Debaja Posted August 29, 2011 Share Posted August 29, 2011 zaglądam z nadzieją na dobrą wiadomość ......:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted August 30, 2011 Author Share Posted August 30, 2011 Niestety. Dzięki za zaglądanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Debaja Posted August 30, 2011 Share Posted August 30, 2011 źle, źle i jeszcze raz źle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted August 30, 2011 Author Share Posted August 30, 2011 Wybieram się jutro do tych Państwa. Ktoś chętny, aby mi towarzyszyć......? Tylko proszę, nie wszyscy naraz.......:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted August 30, 2011 Share Posted August 30, 2011 jeżeli rada cos pomoże-obstawic wszystkie miejsca,gdzie sa karmione koty i wszystkie smietniki informacjami o suczce,jeżeli ktoś dokarmia psa,to własnie karmicielki kotów,a chodza w godzinach,gdy nikogo nie ma i kiedy pies bez obaw moze sie przemieszczac. My wypłoszonego psa odnalazłysmy właśnie dzięki karmicielkom. Plus na każdym drzewie informacja papierkowa o psie,z nagrodą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Debaja Posted August 31, 2011 Share Posted August 31, 2011 Dobra rada, bardzo dobra. Trzeba dotrzeć do ludzi, którym los zwierząt nie jest obojętny. Może jeszcze plakaty w lecznicach weterynaryjnych. A czytałam na jakimś wątku, że i pijaczki osiedlowe też dużo wiedzą. Cały czas trzymam kciuki za pozytywne zakończenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted August 31, 2011 Author Share Posted August 31, 2011 Pies był widziany obok jakichś rur, koło placu zabaw. Wczoraj. Jadę dzisiaj po pracy do tych ludzi. Dlaczego nikt nie chce pomóc.......? Nie rozumiem tego.......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annavera Posted August 31, 2011 Share Posted August 31, 2011 qrcze mam wyrzuty sumienia, bo mieszkam rzut beretem, ale naprawdę nie mam czasu :( Prędzej jak rok szkolny się zacznie, ale liczę że do tego czasu piesek się już znajdzie. Póki co nadałam namiar znajomym, że jak się kręcą to mają się rozglądać po okolicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela i Karolina Posted August 31, 2011 Share Posted August 31, 2011 Jak wspomnialam DZIEKUJEMY ZA KAZDA pomoc i zainteresowanie wszystkim Wam,a w szczegolnosci siostrom Marlenie i Monice,ktore miedzy innymi skontaktowaly nas z dziewczynami,ktore przyjechaly wczoraj z 2 psami tropiacymi(wlasnie od samego poczatku i nadal NAJBARDZIEJ POTRZEBA NAM TAKIEJ POMOCY-CZYLI PSOW TROPIACYCH!)Te dwie,juz wspomniane dziewczyny-Ania i Gosia podjechaly skromnie aczkolwiek z niesamowitym zaangazowaniem i wiedza i z 2 psami natychmiast przystapily b.profesjonalnie do poszukiwan.Ania i Gosia przekazaly nam takze bezcenne wskazowki.Wiemy teraz co robic-w skrocie pilnujemy wyznaczonego przez dziewczyny miejsca 24h/7.Bedziemy szukac naszego serduszka Mimi az do skutku mimo ze jestesmy psychicznie i fizycznie wyczerpani do granic wytrzymalosci.Jednak Ania,Gosia,Monika,Marlena przywrocily nam nadzieje,a tym samym sile do dalszych poszukiwan.Wasza bezinteresownosc dziewczyny sa godne podziwu-JESTESCIE WIELKIE.Dla Was kolejne zdjecie z Mimi [IMG]http://i21.photobucket.com/albums/b287/nostagalia/DSC00588.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annavera Posted August 31, 2011 Share Posted August 31, 2011 Podzielcie się tu fachowymi wskazówkami, jak postępować w razie jak się zobaczy pieska, bo może akurat, komuś kto będzie w okolicy i będzie miał szczęście małą spotkać to się przyda, zeby jej nie spłoszyć tylko ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rudakacha Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 Czy aby na pewno nie pominęłyście w swoich podziękowaniach jeszcze kogoś?:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela i Karolina Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 Jak juz pisalam 2 razy- DZIEKUJEMY ZA KAZDA pomoc i zainteresowanie WSZYSTKIM WAM(nie spie i nie jem i mieszkam na dobra sprawe w aucie od prawie 3 tyg.wiec jesli kogos pominelam przepraszam za slaba sprawnosc)a teraz do sprawy najistotniejszej-sunia jest nadal widywana w tym samym miejscu,jest na pol dzika mozna powiedziec,wiec jesli ktos z panstwa ja zobaczy nie wolno absolutnie jej gonic,tylko prosimy OD RAZU dzwonic do nas(wielu ludzi ja widzialo ale nikt nie zadzwonil...).My jestesmy cala dobe w aucie w miejscu gdzie Mimi wedlug Ani i Gosi ma swoja kryjowke-w tym miejscu najlepiej bedzie jesli bedziemy tylko my z rodziny,bo piesek jest w ogromnym stresie i potrzebuje spokoju(wysypana jest karma i czekamy).JESLI PANSTWO CHCA POMOC TO NAJBARDZIEJ POTRZEBNY JEST NAM PIES TROPIACY,JAKIS DOBRY CZLOWIEK KTORY SZYBKO WYDRUKUJE NAM DUZO ULOTEK,OSOBY KTORE MOGA PILNOWAC MIEJSC,GDZIE DOKARMIANE SA KOTY NA MALYM KACKU.Dziekuje WSZYSTKIM Elzbieta P.S.Tu chodzi o pieska,jest coraz zimniej,Mimi cierpi PROSIMY O POMOC Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elkate Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 moge tylko zaglądać i trzymać kciuki za odnalezienie malutkiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted September 1, 2011 Author Share Posted September 1, 2011 [quote name='Ela i Karolina']Jak juz pisalam 2 razy- DZIEKUJEMY ZA KAZDA pomoc i zainteresowanie WSZYSTKIM WAM(nie spie i nie jem i mieszkam na dobra sprawe w aucie od prawie 3 tyg.wiec jesli kogos pominelam przepraszam za slaba sprawnosc)a teraz do sprawy najistotniejszej-sunia jest nadal widywana w tym samym miejscu,jest na pol dzika mozna powiedziec,wiec jesli ktos z panstwa ja zobaczy nie wolno absolutnie jej gonic,tylko prosimy OD RAZU dzwonic do nas(wielu ludzi ja widzialo ale nikt nie zadzwonil...).My jestesmy cala dobe w aucie w miejscu gdzie Mimi wedlug Ani i Gosi ma swoja kryjowke-w tym miejscu najlepiej bedzie jesli bedziemy tylko my z rodziny,bo piesek jest w ogromnym stresie i potrzebuje spokoju(wysypana jest karma i czekamy).JESLI PANSTWO CHCA POMOC TO NAJBARDZIEJ POTRZEBNY JEST NAM PIES TROPIACY,JAKIS DOBRY CZLOWIEK KTORY SZYBKO WYDRUKUJE NAM DUZO ULOTEK,OSOBY KTORE MOGA PILNOWAC MIEJSC,GDZIE DOKARMIANE SA KOTY NA MALYM KACKU.Dziekuje WSZYSTKIM Elzbieta P.S.Tu chodzi o pieska,jest coraz zimniej,Mimi cierpi PROSIMY O POMOC[/QUOTE] Proponowałam Wam, że wydrukuję trochę plakatów. Ale nikt z Was nie jest gotowy, żeby po nie podjechać do mnie do pracy (to nie jest daleko, zajmie jakieś 20 minut). Ja po pracy jadę do drugiej pracy, więc nie mam możliwości, żeby je Wam podrzucić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 Uparliscie sie na te psy tropiace,a w Polsce nie ma psów szkolonych do poszukiwan innych psów. podobno mozna takie znalezc w szwecji. Mozna sie przejśc z tymi psami na spacer,ale nalezy to traktowac w kategorii pojscia do wróżki.Nie pomoże i nie zaszkodzi. Skuteczne sa metody tradycjne,najbardziej zmudne i najtrudniejsze-czyli przejscie sie od domku do domku,zostawienie ogłoszen i poproszenie o pozwolenie powieszenia ogłoszenia na płocie. Koleżanka przeszla wczoraj ten teren (jest ogromny) i znalazła dwa ogłoszenia-tylko dlatego,że ich szukała. Jedno koło stacji benzynowej. Ogłoszenia-wszędzie,wszędzie,bez tego nie znajdzie psa,poza tym,pies moze własnie sie przybłakał do jednego z tych domków. Jeżeli macie miejsce,gdzie widywany jest pies,zostawcie tam jedzenie,zostawcie swoje ubranie. Musicie chodzic po tym terenie,nie tylko siedziec w aucie. łazic o 6tej rano,łazic wieczorem.Możecie nawet nie wołac psa,ale musicie miec ze soba miskę z sucha karmą i ciągle ja przesypywać-to pies usłyszy na pewno,zwłaszcza,jeżeli jest wygłodniały. I nie upierajcie sie teraz,co do jednego miejsca,wskazanego przez dziewczyny,tylko codziennie krok po kroku przełażcie cały teren. I jeszcze raz napisze,ze NIE MA PSÓW TROPIACYCH SZUKAJACYCH INNE PSY,wieć odpuscie tą myśl,zaden pies nie znajdzie Wam Waszego psa,tylko WY możecie to zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela i Karolina Posted September 1, 2011 Share Posted September 1, 2011 Dokladnie wiemy ze w Polsce nie ma psow szkolonych do poszukiwan innych psow-wiemy poniewaz od 1 dnia zaginiecia Mimi wspolpracujemy codziennie z panem z"Ciapkowa",ktory pracowal wiele lat w wylapywaniu psow.Sami bylismy b.sceptyczni,on jednak sam doradzil nam zeby skorzystac z pomocy takich psow i mial racje-trzy niezalezne psy tropiace,ktore do tej pory tropily w odstepie ok.tygodniowym,wszystkie 3 wskazaly to samo miejsce,dodam w tym samym miejscu takze wielu ludzi widzialo naszego pieska(tylko jak wspominalam nikt nie zadzwonil).Dowiedzielismy sie o tym chodzac i pytajac wszystkich mozliwych ludzi po ulicach od 3 tyg od rana do nocy.To ze siedzimy w aucie nie oznacza ze doslownie SIEDZIMY.Siedzi 1 osoba i pilnuje klatki z ulubiona karma,pieska ulubionymi zabawkamii,kocykiem a 2 kolejne osoby caly czas szukaja i pytaja po CALEJ okolicy i nie chodzimy "tylko od 6 rano"(bo to smieszne)tylko pisalam juz ze 24 godz na dobe.Przez pierwsze 2 tyg.wolalysmy psa od rana do nocy,tracilysmy glos wieczorem(czasem trwalo to do 4 nad ranem)az mieszkancy ul.Zniwnej i calej okolicy zaczeli sie denerwowac ze zaklocamy spokoj.Co do ogloszen to wywiesilismy ok 150 moze 200 w 2 pierwsze dni zaginecia Mimi po CALYM Maly Kacku,Orlowie nawet na rynku w Orlowie i od centrum Gdyni na kazdym przystanku autobusowym w kierunku Orlowa,a potrzeba nam wiecej bo znalezli sie ludzie,ktorzy zaczeli je zrywac.. i to wielokrotnie..Nie mozemy opuszczac Malego Kacku"Martosekret"poniewaz dla Mimi kazda godzina sie liczy!Trzeba tez pilnowac klatki,ktora kosztuje 2,5 zl nie mozemy opuszczac tego miejsca(co nie oznacza ze siedzimy tylko w aucie,bo to byloby chore)Ludzie ROBI SIE CORAZ ZIMNIEJ A PIESEK JEST NAJWAZNIEJSZY I na wszelki wypadek dodam ze dzwonilismy pierwszego dnia do wszystkich klinik i schronisk w 3-miescie i codziennie dzwonimy do strazy,ktora zabiera martwe zwierzeta.Dalismy ogloszenia na kazdym mozliwym nam znanym portalu na necie,dalismy ogloszenie w Radiu Gdansk i chcielismy w TV Gdansk ale pan redakcji powiedzial ze za slaba rozdzielczosc zdjecia...Sprawdzamy tez miejsca dokarmiania kotow i podejrzane miejsca.. zrobilismy wiele innych rzeczy ale to niewazne-WAZNY JEST PIESEK!!!! Powtarzam PROSIMY DOBRYCH LUDZI O PSY TROPIACE(W RAZIE NAJGORSZEGO ZNAJDA JA NP.)PROSIMY O WIECEJ ULOTEK I KOGOS KTO MOGLBY ROZGLADAC SIE PO OKOLICY(TAKZE PRZY DOKARMIANIU KOTOW),TAK JAK MY TO ROBIMY ALE JEST NAS NIESTETY TYLKO 3 NA ZMIANE I CZASAMI TEN MILY PAN Z CIAPKOWA... "Elkate" dziekujemy za slowa otuchy,wogole za mile slowa,bo teraz tylko takie sa na miejscu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela i Karolina Posted September 2, 2011 Share Posted September 2, 2011 [B]Kochani potrzbujemy ludzi,ktorzy obstawia miejsca karmienia kotow i smietniki(mimi walczy juz teraz o przetrwaznie,a wiec najwzaniejsze jest dla niej pozywienie(jesli ja tam ktos zobaczy-nie wolno absolutnie jej gonic,bo jest na pol dzika juz i moze w panice wpasc pod auto-dzwonic do nas natychmiast! Nr tel:788292611).dalismy anons przy karmieniu kotow na ul.piotrkowskie(moze zna ktos tez inne takie miejsca w okolicy??) ale nam go zdarto,miejsc ze smietnikami nie znamy niestety.prosimy takze o ulotki,bo zaczal sie rok szkolny i chcemy wywiesic przy kazdej szkole w okolicy.dziekujemy ela[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted September 2, 2011 Share Posted September 2, 2011 w sprawie ulotek napiszcie do martasekret,oferowala pomoc w drukowaniu,tylko trzeba od niej ulotki odebrać. Znacie już wszystkie odsłonięte studzienki sciekowe na tym terenie? trzy lata temu psa kolezanki znalezliśmy właśnie w takiej studzience,gdyby nie to,że pomoc nadeszła w ciągu pięciu godzin,pewnie byłoby po psie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asperges Posted September 2, 2011 Share Posted September 2, 2011 (edited) Wszystkie psy tropiące zaprowadziły was w to samo miejsce ale trop zanikł a wiec moze ktos małą wziął i trzyma w domu...:shake::shake: gorzej, jesli ktoś ją wywiózł z Gdyni, daleko od terenu, w którym szukacie, nawet do innego miasta..wyobrażam sobie jak jesteście wyczerpane fizycznie i psychicznie, znam to - mi kiedys ukradły psa dzieciaki (miał obrożę z adresówką) i gdy poszłam do domu jednego z nich matka smarkacza twierdziła że u nich w domu mojego psa nie ma a potem okazało się, że był u nich w łazience....modlę się za odnalezienie małej do św. Antoniego. Edited February 26, 2013 by Asperges Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elkate Posted September 2, 2011 Share Posted September 2, 2011 Też mam wrażenie ,że ktoś malutką się "zaopiekował"..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted September 2, 2011 Share Posted September 2, 2011 [quote name='elkate']Też mam wrażenie ,że ktoś malutką się "zaopiekował".....[/QUOTE] to jest optymistyczna wersja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
millarca Posted September 2, 2011 Share Posted September 2, 2011 Elu i Karolino, o to, gdzie są dokrmiane koty w Wielkim Kacku trzeba się zapytać nie nas, tylko mieszkańców Wielkiego Kacka. Nie da się obstawić wszystkich miejsc, w których koty są dokarmiane. Trzeba rozmawiać z karmicielkami kotów. One będą wiedziały, czy koło misek kręci się Mimi. Ogłoszenia powinny wisieć na każdym płocie w okolicy. [B]Jeśli ktoś zgodzi się mi towarzyszyć, mogę wydrukować większą liczbę ogłoszeń czarno-białych i chodzić w weekend po ludziach - od domu do domu, prosć o zgodę na wywieszenie ogłoszewnia na płocie i pytać, czy widzieli psa i czy wiedzą, kto dokarmkia koty w okolicy.[/B] Kolejny pies, który wskaże Wam to samo miejsce raczej niczego nie zmieni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
millarca Posted September 2, 2011 Share Posted September 2, 2011 [B]Znajdzie się ktoś, kto mógłby ze mną obejść okolice, gdzie widuje się Mimi?[/B] Bez obaw, nie jestem taka straszna :evil_lol: W sobotę mam czas od 12.00 do 19.00, w niedzielę od 12.00 do 15.00, na tygodniu jest z tym gorzej, ale może między 18.00 a 20.00 dałoby radę. Sama chodzić ludziom po domach po prostu się boję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 Elu,jak zajrzysz na forum,napisz do Millarcki,oferuje bardzo konkretna pomoc,czy jesteś w stanie w którys z wskazanych przez nia dni,poświęcić kilka godzin? To normalne,że ogloszenia są zrywane,zawsze tak jest,dlatego trzeba ciągle wywieszac nowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzysiekgd26 Posted September 4, 2011 Share Posted September 4, 2011 ja tez chetnie pomoge lecz potrzeba okolo 15 osob aby przejsc przez las od ol. raclawickiej do plockiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.