iwonamaj Posted October 15, 2011 Share Posted October 15, 2011 Kubusiu, tak zimno :(... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted October 15, 2011 Share Posted October 15, 2011 Kubulek do góry na początek..Poproś ładnie cioteczki, taki milutki koteczek powiniei mieszkać w domku a nie na ulicy..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted October 16, 2011 Share Posted October 16, 2011 Nie mam jak pomóc Kubusiowi, serce mi pęka :(... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted October 16, 2011 Share Posted October 16, 2011 Kubuś już najwyższa pora na domek..Wskakuj do góry, podnoszę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 Ja też podnoszę...Co robić?... Zimno... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 No a dzisiejsz noc na minusie..Gdzie się Kubuś podziewa..Do domeczku szybciutko podnoszę!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 Już tylko my z Basia zaglądamy do Kubusia...tak mi go żal...Ja nie mogę wziąć :(...Pokazywałam go synowi, on ma jedną kotkę, strasznie niedobrą cholerkę ;), a Kubuś taki słodki, ale on nie chce i nie bardzo może drugiego kota... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudus__ Posted October 18, 2011 Author Share Posted October 18, 2011 [I]Płatne ogłoszenia powinny być niebawem. Dokarmiam Kubusia. Kupuję lepsze puszki - zakupiłam też witaminki - przydadzą się na dowitaminizowanie. Basiu czy za pieniążki które zostały po opłaceniu ogłoszeń mogę dokupić Kubusiowi jedzonka??[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 Oczywiście. Klaudia....Iwonka spróbuj namóić syna, 1 kot czy 2 to niewielka różnica, a 2 koty jak zostaną razem w domu znacznie lepiej się czują..Ja do swojej kici-cholrki ( za TM ) wzięłam o 2 lata starsego kocura ze schronu w Częstochowie, a jak ona odeszła, też zaadoptowałąm w tej chwili już 4-letnia kicię z Ostrowca, którą właściciele chcieli wywałić z domu ( kocur ma teraz 13 lat ), a mała jest u mnie rok..Teraz przynajmniej jak muszę wyjść na cały dzień nie martwię się o koty..Wszyscy kociarze wiedzą, że lepiej mieć 2 koty niż 1, co prawda najlepiej brać parkę z 1 miotu ( kiciusia i kicię, 2 sioetrry lub 2 braci bo są ze sobą zżyte i od początku fajnie się bawią..Z dorosłymi jest troszkę gorzej, trzeba je ze sobą zżywać, na poczatku potrzebne jest puste pomieszczenie dla nowego domownika..Rudzielec adoptował się tydzień, mała bardzo długi bo prawie miesiąć..Ale Rudy ze schrnu, więc przyszedł na lepsze i do dziś jest mega wdzięczny, nie wiem do kogo on się tak w schronie przytulał..To bardzo mądry kot. A małą przyszłą ze swojego domku w którym była jedynaczką, jak zobaczyła Rudego to zasygła jak posąg na 3 godziny..A terz Go gania i pierze po pysku, oczywiście tyle na ile jej pozwoli, bo jest 2 razy taki jak ona...A jak się je obserwuje to naprawdę lepsze niż telewizja, można sikać ze śmiechu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sarenka_87 Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 Biedny Kubuś, żeby tylko ogłoszenia pomogły Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudus__ Posted October 18, 2011 Author Share Posted October 18, 2011 [I]Mój dzikus Fruzio popadł w depresję jak przyprowadziłam do domu Murzynka - już byłam bliska rezygnacji - ale wreszcie się dogadały - teraz są braćmi - myją sobie uszy - wyciągają kleszcze :) Jak jeden wraca wcześniej niż drugi to czeka na braciszka zniecierpliwiony.[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 Ja to wiem cioteczki, sama mam 2 sunie, brat ma 2 kotki, bratowa też 2...I ja nawet namawiam syna na wzięcie drugiego, ale on mieszka sam w Warszawie, dużo pracuje i podróżuje i ciągle ma problemy z opieką nad Bessą. Wziął ją jak miała 5 tygodni, teraz ma 6 lat. A jazda pociągiem? Z 2 kontenerami? Serce mówi swoje, a rozum swoje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 E tam ja też mieszkam sama..I pewnie mam sporo lat więcej..Na dodatek jestem chora na nieuleczalna chorobę ( rzs) i nigdy nie wiadomo kiedy nie będę mogła wstac z łóżka..A kotów nigdzie ze sobą nie woże.Jak można kota zabrać np do szpitala?? Ja im organizuję opiekę w domu, na szczęście blisko mieszka moja bratowa, która odwiedza moje koty jak mnie nie ma w domu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 A może jakaś inna kociolubna znajoma przygarnęłąby miziaka?? On naprawdę zasługuje na domek, taki proludzki kot nie może sam chodzić po ulicy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 No właśnie o to chodzi, że on nie ma w problemy, żeby w Warszawie zorganizować opiekę...My mieszkamy w Sosnowcu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 Tak mi żal Kubusia..To taki ludziolubny kotek..Powinien się grzać w domku a nie spędzać czas na ulicy..Bardzo bym chciała żeby jakiś domek go przygarnąl ( szkda że ja nie mogę)..Podnoszę Kocia do góry, niech mu się poszczęści..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luna007 Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 ja też Kubusia nie opuszczam, codziennie wchodzę na wątek z nadzieją, że jakiś domek się znajdzie - sama się łamię, ale mój tz by mnie z domu wywalił i tak na ostatniego 3 kota z bólem się zgodził............i tylko dlatego, że jego pies morderca jakoś się z kotem dogadał....................ale się obawiam, ze Kubisia przez zimą nitk nie przygarnie..............a jemu jak rozumiem tam nawet żadnej budki nie można postawić........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 Kubusiu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sarenka_87 Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 podnoszę Kubusia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 A może przenieść Kubusia na jakieś bardziej kociolubne tereny??? Dziewczyny pytajcie wsród znajomych może ktoś jednak się skusi..I koniecznie trzeba poprosić kogoś o zrobienie wątku na miau...To taki fajny Kotek..Szkoda żeby się zmarnował... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 O, tak, koniecznie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted October 20, 2011 Share Posted October 20, 2011 Pewnie sytuacja Kubusia bez zmian... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
[email protected] Posted October 20, 2011 Share Posted October 20, 2011 biedna kocinka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaskudnaZłośnica Posted October 20, 2011 Share Posted October 20, 2011 Na polku chłód,a Ty nadal bez domku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted October 21, 2011 Share Posted October 21, 2011 Do góry... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.