Jump to content
Dogomania

List do premiera RP w sprawie odwoł. Głów. Lek.Wet.oraz wywózek psów do Niemiec


AgaG

Recommended Posts

[quote name='aisaK']1. Niemieckie schroniska nie są aż tak przepełnione
2. Niemieckie schroniska w większości wyglądają lepiej niż polskie hoteliki
3. Niemieckie schroniska mają swoje DT (np: dla szczeniaków)
4. Niemieckie schroniska wspólpracują z fundacjami niemieckimi, psy róznych ras (fundacja od dobermanów ogłasza dobermany z całego kraju, ze schronisk, szuka im domów, DT, DS)
5. Fundacje niemieckie w wiekszości współpracują ze sobą, ściśle, bez kłótni, wyzwisk, szukaniu brudu gdzie go nie ma.
6. Polskie schroniska nadają sie na najlepszy horror
7. Psy z Włoch, Hiszpanii, Grecji, Bułgarii, wielu innych krajów są najczęściej ratowane przed śmiercią, są w strasznych warunkach, także u swoich ludzi (polskie wsie, nie trzeba jechac do schronu aby zobaczyć zgroze)
8. Najczesciej to my Polacy prosimy ich o pomoc , wiec przyjezdzają, pomagaja, są...
często bez ich pomocy byłoby jeszcze bardziej tragicznie niż jest...To ja mam na mysli te legalne, działające dobrze.
Niestety te inne, nie robią tego głosno, robią po cihcu, ktoś przyjedzie, pojedzie i nikt nic nie wie, nawet wy...:( i to jest najsmutniejsze, że te dobre w tym momencie wrzuca się do tego wora. Przykre...[/QUOTE]

To w ramach podnoszenia wiarygodności na wyższy poziom,.

[quote name='epe']Muszę wkleić to,szok to delikatne określenie:placz::placz::angryy::angryy:

[B][COLOR=red]Testujemy na przyjaciołach... bez znieczulenia
SZOKUJĄCY WZROST ILOŚCI WIWISEKCJI[/COLOR][/B]

65 proc. wzrosła liczba wiwisekcji bez znieczulenia
W ubiegłym roku 3,65 miliona zwierząt trafiło do angielskich laboratoriów, gdzie przeprowadza się na nich często bolesne eksperymenty. To wzrost o ponad 14 proc. w porównaniu z 2007 rokiem i najgorszy od 17 lat bilans - wynika z opublikowanych danych przez Home Office (brytyjski odpowiednik MSWiA). Tylko w 2009 roku do laboratoriach na całym świecie trafi ponad 150 mln zwierząt.

W Wielkiej Brytanii wzrosła o 17 proc. ilość wiwisekcji na kotach. Ten szokujący wzrost ilości eksperymentów na zwierzętach powinien być ostrzeżeniem dla prawodawców - powiedział dr Sebastien Farnaud z największej w Wyspach organizacji antywiwiseksyjnej - Dr Hadwen Trust for Humane Research. Zaznaczył, że powinno się robić więcej w celu wprowadzania metod alternatywnych, bo obecne "liczby są tak złe, jak na początku lat 90.".

[B]Testujemy na przyjaciołach... bez znieczulenia
[URL="http://img507.imageshack.us/i/ekperymenty.jpg/"][IMG]http://img507.imageshack.us/img507/7268/ekperymenty.jpg[/IMG][/URL] [/B]
[B][B][COLOR=red]Najbardziej wstrząsające jest to, że o ponad połowę (dokładnie 65 proc.) wzrosła ilość eksperymentów przeprowadzanych bez jakiegokolwiek znieczulenia[/COLOR][/B]. Co ciekawe, od czasu przejęcia władzy przez Partię Pracy w 1997 roku liczba wiwisekcji wzrosła w Zjednoczonym Królestwie o 39 proc.

50 lat to za mało?

Dokładnie 50 lat temu pojawiła się koncepcja 3R: zastępowania, redukcji i udoskonalania (ang. replacement, reduction and refinement) eksperymentów na zwierzętach. Zdaniem Dr Hadwen Trust prawodawcy idę teraz zupełnie nieodpowiednią drogą,[B] [COLOR=red]bo "zamiast rewolucji w sferze metod alternatywnych, mamy najwyższy wskaźnik eksperymentów na zwierzętach od 17 lat" - mówił rozgoryczony dr Farnaud.[/COLOR][/B]
Ojcami koncepcji 3R byli w 1959 roku zoolog William Russell i mikrobiolog Rex Burch. Stała się ona kluczową zasadą dotyczącą testowania na zwierzętach w wielu krajach świata, w tym w Wielkiej Brytanii w UE. Jednak dane statystyczne pokazują, że obowiązuje ona tylko często tylko na papierze.



[/B][/QUOTE]

[quote name='Ada-jeje']Zlo jakie siedzi w ludzkich bestiach siega szczytu, ogladajac to wszystko marzy mi sie koniec swiata. :-( Coz my maluccy ktorym jeszcze zostala resztka uczuc mozemy zrobic przeciwko takiej zgraji. :placz: Jak widac [B]NIC[/B] :shake:[/QUOTE]

[quote name='amikat']ZŁO.........ZŁO w czystej postaci.................. Wstydzę się ze jestem człowiekiem.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

To tylko Ty płacisz zdrowiem?A myślisz,że ja nie?Usiłuje Tobie wytłumaczyć,że dalej brane są zwierzęta do Niemiec.Pisze,że w schroniskach w Niemczech są już zwierzęta?No i co?A tamte psy w schronach są gorsze od tych z Polski?Kochacie psy?A tych co są już nie kochacie?Po ..co bierze się następne?Dlaczego nie wyadoptuje się tych,które są?A dlaczego mam szanować te czy inna Panią skoro mnie się zarzuca,że za mną ktoś stoi?Mnie nie wolno szkalować taką czy inna osobę ale szkalować mnie to już można nie?A co ?Ty jesteś urażona-no to informuje,że ja też jestem urażona i dlatego sprawdzam..I jeśli ktoś nie rozumie,że potrzebny jest czas no to trudno-na takie myślenie ja nic nie poradzę.
Elżbieta(żeńska cęść niku waldi481)
A jeśli chodzi o obelgi-to strona z prawej-patrz,,entuzjaści,,-nie zostali stronie z lewej-patrz,,podejrzliwi,,-dłużni.

Link to comment
Share on other sites

aisiak, sosnowieckie schronisko , amikat i inne naganiaczki DNH wywozenie masami psow do Niemiec to dla was bardzo wygodne rozwiazanie i mozna sie poszczycic ze sie tylu psom pomoglo. Tak postepuja tylko nieudolni ktorzy nie sa w stanie zapanowac nad sytuacja w swoim kraju.Naprawde pomagac psom w potrzebie to wymaga duzo pracy i czasu.Najlepiej podczepic sie do tych ktorzy juz w swoim kraju dla bezdomnych psow wszystko zorganizowali.Tylko w zwiazku z tym ze w Niemczech spekulanci wykryli ze w Polsce mozna psy dostac za poldarmo i zrobic na tym interes powstal nowy rodzaj ochrony zwierzat-handel psami i kazdemu kto jest przeciwny proboje sie z uporem maniaka udawadniac ze psy wywozone masami do Niemiec trafiaja do fantastycznych domow.W kazdym duzym miescie Niemieckim sa tak zwanne Getta gdzie mieszkaja ludzie ktorych sytuacja finansowa jest krytyczna i tam mozna spotkac bardzo duzo psow przywiezionych z Polski.Bardzo latwo to sprawdzic psy maja chip i w kazdym chipie jest zakodowany kraj z ktorego przyjechal, jak sie nie myle to pierwsze trzy cyfry sa codem kraju.Te informacje mam od znajomych z Policji w Berlinie, a takze wiem od nich ze psy z Polski sa przywiazywane w ruinach starych domow , albo male psy w kartonach trzymane w piwnicy przez asocjalny mist ktory nie wie co z tymi psami zrobic.Bajki o tym ze psy trafiaja do bajkowych domow sa dla tych ktorzy pomagaja w handlu psami.Sytuacja psow w Polsce nie jest rozowa ale nic nie robiac oprocz wywozenia masami tych psiakow do Niemiec gdzie niewiadomo jaki los je czeka nie robi sie dla tych psow nic dobrego.Te psy to w kundelki ktorych w Polsce nikt nie chce i kto naiwny uwierzy w to ze tak bogaty kraj jak Niemcy zapalali miloscia do Polskich kudelkow.W jakim celu przywozone sa te psiaki masami do Niemiec to pytanie pozostaje bez odpowiedzi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Leila52']aisiak, sosnowieckie schronisko , amikat i inne naganiaczki DNH wywozenie masami psow do Niemiec to dla was bardzo wygodne rozwiazanie i mozna sie poszczycic ze sie tylu psom pomoglo. Tak postepuja tylko nieudolni ktorzy nie sa w stanie zapanowac nad sytuacja w swoim kraju.Naprawde pomagac psom w potrzebie to wymaga duzo pracy i czasu.Najlepiej podczepic sie do tych ktorzy juz w swoim kraju dla bezdomnych psow wszystko zorganizowali.Tylko w zwiazku z tym ze w Niemczech spekulanci wykryli ze w Polsce mozna psy dostac za poldarmo i zrobic na tym interes powstal nowy rodzaj ochrony zwierzat-handel psami i kazdemu kto jest przeciwny proboje sie z uporem maniaka udawadniac ze psy wywozone masami do Niemiec trafiaja do fantastycznych domow.W kazdym duzym miescie Niemieckim sa tak zwanne Getta gdzie mieszkaja ludzie ktorych sytuacja finansowa jest krytyczna i tam mozna spotkac bardzo duzo psow przywiezionych z Polski.Bardzo latwo to sprawdzic psy maja chip i w kazdym chipie jest zakodowany kraj z ktorego przyjechal, jak sie nie myle to pierwsze trzy cyfry sa codem kraju.Te informacje mam od znajomych z Policji w Berlinie, a takze wiem od nich ze psy z Polski sa przywiazywane w ruinach starych domow , albo male psy w kartonach trzymane w piwnicy przez asocjalny mist ktory nie wie co z tymi psami zrobic.Bajki o tym ze psy trafiaja do bajkowych domow sa dla tych ktorzy pomagaja w handlu psami.Sytuacja psow w Polsce nie jest rozowa ale nic nie robiac oprocz wywozenia masami tych psiakow do Niemiec gdzie niewiadomo jaki los je czeka nie robi sie dla tych psow nic dobrego.Te psy to w kundelki ktorych w Polsce nikt nie chce i kto naiwny uwierzy w to ze tak bogaty kraj jak Niemcy zapalali miloscia do Polskich kudelkow.W jakim celu przywozone sa te psiaki masami do Niemiec to pytanie pozostaje bez odpowiedzi.[/QUOTE]

zapisuję, żeby nie zniknęło.:)
wiem ilu psom pomogłam w Polsce ( jest ich więcej niż te, które mają domki za granicą).
A zapisuję sobie, żeby móc zobaczyć jaki poziom reprezentuje druga strona.
To takie żenujące :)
To doskonale mi pokazuje, że NIC o mnie nie wiesz, co mnie w sumie cieszy.

Link to comment
Share on other sites

"Witam chcemy Was Panie poinformować że wstrzymamy wywóz piesków za granice. Pomoc dla tych zwierząt była bardzo dobra z naszej strony ,ale Wy nie dajecie spokoju , jestem ciekawa gdzie teraz Urząd Miasta będzie te biedne psiny wywoził. Będziemy opserwować jakie postępy bedziecie robić Panie ?żeby im ulepszyć życie.Urząd Miasta może Wam podziękować za skomplikowanie sprawy.Drążycie ,knujecie intrygi ,plotkujecie bezpodstawnie szukając tylko rozgłosu. Tak naprawde nie chodzi Wam o dobro tych zwierząt ,tylko o rozgłos.Żal mi tych piesków ,ale będą mogły tylko Wam Panią wyprowadzającym podziękować za lepszą przyszłość.!"

To cytat z blesł. forum . bolec info .

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

[quote name='Leila52']aisiak, sosnowieckie schronisko , amikat i inne naganiaczki DNH wywozenie masami psow do Niemiec to dla was bardzo wygodne rozwiazanie i mozna sie poszczycic ze sie tylu psom pomoglo. Tak postepuja tylko nieudolni ktorzy nie sa w stanie zapanowac nad sytuacja w swoim kraju.Naprawde pomagac psom w potrzebie to wymaga duzo pracy i czasu.Najlepiej podczepic sie do tych ktorzy juz w swoim kraju dla bezdomnych psow wszystko zorganizowali.Tylko w zwiazku z tym ze w Niemczech spekulanci wykryli ze w Polsce mozna psy dostac za poldarmo i zrobic na tym interes powstal nowy rodzaj ochrony zwierzat-handel psami i kazdemu kto jest przeciwny proboje sie z uporem maniaka udawadniac ze psy wywozone masami do Niemiec trafiaja do fantastycznych domow.W kazdym duzym miescie Niemieckim sa tak zwanne Getta gdzie mieszkaja ludzie ktorych sytuacja finansowa jest krytyczna i tam mozna spotkac bardzo duzo psow przywiezionych z Polski.Bardzo latwo to sprawdzic psy maja chip i w kazdym chipie jest zakodowany kraj z ktorego przyjechal, jak sie nie myle to pierwsze trzy cyfry sa codem kraju.Te informacje mam od znajomych z Policji w Berlinie, a takze wiem od nich ze psy z Polski sa przywiazywane w ruinach starych domow , albo male psy w kartonach trzymane w piwnicy przez asocjalny mist ktory nie wie co z tymi psami zrobic.Bajki o tym ze psy trafiaja do bajkowych domow sa dla tych ktorzy pomagaja w handlu psami.Sytuacja psow w Polsce nie jest rozowa ale nic nie robiac oprocz wywozenia masami tych psiakow do Niemiec gdzie niewiadomo jaki los je czeka nie robi sie dla tych psow nic dobrego.Te psy to w kundelki ktorych w Polsce nikt nie chce i kto naiwny uwierzy w to ze tak bogaty kraj jak Niemcy zapalali miloscia do Polskich kudelkow.W jakim celu przywozone sa te psiaki masami do Niemiec to pytanie pozostaje bez odpowiedzi.[/QUOTE]
------------------
Zapisuję-aby nie zniknęło.
Elżbieta(żeńska część niku waldi481)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aanka']"Witam chcemy Was Panie poinformować że wstrzymamy wywóz piesków za granice. Pomoc dla tych zwierząt była bardzo dobra z naszej strony ,ale Wy nie dajecie spokoju , jestem ciekawa gdzie teraz Urząd Miasta będzie te biedne psiny wywoził. Będziemy opserwować jakie postępy bedziecie robić Panie ?żeby im ulepszyć życie.Urząd Miasta może Wam podziękować za skomplikowanie sprawy.Drążycie ,knujecie intrygi ,plotkujecie bezpodstawnie szukając tylko rozgłosu. Tak naprawde nie chodzi Wam o dobro tych zwierząt ,tylko o rozgłos.Żal mi tych piesków ,ale będą mogły tylko Wam Panią wyprowadzającym podziękować za lepszą przyszłość.!"

To cytat z blesł. forum . bolec info .[/QUOTE]

Brawo!
Osiągniety cel.
A teraz proszę gdzieś te psy w TYM kraju poupychać :)
Do roboty zatem!

[quote]Ty jesteś urażona-no to informuje,że ja też jestem urażona i dlatego sprawdzam..I jeśli ktoś nie rozumie,że potrzebny jest czas no to trudno-na takie myślenie ja nic nie poradzę.[/quote]

Jeśli prze ze mnie to przepraszam, nie miałabym tego na celu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sosnowieckie schronisko']Brawo!
Osiągniety cel.
A teraz proszę gdzieś te psy w TYM kraju poupychać :)
Do roboty zatem!



Jeśli prze ze mnie to przepraszam, nie miałabym tego na celu.[/QUOTE]

Pojechaly same adopcyjne psy ostatnim wywozem ., b.dziwne -prawda?..w tym husky ,bez spaceru nawet!!..
P DRUGIE osoby wywożące mogłyby pomagać na miejscu i myslę ,że nam pomogą ,skoro zalezy im na dobru psów .
Potrzebne są sterylizacje ,czipowanie itd. , pomoc pryz ogłaszani u, itd-tego nie było.
PRZEDE WSZYSTKI M SCHRONISKO .
I TAK psy były wywożone do schronisk polskich np do Dzierżoniowa -duże psy .
Dlaczego te osoby nie pomagały na miejscu ..


I najważniejsze -zero odpowiedzi na nasze pytania o wywiezione psy .dlaczego?!..........
za dużo niejasności i braku chęci wspołpracy ,a za mało informacji o psach i chęci ukojenia naszych nerwów i obaw.........:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sosnowieckie schronisko']:cool3::cool3::cool3:
To wszystko???
Oj, a ja tu tyle pytań zadałam, a tu masz babo placek.:roll::evil_lol:[/QUOTE]

[quote name='sosnowieckie schronisko']Tylko mnie chodzi o to, że moę zrozumieć, że ktoś docieka.
Nawet na klatę przyjmę obelgi.
Za oszczerstwa odpowiada się karnie.
Fundacja na zaufanie pracuje lata i zniszczone, bezpodstawnie mienie to co innego niż moja urażona duma.
Bo jak mamy pomagać psom, jeżeli nie będziemy wiarygodni, bo ktoś nie mając dowodów zniszczył nas?
To tak jakbyzwała sąsiada od złodzieja, kazała mu się tłumaczyć, a okazało by się, że jest niewinny.
[B]Ja mogę być chamska, głupia czy co tam sobie jeszcze Wolny chce, ale nie jestem złodziejem, kłamcą, mordercą i handlarzem.[/B]
Denerwuję się bo ktoś nie ma dowodów i mnie niszczy, pierwszy raz m takiego spotyka, jak długo ratuję zwierzęta.[/QUOTE]

Coś jeszcze w ramach swojego chamstwa (ups.... po Twojemu dyskusji) chcesz pokazać. Sugerujesz, że ja jestem złodziejem, kłamcą, mordercą i handlarzem ? Tobie ktoś postawił takie zarzuty ? czy to znowu Twoje szambo ci się ulewa ? Czy chcesz wygrać ten konkurs w idiotyzmach z @Doggi123 ?

@Doggi123 - załatw sobie tłumacza (trzeba płacić) albo pisz po polsku. Nie popisuj się googlową klikawką, bo nie robisz dobrego wrażenia.

Link to comment
Share on other sites

[B]sosnowieckie schronisko[/B], jesteś najbardziej zakłamaną, żałosną i śmieszną osobą na tym wątku.

Zachowujesz się niczym przysłowiowy złodziej złapany za rękę na gorącym uczynku, który krzyczy:to nie moja ręka.
To nie my współpracujemy od co najmniej czterech lat z DNH, ale Grupa Nadzieja Dobermana, która wchodzi w skład Fundacji SOS dla Zwierząt. Krótko mówiąc, to Ty i Twoja Fundacja SOS dla Zwierząt współpracuje przy wysyłkach psów z Polski, o czym mogliśmy się przekonać także na przykładzie Mielca.

I żadne twoje żałosne kłamstwa ani głupkowate pytania tego nie zmienią.

Jednego możesz być pewna - że losy wszystkich psów, które wywieźliście do Niemiec, zostaną wyjaśnione przy pomocy wszelkich dostępnych metod prawnych

[B]droga aisaK[/B] , jeszcze kilka tygodni temu z dumą reprezentowałaś panią Simone w rzeszowskiej prasie, a teraz się tego wypierasz? Być może wyprzesz się też tego, że od czterech lat grupa Nadzieja Dobermana - wchodząca w skład Fundacji SOS dla Zwierząt intensywnie współpracuje z DNH, a nawet tego, że przynajmniej raz na dwa, trzy miesiące organizujecie wspólnie z DNH wysyłki psów do Niemiec. Problem polega na tym, że będzie to kłamstwem.

Więc może napiszesz, jaka była twoja prawdziwa rola i rola Fundacji SOS z Chorzowa przy nielegalnych wysyłkach mieleckich psów do Niemiec, a nie opowiadaj bajeczek.

I może też w końcu Ty albo twoja szefowa z Fundacji SOS dla Zwierząt amikat odpowie na pytania:

ile psów wywiozła z Polski Nadzieja Dobermana wchodząca w skład fundacji amikat SOS dla Zwierząt? z jakich schronisk wywozicie te psy i czy robicie to tak samo potajemnie i bez wiedzy Inspekcji Weterynaryjnej jak to miało miejsce w Mielcu?

nadal też jestem ciekawa, jak amikat wyjasni swoje słowa dla rzeszowskiej Gazety Wyborczej: "z tego, co wiem, to żadne laboratorium nie jest zainteresowane psami chorymi i kalekimi. Jeśli potrzebują psów, to zdrowych i w pełni sprawnych"?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sosnowieckie schronisko']A i czemu nikt mi nie odpowie skoro było wiadomo, że transport się odbędzie dużo wcześniej, czemu nie zawiadomiliście organów do sprawdzenia?
Czemu teraz tego nie robicie, tylko szykanujecie, Wy nie dociekacie prawdy, Wy z góry założyliście, że macie rację, bo prawda jest Tylko po Waszej stronie.
List otwarty, agitacja, zamiast dowodów- to jest szukanie prawdy?
Zamiast klepać w klawiaturę, można zawiadomić odpowiednie organy i czekać, a co jeśli okaże się, ze jest wszystko OK, kto przywróci nam nerwy, utracony wizerunek?
To jest takie typowe w dzisiejszym społeczeństwie.
Wy nie chcecie konkretów bo błądzicie po omacku, raz czepiając się umów, raz, że do labo wywożą, a to, że do schronisk- przecież coś musi być nie tak, bo to niemożliwe przecież, żeby ktoś w kilka miesięcy znalazł domy dla tylu psów, niemożliwe, że ktoś bezinteresownie adoptuje psa.
Potem pada zarzut, że tam biednie, a tam nie pomagają, pomagają, a co teraz zarzucicie mnichom i organizacjom, które pomagają w Afryce.
Dla mnie Mielec jest taką Afryką, skoro władze miasta same nie są w stanie poprawić losu tych zwierząt, to zajął się ktoś kto widział i nie mógł bezczynnie patrzeć na śmierć tych zwierząt.
Sterylizował, leczył, dawał dary, chipował, paszport ował, zabierał i dostał w ryj.
[/QUOTE]
To w ramach pytań do Ciebie ?
I znowu tej 'ryj' - gdzie Ty te ryje widzisz ? w pracy ? w domu ? w fundacji ? gdzie ?
Czy to jest to pośrednie świadectwo o mieleckim schronisku i jego administratorze w postaci MTOZ ?

@Ada-Jeje - odpowiedz proszę na pytanie KTO wg Ciebie powinien się tłumaczyć za masowe wywozy psów z mieleckiego schroniska ? Pytam w kontekście Twojej wypowiedzi :
[quote name='Ada-jeje']Podpisujac sie pod listem, bylo dla mnie jasne ze chodzi o [B]masowy wywoz[/B] nie tylko o[B] DNH [/B]ale o wszystkich osobnikow ktorzy sie tym zajmuja.

[B]Jak dla mnie to nie Amikat i jej wolontaruszki maja sie tlumaczyc z[/B] [B]masowych wywozek. Amikat nie rozumiem Twojego tlumaczenia sie na watku[/B]. To nie dogomaniakom masz udowdnic wywoz psow do Niemiec, ktore byly pod opieka Twojej Fundacji. W odpowiednim czasie, jesli zajdzie taka potrzeba bedziesz wzywana do sadu i tam zlozysz swoje wyjasnienia lacznie z dowodami.[/QUOTE]

@Amikat - jak długo psy, które wysłałaś do Niemiec, przebywały pod Twoją opieką w schronisku, które prowadzisz, przed wyjazdem do Niemiec.

Takie samo pytanie należy zadać MTOZ - które wysłało te 67 psów do Niemiec.
Obie odpowiedzi są istotne.

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

A zamieszczenie tego zdjęcia to po co?Nie można było dać po prostu linku?Ja wiem jak wyglądają takie testy,PETA zamieściła zdjęcia w podanym wcześniej linku.To jest zwykła granda-nie życzę sobie zamieszczania takich zdjęć.
Do jasnej anielki-to jest świństwo..
Niech Cię Psie Wolny..Niech Cię..Doprowadziłes do płaczu dobrego,porządnego człowieka.Złych to nie zmieni.
--------------
Ja myślałem,że będziemy teraz opracowywać plan,strategię dla Bolesławca,a tu będzie się szokującymi zdjęciami ludzi wykańczać.To nie jest w porządku.Nie masz prawa Psie Wolny skazywac ludzi na oglądanie takich zdjęć.
waldi481

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kuba123']Fundacja S.O.S. dla Zwierząt nie prowadzi żadnego schroniska[/QUOTE]

Ups. .... przytulisku, nawet z monitoringiem - dzięki za sprostowanie.
Waldi - przepraszam - to cytat - planowałem, miałem zamienić w link, ale się omskło - jeśli chcesz wyciacham.

Tu pies co się wywiózł przez DNH do Niemiec i trafił ..... na Hundepension, może to nie schronisko, ale przytulisko,. Stara historia, ale charakter ciągle ten sam ..... u AisaK.

[quote name='epe']Ponieważ wątek ma służyć wszelkim info pomagającym w decyzjach o adopcjach zagranicznych,wklejam wypowiedź Wolnego Psa,która jest wg mnie ciekawa,zawiera nieznane dotąd szczegóły:

[B]Różne historie z Dobermann-Nothilfe[/B]
Jak widać przyszły domek sprawdzono - super. Jak zwykle jednak trochę pieprzu się przyda i nie chodzi mi o ten konkretny przypadek. Otóż ja znam inną nieco praktykę postępowania niektórych ludzi z Dobermann-nothilfe, a dokładnie z rejonu Brandenburgii. DNH to ogólnoniemiecka organizacja, mająca sześć głównych oddziałów w różnych landach. Niestety nie zawsze chcą oni współpracować w kontrolach przed adopcyjnych jak i co ważniejsze po adopcyjnych. Ich praktyka np. z terenu Gorzowa Wlkp. jest taka, ze mniej więcej dwa razy do roku, czasem częściej biorą po około 30 psów hurtem. Dokąd - ano 'gdzieś' na razie, potem będą szukać DS. Jak jest potem tzn. po adopcji - oświadczenie na wiarę lub 'to przecież dane osobowe', albo 'nowy właściciel nie chce, by go ujawniać'. Przecież to bzdury. Pomiędzy organizacjami pro zwierzęcymi takie banialuki. Wiemy jak trudno znaleźć DS ( DT zresztą też) , wiemy jak przeładowane są schrony wszędzie w Niemczech. Jasne, że znajdują się ludzie w Niemczech 'biorący' chętniej polski ogon niż własny krajowy. Zdarza się. Ale wiemy też jakie są tego najczęściej ( nie zawsze) przyczyny. A inne przypadki z ludźmi od DNH. Przypadek psa o imieniu Sara. Gościła też zacna sunia tu na Dogo. Zwinięta przez działaczki z ulicy, nie doprowadzona do schronu, jak piszą w księgach:angryy:, za to podprowadzona do ludzi z DNH w dniu ich przyjazdu po hurtowy odbiór psów ze schronu w Gorzowie i .....uprowadzona w nieznane ( do Niemiec). Tak się składa, że w tej sprawie też maczałem paluchy, żeby psa sprowadzić do Polski , do jej prawowitej właścicielki. Pomógł w tym bardzo wydatnie MEDAR - człowiek od Emira. Do szczęśliwego zakończenia po wielu kłamstwach ze strony wielce szanownych i czcigodnych ludzi od DNH ( włącznie z przekazaniem informacji o tym, że sunia właśnie jest umierająca, bo stwierdzono badaniem USG martwe płody i innymi zniechęcającymi informacjami:mad::mad::mad:) jednak doszło:lol::multi:. Szczęśliwe zakończenie było też udziałem działaczek. Zapłaciły kasę za tymczasowy pobyt psa w Niemczech. Tak zapłaciły. Biedni ludzie z DNH nie mieli już pieniążków aby te koszty wziąć na siebie:mad:. Jakby się pieska opyliło to kaska by była:oops:. Jeszcze raz podziękowania także dla działaczek. Taki stąd wniosek : nie mówcie o gwarantowanej kontroli, gwarantowanej firmy pod tytułem Dobermann-Nothilfe. Jest w tej organizacji i działających obok niej tylu ludzi, że słowo GWARANCJA nie ma zastosowania. Ludzi tych nie jesteście, ja również w stanie zidentyfikować i sprawdzić. Mówmy o szczęśliwych przypadkach, jak widać chyba się zdarzają.

PS. Ten post nie przeciw tej jednostkowej adopcji, ale przeciw wywożeniu psów w nieznane, co jest udziałem również Dobermann-Nothilfe. Pozdrawiam wszystkich ludzi dobrej woli:multi:[/QUOTE]

[quote name='oris']tak, to może przeczytaj ten artykuł i będziesz wiedzieć kto zawinił w tym przypadku

[URL="http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080710/POWIAT04/911978811"]GORZÓW WLKP: Gorzów: Suczka Sara wróciła z Niemiec - 10 lipca 2008[/URL][/QUOTE]

[quote name='aisaK']Dokładnie!! Rozmawiałam z szefową o tej sprawie i one nie wiedziały, że pies nie miał kwarantanny! pies szukał pomoc (tak mówili), pomogły! potem pies wrócił do Polski a one wszystkie koszty uregulowały. sa to słowa szefowej Dobermann-Nothilfe, a jej wierze, bo jak już napisałam-ją znam...[/QUOTE]

[quote name='Pies Wolny']AisoK wybacz, ale nie zostawię Twoich informacji bez komentarza. Pisałaś na wątku Pięknej, że dla Sary był DS. To nie prawda. Sara po dwu dniach trafiła do hoteliku blisko 800 km od granicy. Tam miała czekać na adopcję. Sara była w widocznej zaawansowanej ciąży ( 6 tydz.) Ja rozumiem, że działaczki się nie znają i nie widziały, ale fachowcy od DNH ?, i to tacy, którzy działają w tej branży najmniej 10 lat podejmują się bez oceny lekarskiej transportu psa w tym stanie na odległość prawie 800 km:angryy::angryy: Sara faktycznie została odebrana staraniem działaczek. W pierwszym dniu po jej zabraniu ja deklarowałem, że odbiorę ją osobiście ( chodziło jakoby o Berlin ) , ale już następnego dnia po awanturach okazało się, że nie ma jej w Berlinie. Wkroczyła policja na wniosek właścicielki więc wycofałem propozycję, zwłaszcza, że działaczki uznały, że to mój obowiązek, bo się włączyłem w tą sprawę. W żadnym momencie nikt z DNH nie wykazał działaczkom ich błędu. Do dziś sobie razem rzepkę skrobią. A za dzień pobytu w jakoby DS trzeba było płacić 15 Eurasków. Zapłaciły za to też działaczki - i dobrze, kara musi być. :mad:
Myślę AisoK, że nikogo nie obraziłem, nie oczerniłem, nie napadłem. Wiesz co, .... ja znam ten slang i wiem dobrze do czego on prowadzi. Nie czyń zarzutów jeśli nie ma podstaw. Ja co mówię jestem w stanie udowodnić. Chodzi mi wyłącznie o psy. Walka z ludźmi, jeśli nie krzywdzą zwierząt mnie nie interesuje. Nie mam czasu.

PS. Tydzień po powrocie Sara urodziła dwa duże bobasy - parka, szczęśliwie znalazły dom i o swojej podróży za granicę nic nie wiedzą.:lol::lol:
Sara też już zapomniała. Dziwnie tylko patrzy na ludzi i pyta czasem : a te działaczki to już się czegoś nauczyły ???? No i co jej powiedzieć ? :cool3:[/QUOTE]

[quote name='aisaK']nie jestem AisOK czy jak tam, tylko aisaK, czyli Kasia, jesli już...
po drugie-kim ty jesteś, żeby ci fundacja miała opowiadać o czym kolwiek? jesli do mnie byś napisała, jako XY też nic bys sie nie dowiedziała. Po prostu: nie twoja sprawa. Chyba, że pies był u ciebie lub ty go wyciagałaś.
cokowliek by się napisało i tak znajdziecie dziure i tak rozdmuchacie i tak zmienicie wersję-na swoją. :roll:
Zamiast zobaczyć co i gdzie się tak na prawde dzieje, to czepiacie się akurat jednej z lepszych fundacji, to jest chore, jak dla mnie.
Zobaczcie ile psów jest wywożonych po cichu, bez wiedzy, masowo(bez szczepien, chipów, w klatkach albo i bez!). A gdzie wy wtedy jestescie? czytacie bzdury i piszecie bzdury. A tu każdy zainteresowany wie wszystko, są umowy adopcyjne, psy są szczepione, chipowane, leczone i hotelowane potem jada i trafiają do domów albo DT albo DS. Osoby zainteresowane dostaja zdjęcia psa, informacje co u niego. Ci, którzy byli bardziej zainteresowani mogą mieć kontakt bezpośredni z rodziną...ehhh, czepcie się innych ludzi...[/QUOTE]

Milusińska ta AisaK, zawsze tak miała. AisaK zna i ...... wie, a co wie ? ... to co jej powiedzą, oczywiście.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Asior chyba nie doczytalas mojego wpisu, to byl rok 2007/2008 nie pracowalas tam jeszcze, wiec i nie mozesz o tym nic wiedziec tak jak ja nie wiem nic o Gonzo i dobermance.[/QUOTE]
ależ oczywiście, ze doczytałam. BYŁAM W SCHRONISKU WOLONTARIUSZEM od 2006 r i wiem o czym piszesz.. brałaś właśnie dobermankę Rozę!! i o tym właśnie piszę...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Leila52']aisiak, sosnowieckie schronisko , amikat i inne naganiaczki DNH wywozenie masami psow do Niemiec to dla was bardzo wygodne rozwiazanie i mozna sie poszczycic ze sie tylu psom pomoglo. Tak postepuja tylko nieudolni ktorzy nie sa w stanie zapanowac nad sytuacja w swoim kraju.Naprawde pomagac psom w potrzebie to wymaga duzo pracy i czasu.Najlepiej podczepic sie do tych ktorzy juz w swoim kraju dla bezdomnych psow wszystko zorganizowali.Tylko w zwiazku z tym ze w Niemczech spekulanci wykryli ze w Polsce mozna psy dostac za poldarmo i zrobic na tym interes powstal nowy rodzaj ochrony zwierzat-handel psami i kazdemu kto jest przeciwny proboje sie z uporem maniaka udawadniac ze psy wywozone masami do Niemiec trafiaja do fantastycznych domow.W kazdym duzym miescie Niemieckim sa tak zwanne Getta gdzie mieszkaja ludzie ktorych sytuacja finansowa jest krytyczna i tam mozna spotkac bardzo duzo psow przywiezionych z Polski.Bardzo latwo to sprawdzic psy maja chip i w kazdym chipie jest zakodowany kraj z ktorego przyjechal, jak sie nie myle to pierwsze trzy cyfry sa codem kraju.Te informacje mam od znajomych z Policji w Berlinie, a takze wiem od nich ze psy z Polski sa przywiazywane w ruinach starych domow , albo male psy w kartonach trzymane w piwnicy przez asocjalny mist ktory nie wie co z tymi psami zrobic.Bajki o tym ze psy trafiaja do bajkowych domow sa dla tych ktorzy pomagaja w handlu psami.Sytuacja psow w Polsce nie jest rozowa ale nic nie robiac oprocz wywozenia masami tych psiakow do Niemiec gdzie niewiadomo jaki los je czeka nie robi sie dla tych psow nic dobrego.Te psy to w kundelki ktorych w Polsce nikt nie chce i kto naiwny uwierzy w to ze tak bogaty kraj jak Niemcy zapalali miloscia do Polskich kudelkow.W jakim celu przywozone sa te psiaki masami do Niemiec to pytanie pozostaje bez odpowiedzi.[/QUOTE]
Znowu interpretujesz bo gdzies to zaslyszalas i robisz sensacje.
czipy sa rozne ,nie wszystkie maja oznaczenia poczatkowe z jakiego kraju pochodza.To bzdura,sa firmy co produkuja tanie czipy np.w Holandi co nie ma zadnej informacji , cyfrowej przynaleznosci do kraju.Bazie daynych nie interesuje gdzie czip byl wyprodukowyny ,tylko gdzie i kiedy byl pies zgloszony np.TASSO to org.zbierajace dane psa i rejestruje czipy.
Sa czipy te drozsze co weterynarze posiadaja te kosztuja duzo od 12 euro z oplata paszportowa do 70 euro te maja oznaczenia przynaleznosci z jakiego kraju jest czip.Producentow czipow jest duzo i rozpietosc cen .Po wiekszosciach czipow nie dojdzie sie do narodowosci psa,po czipie mozna dojsc o ile jest zarestrowany do bazy danych do opiekuna.
Czy Tobie te pieniadze nie wyjda sprzed oczu ?tylko zarobek masz w oczach ,a co zazdroscisz ?Bo prawie nie ma postu przez ciebie napisanego w ktorym nie ma mowy o zarobkach.
Kogo jezeli sytuacja jest krytyczna w Niemczech ,nie ma pieniedzy na litr wodki ,kupi sobie psa za za 200-300 euro,jezeli dostanie na miesiac 300 euro,z ktorego musi mieszkanie oplacic itd?ach co ty piszezs.To w Polsce mozna przyjechac z papierosem na motorowerku ,zabrac szczeniaka 2 miesiecznego jako zabawke dla dziecka ,szczeniak kosztuje 8 zl ,wyjechac w jednej rece szczeniak ,papieros w gebie,druga rece kierownica.Po roku pies wraca do tego schroniska bo bahor sie znudzil ,a pies podrosl ,i co sie robi bierze sie na motocykl nowego szczeniaka.
widze ,ze ty masz w calych Niemczech znajomosci ,ale jakos zdjec i dowodow nie pokazujesz tylko historyjki opowiadasz.
to co ty piszesz jest chore,skad ty wiesz ,ze DNH nie ma dokumentow od nowych opiekunow,ty i inni na dogomani nie musza ich miec.Bo kto my jestesmy tylko bajkopisarzami?na zadnym z 1278 postow nie zobaczylym na swoje oczy psa mieleckiego skrzywdzonego ,porzuconego ,w ruinach berlina (o bosze jaki berlin musi byc straszyny ,nie wiedzialam ze i getta sa jak w czasie wojny?)To ma byc stolica pfuj
a wiesz ta polcja to jakos dziwna w tym berlinie gdyz czy oni nie wiedza ze ci co okupuja te domy to zadny margines ludzi ?To duzo jest studentow,pacyfistow mloda lewica ,a ja mam informacje inne ,ze najgorzej w Berlinie traktuja zwierzeta obcokrajowcy stad sa wykupywane psy i koty od nich .bo nawet ci co mieszkaja pod golym niebem lepiej traktuja swoje zwierzeta niz ci w bialych koszulach.psy sa ich zadbane i dostaja w spolecznych darmowych sklepach dla zwierzat jedzenie i pomoc weterynaryjna dla swoich pupilkow.Wiesz to nieladnie ciagle przesladowac biednych ludzi oby Tobie zawsze sie szczescilo.ja jestem innego zdania ,nie wazne jakiej narodowosci i zawartosci kieszeni jest czlowiek ,wazny jest czlowiek i jego postepowanie w stosunku do ludzi i zwierrzat:nie mozna ciagle biednych ludzi dyskryminowa nazywac biedne czesci gettami.To jest nie okey.Podobnie jest z psami.psy sa kosopolityczne ,i nie wyzne gdzie przebywaja musza byc godnie traktowane .Pragne zaznaczyc czlowieka nie poznaje sie zamoznosci!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulka33'][B]sosnowieckie schronisko[/B], jesteś najbardziej zakłamaną, żałosną i śmieszną osobą na tym wątku.

Zachowujesz się niczym przysłowiowy złodziej złapany za rękę na gorącym uczynku, który krzyczy:to nie moja ręka.
To nie my współpracujemy od co najmniej czterech lat z DNH, ale Grupa Nadzieja Dobermana, która wchodzi w skład Fundacji SOS dla Zwierząt. Krótko mówiąc, to Ty i Twoja Fundacja SOS dla Zwierząt współpracuje przy wysyłkach psów z Polski, o czym mogliśmy się przekonać także na przykładzie Mielca.

I żadne twoje żałosne kłamstwa ani głupkowate pytania tego nie zmienią.

Jednego możesz być pewna - że losy wszystkich psów, które wywieźliście do Niemiec, zostaną wyjaśnione przy pomocy wszelkich dostępnych metod prawnych

[B]droga aisaK[/B] , jeszcze kilka tygodni temu z dumą reprezentowałaś panią Simone w rzeszowskiej prasie, a teraz się tego wypierasz? Być może wyprzesz się też tego, że od czterech lat grupa Nadzieja Dobermana - wchodząca w skład Fundacji SOS dla Zwierząt intensywnie współpracuje z DNH, a nawet tego, że przynajmniej raz na dwa, trzy miesiące organizujecie wspólnie z DNH wysyłki psów do Niemiec. Problem polega na tym, że będzie to kłamstwem.

Więc może napiszesz, jaka była twoja prawdziwa rola i rola Fundacji SOS z Chorzowa przy nielegalnych wysyłkach mieleckich psów do Niemiec, a nie opowiadaj bajeczek.

I może też w końcu Ty albo twoja szefowa z Fundacji SOS dla Zwierząt amikat odpowie na pytania:

ile psów wywiozła z Polski Nadzieja Dobermana wchodząca w skład fundacji amikat SOS dla Zwierząt? z jakich schronisk wywozicie te psy i czy robicie to tak samo potajemnie i bez wiedzy Inspekcji Weterynaryjnej jak to miało miejsce w Mielcu?

nadal też jestem ciekawa, jak amikat wyjasni swoje słowa dla rzeszowskiej Gazety Wyborczej: "z tego, co wiem, to żadne laboratorium nie jest zainteresowane psami chorymi i kalekimi. Jeśli potrzebują psów, to zdrowych i w pełni sprawnych"?[/QUOTE]

Oj ulka33 napisz coś nowego, bo z tym złodziejem to się powtarzasz :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aanka']"Witam chcemy Was Panie poinformować że wstrzymamy wywóz piesków za granice. Pomoc dla tych zwierząt była bardzo dobra z naszej strony ,ale Wy nie dajecie spokoju , jestem ciekawa gdzie teraz Urząd Miasta będzie te biedne psiny wywoził. Będziemy opserwować jakie postępy bedziecie robić Panie ?żeby im ulepszyć życie.Urząd Miasta może Wam podziękować za skomplikowanie sprawy.Drążycie ,knujecie intrygi ,plotkujecie bezpodstawnie szukając tylko rozgłosu. Tak naprawde nie chodzi Wam o dobro tych zwierząt ,tylko o rozgłos.Żal mi tych piesków ,ale będą mogły tylko Wam Panią wyprowadzającym podziękować za lepszą przyszłość.!"

To cytat z blesł. forum . bolec info .[/QUOTE]

No i nareszcie, szkoda ze dopiero teraz, ale lepiej pózno niz wcale. Jak chcá pomóc psom to nadal mogá -bez wywozenia ich a wlasnie w sterylizacjach czy gnébieniu wladz o postwienie schroniska (i to wcale nie musi byc fundowane ich pieniédzmi, niech piszá listy i wywierajá naciski na wlodarzy gmin).

[quote name='waldi481']A zamieszczenie tego zdjęcia to po co?Nie można było dać po prostu linku?Ja wiem jak wyglądają takie testy,PETA zamieściła zdjęcia w podanym wcześniej linku.To jest zwykła granda-nie życzę sobie zamieszczania takich zdjęć.
Do jasnej anielki-to jest świństwo..
Niech Cię Psie Wolny..Niech Cię..[B]Doprowadziłes do płaczu dobrego,porządnego człowieka[/B].Złych to nie zmieni.
--------------
[B]Ja myślałem[/B],że będziemy teraz opracowywać plan,strategię dla Bolesławca,a tu będzie się szokującymi zdjęciami ludzi wykańczać.To nie jest w porządku.Nie masz prawa Psie Wolny skazywac ludzi na oglądanie takich zdjęć.
waldi481[/QUOTE]

Jezu, przestancie pisac jak niedorozwiniéte stare dzieci... To jest smieszne ale i tragiczne...

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

A ja się o zdanie nie pytałem.To jest zwykła pospolita granda.Internet nie jest niczyim prywatnym folwarkiem.Umieszczenie tego zdjęcia to jest zwykłe świństwo.I masz rację Emilia-ten wątek czytają ludzie w różnym wieku i nie macie prawa fundować ludziom takich widoków.Lepiej być niedorozwiniętym dzieckiem niż nie mieć żadnej hamulców.Nie każdy jest masochistą-widocznie Wy tak.A swoje opinie na nasz temat zachowaj dla siebie Emilia,bo mnie one nie interesują.Jest PW-pisz ulżyj sobie.
Wstaw tu jeszcze zdjęcia zdartych skórek kocich spreparowanych czaszek i będzie komplet-przybliży nas do rozwiązania problemu adopcji do Niemiec?
Waldemar

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aanka']"Witam chcemy Was Panie poinformować że wstrzymamy wywóz piesków za granice. Pomoc dla tych zwierząt była bardzo dobra z naszej strony ,ale Wy nie dajecie spokoju , jestem ciekawa gdzie teraz Urząd Miasta będzie te biedne psiny wywoził. Będziemy opserwować jakie postępy bedziecie robić Panie ?żeby im ulepszyć życie.Urząd Miasta może Wam podziękować za skomplikowanie sprawy.Drążycie ,knujecie intrygi ,plotkujecie bezpodstawnie szukając tylko rozgłosu. Tak naprawde nie chodzi Wam o dobro tych zwierząt ,tylko o rozgłos.Żal mi tych piesków ,ale będą mogły tylko Wam Panią wyprowadzającym podziękować za lepszą przyszłość.!"

To cytat z blesł. forum . bolec info .[/QUOTE]
Gratulacje ,teraz to bedziesz sie mogla wykazac adopcjami co nie miara.przed -kontrolami po -kontrolami ,chwalic sie zdjeciami wszystkich psow z nowych domkow.Mam teraz nadzieje ze ta przetymalnia bedzie pusta ,przeciez nie mozecie dopuscic zeby psy wyjechaly do Dzierzoniowa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']A ja się o zdanie nie pytałem.To jest zwykła pospolita granda.Internet nie jest niczyim prywatnym folwarkiem.Umieszczenie tego zdjęcia to jest zwykłe świństwo.I masz rację Emilia-ten wątek czytają ludzie w różnym wieku i nie macie prawa fundować ludziom takich widoków.Lepiej być niedorozwiniętym dzieckiem niż nie mieć żadnej hamulców.Nie każdy jest masochistą-widocznie Wy tak.A swoje opinie na nasz temat zachowaj dla siebie Emilia,bo mnie one nie interesują.Jest PW-pisz ulżyj sobie.
Wstaw tu jeszcze zdjęcia zdartych skórek kocich spreparowanych czaszek i będzie komplet-przybliży nas do rozwiązania problemu adopcji do Niemiec?
Waldemar[/QUOTE]
a zapomnailes ,sloiczkow ze smaloszkiem z psow i kociat za 50 zl,psow wieszanych dzganych widlami ,topinych ,zakopywanch zycem i to u nas

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...