daga_27 Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 o ludzie :-( trzeba dzialac. co robimy dziewczyny???????? Quote
Lilith20 Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 No ja zaraz popytam kogos kto moglby z aparatem wpasc i zrobic mu fotki ale dopiero jutro bo dzisiaj jest taki krzyczacy pielegniarz Quote
BeataJ Posted March 12, 2007 Author Posted March 12, 2007 Kurcza....ja juz patrzylam my z Daga mamy do Jeleniej ponad 500km..... Ale moze go do Bydgoszczy ktos przywiezie to go do hotelu zabierzemy naszego. Ja moge do Bydgoszczy podejchac. Beata Quote
Lilith20 Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 Sluchajcie ja jutro podskocze do schroniska bo nam sie suka oszczenila i martwie sie o szczeniaka bo najprawdopodobniej go uspia;( wiec przy okazji zajrze do dobermana i dam wam znac. Najwyzej zrobie zdjecia telefonem nie beda tak dobre ale zawsze cos. Quote
lila138 Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 [quote name='Lilith20']W jeleniogórskim schronisku przebywa prześliczny doberman. Narazie jest jeszcze w izolatce ale niebawem trafi do boksu. Co najgorsze ostatnio pojawiło się strasznie dużo nowych psów i boksy sa przepełnione a psy dostaja furii i ciągle się gryzą. Dobek jest strasznie podłamany, ciągle leży na posłaniu i nie reaguje ani na wołania ani na jedzenie. Wygląda na strasznie smutnego, nie jest zabiedzony. Wręcz przeciwnie, ma piękną błyszczącą sierść jest zdrowy i wygląda jak pies zdjęty prosto z wystawy. Tylko pyszczek ma taki smutny. Błagam niech ktoś go z tamtad wyciagnie zanim trafi w nieodpowiednie ręce. Zawsze boję sie o takie rasy bo znajdują się ludzie którym te psy są potrzebne tylko po to aby atakować inne psy;([/quote] trzeba koniecznie jemu zrobic zdięcie i umieśćić na dogomani...moze znajdzie mu sie domek:multi: Quote
Vika_Bari Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 [quote name='mirka-ela'][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d74b0109b30c7ad6.html"][IMG]http://images21.fotosik.pl/67/d74b0109b30c7ad6m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/09d6def8adc4b739.html"][IMG]http://images22.fotosik.pl/40/09d6def8adc4b739m.jpg[/IMG][/URL] Wysyłam zdjeciia szczeniorka dobka.[/quote] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Dziewczyny zorganizujecie pilnie transport od Żyrardowa do mnie (Poznań, Września, Gniezno, Środa Wlkp) tego szczeniaka.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Sprawa pilna bo trzeba go pilnie przetransportować![/SIZE][/FONT] Quote
BeataJ Posted March 12, 2007 Author Posted March 12, 2007 Info z drukarni: Jakos zdjec tych trzech co sa z boku jest bardzo, bardzo slaba....widoczne sa na formacie wiekszej wizytowki, a na A3 sa zamazane i pani powiedziala, ze brzydko to wyglada a przeciez caly sens tego plakatu to wlasnie obraz tych bid. Co ja moge zaproponowac to wstawienie tam zdjecia Sigmy ( tej brazowej chudej z Gdanska ), bo na 99% mam gdzies jej zdjecie w oryginalnej rozdzielczosci. Aby to bylo widoczne zdjecie musi miec 2-3 mega. Czy ktos ma zdjecie dobka zabiedzonego w takiej wielkiej rozdzielczosci? Beata Quote
majafaja Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 [QUOTE]W jeleniogórskim schronisku przebywa prześliczny doberman. Narazie jest jeszcze w izolatce ale niebawem trafi do boksu. Co najgorsze ostatnio pojawiło się strasznie dużo nowych psów i boksy sa przepełnione a psy dostaja furii i ciągle się gryzą. Dobek jest strasznie podłamany, ciągle leży na posłaniu i nie reaguje ani na wołania ani na jedzenie. Wygląda na strasznie smutnego, nie jest zabiedzony. Wręcz przeciwnie, ma piękną błyszczącą sierść jest zdrowy i wygląda jak pies zdjęty prosto z wystawy. Tylko pyszczek ma taki smutny. Błagam niech ktoś go z tamtad wyciagnie zanim trafi w nieodpowiednie ręce. Zawsze boję sie o takie rasy bo znajdują się ludzie którym te psy są potrzebne tylko po to aby atakować inne psy;([/QUOTE] dziewczyny, tak samo bylo z sunia co jest teraz u Uli, tez na nic nie reagowała... trzeba go koniecznie wyciagnac!!!! co do tego malucha Vika, to faktycznie pilne!! piekny maluch! Quote
Lilith20 Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 Po południu moze beda fotki dobermana z jeleniej jedna z wolontariuszek tam jedzie jak tylko bede cos wiedziala to dam znac a na razie musze ochlonac z nerwow bo mi szczeniaki uspili:angryy: :angryy: :mad: Quote
daga_27 Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 nowy dobus: [URL]http://www.allegro.pl/item174855886_pies_doberman_brazowy.html#photo[/URL] Quote
aisaK Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 Tego jeleniogórskiego trzeba koniecznie do hoteliku wyciągnąć...znacie hoteliki w pobliżu? I transport dla maleństwa do Oleny!!! Quote
daga_27 Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 ja tamtych okolic w ogole nie znam. a szkoda. Quote
Goska76 Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 Witam Wszystkich ;), po dłuższej przerwie chciałabym "odświeżyć" nieco informacje o Aramisie. (Nowe zdjęcia w załączonym linku). [URL]http://picasaweb.google.com/malgorzata.janich/Aramis[/URL] Zgłosiły się do mnie dwie osoby - na razie z pytaniem o pieska. Dzisiaj wyślę im informacje i zdjęcia. Niestety nie mam doświadczenia w znajdowaniu domków dla psich bid i dlatego zwracam się do Was z prośbą o radę: jak można sprawdzić potencjalny dom? Zależy nam bardzo żeby Aramis trafił do odpowiedniego i przede wszystkim odpowiedzialnego człowieka. Ten pies został chyba bardzo skrzywdzony. (Podniesiona ręka, gwar grających w piłkę chłopców, pisk opon na ulicy ...wzbudzają w nim paniczny strach.) Wymaga doświadczonego właściela. Na łące jest wesołym pieskiem :multi:, był spuszczony ze smyczy - pilnuje się - nie odchodził daleko ;), lubi podgryzać nogi i ręce - niestety robi to bez wyczucia i czasem bolało :cool3: Mam jeszcze prośbę - proszę zmieńcie informacje o wieku pieska na stronie Nadzieja Dobermana – po dokładniejszych oględzinach weterynarza jego wiek został określony na - +/-10 lub 11 miesięcy. Niestety jest chory na kaszel kenelowy – jest w trakcie leczenia- rokowania bardzo dobre. Najgorszy problem to jego łapka – Aramis stawia troszkę inaczej lewą łapkę. Weterynarz stwierdził tzw. staw rzekomy – efekt nieleczonej kontuzji łapki. Łapka jest całkowicie sprawna i jak zapewniał nas wet nie powinno mu tam nic przeszkadzać w chodzeniu – zresztą biega az miło patrzeć i żadnych z tym problemów nie ma. Aramis przybrał prawie trzy kilo na wadze, ma 1 cm więcej w kłębie – je za dwóch. Ogólne wrażenie – piesek bardzo posłuszny, bardzo spokojny no i niestety bardzo jeszcze smutny. Ale już swoim kikutkiem czasami zakręci – co nas bardzo cieszy. Quote
Asior Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 [quote name='aisaK']Ale w Krakowskim schronie piesy maja luksusy! Ryzyk dostaja!!! Przecudowne wieści, dwie wspaniałę, piekne dobermanki poszły do domu. Ściągnę je dopiero za tydzien, tak na wszelki wypadek ;) Mój tymczasowicz bardzo źle się czuł po kaszy, wiec mu juz nie daję, nie mówiąc o tym, że musiałam z nim ciągle na kuupkę wychodzić i powiem wam tak niesmacznie, że przy kupie aż szczelało :lol:[/quote] no można wiele rzezcy powiedzieć o Krakowskim schronisku, ale nie to, ze psy są niedowżywione...Dostaja naprawde duże ilości żarełka, mięsa z ryżem i rozmoczoną karmą. Psiaki sa wręcz zapasione :) Tylko takie które nie maja siły przebicia są nieco chudsze.... Co do dobków, to na stówe jestem pewna, ze Wenus nie wróci, państwo sa naprawede wspaniali i Pan już miał kiedyś dobka. A co do Ursy, no niewiem , pani wydawała się OK ale w sumie oni niue przyszli po dobka :) ale jak zobaczyli jak wyprowadzałam tym drugim państwu Wenus to zapragneli dobka. Niewiem jak będzie ale należy być dobrej myśli :) Quote
aisaK Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 Gosiu, Aramis jest pięknym i wspaniałym dobermanem i napewno przyciągnie wielu chętnych, zwłaszcza, że jest młodym dobermanem. Moja rada jest taka abyś na spotkanie z potencjalnym przyszłym panem Aramisa umówiła się z kimś z dogo (podasz termin i miasto a poszukamy osobę, któa z tobą pójdzie). Podstawą jest też umowa adopcyjna oraz sprawdzenie kandynata poprzez zdanie: "pies jest wykastrowany" albo, że "pies będzie kastrowany". Jeśli nie zgodzi się na kastrację oznacza to, że może trafic w ręce rozmnażacza. Ja szczerze mówiąc widze go przed adopcją wykastrowanego, tak oczyma wyobraźni...;) Asior-bardzo się cieszę, że Wenus trafiła na doświadczonego pana a Ursa-cóż czas pokaże. I bardzo się cieszę, że pieski u was nie głodują, chociaż tyle mają w miejscu gdzie człowiek bez skrupułów pozostawił je na pastwe.... Quote
Goska76 Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 Jak tylko będę znała termin spotkania dam oczywiście znać. Co do kastarcji - jestem gotowa sfinansować mu zabieg - ale nie mam fizycznie możliwości zaopiekować się psem po zabiegu. Mieszkam w innym mieście niż moi rodzice (pies jest u nich) Rodziców nie ma w ciągu dnia w domu (praca) - pies siedzi z dziadkami - nie wiem czy by go dopilnowali. Ale jeszcze pomyślimy z mamą i może coś wymyślimy. Też uważamy, że po wykastrowaniu bezpieczniej go oddac. ;) Quote
aisaK Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 Wiesz co? Mój tymczasowicz był teraz kastrowany taką metodą, że nie trzeba psa pilnować, tzn: pies może licac sobie ranę (nawet jest to wskazane), nie ma szwów, jedynie pies musi dostac środek przeciwbólowy, przez jakies 3 dni. U mnie cena kastracji to 70zł. Quote
karusiap Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 walsnie dzwonila do mnie Pani z krakowa w sprawie dobka lub dobki,mieszka w bloku i nie zna tej rasy chyba bo pytala czy agresywne sa...mowi ze mieszka z dala od rodziny i potrzebuje przyjaciela...chciala Miske ale jest w ciazy i za 5 miesiecy rodzi a Miska jest na razie zbyt nie pewna by dac ja do rodziny gdzie po jakims czsaie pojawi sie nowy czlonek...natomaist Panstwo sa zdecydowani na dobka....byle tylko byl lagodny ,najlepiej jakby juz przebywal z takimi maluchami...wogole co o tym myslicie??pani z Krakowa,wiec da sie ja sprawzdic.. Quote
aisaK Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 Czy ta Pani koniecznie chce dobermana? Skoro nie zna rasy a za 5 miesięcy ma miec dziecko. Wiesz, mam barusia do zaproponowania, wspaniały przyjaciel ;) Najlepsze do dzieci sa dobermany od Dagi, bo ona sprawdza na własnych dzieciach ;) Te ze schronu nie wiadomo jak zareagują na niemowlę. Quote
karusiap Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 no wlasnie ja tez Kasiu od razu o Barusiu pomyslalam....;)kurcze no moze by nie koniecznie dobka,choc powiedziala mi ze tak....z drugiej strony zastanawiam sie, ze skoro ona siedzi w domu to maz pewnie pracuje...wiec kto bedzie wychodzil z psem jak ona bedzie miala malenstwo?? Quote
Karilka Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 Moze byc taki domek moim zdaniem.... zawsze musi byc ten 1 dobek:D Quote
karcia Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 zdjecia dobka jeleniogorskiego [quote name='karcia'] a to fotki dobka: [IMG]http://img181.imageshack.us/img181/2972/pict0004ne2.jpg[/IMG] [IMG]http://img181.imageshack.us/img181/2094/pict0065vz1.jpg[/IMG] [IMG]http://img357.imageshack.us/img357/3935/pict0005qj5.jpg[/IMG] jest raczej masywniejszym typem, spokojny, lagodny, bardzo sie boi, pielegniarz na niego krzyczal, to az sie bedny caly trzasl :( oczywiscie zaraz go wymizialam i juz byl zadowolony. Widac, ze jest jeszcze bardzo poddenerwowany. NIe jest wychudzony, wiec mozliwe, ze komus uciekl po prostu - moze sie znajdzie wlasciciel cdn...[/quote] Quote
aisaK Posted March 12, 2007 Posted March 12, 2007 No właśnie, zwłaszcza, że te dobeczki z regóły nie są ułożone. Będzie ją cignął na smyczy: najpierw w ciązy a potem z wózkiem... Powinna to dobrze przemyśleć, aby nie było zwrotu do schronu, bo to jst najgorsze po skosztowaniu ciepłego domku! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.