Jump to content
Dogomania

FINKA czeka przy drodze na swoją szansę MA DOM


luka1

Recommended Posts

Sunia jest u mnie. jezeli ktos ma ochote sprawdzic jak sunia sie czuje to zapraszam do siebie. Przygarnęlam bo żal mi tych porzuconych psiaków i nie jeden znalazł juz u mnie schronienie. Nie biore za to pieniedzy a troszczę sie o nia jak o swoje trzy pozostałe. Psów bezdomnych czekajacych na soja szanse jest wiele tak więc mysle że ten domek \, który tak czekał bardzo finkę nie splajtuje z powodu kilku dni. Zreszta nie byłam pewna czy moje plany osobiste potocza sie tak jak zamierzałam dlatego Luka nie mogła składac deklaracji. Jeżeli ktos zna luke to wie , że nie oddałaby psa w nieodpowiednie rece. Własnie dlatego przestałam wchodzic na dogomanie, bo kiedy potrzebowalam pomocy to z kilkunastu osób dajacych dobre rady , tylko dwie pomogły. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 120
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='holmina']Mam nadzieję że sunia nie trafiła do...Niemiec....
mam przykre info z Dogo,znajoma oddała/swojego psa z powodu poważnej choroby/ niby miłej Pani,niby do niemieckiej rodziny...były obiecane zdjęcia
efekt
pani psa wzieła i już sie nie odezwała ,nie odp na tel i maile...zdjęcie żadne nie dotarło,może o niczym to nie świadczy ale jest niepokojące...[/QUOTE]

halmina, psy które trafiają pod moją opiekę nie są wywożone w nieznane.

Link to comment
Share on other sites

Czyli wg Ciebie jesteś w porządku, tak?
Dt czekał tylko tyle bo sam się dobił po informację. Jakby sie nie dobił to pewnie czekałby dłużej. Tak jak teraz czeka na info nt Luki. Nie rozumiem dlaczego nie dopytałas o która sunie chodzi. Gdybys dopytała byc może mała siedziałaby juz na kanapie, a nie w schroniskowym boksie.

Nigdzie nie obraziłam ani Ciebie ani nikogo innego.
Nie wiem po czym wnosisz, że wolę klepać w klawiaturę? Nie ja zakładam kolejne bezproduktywne watki, które umierają z powodu braku przepływu informacji i przy okazji wcale nie pomagają psom. Nie masz na to czasu to tego nie rób.

Ja tego nie robię np a pomagam psom, dość znacznie.
Tymczasuję, socjalizuję, ogłaszam, odbieram po 20, czasami 50 telefonów dziennie w psich sprawach. Mailuję z przyszłymi właścicielami i ludźmi, którzy adoptowali juz psa bedącego pod moja opieką (bezpośrednia albo wirtualną), robię wizyty przed i poadopcyjne, załatwiam wizyty u specjalistów i jesli moge woze do nich rózne psy, zbieram kasę na piknikach. Do tego mam rodzinę (w tym dwoje małych dzieci)

Biore na siebie tyle ile udźwignę zeby niczego nie spieprzyć.
(mam przy tym świadomość, ze sa osoby, które robią więcej i na prawdę je podziwiam)

I mam szacunek do osób które oferuja mi pomoc.
Przez ten szacunek rozumiem równiez informowanie ich na bierzaco co sie dzieje. Wiem, że pomagaja z dobrej woli, że moga mieć swoje plany. I wiem również, że dobra współpraca wymaga zaangazowania dwóch stron.

[quote name='luka1']
Karolina, a ja bardzo dobrze rozumie takie zachowanie jak Twoje.[/QUOTE]

Alez jestem dogłebnie przekonana, ze mnie rozgryzłas :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gadzia']Sunia jest u mnie. jezeli ktos ma ochote sprawdzic jak sunia sie czuje to zapraszam do siebie. Przygarnęlam bo żal mi tych porzuconych psiaków i nie jeden znalazł juz u mnie schronienie. Nie biore za to pieniedzy a troszczę sie o nia jak o swoje trzy pozostałe. Psów bezdomnych czekajacych na soja szanse jest wiele tak więc mysle że ten domek \, który tak czekał bardzo finkę nie splajtuje z powodu kilku dni. Zreszta nie byłam pewna czy moje plany osobiste potocza sie tak jak zamierzałam dlatego Luka nie mogła składac deklaracji. Jeżeli ktos zna luke to wie , że nie oddałaby psa w nieodpowiednie rece. Własnie dlatego przestałam wchodzic na dogomanie, bo kiedy potrzebowalam pomocy to z kilkunastu osób dajacych dobre rady , tylko dwie pomogły. Pozdrawiam.[/QUOTE]


Zeby sytuacja była jasna, ja absolutnie nic nie mam do Ciebie jako DT. Wierzę, że sunia ma u Ciebie bardzo dobra opieke i warunki. Zupełnie nie o to mi chodzi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karolina_g_k']

Ja tego nie robię np a pomagam psom, dość znacznie.
Tymczasuję, socjalizuję, ogłaszam, odbieram po 20, czasami 50 telefonów dziennie w psich sprawach. Mailuję z przyszłymi właścicielami i ludźmi, którzy adoptowali juz psa bedącego pod moja opieką (bezpośrednia albo wirtualną), robię wizyty przed i poadopcyjne, załatwiam wizyty u specjalistów i jesli moge woze do nich rózne psy, zbieram kasę na piknikach. Do tego mam rodzinę (w tym dwoje małych dzieci)

Biore na siebie tyle ile udźwignę zeby niczego nie spieprzyć.

:lol:[/QUOTE]
A ja nic z tych rzeczy nie robię. Leżę sobie na dowolnie wybranym boku i mam święty spokój.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='luka1']A ja nic z tych rzeczy nie robię. Leżę sobie na dowolnie wybranym boku i mam święty spokój.[/QUOTE]

Dodaj jeszcze, ze zakladasz watki i wydarzenia nie wiadomo po co... sprawdz prosze ile ich zalozylas i ile umarlo smiercia naturalna a psy wciaz gnija za kratami.

Link to comment
Share on other sites

Karolino, dziecko drogie, jestem pełna podziwu dla twojej, nieco gorączkowej, a mam nadzieję, że równie efektywnej działalności.Ale odkąd to ktokolwiek ma obowiązek tłumaczyć się przed Tobą z wyboru tego, a nie innego DT?Czy Ty zajęłaś się sterylką suni i Ty za nią
płaciłaś? Czy Ty szarpałaś się ze wszystkim, co jej dotyczy?Masz jakiś problem? Dziwi mnie Twoja wypowiedź, bo to, co jest najważniejsze to fakt, że Finka jest w dobrym i bezpłatnym DT w Polsce, nie, nie pojechała do Niemiec i z tej fundacji z pewnością nie wyjedzie, że jest po sterylizacji i szukany jest dla niej dom.Czy jeszcze czegoś potrzebujesz do szczęścia?

Link to comment
Share on other sites

Ohoho, mamy jeszcze Rewelację w równie bojowym nastroju.Panienki, wyraźnie macie jakieś problemy. Nie będę się domyślać, z czym.Ale wydaje się, że chodzi o psa, a Finka jest zaopatrzona i bezpieczna.Może to rozwiąże Wasze problemy?Chyba, że Wam nie chodzi o psa. Niech zgadnę...chyba nie o psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='luka1']A ja nic z tych rzeczy nie robię. Leżę sobie na dowolnie wybranym boku i mam święty spokój.[/QUOTE]

Czytanie ze zrozumieniem....
Widzisz między wierszami to co chcesz widzieć. Nigdzie nie napisałam, ze nic nie robisz.
Zamiast odpowiedzieć coś z sensem rzucasz idiotyczne niczym nie podparte zdanie.

To jest właśnie bezsensowne klepanie w klawiaturę.

Pewnie za to co robisz przy psach w schronisku należy Ci się pokłon, co nie zmienia faktu, ze zachowałaś się źle nie informując warszawskiego Dt o zmianie planów oraz tego, że zakładasz wątki i wydarzenie zupełnie bez sensu, bo po prostu ich nie prowadzisz. To tylko zniecheca osoby chętne do pomocy danemu psu.

Moje założenie jest takie: Nie masz czasu, nie umiesz, nie chcesz? NIE RÓB. A jak coś zrobisz nie tak naucz sie do tego przyznawać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lilek']Ohoho, mamy jeszcze Rewelację w równie bojowym nastroju.Panienki, wyraźnie macie jakieś problemy. Nie będę się domyślać, z czym.Ale wydaje się, że chodzi o psa, a Finka jest zaopatrzona i bezpieczna.Może to rozwiąże Wasze problemy?Chyba, że Wam nie chodzi o psa. Niech zgadnę...chyba nie o psa.[/QUOTE]

I bardzo dobrze, ze jest bezpieczna. Czy ktos tu ma o to pretensje? Umiesz czytac czy napisac wytluszczonym caps lockiem?

Link to comment
Share on other sites

Rewelacjo, jesteś naprawdę rewelacyjna. Nareszcie ktoś dostrzegł we mnie dziecko mimo mojego słusznego już wieku.Powiedziałabym- bardzo słusznego.Dziękuję Ci,moja droga.Jeśli zaś chodzi o przepływ info, to wiesz, zdarza sie tak, że lepiej jest, jeśli w niektórych kierunkach nie przepływają zbyt sprawnie i gwałtownie.To jest chyba ten przypadek.

Link to comment
Share on other sites

"potrzebne mi zdjęcia przede wszystkim suczek [U](w przeciwienstwie do terenow wiejskich, na terenach meijskich 'schodza' głownie one)[/U] malych, ew kudlatych. Miski tez sa cudne (ten czarno bialy) "

Lilek daj spokój - co ci przypomina pow. cytat? ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lilek']Ohoho, mamy jeszcze Rewelację w równie bojowym nastroju.Panienki, wyraźnie macie jakieś problemy. Nie będę się domyślać, z czym.Ale wydaje się, że chodzi o psa, a Finka jest zaopatrzona i bezpieczna.Może to rozwiąże Wasze problemy?Chyba, że Wam nie chodzi o psa. Niech zgadnę...chyba nie o psa.[/QUOTE]

Brawo!
Nie o psa.
Już kilkukrotnie tłumaczyłam o co.

Takie zachowanie droga Lilek zniechęca wiele osób jak zdołałam się zorientowac.
A wiesz kto na tym traci?
Psy, kochana moja.

A mi do szczescia brakuje dobrej, rzeczowej, serdecznej współpracy między osobami, które pomagaja bezdomnym psom. Bo gdyby owa współpraca była, to mozna byłoby pomagac na duzo wieksza skalę. Ot tylko tyle.

Link to comment
Share on other sites

Tak, Luka, bardzo dokładnie wiem, kogo zacytowałaś.
Karolino, więc jeśli nie o psa chodzi, to wydaje się, że pomyliłaś fora dyskusyjne. Tak, jak Twoja koleżanka.
Jeśli swoje wypowiedzi nazywacie próbą współpracy i pomocy na szeroką skalę, to wybaczcie, ja rozumiem to inaczej.
Luka ma prawo wybierać DT,nie musi spowiadać się przed Wami ze swoich decyzji. Nikt nie musi tego robić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lilek']Tak, Luka, bardzo dokładnie wiem, kogo zacytowałaś.
Karolino, więc jeśli nie o psa chodzi, to wydaje się, że pomyliłaś fora dyskusyjne. Tak, jak Twoja koleżanka.
Jeśli swoje wypowiedzi nazywacie próbą współpracy i pomocy na szeroką skalę, to wybaczcie, ja rozumiem to inaczej.
Luka ma prawo wybierać DT,nie musi spowiadać się przed Wami ze swoich decyzji. Nikt nie musi tego robić.[/QUOTE]

Boże, Ty naprawde nic nie rozumiesz....


mam nadzieje, ze Finka znajdzie cudowny dom bo na taki zasluguje. I mam nadzieje, ze pozostalych 4ry strony pozakladanych watkow psich tez znajda domy, jak ktos ma czas sledzic i przeklejac czyjes posty powinien rowniez miec czas udzielac jakichkolwiek informacji...
Żegnam "panienki"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lilek']Tak, Luka, bardzo dokładnie wiem, kogo zacytowałaś.
Karolino, więc jeśli nie o psa chodzi, to wydaje się, że pomyliłaś fora dyskusyjne. Tak, jak Twoja koleżanka.
Jeśli swoje wypowiedzi nazywacie próbą współpracy i pomocy na szeroką skalę, to wybaczcie, ja rozumiem to inaczej.
Luka ma prawo wybierać DT,nie musi spowiadać się przed Wami ze swoich decyzji. Nikt nie musi tego robić.[/QUOTE]

No skoro umówiła się z jednym Dt i wybrała drugi to chyba jednak powinna ten pierwszy o zmianie decyzji poinformowac co? Na prawde uwazasz, że to fair?

Nie pomyliłam forum, mi nadal chodzi o psy. Może nie konkretnie o tą sunie bo jak widze, z nia jest juz ok i same świetnie sobie radzicie, ale o te inne, które nadal gniją w schronisku.

Tak jak Luka ma prawo wybierac Dt tak samo zacytowana wyżej osoba ma prawo wybierać psiaki, które bierze na tymczas, tak?
Jedną szkalujesz, drugiej bronisz? Obie wiemy, ze kierujesz sie tylko osobista sympatią. Bo wierz mi ta zacytowana także uratowała wieeele psów, nawet takich, których juz nikt inny ratowac nie chciał.

Moje obecne wypowiedzi nie sa juz próba współpracy bo wiem, że owa współpraca juz nie wyjdzie, choćby dlatego, że nie doczekałam sie rzeczowej odpowiedzi tylko wciskania mi w usta czegoś czego nie powiedziałam, nie napisałam.

Moje wypowiedzi maja na celu zwrócenie Waszej uwagi na fakt, że same zamykacie psiakom drogę do domu postepujac w ten sposób. Im więcej osób by z Wami współpracowało tym więcej psów wyszłoby ze schroniska i znalało kochajacy dom.

Jesli nie szukacie pomocy innych to nie rozumiem idei zakładania kolejnych watków i facebookowych wydarzeń.

Link to comment
Share on other sites

Karolinko, TY mówisz o szkalowaniu???? Przede wszystkim ja nikogo nie szkaluję, a jeśli doszukałaś się czegoś takiego, to proszę, wskaż mi, gdzie.A poza tym odsyłam Cię do naszego zbiorczego wątku.Pamiętasz,jak byłaś u nas i zza płotu poczułaś straszliwy fetor, który podobno panuje u nas w domu?Nie wchodząc nawet na nasz teren, nie mówiąc o domu! Napisałaś o tym publicznie na naszym wątku.I TY mówisz o szkalowaniu i upominasz Lukę za złe zachowanie?Kochanie, daleko wielu pomagaczkom do pracowitości i oddania tej kobiety psiakom.Widzę to i tak, masz rację, kieruję się sympatią dla niej za jej stosunek do zwierząt i pracę ponad siły, żeby miały wszystko, czego potrzebują.Daj spokój, u niej psy nie gniją za kratami, są radosne i zdrowe. Ja to widuję co tydzień, czasem wpadam bez zapowiedzi i wiesz co?Też są zdrowe i radosne. Radziłabym Ci lepiej ważyć słowa, które piszesz lub mówisz o kimś.

Link to comment
Share on other sites

UWAGA, UWAGA.
Żeby wszystkim ułatwić lekturę ustawy o ochronie zwierząt i nowelizacji wykonałem tekst jednolity. Tzn na bazie ostatniego dostępnego na stronach sejmowych, czyli z 5 października 2010 tekstu jednolitego naniosłem zmiany, jakie wprowadza nowelizacja z 18 sierpnia 2011. Zapisy zmieniane bądź usuwane są zaznaczone przekreśleniem. Obecnie wprowadzane - na żółto. Na blogu sypnęło się formatowanie, ale - mam nadzieję - wybaczycie. Jest podstawa do pracy.
Mam nadzieję, że ułatwi to wszystkim lekturę i faktyczną ocenę obecnie wprowadzanych zmian.
Ale UWAGA!!!! To nie jest źródło prawa. Jest to dokument przygotowany przeze mnie dla potrzeb prywatnego wykorzystania.
Dostępny na [url]www.piszeustawe.blogspot.com[/url]

Mam nadzieję, że Wam się przyda. Będę zobowiązany za jakieś "dziękuję". Bo czuję się jakoś osamotniony w tym, co robię.
Oczywiście polecam lekturę moich starszych wypocin.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lilek']Karolinko, TY mówisz o szkalowaniu???? Przede wszystkim ja nikogo nie szkaluję, a jeśli doszukałaś się czegoś takiego, to proszę, wskaż mi, gdzie.A poza tym odsyłam Cię do naszego zbiorczego wątku.Pamiętasz,jak byłaś u nas i zza płotu poczułaś straszliwy fetor, który podobno panuje u nas w domu?Nie wchodząc nawet na nasz teren, nie mówiąc o domu! Napisałaś o tym publicznie na naszym wątku.I TY mówisz o szkalowaniu i upominasz Lukę za złe zachowanie?Kochanie, daleko wielu pomagaczkom do pracowitości i oddania tej kobiety psiakom.Widzę to i tak, masz rację, kieruję się sympatią dla niej za jej stosunek do zwierząt i pracę ponad siły, żeby miały wszystko, czego potrzebują.Daj spokój, u niej psy nie gniją za kratami, są radosne i zdrowe. Ja to widuję co tydzień, czasem wpadam bez zapowiedzi i wiesz co?Też są zdrowe i radosne. Radziłabym Ci lepiej ważyć słowa, które piszesz lub mówisz o kimś.[/QUOTE]

Lilek ja Cie nie szkalowałam. Opisywałam zgodnie z prawda to co U Was zastałam. Moja wypowiedź nie miała na celu sprawienia Ci przykrości. Nie chciałam Ci ubliżyć. Chciałam wprowadzić w ten sposób innych ludzi czytajacych watek w realia rzeczywistości w jakiej sa psy. Po to żeby im pomóc. I byłam nie tylko pod Waszą siatka, ale równiez na posesji. Pomagałam wypakowywac karme, która razem z innymi osobami dostarczyłam.
Ciebie nie było jeszcze wtedy na Dogo wiec tym bardziej byłas anonimowa. Nikt nie znał Twojego adresu, imienia, telefonu.

Nie zarzucaj mi, ze nie weszłam do domu, a wydałam taka opinie. Nie musiałam wchodzić. Wystarczyło mi to co przynosiły ze soba kolejne partie psiaków wypuszczane z domu na zewnatrz, do zdjęć.

I nikogo chyba nie dziwi, że 60 psów na tak małej powierzchni, bedących pod stała opieka tylko jednej osoby nie wytwarza zapachu lawendy? Nie wiem jak jest teraz. Wtedy tak było.

Link to comment
Share on other sites

:-(:-(:-(Ajajaj, dziecinko, to ja się zaczęłam okropnie o Ciebie martwić teraz. No bo skoro Ty jako wrażliwa bardzo osóbka czułaś taki odór (sprawdziłam, żeby nie przekłamywać:razz:) na otwartej przestrzeni półhektarowej działki zza płotu , to jakże Ty sobie radzisz z zapachem psiaków, które tak intensywnie tymczasujesz? Wiadomo, że przychodzą na tymczas w na ogół kiepskim stanie, często po prostu są śmierdzące, bo brudne lub schorowane.Chyba, że Twoi tymczasowicze są skrapiani lawendą przed dowiezieniem.:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Swoją drogą radziłabym zmienić zapach.Lawendowego wyjątkowo nie lubią.
Daj spokój, Karolino, nie wiesz, jak było wtedy, nie wiesz, jak jest teraz. Jeśli chcesz zobaczyć, zapraszam.:diabloti:
Ale, ale, nie pokazałaś mi fragmentu, w którym szkaluję "tamtą". Gorzej, że nie wiem, o kogo Ci chodzi. Chyba źle ze mną.:lol:

Link to comment
Share on other sites

hmm... widzę, że rozpętała się tu bezsensowna i w sumie nic nie wnosząca do sprawy Finki kłótnia ...

Owszem miałam wziąć Finkę na DT, zaproponowałam to Luce w piątek, w poniedziałek Finka miała iść na sterylizację i potem przyjechać do mnie, ale w poniedziałek po południu, okazało się, że sunia ma już DT i to bliżej, a nawet szanse na DS. Dla mnie - bomba, trochę w sumie szkoda, że dowiedziałam się o tym dopiero po tym jak ja zadzwoniłam. Rozumiem, że wszyscy mają mnóstwo innych spraw, ale tyle się pisze nt braku BDT, a jak się jakiś zjawia, to trochę jest traktowany po macoszemu...
Cieszę się bardzo, że Finka nie siedzi ani w schronisku ani przy drodze, jest bezpieczna i może czekać w cieple na DS. Innych psów czekających na pomoc jest wystarczająco... EOT.

Odnośnie Luki suni (biało czarnej-kudłatej) czekam na informację jak zorganizować odbiór jej od obecnych właścicieli. Luka, wiedziałaś o którą sunię mi chodzi, bo rozmawiałyśmy nt jej sytuacji. Jeśli coś wiesz, to daj mi proszę znać (na wątku cisza...) bo nie wiem czy blokować miejsce czy brać inną sunię - jak pisałam wyżej - psów czekających.... itp.

Rozumiem o co Wam wszystkim chodzi, ale wątek zrobił się mega żenujący, zamiast informacji nt psa i zdjęc z DT - przepychanka i jakieś osobiste wycieczki:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...