Margi Posted January 27, 2013 Author Posted January 27, 2013 [IMG]http://i47.tinypic.com/2myxkq1.jpg[/IMG] [IMG]http://i46.tinypic.com/118hda0.jpg[/IMG] [IMG]http://i49.tinypic.com/mt1qxd.jpg[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/2ziaa9j.jpg[/IMG] Quote
Saththa Posted January 27, 2013 Posted January 27, 2013 [url]http://i45.tinypic.com/iwmzhj.jpg[/url] ale jak Pannica wyrosła :) Quote
malawaszka Posted January 27, 2013 Posted January 27, 2013 twoja Figa bardzo jest podobna do "mojej" Figi - chcesz drugą??? :lol: Quote
Margi Posted January 27, 2013 Author Posted January 27, 2013 Ja to może i bym chciała,ale moje zdewociałe sąsiadki by mnie chyba zlinczowały.Psy im przeszkadzają i koty też. Quote
zerduszko Posted January 27, 2013 Posted January 27, 2013 Ale koty Twoje im przeszkadzają? Bo je w oknach widać? :lol: Chciałam już jakiś czas temu prosić o zdjęcia, bo mi się wydawało, że on aż tyle ważyć nie może, ale nie! dorodny kocur :loveu: [url]http://i47.tinypic.com/29ldwxx.jpg[/url] I gnojek jeden, że tak po małej skacze! O ;) Quote
Margi Posted January 27, 2013 Author Posted January 27, 2013 Przeszkadzają,bo tupią i ganiają się po mieszkaniu.Zwłaszcza rano.:razz: Quote
zerduszko Posted January 27, 2013 Posted January 27, 2013 Niebawem mała dorośnie, to się już tak ganiać często nie będą. Rano ;) Quote
Saththa Posted January 27, 2013 Posted January 27, 2013 [quote name='Margi']Przeszkadzają,bo tupią i ganiają się po mieszkaniu.Zwłaszcza rano.:razz:[/QUOTE] :mdleje: Ty weź rano jak wrocisz do pracy o 5.58 pochodz po domu w szpilkach :evil_lol: Quote
WATACHA Posted January 27, 2013 Posted January 27, 2013 A co zdjęcia tak na śpiąco ;)? Niektórym to wszystko przeszkadza.Np mojemu mężowi , że jakiś pan majsterkuje od 6 rano ;).Ja jakoś nie zwróciłam uwagi :) Quote
Fides79 Posted January 28, 2013 Posted January 28, 2013 [QUOTE]Niektórym to wszystko przeszkadza.Np mojemu mężowi , że jakiś pan majsterkuje od 6 rano ;-)[/QUOTE] ha nie powiem, mnie tez przeszkadza, szczególnie że wcześniej przez ładnych kilka lat mieszkałam tak, że nie było mieszkania nad moim a teraz jak mi ktos stuka, puka, wierci na o 8:00 to mnie coś trafia, bo chętnie bym pospała a się nie da :roll: ale już bieganie psa sąsiadki, mieszkającej piętro wyżej mi nie przeszkadza Quote
jambi Posted January 28, 2013 Posted January 28, 2013 mi tam zasadniczo odgórne odgłosy sąsiedzkie nie przeszkadzają, a że teraz mieszkam na parterze, to i ja moge hałasować do woli :) acz, gdy mieszkałam w poprzednim miejscu, to : a) sąsiadce [B]z góry [/B]przeszkadzało, że mój pies się piłeczką bawi (!!!) bo ją obija po podłodze... b) sąsiadowi z dołu przeszkadzało, że moje dziecko sie bawi zabawkami na podłodze... a wogóle Margi cos mi się widzi, że masz z lekka nieadekwatny tytuł galerii do aktualnej sytuacji ;) Quote
zerduszko Posted January 28, 2013 Posted January 28, 2013 Ja tam wychodzę z założenia, że jak się zdecydowałam na mieszkanie w budynku wielorodzinnym, to trzeba pewne niedogodności znosić. Jak ktoś chce idealną ciszę, to wieś, mały domek, a nie wielkie osiedle czy centrum miasta ;) Choć remonty też mnie drażnią :P Quote
wilczy zew Posted January 28, 2013 Posted January 28, 2013 też nie lubię jak ktoś rano wierci ale nie latam po sąsiadach i nikt nie mieszka nade mną Quote
jambi Posted January 28, 2013 Posted January 28, 2013 no remonty drażnią każdego - ja sobie zdaje sprawe teraz, że nieco moim nowym sąsiadom uprzykrzam życie, ale staram się im to dawkować a i wszystkich uprzedziłam wcześniej ale jeśli sąsiadka z góry, mówi mi, że jej przeszkadza jak mój pies bawi sie piłeczką po podłodze to Boże chroń przed taką księżniczką na ziarnku grochu! jednocześnie nie słyszy nigdy jak bezpośredni sąsiedzi urządzają głośne awantury tudzież po całonocnej libacji stwierdza "ja tam nic nie słyszałam"... to jak to nazwać? upierdliwość ukierunkowana? Quote
Margi Posted January 28, 2013 Author Posted January 28, 2013 Tak czy siak te moje nudzące się sąsiadki omijam jak tylko mogę. Na nieszczęście w mojej bramie mają tylko dwie rodziny psy w tym jedna moja a koty tylko ja,więc jak nie można siedzieć pod łóżkiem u sąsiada to muszą zwierzaki przeszkadzać. Quote
zerduszko Posted January 28, 2013 Posted January 28, 2013 [quote name='jambi']no remonty drażnią każdego - ja sobie zdaje sprawe teraz, że nieco moim nowym sąsiadom uprzykrzam życie, ale staram się im to dawkować a i wszystkich uprzedziłam wcześniej [/QUOTE] Ale każdy kiedyś to musi zrobić, choć wolałabym żeby nie w sobotę o 8, to się nie czepiam ;) No chyba, ze kogoś nie stać, a jest zawistny, to się czepia czy jak? ;) Margi współczuwam, u mnie się szczęście wymieniają sąsiedzi powoli, coraz więcej młodych, pracujących i bardzo zajętych :) Quote
eria Posted January 28, 2013 Posted January 28, 2013 [url]http://i47.tinypic.com/29ldwxx.jpg[/url] kot wielki jak kaloryfer ! :evil_lol: tricolorka bardzo wypiękniała :loveu: A co do sąsiadów - ja to popieram modlitwę z filmu "Dzień Świra" i nie powiem żebym nie chciała coponiektórym dokopać. Bo co jak co ale kichać we własnym domu chyba mogę... Miałam już pukanie zza ściany za głośniejsze kichnięcie o 21.55... Quote
malawaszka Posted January 28, 2013 Posted January 28, 2013 o masakra... ja miałam naprawdę złotych sąsiadów w bloku - to co myśmy swego czasu z siostrą wyprawiały w domu :D no cierpliwi byli naprawdę; a sąsiad z dołu (czy z góry, nie pamiętam) miał takie kichnięcie, że okna się trzęsły, ale nas to zawsze rozśmieszało, a nie denerwowało :lol: Quote
jambi Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 no to eria wygrałaś nieoficjalny konkurs na najwredniejszych sąsiadów! ale że kichnąć nie można??? ma-sa-kra Quote
zerduszko Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 Wczoraj w uwadze czy interwencji było o jeszcze lepszych :crazyeye: Zaraz pomyślałam, że się tv dostosowuje do naszych rozmów :D Pogadajmy o wygranej zerduszko w totku, może i Ci się dostosują :eviltong: Quote
Margi Posted January 29, 2013 Author Posted January 29, 2013 To zmieniamy temat. Zerduszko jestem troszkę zaniepokojona bo zważyłam Tośkę i waży tylko 2,2 kg.Ma 6 i pół miesiąca i chyba to trochę za mało. Czym mogę ją podtuczyć? Dostaje chrupkie i miętkie i mięsko gotowane. Quote
eria Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 taa i notorycznie jestem oskarżana o głośne imprezy co weekend podczas gdy imprezy owszem są - piętro lub nawet dwa piętra nade mną . miałam ostatnio z kochaną sąsiadką długą i nieprzyjemną rozmowę, że następnym razem zanim bezpodstawnie naśle na kogoś SM , ma ruszyć szanowną d*** i sprawdzić gdzie tak naprawdę jest głośno... to czasem naprawdę jest paranoja - robię urodziny ('impreza' bez muzyki raz w roku) ,to pilnuję zegarka a po 22 co chwilę uciszam gości jak się za głośno śmieją przy grze w monopol :roll: Quote
zerduszko Posted January 29, 2013 Posted January 29, 2013 [quote name='Margi']To zmieniamy temat. Zerduszko jestem troszkę zaniepokojona bo zważyłam Tośkę i waży tylko 2,2 kg.Ma 6 i pół miesiąca i chyba to trochę za mało. Czym mogę ją podtuczyć? Dostaje chrupkie i miętkie i mięsko gotowane.[/QUOTE] A wygląda na chudą czy po prostu drobna jest? Surowych serduszek próbowałaś? Karmę rozumiem je dla kociąt. Ma dostępna cały czas czy ileś razy dziennie jest karmiona? Odrpbaczona kiedy? Wiesz, ja tak myślałam o tej chudości kociaków i doszłam do wniosku, że nie ma co porównywać jak się chowa jednego do dwóch wiecznie się wściekających ;) Quote
Margi Posted January 29, 2013 Author Posted January 29, 2013 Ona jest drobna.Wygląda zdrowo.Jest ruchliwa.Odrobaczona jest na pewno dobrze,ostatnio w listopadzie. Karma dla kociąt royala (czy jak to się tam pisze ).Karma sucha dostępna cały dzień.Mokra na żądanie. Surowizny nie jada. W zasadzie to nie powinnam się jej czepiać ale jak poczytałam,że twoje ważą 3 kg to się trochę zaniepokoiłam. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.