Jump to content
Dogomania

Psy które mnie kochały i reszta bandy


wilczy zew

Recommended Posts

To zaczniemy od początku.

 

Temu kto pierwszy się zgłosi oddam psa i sukę sznaucera średniego,pieprz i sól.

 

 

To miał być spokojny piesek do ludzi i psów.

 

Jajecznemu szitcu chciał skopiować ogon (fakt nawet nie warknął ). Ja myślałam,że odgryzie mi trzy palce u lewej ręki. Zjadł mojemu ojcu do spółki z Uszatką ostatnie pół chleba.

 

Poszłam na spacer z Uszatką i Glutkiem. Oboje luzem i w pewnym momencie Uszatka skoczyła w chaszcze. Wołam i nic,więc lezę za nią. A ona dopadła smakowitego g...a i już utytłała brodę. odgoniłam ją a tu podbiegł Glutek i siup boczkiem aby się wytarzać. Od razu capnęłam go za obrożę ale połowę lewego boku tak wyświnił...i jeszcze pysk pod oczami. Dziwne bo obroża i szelki były czyste. Wyobraźcie sobie cenę: lewą ręką trzymam Glutka w prawej telefon a jednocześnie odganiam Uszatkę aby więcej nie żarła. Dzwonię do naszej fryzjerki. Uff...jest w pracy i mogę przyjść i sobie wykąpać zwierza.

Po wysuszeniu kundli jeszcze posiedziałam tam. Szitcu został zrobiony i puszczony luzem. Uszatka nic ale tamten kręcił się koło niej a Glutek maczo będzie bronił swojej damy i chciał tamtemu skopiować ogon. Nie dobrze bo nie warknął. Później Uszatka bawiła się z 3mies. suczką gp i Glutek miał złe zamiary wobec psiny.

 

Za kila dni zwinął połowę chleba mojemu ojcu. Przy odbiorze Uszatka zwinęła pozostałą ćwiartkę.

Teraz patrzy jak Glutek coś tam niucha no może ona coś chapnie dla siebie. Przy pieczywie te dwa psy zachowują się jak dzikie wygłodniałe zwierzęta.

 

Zaszalałam i kupiłam sobie pizze. Trójkącik położyłam na talerzu a talerz na książkach na biurku. Na moment wyszłam,wracam...a Glutkowi z pyska wystaje ta szeroka podstawa trójkąta. Capnęłam psa a on dostał szczękościsku. Zaczęłam wydłubywać pizzę. Trochę rozchyliłam mu pysk i wyciągnęłam kolejny kawałek a wtedy pysk zatrzasnął na moich trzech palcach lewej ręki i zaczął szarpać do tyłu. Czułam jakby moje palce były w imadle. Wtedy jeszcze reagował na dmuchanie w nos i wypuścił moje palce.

Link to comment
Share on other sites

Glutek nie jadł g...a tylko się tarzał. Nie ważne czy zjem,nie może być samonagradzania a pizzą się dzielę.

 

Anka masz racje z tym fiołem.

 

Uczę psy aby nie kradły.

Uszatka jak na chwilę zostaje sama z moim jedzeniem,to łeb odwraca w drugą stronę.

 

O paluszku następnym razem.

Link to comment
Share on other sites

no cóż... zdaje mi się, że trochę sama jesteś sobie winna tej pizzy.... Glutek jest u Ciebie krótko, ja rozumiem, ze uczysz ze nie wolno ale zdaje mi się, że za szybko go zostawiłaś samego z taką pewnie cudnie pachnącą zawartością talerza. Rozumiem, ze Uszatka odwraca głowę ale ona jest u Ciebie już dluzej a Glutek jest świeży... musi się ejszcze pewnie sporo nauczyć.

 

Ja robiłam tak jak Ania jak Tazzjuż trochę był... 'Widzę nie wolno, nawet się nie waż" :P Fix dopiero niedawno zaczął jazyć, ze dostanie ejść i przestał się rzucac na wsyztsko co mi spadnie a wczesniej jak torpeda... Wziuuuuum. Czasu Wilcza mu potrzeba :P Czasu ;) no i od czasu do czasu pizzy mniam :D

 

 

I poprosze dalszą opowieśc :P

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...