malawaszka Posted November 25, 2015 Share Posted November 25, 2015 zaraz będzie, że prądu albo neta nie miała i nadal nie napisze nic więcej poza tym info 3:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted November 25, 2015 Author Share Posted November 25, 2015 Moja krew i to Glutek mnie dziabnął w mały palec prawej ręki. On potrafi warczeć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted November 25, 2015 Share Posted November 25, 2015 nie mam siły do Ciebie wilcza - teraz setka pytań - a jak to się stało :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted November 25, 2015 Author Share Posted November 25, 2015 Paluszek mnie booli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted November 25, 2015 Share Posted November 25, 2015 ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted November 25, 2015 Share Posted November 25, 2015 Za mało drastycznie, za mało :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted November 25, 2015 Share Posted November 25, 2015 Ale nie odgryzł paluszka... No pisz dlaczego dziabnął Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted November 25, 2015 Share Posted November 25, 2015 Paluszek mnie booli to dupka rośnie ???? No weź! Małym nie piszesz to mow co pieskowi zrobilas Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted November 26, 2015 Share Posted November 26, 2015 Każdy pies potrafi warczeć :p Coś zrobiła Kobieto?! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted November 26, 2015 Share Posted November 26, 2015 Na pewno mu dokuczała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted November 26, 2015 Share Posted November 26, 2015 Na pewno mu dokuczała taaak i dziabnął w samoobronie :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted November 26, 2015 Author Share Posted November 26, 2015 Sadystki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted November 26, 2015 Share Posted November 26, 2015 No już wiemy, że Glutek coś zrobił :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted November 26, 2015 Author Share Posted November 26, 2015 To zaczniemy od początku. Temu kto pierwszy się zgłosi oddam psa i sukę sznaucera średniego,pieprz i sól. To miał być spokojny piesek do ludzi i psów. Jajecznemu szitcu chciał skopiować ogon (fakt nawet nie warknął ). Ja myślałam,że odgryzie mi trzy palce u lewej ręki. Zjadł mojemu ojcu do spółki z Uszatką ostatnie pół chleba. Poszłam na spacer z Uszatką i Glutkiem. Oboje luzem i w pewnym momencie Uszatka skoczyła w chaszcze. Wołam i nic,więc lezę za nią. A ona dopadła smakowitego g...a i już utytłała brodę. odgoniłam ją a tu podbiegł Glutek i siup boczkiem aby się wytarzać. Od razu capnęłam go za obrożę ale połowę lewego boku tak wyświnił...i jeszcze pysk pod oczami. Dziwne bo obroża i szelki były czyste. Wyobraźcie sobie cenę: lewą ręką trzymam Glutka w prawej telefon a jednocześnie odganiam Uszatkę aby więcej nie żarła. Dzwonię do naszej fryzjerki. Uff...jest w pracy i mogę przyjść i sobie wykąpać zwierza. Po wysuszeniu kundli jeszcze posiedziałam tam. Szitcu został zrobiony i puszczony luzem. Uszatka nic ale tamten kręcił się koło niej a Glutek maczo będzie bronił swojej damy i chciał tamtemu skopiować ogon. Nie dobrze bo nie warknął. Później Uszatka bawiła się z 3mies. suczką gp i Glutek miał złe zamiary wobec psiny. Za kila dni zwinął połowę chleba mojemu ojcu. Przy odbiorze Uszatka zwinęła pozostałą ćwiartkę. Teraz patrzy jak Glutek coś tam niucha no może ona coś chapnie dla siebie. Przy pieczywie te dwa psy zachowują się jak dzikie wygłodniałe zwierzęta. Zaszalałam i kupiłam sobie pizze. Trójkącik położyłam na talerzu a talerz na książkach na biurku. Na moment wyszłam,wracam...a Glutkowi z pyska wystaje ta szeroka podstawa trójkąta. Capnęłam psa a on dostał szczękościsku. Zaczęłam wydłubywać pizzę. Trochę rozchyliłam mu pysk i wyciągnęłam kolejny kawałek a wtedy pysk zatrzasnął na moich trzech palcach lewej ręki i zaczął szarpać do tyłu. Czułam jakby moje palce były w imadle. Wtedy jeszcze reagował na dmuchanie w nos i wypuścił moje palce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted November 26, 2015 Share Posted November 26, 2015 no widzisz, pies niewinny- po co mu w paszczy dłubałaś (zjadłabyś po nim???). Zresztą zostawiasz pizzę i narzekasz że się poczęstował!! A co biedak miał pomyśleć, pańcia postawiła- więc pewnie dla mnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted November 26, 2015 Share Posted November 26, 2015 (zjadłabyś po nim???). zwłaszcza po opowieści o gównie :v haha nie od dziś wiadomo, że mając psy nie wolno nic zostawiać w ich zasięgu bo zjedzą :v 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted November 26, 2015 Share Posted November 26, 2015 No psy co wiedzą co to głód to mają fioła na punkcie jedzenia. Trzeba było od razu się podzielić pizzą a nie pies musi wymusić ha ha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted November 26, 2015 Author Share Posted November 26, 2015 Glutek nie jadł g...a tylko się tarzał. Nie ważne czy zjem,nie może być samonagradzania a pizzą się dzielę. Anka masz racje z tym fiołem. Uczę psy aby nie kradły. Uszatka jak na chwilę zostaje sama z moim jedzeniem,to łeb odwraca w drugą stronę. O paluszku następnym razem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted November 26, 2015 Share Posted November 26, 2015 Jeszcze się nauczy , że nie wolno :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted November 26, 2015 Share Posted November 26, 2015 No nie! Już na innym wątku pisałam byś opowiedziała historię. Ta była dobra ale nie krwawa. Dawaj ta o paluszku. Ja jak jem obiad i np zapomnę czegoś z kuchni to idę po to ale przez całą drogę krzyczę do psów ,, widzę was! Nie wolno! ,, ???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted November 27, 2015 Author Share Posted November 27, 2015 Do Glutka to se możesz pokrzyczeć. On ma ogromny zasięg pyska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted November 27, 2015 Share Posted November 27, 2015 no cóż... zdaje mi się, że trochę sama jesteś sobie winna tej pizzy.... Glutek jest u Ciebie krótko, ja rozumiem, ze uczysz ze nie wolno ale zdaje mi się, że za szybko go zostawiłaś samego z taką pewnie cudnie pachnącą zawartością talerza. Rozumiem, ze Uszatka odwraca głowę ale ona jest u Ciebie już dluzej a Glutek jest świeży... musi się ejszcze pewnie sporo nauczyć. Ja robiłam tak jak Ania jak Tazzjuż trochę był... 'Widzę nie wolno, nawet się nie waż" :P Fix dopiero niedawno zaczął jazyć, ze dostanie ejść i przestał się rzucac na wsyztsko co mi spadnie a wczesniej jak torpeda... Wziuuuuum. Czasu Wilcza mu potrzeba :P Czasu ;) no i od czasu do czasu pizzy mniam :D I poprosze dalszą opowieśc :P 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted November 27, 2015 Author Share Posted November 27, 2015 Ja nie myślałam,że on sięgnie tak daleko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted November 28, 2015 Share Posted November 28, 2015 no i gdzie ta opowieść o palcu? dawaj dawaj :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted November 29, 2015 Share Posted November 29, 2015 Grzecznie prosimy o paluszku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.