Lucyja Posted September 18, 2011 Share Posted September 18, 2011 [FONT=calibri][SIZE=4]Starzy Eskimosi, czując swoją nieprzydatność, wchodzili na niewielką krę i odpływali ku… samotnej śmierci. Tak działały okrutne prawa natury, nieobecne w naszym cywilizowanym świecie. [/SIZE][/FONT] [FONT=calibri][SIZE=4]W naszym cywilizowanym świecie tym, którzy już nie mają dość siły, aby być przydatnym – pomaga się wejść na krę.[/SIZE][/FONT] [FONT=calibri][SIZE=4]Rokiemu też ktoś pomógł. [/SIZE][/FONT] [FONT=calibri][SIZE=4]Kiedyś Roki był potrzebny. Musiał dobrze spełniać swoje zadania, skoro ktoś go karmił, dobrze karmił, nawet zbyt dobrze karmił. Kiedy przekarmiony Roki rozrósł się do monstrualnych rozmiarów, przestał być potrzebny. Wtedy pomocna dłoń cywilizowanego człowieka wepchnęła go do rzeki. [/SIZE][/FONT] [FONT=calibri][SIZE=4]Roki nie był w stanie wydostać się z płytkiej rzeki – był zbyt gruby. Spędził w niej wiele godzin. Wystarczająco wiele, by zmacerowana wodą skóra przestała być barierą dla bakterii. [/SIZE][/FONT] [FONT=calibri][SIZE=4]Roki trafił pod naszą opiekę w stanie skrajnego wyczerpania. Z poważnym zakażeniem bakteryjnym objawiającym się między innymi kolejnymi przetokami na skórze i martwicą wymagającą usuwania fragmentów skóry. Gnijące palce wymagały amputacji. Roki ciągle jeszcze potrzebuje leczenia i długiej rehabilitacji. [/SIZE][/FONT] [FONT=calibri][SIZE=4]Roki, bezgranicznie ufny i z miłością wpatrzony w człowieka z nieskończoną cierpliwością przyjmuje wszystko, co mu się przydarza. Także od Ciebie zależy, co przydarzy mu się dalej. Jaki gest teraz wykona dłoń cywilizowanego człowieka…[/SIZE][/FONT] [FONT=calibri][SIZE=4]Adoptuj Rokiego lub pomóż mu wrócić do zdrowia. [/SIZE][/FONT] [FONT=calibri][SIZE=4][B]Każda złotówka wpłacona na konto Fundacji Dr Lucy z dopiskiem „dla Rokiego” to jego szansa na życie[/B].[/SIZE][/FONT] [FONT=calibri][SIZE=4]Fundacja Dr Lucy[/SIZE][/FONT] [FONT=calibri][SIZE=4]ul. Mickiewicza 33[/SIZE][/FONT] [FONT=calibri][SIZE=4]63-100 Śrem[/SIZE][/FONT] [B][SIZE=4]74 1240 6902 1111 0000 5659 4412[/SIZE][/B] [FONT=calibri][SIZE=4]„dla Rokiego”[/SIZE][/FONT] [IMG]http://img38.imageshack.us/img38/1867/rokiy.jpg[/IMG] [IMG]http://img24.imageshack.us/img24/3922/roki5.jpg[/IMG] [IMG]http://img545.imageshack.us/img545/1394/rokiibrego1.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted September 18, 2011 Author Share Posted September 18, 2011 Kontakt w sprawie adopcji : Lucyna 605 106 866 lub [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Rokuś przebywa teraz w hoteliku pod Krakowem pod opieką Fundacji Dr Lucy. Proszę, pomóżcie nam postawić Rokusia na nogi. Jego leczenie jest bardzo długie i kosztowne. Tak jak pisałam, każda złotówka sie liczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala56 Posted September 18, 2011 Share Posted September 18, 2011 Zyczę Rokusiowi zdrówka i nie zapomnę dolożyć złotówki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted September 18, 2011 Share Posted September 18, 2011 jejku jaka bida :shake:, ale on podobny do naszego Rambusia. I te jego łapinki oskubane.... :-( Mam nadzieję, że tak jak Rambo trafi na wspaniały domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted September 18, 2011 Author Share Posted September 18, 2011 U dwóch łapek ma amputowane paluszki. Nie dało się już ich uratować. Tak wyglądały paluszki przed amputacją. [IMG]http://img814.imageshack.us/img814/7917/palce.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala56 Posted September 18, 2011 Share Posted September 18, 2011 Czy po czymś takim mozna spokojnie zasnąć??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 witaj piesku z rana, myślałam o tobie i serce się kraje...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala56 Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 Tyle sie juz wycierpial biedaczek i jeszcze daleka droga do pełnego wyzdrowienia. Od nas też zależy jego los i jak szybko wyzdrowieje. Bardzo prosimy o rozgloszenie Rokiego może znajdzie sie kilka osob o dobrym sercu, ktorzy pomoga nam wyleczyć Rokiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted September 19, 2011 Author Share Posted September 19, 2011 Nikt więcej do naszego kolaczka nie zajrzał ? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaB Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 [quote name='Lucyja']Nikt więcej do naszego kolaczka nie zajrzał ? :([/QUOTE] Ja się też melduję! Rokulek jest dzielny i się nie poddaje, strasznie silny psiur! już tyle przeszedł, a to nie koniec czeka Rokiego żmudny etap gojenia ran, głównie okolice łokcia prawej nogi, bardzo prosimy o wsparcie dla chłopaka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagienka Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 Lucyja, tekst - wyciskacz łez... śliczny chłopak, mam nadzieję, że domy się będą o niego biły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 Śliczny jest Lucyjo i faktycznie grubas. Nie wyobrażałam sobie dotychczas tłustego collie z wąskim ryjkiem, a tu masz ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 [quote name='Lucyja']Nikt więcej do naszego kolaczka nie zajrzał ? :([/QUOTE] Lucynko nie wiedziałam ,ze ma watek ,Paulinka mi go podesłała. Szkoda ,ze tak późno bida ma ten watek ale jak to mówią lepiej późno niż wcale. Juz nie jedne raz byłam u Rokusia ,wiem ,ze dziewczyny wkładają w niego wiele pracy i miłości ,a fundacja ogromne fundusze na jego leczenie wiec każdy kto zechce podarowac złotóweczke nich wie ,ze te pieniądze pomoga w dalszym leczeniu Rokusia bo tak jak wiekszośc fundacji ma ograniczone mozliwosci ,bid bardzo duzo ,a kaski brak . Pozatym oprócz leczenia ,fundacja płaci za hotel i nie tylko Rokusia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agula99 Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 Zaglądam do bidulka i mam nadzieję że mimo wszystko znajdzie cudowny domek!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted September 19, 2011 Author Share Posted September 19, 2011 Dla Rokusia narazie najwazniejsze jest aby wrócił do zdrowia, a to wciąz długa droga ..... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala56 Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 Zaglądam Lucynko tu i tam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 Miałam okazję poznać Rokusia - jest niesamowicie spokojny, cierpliwy i ufny. Wierzę, że zwalczy bakterie, że się uda, bardzo Rokusiowi i Wam tego życzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted September 19, 2011 Author Share Posted September 19, 2011 Czarodziejko Rokuś jak przybył do hoteliku to ważył 37 kg, więc jak na niewysokiego kolaka, to jest strrrrasznie gruby. Dzieki Beatko, że tu zajrzałaś. I zaproś proszę jeszcze inne cioteczki, którym kolaki są bliskie sercu. :) Może choc mały grosik ktos wpłaci na Rokusia, a tu każdy grosz sie liczy. Dziękuje wszystkim za odwiedzinki Rokusia. To wspaniały i bardzo cierpliwy piesio. Razem uda nam się jakoś mu pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala56 Posted September 19, 2011 Share Posted September 19, 2011 Umieściłam Rokusia na FB ale ja tam nie prowadzę życia towarzyskiego , za to wepchnęłam się z Rokusiem do moj córki. To dalej malo ale sam pomysl oglaszania tam Rokusia jest dobry. Moze wypatrzy go jakaś dobra istota. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted September 20, 2011 Share Posted September 20, 2011 [quote name='ala56']Umieściłam Rokusia na FB ale ja tam nie prowadzę życia towarzyskiego , za to wepchnęłam się z Rokusiem do moj córki. To dalej malo ale sam pomysl oglaszania tam Rokusia jest dobry. Moze wypatrzy go jakaś dobra istota.[/QUOTE] To bardzo dobry pomysł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted September 20, 2011 Author Share Posted September 20, 2011 Dzięki Alinko za ogłoszenia na FB. Musze moja koleżankę z pracy poprosić tez o zrobienie ogłoszenia na FB, bo ona tam ma bardzo dużo znajomych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted September 20, 2011 Share Posted September 20, 2011 Proszę załączyć link do ogłoszenia z fb to porozsyłam po znajomych i po grupach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted September 20, 2011 Author Share Posted September 20, 2011 Alinko wrzuć proszę link do facebooka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jofracy Posted September 20, 2011 Share Posted September 20, 2011 zapisuję biedulka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted September 20, 2011 Author Share Posted September 20, 2011 [IMG]http://img6.imageshack.us/img6/8567/roki2.jpg[/IMG] Przed amputacją paluszków, tak nasz grubasek próbował chodzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.