Jump to content
Dogomania

14-mies. cocker spaniel i agresja. co robić?


Recommended Posts

Posted

Na pewno owczarek zdecydowanie dominuje...Spojrzaenia z gory,dotykanie karku tez od gory-to jest dominacja.
Spaniel probuje mu sie podporzadkowac(lizanie pyska,podkulony ogon) ale nie jest pewny czy powinien i stad ta napieta mimo wszystko postawa-plus proba rozladowania napiecia przez kopanie ziemi...Martwila by mnie na pewno koncowka-zachowanie spaniela-wg mnie to on na pewno ulegly nie jest,maly diabelek ktory probuje nadrobic szczekaniem brak pewnosci siebie wzgledem innych psow.Moze nie jest to typowa agresja ale na pewno dodawanie sobie odwagi.

  • Replies 303
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Wyraźnie widac, że spanielek nie czuje się zbyt komfortowo. Według mnie psy powinny zostać uspokojone znacznie wcześniej, a nie dopiero kiedy Scooby się rzucił ;)

Posted

...no więc byłam, widziałam, poobserwowałam... :) Scooby był na Dniu Otwartym wraz z właścicielami, szkoda, ze dotarli tak późno, gdy było już po zajęciach dla gości, i że zmyli sie przed końcem pokazów, by ewentualnie popracować z psem na koniec imprezy.
Na podstawie tego, co ja widziałam - pies absolutnie nie jest psem problemowym. Wszystkie obserwowane przeze mnie spięcia z psami (było ich tam dużo) powodowane były ewidentnie działaniem przewodnika. Widziałam psa decydującego o podejściu do niemal każdego psa, podchodził na napiętej smyczy i na napiętej smyczy wąchał się z nimi. Czasem było ok, a czasem zaczynało się zaczepne warczenie i agresywny wyskok. Ale niezależnie od tego jak potoczyło się spotkanie, pies absolutnie nie zwracał uwagi na przewodnika. Chciał podejść do psa - podchodził, ciągnąc za sobą człowieka. Chciał się bawić - bawił się. Zdecydował, że mu się dany piesek nie podoba - warczał. Z jakiej paki pies ma wziąć do serca zakaz danego zachowania, skoro w prawie zadnej sekundzie człowiek nie wymaga zwracania na siebie uwagi? Ewentualne działania zapobiegające agresji były wykonywane za późno (Scooby gapi się na psy i to już jest wyraźny moment na akcję) i kompletnie bez przekonania, bez zdecydowania, odciągając psa na napiętej smyczce - co oczywiście wzmagało chęć (do tego slowem "korekcyjnym" było imię psa)- pies nie reagował na "korekty" w najmniejszym stopniu. Widziam samczyka mającego przewodnika w głębokim poważaniu i zero działań przekierowania psa na człowieka (z rozmowy wyłonił się podobny obraz - w domu Scooby też nie respektuje zakazów, na ulicy kładzie się na widok psa a przewodniczka czeka). Kiedy kilka razy zwrócił się w kierunku Pauli, spojrzał na nią, zabrakło wtedy nagrody, pochwały. W żadnej minucie nie było pracy nad skupieniem psa na sobie, by oderwać jego uwagę od otoczenia - nie było chyba nawet smaczków w kieszeni? ;) Dla mnie recepta jest prościutka (czym podzieliłam się z przewodniczką Scoobego): praca nad skupieniem psa na sobie, podejmowanie za psa decyzji w różnych kwestiach, ale przede wszystkim tych odnośnie podchodzenia do psów i wąchania się z nimi - ma nie wchodzić w kontakt z każdym mijanym psem! On nie ma ich lubić (przewodniczka pozwala na kontakty z przypadkowymi psami - na napiętych smyczach - by "pies uczył się CSów" i prawidłowych relacji), ma na nie nie zwracac uwagi! To jest zadanie nr 1 - przekierować uwagę psa na siebie. I uważnie obserwowac psa, reagować szybciutko i zdecydowanie już w momencie gapienia się na inne psy. Przy konsekwentnej pracy wróżę szybki sukces. Scooby nie jest agresywnym psem. Zachowuje się jak najnormalniejszy samiec, któremu zostawiło się 100% decyzyjności i nie pokazuje innej drogi.
Pozdrawiam :)

  • 2 weeks later...
Posted

Moja suka zachowywała się bardzo podobnie. W sytuacji, gdy pies był lękliwy ona się na niego "rzucała" i go tłamsiła, żeby trzymał się na określoną odległość. U nas pomogła właśnie praca na skupieniu na przewodniku a także nakręcanie jej na pierwszą lepszą rzecz znalezioną na drodze (kamień/patyk/nawet zerwana trawa)- dzięki temu szła wpatrzona we mnie, a mijane psy ignorowała (nawet bez smyczy). Koniecznie jest jednak duuuże zaangażowanie ocierające się o robienie z siebie idioty (czyli radosnym głosem mówienie do psa-nie krzyk, ale też nie szept! taki entuzjazm :)- "oooo jaki z ciebie dobry piesek!", "Brawo! patrz co ja tutaj dla ciebie mam! kamyczek?", "dzielna psina, ale zaraz nagrodę dostaniesz").

Ludzie na spacerach patrzą czasami jak na idiotkę, ale przynajmniej mam psa, który na mój jeden gwizd zasuwa ile ma sił w łapkach, żeby siąść na przeciwko mnie i czekać na to jakie to zadanie wymyślę :)

Wypracowanie takich relacji zajęło nam blisko pół roku. Jest ciężko, naprawdę, zwłaszcza jeśli ma się tak pobudliwego psa jak mój ( a raczej moja ;))

  • 2 months later...
Posted

I mamy następny problem......
Scooby już nie tylko boi się obcych, ale na nich warczy a nawet 2 razy rzucił się w windzie na sąsiadki. :shake: Nie mam pojęcia co z tym zrobić... :-(

Posted

i nie jeździć windą z ludźmi. małe pomieszczenie, pies się stresuje i atakuje. jak wam zdrowie pozwala to lepiej wybierać schody, nawet na 20 piętro.

a konsultowałaś to ze swoim szkoleniowcem?

Posted

[SIZE=1]("Certyfikat pozytywności"...Ekhm...)[/SIZE]
[SIZE=1][/SIZE]
[SIZE=2]No i jak radzą pracować nad Waszymi problemami? Co wydaje im się ważne w tej kwestii? Ciekawam.[/SIZE]

Posted

Poczytaj o tym :
syndrom wściekłości cocker spanieli (cocker spaniel rage syndrome), ponieważ prezentowane przez niektóre spaniele formy agresji przypisywano obciążeniom genetycznym. Są dowody, że agresywność może wiązać się z dziedziczeniem, jednak same procesy dziedziczenia zachowania są złożone i mało poznane, warto zanim postawi się tezę o dziedzicznych przyczynach agresji (co praktycznie wyklucza psa z życia wśród ludzi).

Jeśli ktoś stwierdzi taki syndrom to....:shake:

Posted

[quote name='kynopolis']Poczytaj o tym :
syndrom wściekłości cocker spanieli (cocker spaniel rage syndrome), ponieważ prezentowane przez niektóre spaniele formy agresji przypisywano obciążeniom genetycznym. Są dowody, że agresywność może wiązać się z dziedziczeniem, jednak same procesy dziedziczenia zachowania są złożone i mało poznane, warto zanim postawi się tezę o dziedzicznych przyczynach agresji (co praktycznie wyklucza psa z życia wśród ludzi).

Jeśli ktoś stwierdzi taki syndrom to....:shake:[/QUOTE]

Wątpie czy mój pies ma akurat ten syndrom, bo na szczęście z niektórym,i problemami z nim związanym nie mamy problemu, np bronienie rzeczy. Ale jestem pewna, że w sprawie spanieli jest coś na rzeczy z genami, rozmawiałam już ze sporoma właścicielami pseudo cockerów, obserwuje wątki i jestem w sumie troche w szoku jak duży czasem wpływ mają geny na psa, a pseudo złociaki są niestety pod tym wzglęem totalnie popsute...

Posted

[quote name='yamayka'][SIZE=1]("Certyfikat pozytywności"...Ekhm...)[/SIZE]
[SIZE=1][/SIZE]
[SIZE=2]No i jak radzą pracować nad Waszymi problemami? Co wydaje im się ważne w tej kwestii? Ciekawam.[/SIZE][/QUOTE]
Problem właśnie w tym, że nieczego się nie dowiedziałam. Mamy w grupie same samce, bez przerwy awantury, a pani nic nie mówią o agrecji, jedyne rozwiązanie to to, że wychodzimy 5 min po sobie.. Ogólnie ćwiczymy tylko skupianie, siad, leżeć, sygnałe neutralne i to by było na tyle, oczekiwałam czegoś więcej, a z zajęciach na zajęć coraz bardziej trace do nich szacunek...

Posted

poczytaj na temat przeciwwarunkowania i wygaszania, nie będę sie tu wymądrzał na ten temat, ale to co napisała yamyka, wygląda mi na brak konsekwencji z Twojej strony i prowokowanie psa do takich zachowań. Spróbuj baczniej obsewować psa i reagować z wyprzedzeniem na zachowania agresywne.
A może pies się boi i dlatego reaguje agresywnie. Ludzie robią różne dziwne rzeczy, które psy mogą odbierać zupełnie inaczej niż my......polecam lekturę "Oczami psa" - A. Horowitz.

Znajdź porządnego zoopsychologa i odżałuj kilka stów. Nawet jeśli nie pomoże do końca, to zmieni zachowanie psam do akceptowalnego poziomu.

Posted

[quote name='paulaa.']Wątpie czy mój pies ma akurat ten syndrom, bo na szczęście z niektórym,i problemami z nim związanym nie mamy problemu, np bronienie rzeczy. Ale jestem pewna, że w sprawie spanieli jest coś na rzeczy z genami, rozmawiałam już ze sporoma właścicielami pseudo cockerów, obserwuje wątki i jestem w sumie troche w szoku jak duży czasem wpływ mają geny na psa, a pseudo złociaki są niestety pod tym wzglęem totalnie popsute...[/QUOTE]
Rage nie ujawnia sie tylko jako ataki szalu...To zespol problemow z psychika jak agresja,pilnowanie przedmiotow itd...
Dlugi temat,generalnie geny sa genami i tego nie zmienisz...Mozesz tylko wypracowac spsob na zycie z takim psem na poziomie akceptowalnym przez Ciebie i rodzine...
Uwazaj na pozytywnych i innych "Specow:" tego typu,...Tu raczej trzeba madrego i doswiadczonego trenera a nie cudaka z klikerem i smakami wawiajacego ci ze tylko pozytywnie sie da...
Idz do zwiazku kynologicznego i zapytaj o szkolenie psow...Tam powinni byc ludzie co maja troche wiecej doswiadczenia...

Posted

Gdyby dobrzy behawioryści patrzyli na dobro zwierząt, a nie na pieniądze i nie mieli cen z kosmosu, to życie wielu ludzi z ich psami byłoby zdecydowanie lepsze, ale to w końcy 21w. :roll:
Ja po tej szkoleniu pomyłce, niestety będe sama próbować coś zrobić nie chce znowu wyrzucać pieniędzy w błoto, bawienie w Cesara Millana też nie przyniosło niestety efektów. Będe wdzięczna jeśli ktoś poleci jakąś dobrą książke. ;) (zaklinacza psów już mamy..)

Posted

W zasadzie jedyne książki traktujące o agresji to :"Agresja u psow" Joel Dehasse i "Zachowania agresywne u psów" J O'Heare, ale są to pozycje , które niewiele wniosą jeśli nie będą poparte komplementarną wiedzą na temat etogramu psa, wszystkich biologicznych i psychologicznych mechanizmów oddziałujących na organizm. Więc przychylam się do wcześniejszej wypowiedzi, szukaj pomocy u specjalisty....Tobie potrzebne są techiki, a nie sucha, akademicka wiedza.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...