nie przejmuj się-przyjdzie czas będzie rada.
Elżbieta(żeńska część niku waldi481)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaG'][B]Dziś do niemieckich mediów rozesłany został (drogą mailową)[/B], [B]a do odpowiednich służb[/B] [B]niemieckich[/B]: (1. Deutscher Tierschutzbund e.V. ; Baumschullallee 15 ; D-53115 Bonn,
2. Tierärztliche Vereinigung für Tierschutz e. V. (TVT) ; Geschäftsstelle ; Silke Pahlitzsch ; Bramscher Allee 5 ; D-49565 Bramsche,
3. Bundeskriminalamt Deutschland ; D-65173 Wiesbaden,
4. Zollkriminalamt, Praesident des Zollkriminalamts, D-50441 Kolonia )
[B]- droga pocztową [/B]
[B]nasz list otwarty do premiera z 346 podpisami sygnatariuszy oraz z dodatkową informacją. [/B]
[B]Mail (list) nosi tytuł: [/B]
[B]NIELEGALNE WYSYŁKI PSÓW POLSKICH PSÓW DO NIEMIEC[/B]

Szanowni Państwo
Z przykrością informujemy, że do Niemiec w latach 2008-2011 wysłano potajemnie i w masowych transportach (po kilkadziesiąt psów naraz), a przede wszystkim bez żadnej kontroli weterynaryjnej ponad 500 psów ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Mielcu. Taka sytuacja stanowi nie tylko zagrożenie epidemiologiczne, ale także wywołuje nasz niepokój o los tych zwierząt. Informacje na ten temat zawiera program telewizji polskiej TVP Rzeszów, do którego link umieszczamy poniżej. Z naszych informacji wynika, że niekontrolowane wysyłki psów do Niemiec odbywają się także z wielu innych schronisk w Polsce. Dlatego w liście otwartym do premiera Donalda Tuska, pod którym podpisało się 346 obrońców zwierząt, domagamy się odwołania Głównego Lekarza Weterynarii Janusza Związka. Dokument ten publikujemy poniżej i liczymy na Państwa zainteresowanie tą bulwersującą sprawą.


Z poważaniem Agnieszka Wypych, przewodnicząca Komitetu Założycielskiego Stowarzyszenia "Interwencja dla Zwierząt"
mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

[URL="http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/5556625"]http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/555[/URL]

( potem umieściliśmy całą treść listu do premiera) i podpisy346 (podpisy patrz: wątek podpisowy)


Zamieszczam list także w wersji niemieckiej:
[B]ILLEGALE AUSFUHREN POLNISCHER HUNDE NACH DEUTSCHLAND[/B]

Sehr geehrte Damen und Herren !
Mit Bedauern teilen wir Ihnen mit, dass in den Jahren 2008 bis 2011 heimlich und in Massentransporten (mehrere Dutzend Hunde pro Transport), vor allem aber ohne jegliche amtsärztliche Kontrolle, über 500 Hunde aus dem Tierheim in Mielec nach Deutschland gebracht worden sind.
Dieser Sachverhalt stellt nicht nur eine Tierseuchenbedrohung dar, sondern erregt auch unsere Besorgnis über das ungewisse Schicksal dieser Tiere.
Informationen diesbezüglich entnehmen Sie bitte der Sendung des poln. TV Rzeszow „Pytania do“ mit dem unten angefügten Link.
Wir haben herausgefunden, dass unkontrollierte Hundetransporte nach Deutschland auch aus vielen anderen polnischen Tierheimen stattfinden.
Daher fordern wir in einem Offenen Brief an den Premierminister Donald Tusk, unterschrieben von über 346 Tierschützern, die Amtsenthebung des obersten Amtsveterinärs Janusz Związek. Untenstehend veröffentlichen wir diesen Brief.

[URL="http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/5556625"]http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/555[/URL]





[I][FONT=&quot]Sehr geehrter Herr Premierminister
Donald Tusk
Krakow, 19.10.2011

Offener Brief
Bezüglich der Amtsenthebung des Obersten Amtsveterinärs sowie der Einstellung der unkontrollierten Ausfuhr von Hunden nach Deutschland

Sehr geehrter Herr Premierminister !
Ich wende mich an Sie mit dem Appell den obersten Amtsveterinär, Janusz Zwi±zek, unverzüglich seines Amtes zu entheben, sowie dringende Massnahmen zu ergreifen um die unkontrollierte Massenausfuhr von Hunden aus polnischen Tierheimen nach Deutschland zu unterbinden.

Ich teile Ihnen mit, dass am 20.September dieses Jahres 243 Signatare sich dafür aussprachen einen weiteren Massentransport von Hunden aus dem Tierheim Mielec zu verhindern.
Wir brachten unsere Besorgnis um das Los dieser Tiere zum Ausdruck indem wir die Beseitigung aller mit der Ausfuhr verbundenen Unklarheiten forderten, insbesondere, da laut unserem Wissen das Schicksal der aus polnischen Tierheimen nach Deutschland gebrachten Hunde grösstenteils unbekannt bleibt.
Wir hegen auch Befürchtungen, dass zumindest ein Teil der Tiere nicht an Endstellen vermittelt wird sondern für Laborversuche oder als Testobjekte an Veterinärkliniken Verwendung findet.
Unter dem Deckmantel einer tierschützerischen Tätigkeit kann sich sehr wohl ein einträgliches Massengeschäft verbergen.
Leider wurde diese Angelegenheit nicht einmal ansatzweise geklärt, und die offizielle Antwort, die wir vom Büro des Obersten Amtsveterinär erhielten, bestärkt uns sogar in unseren Befürchtungen hinsichtlich des weiteren Loses der nach Deutschland ausgeführten Hunde . Diese Antwort ist eine einzige Blamage der Veterinärbehörde, die von Amts wegen eine Kontrollfunktion über die Einhaltung der Vorgaben des Tierschutzgesetzes auszuüben hat indem sie sich an der übergeordneten Vorgabe orientiert, dass jedem Tier das Recht auf humane Behandlung zusteht.

Aus dem uns vom Büro des Obersten Amtsveterinärs übersandten Schreiben geht eindeutig hervor, dass dieser die Massenausfuhr von Hunden nach Deutschland genehmigt obwohl er weder im Besitz der betreffenden Übergabeverträge ist noch eine Ahnung hat wohin die Tiere gebracht werden , und er auch keinerlei Wissen über ihr weiteres Schicksal besitzt. Dieses Schreiben ist de facto ein Eingeständnis der Tatsache, dass die Hunde an x-beliebige Personen an x-beliebigen Orten übergeben werden, und dass die einzige Amtshandlung der Amtsveterinäre darin besteht, Dokumente abzustempeln.
Hinzu kommt, dass die Beamten des Obersten Amtsveterinärs darin nichts verwerfliches sehen. Ihre Untätigkeit und ihre Ignoranz versuchen sie mit einer eigenartigen Interpretation der polnischen Vorschriften zu begründen, welche , nach ihrer Auslegung , sie von jeglicher Verantwortung für das Schicksal der ausgeführten Tiere befreit.

Noch merkwürdiger sind die Versuche die eigene Verantwortung für die Einhaltung des Tierschutzgesetzes an das deutsche Gesetz und an die deutschen Beamten zu zedieren. Indem sie Lobeshymnen auf das deutsche Gesetz singen versteigern sich die Beamten des Obersten Amtsveterinärs sogar zu der eigentümlichen Schlussfolgerung, „dass aufgrund diesbezüglich fehlender rechtlicher Vorschriften ausschliesslich deutsche Amtsorgane dazu berufen seien Nachkontrollen auf deutschem Gebiet durchzuführen“, was für jeden Tierheimhelfer klarerweise rechtlich völlig absurd ist.
Gute Nachbarschaftsbeziehungen zu Deutschland sind selbstverständlich überaus wertvoll, so wie auch gute Beziehungen zu allen unseren Nachbarn. Nichtsdestotrotz lässt sich der Eindruck nicht vermeiden, dass die Beamten des Obersten Amtsveterinärs in dieser Hinsicht eine etwas übersteigerte Dienstbeflissenheit an den Tag legen und offenbar der Meinung sind deutschem Recht und Gesetz verpflichtet zu sein. Diese Einstellung erscheint umso kurioser, als Massentransporte polnischer Hunde auch von deutschen Tierschützern immer häufiger auf Kritik stossen. Immer häufiger wird auch auf deutscher Seite die Notwendigkeit hervorgehoben diese Vorgänge einzustellen.

Unserer Meinung nach setzt die Vorgehensweise des Obersten Amtsveterinärs die Tiere nicht nur Gefahren aus, sie ist gleichzeitig auch ein Beweis für die weit fortgeschrittene Erosion staatlicher Institutionen , welche in ihrer Handlungsweise Maßstäbe typisch für die sog. Dritte Welt anwenden.

Die Angelegenheit ist umso dringender, als das Problem der Massenausfuhr von Hunden nach Deutschland immer grössere Dimensionen annimmt, und viele überfüllte Tierheime sich ihrer Tiere auf diese Art entledigen wollen anstatt sie zu retten. Alarmierenden Informationen aus verschiedenen Teilen Polens zufolge werden Hunde nicht nur aus dem Tierheim Mielec massenhaft ausgeführt sondern auch aus anderen derartigen Einrichtungen , u.a. aus Celestynow, Legnica , Uciechow, Dzierzoniow, Wroclaw, Jelenia Gora, Belchatow, Pabianice, Piotrkow Ttrybunalski, Myszkow, Lodz, Gorzow Wlkp., Orzechowce, Ostroda, Stargard Gdanski, Lebork, Dabrowka, Golczewo , Swinoujscie, Ruda Slaska, Dluzyna Gorna, Przyborowek, Szczecin, Zelgoszcz, Swarzedz od. Radomsko.

Aus den o.a. Gründen fordern wir die sofortige Amtsenthebung des Obersten Amtsveterinärs sowie die dringende Ergreifung von Massnahmen um die unkontrollierte Massenausfuhr von Hunden aus polnischen Tierheimen nach Deutschland zu unterbinden, zumindest bis zu einem Zeitpunkt, da klare und effektive Kontrollmechanismen eingeführt sowie sämtliche Zweifel bezüglich der bereits nach Deutschland ausgeführten Hunde ausgeräumt sind.
[/FONT][/I]


Hochachtungsvoll

Agnieszka Wypych
Vorsitzende des Gründungskomitees des Vereines „Interwencja dla zwierząt” (Intervention für Tiere)

[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/AGA/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/01/clip_image001.gif[/IMG][/QUOTE]

Ich habe selten so ein verlogenes, unwissendes und dummes Stück wie sie gesehen. Ich kann nicht soviel essen, wie ich kotzen könnte, wenn ich ihren Mist lese, um es einmal deutlich zu sagen.

Google translation: Mam rzadko jako elementy kłamstwa, nieświadomi i głupi, jak widzieli. Nie mogę jeść tyle, ile mogę rzygać, gdy czytam jej bzdura, mówiąc wprost.

I've rarely as a lying, ignorant and stupid as they saw pieces. I can not eat as much as I could puke when I read her crap, to put it bluntly.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481'].Sprawdzać będziemy tak długo jak uznamy za konieczne.Dla kogoś jest jasne-dla nas nie.Jesteśmy zobowiązani czuć tak jak Ty?myśleć jak Ty?Zobaczę-uwierzę
I tyle.
Elżbieta(żeńska część niku waldi481)[/QUOTE]
OK, to jest wszystko OK.
Tylko zanim powiem o kimś, że jest mordercą czy handlarzem muszę to udowodnić.
Apelowałam o zaprzestanie szykanowania i agitowania do momentu wyjaśnienia sparwy.
Jak chcesz wyjaśnić listem otwartym?


Teraz ja sobie popytam, mam prawo chyba.
Jakie działania zostały podjęte w celu wyjaśnienia sprawy?
Jakie służby zostały powiadomione.
Kiedy AgaG wiedziała o transporcie, który się odbędzie?
Jaką wiedzę wtedy posiadała na temat DNH?
Dlaczego nie podjęła wtedy działań?
Jeśli podjęła to jakie?
Jakie macie doświadczenia z DNH?
Dlaczego AgaG nie była na spotkaniu w programie rzeszowskim?
Dlaczego powiatowy weterynarz jest dla Was wiarygodny?


Nie są one neistosowne i nie na poziomie, jeśli nie dostanę odpowiedzi będzie dla mnie jasne, ze nie chodzi o prawdę.

[quote]Nie rozumiem też paniki związanej z moim pytaniem, więc je powtórzę: ile psów wywiozła z Polski Nadzieja Dobermana wchodząca w skład Fundacji SOS, której szefową jest amikat ?; z jakich schronisk wywozicie te psy i czy robicie to tak samo potajemnie i bez wiedzy Inspekcji Weterynaryjnej jak to miało miejsce w Mielcu?:smile:

Jeżeli boisz się prawdy i udajesz, że nic nie wiesz, to może twoja szefowa - amikat wykaże się większą odwagą i odpowie na te pytania?[/quote]
Jaka panika?
A skąd u Ciebie lenistwo?
Pisałam i piszę po raz 2, rusz kilka stron wstecz, tam były wypisane wszystkie psy "wywiezione", jak Ty to ładnie ujmujesz.
Nawet 2 razy było to wstawiane.
CZYTAJ, a nie tylko pisz i SŁUCHAJ, a nie tylko mów:)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]ależ droga aisak, doskonale wiemy, kim jesteś. [/QUOTE]nie, nie wiesz. Na podstawie tego co piszesz smiem sądzić, że nie masz zielonego pojęcia.

Ta wypowiedz w TVP to fragment całości, ale nie zamierzam się tłumaczyć, wy i tak wiecie lepiej (bo przecież tam byłaś). :lol:

Co robiłam: widac na materiale: tłumaczyłam

Nadzieja Dobermana oddała do adopcji do Niemiec taką ilośc psów, która została juz podana, ba, nawet zostały wymienione.

Nie wywozimy psów masowo
Niczego się nie boję, piszecie i piszecie, a faktów nadal nie ma.

Jak coś macie-idzcie z tym do odpowiednich służb. Na pewno odpowiedzą winni. ;)

Jaką reprezentantką? DNH osobiście była w Mielcu, więc po co jej reprezentant?
Reprezentowac to mogę tylko siebie i prawnie moje dzieci. ;).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']Sprawdzać będziemy tak długo jak uznamy za konieczne.Dla kogoś jest jasne-dla nas nie.Jesteśmy zobowiązani czuć tak jak Ty?myśleć jak Ty?Zobaczę-uwierzę
I tyle.
Elżbieta(żeńska część niku waldi481)
PS-Nie martw się kochana o niemieckie nerwy.porządek musi być.Mnie też nikt nerwów nie zwróci od rozmów tutaj,a chamskich uwag nie brak i ze strony entuzjastów.Naprawdę nie widzisz tego,,sosnowieckie schronisko,?,..Zresztą ja nie wiem dlaczego się denerwujesz..Czytam właśnie,że dokonywane sa następne rezerwacje psów do Niemiec...Czyli nikt nie przejmuje sie niczym oprócz Ciebie.Ja się tu kłócę,a psy są rezerwowane.Ty się tu denerwujesz,a psy swoją drogą są dalej zastrzegane dla Niemców...
Nie przejmuj się-przyjdzie czas będzie rada.
Elżbieta(żeńska część niku waldi481)[/QUOTE]

Tylko mnie chodzi o to, że moę zrozumieć, że ktoś docieka.
Nawet na klatę przyjmę obelgi.
Za oszczerstwa odpowiada się karnie.
Fundacja na zaufanie pracuje lata i zniszczone, bezpodstawnie mienie to co innego niż moja urażona duma.
Bo jak mamy pomagać psom, jeżeli nie będziemy wiarygodni, bo ktoś nie mając dowodów zniszczył nas?
To tak jakbyzwała sąsiada od złodzieja, kazała mu się tłumaczyć, a okazało by się, że jest niewinny.
Ja mogę być chamska, głupia czy co tam sobie jeszcze Wolny chce, ale nie jestem złodziejem, kłamcą, mordercą i handlarzem.
Denerwuję się bo ktoś nie ma dowodów i mnie niszczy, pierwszy raz m takiego spotyka, jak długo ratuję zwierzęta.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...