Jump to content
Dogomania

zozola77

Members
  • Posts

    4426
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by zozola77

  1. trafiłam na wątek przedwczoraj, poczytałam a dzis wchodze i takie fajne wieści pracowałam kiedys z takimi dziećmi i jeśli mama dzieciaka jest rozsadna to powinno byc dobrze trzymam kciuki, żeby było okej na PA
  2. to ja w poniedziałkowy ..yyy (poranek miałam z rozpędu napisac ale to juz chyba nie) ... poniedziałkowe prawie południe .. o :cool3:
  3. bidulka, wiem jak to wyglą i PO tez mój psiak miał tak samo..a jak juz doszedł do siebie to jeszcze duzo pił i jadł ech szkoda , ze na lekach tez ją te ataki dopadają oby udało sie ustalic taka dawkę i taki leki zeby było ok..ale wiem ze to czasem ciezka sprawa.... na chwile dobrze a potem znów głaski dla Lizuni
  4. czytam, ze wszyscy szczęliwi- nie ma to jak na starych śmieciach u boku swojego ukochanego pana niech im sie wiedzie jak najlepiej
  5. biedactwo..ale dobrze, że lepiej i oby coraz lepiej na tyle na ile to możliwe w jego przypadku..
  6. cudnie, ze z Daszką po operacji okej i oby tak dalej - sunia wracaj szybko do formy to ja tez poprosze numer konta handzi bo deklarowałam jakis grosik pod koniec miesiaca i miałam wpłacac na konto fundacyjne ale na prywatne mysle ze lepiej... ;)
  7. przepraszam za offa ale trafiłam też na wątek małej , dropiatej Lizy tyle ze z padaczką, nieudaną adopcją i długiem pobytem w hotelu moze ktoś zajrzy, jakimś grosikiem wesprze [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/198923-Mała-delikatna-dropiata-LIZA-wróciła-z-DS/page35[/URL] ja tu nowa i nie chce sie szarogesic, ale od razu mi przyszedł do głowy wątek Tosi to tak dla pasjonatów dropiatych
  8. i oby tak dalej, trzymam kciuki za domek, odpowiedzialny, który nie przestraszy sie jej dolegliwosci miałam psa z padaczką (krótkie , dość rzadkie ataki, które dla mnie i tak były horrorem) - zabrała go niespodziewanie w wieku 4 lat .... :-( poprosze o konto na priv jakis grosik od czasu do czasu dorzuce
  9. no to czekam co wet powie bo ja moze namówie mojego Tz zeby z naszym psiurem pojechac i wtedy ja mogłabym spróbować wziaśc Amora... a jesli i Ty bys Till jechała to byłoby fajnie, ciekawa jestem tego dogtrekingu ale jest jeszcze chwila czasu to na pewno pogadamy o tym przy okazji ;) no i mam nadzieję ze juz wtedy ładna wiosna będzie
  10. to jakas masakra jest ... :-( obie podpisane
  11. a to sorry za Flipa i Flapa, strasznie dawno nie widziałam ich filmów ale fakt, moze sie ta scena źle kojarzyć ;) no to Klik i Klap, ale myśle ze pasujace imiona same wpadna Ci do głowy albo juz je masz :) a to podnoszenie za przedramiona to chyba trzeba wziąśc łapki przednie "do kupy" jedną reką i tylne tak samo drugą - widziałam jak kiedys do weta tak wnosili nieduzego psiaka z jakims urazem ale jakoś tez bym miała obawy o delikatne kosteczki Kłebuszka no i czy by mu sie taka pozycja spodobała moze sie hm przeziebił, albo od serca ten kaszel hmmm
  12. ojej..to juz niedługo..Daszka trzymaj sie i NIE DAJ SIĘ ! Mocno zaciskam kciuki i czekam na wieści.. MUSI być dobrze
  13. takie ślicznosci to tylko na kanapę... mizianka za uszkiem jak juz sie chwila czasu znajdziezeby ją odwiedzić
  14. coby litera F sie zachowała to ja propnuje Flip i Flap ;) i głaski dla Kłebuszka
  15. no, no aż jestem ciekawa co z tego spacerowania wyjdzie .. :mdrmed: oby wszystko co najlepsze dla każdej ze stron zainteresowanych
  16. ja tez obstaję przy zwiekszeniu czestotliwosci karmienia suchą, czytam ze Angelika moze 3 razy bez problemu a mozna ja dopytac czy byłby problem gdyby czesciej miał podawane.Jelsi to kłopot to choc niech 3 razy troszke wiecej i zobaczymy Lepiej zeby nie miał niepotrzebnych rewolucji żołądkowych skoro teraz jest ok, a badania jak najbardziej potrzebne, moze cos wyjasnią wiecej
  17. Ja wczoraj nie mogłam się tu zalogować, dogo chyba szwankowało. Najpierw pomyślałam, ze mi dogo w prcay zablokowali, .[/QUOTE] JA miałam z dogo wczoraj podobnie i tez tak jak Malwa pomyślałam :) co do karmy to uważam, że jesli zwiekszenie ilosci kulek nie da rezultatów to mzona pomyslec o puszkach ale tez wg mnie jakis specjalistycznych na problemy z trzustka...czy takie są?? hmm nie mam pojecia, ale to zawasze mozna sprawdzic poczekajmy co na to Angelika lub Till, ewentualnie weterynarz
  18. wściekła sie ta zima w tym roku naprawdę..jakąs szczepionke by jej trzeba zapodać i coś na uspokojenie bo grzie i gryzie no Tosia nie czekaj jednak do wiosny bo nie wiadomo kiedy ona nadejdzie - pakuj sie i do domu swojego a tymczasem głaskam po tym ślicznym łebku
  19. trzymaj się i nie daj się..skoro piszesz ze sobie poradzisz z 5 i masz obawy, że mogłabyś nie umieć oddać komuś Ojejka a na przeszkodzie stoja tylko sąsiedzi to bądź twarda i uparta w tym co robisz Ja wiem , ze łatwo sie mówi, niekiedy niemiłe słowa zapadają w dusze, powodują, że człowiek popada we frustracje jakąś beznadzieję..ale tak jak pisała PIpi mozna coś z tym zrobić..jej sie super udało jak czytam - bardzo madre zachowanie... Ojejek jest słodki i super ma to krzesełko i kocyk śliczniutki - trzymaj sie i nie daj się. Ja osobiście i tak Cię podziwiam
  20. bardzo głośne powitanie...no to dzień dobry, i gdzie ta wiosna hę? fajnie ze Amorkowi zasponsorowano jedzonko :multi:
  21. tak tak zimno dalej, ludziskom nosa sie spod kołdry wystawic nie chce a co dopiero ogłoszenia czytac ... odtają -zadzwonią, napiszą a równo rok temu była przynajmniej u mnie bajeczna pogoda - 20 stopni na plusie, pierwszy aż tak ciepły, słoneczny weekend cudowny na spacery wycieczki... ja bardzo dobrze go zapamietałam i nie zapomne do końca życia ....:-(
  22. szkoda że tak beznadziejnie TO wyszło ... szkoda gadać ja jakis grosik deklaruję dla Daszki pod koniec miesiaca trzymajcie sie dziewczyny
×
×
  • Create New...