zozola77

fajnie ze jej humorek dopisuje :)

zagladam wieczorowa porą ja tez z tym nie pomoge :???: ale jak dla mnie wystarczy ze Ty je widziałaś jako skarbnik Amora

Dobry wieczór :lol:

jestem i ja u suni :cool2:

no wiosenko przybywaj i za oknem i w zdrowiu Amorka a kasiorka :crazyeye::multi:

bez zaufania to nie wolno nawet, chociażby kolejka ogonów pod furtką stała - Tosia pierwsza była i najwazniejsze zeby dobry dom miała to zaciskamy mocniej i mocniej kciuki zeby telefon zadzwonił z jakąś sensowna propozycją bo jak nie to chyba ekipe kielecka trzeba bedzie poprosic o ogłaszanie - one mają rękę (savahna zwłaszcza) :cool3:

no to zdrówka dla Daszki... ciekawe co wyjdzie z tego przygladania sie wątkom mam swoje przemyslenia na temat działania tych pań, ale poczekam co bedzie - bo jestem tylko osobą czytajacą wątek gdyby nie ten okropny mail do WIoli od giselle to mzoe bym myslała, że woli milczec niz dyskutować z bezpodstawnymi zarzutami, choc to tez dziwne, bo gdyby było wszystko okej ja bym inaczej sie zachowała trzymam kciuki zeby wreszcie sprawa sie wyjaśniła DOKŁADNIE i raz na zawsze, bo osoby takie jak ja, "świeże' na dogo zaczynaja wątpic w granice między pomoca a wyłudzaniem kasy głaski dla Daszki i reszty zwierzyńca

dzwonic prosze dzwonić:mad: bo Tosia czeka na swojego człeka do :loveu: no już, ogłoszenie doczytac i wykrecac numer ..no dalej jazda, nie lenić sie prosze P.S. takie działania "mobilizujące" na odległość potencjalne domki bo dziś w bojowym nastroju jestem :mad: ........:mdrmed:

jestem na zaproszenie z wątku bazarkowego (przelew poszedł dzisiaj) nie wiedziałam, że w centrum stolicy mieszkają takie cudowne istoty - chylę czoła bedę kibicowac Misiowi pozdrawiam ciepło w te ostatnie (mam nadzieje) podrygi zimy :hand:

jak czytam to prawie wszędzie teraz zastój w adopcjach predzej czy później sie znajdzie taki dom, lepiej poczekać zeby psiunia dobrze trafiła to kciukamy za ten najlepszy dla Lei

faktycznie warunki nie dla Amorka.... no to znowu kciukamy, zeby znalazło sie cos odpowiedniego na pewno niedlugo sie znajdzie, trzeba cierpliwosci i znów zapali sie świetełko nadziei

no to po takim ogłoszeniu to juz na pewno telefony sie rozdzwonią - trzymam kciuki !!!

CUDOWNE wiadomosci, bardzo sie ciesze z happy endu, głaski dla Niuni

rany jaki przystojniacha

to juz niedługo ta PA, trzymam kciuki !!! i czekam na wiesci

no prosze jaki sławny Ojejek sie robi ... :loveu:

Karinka śliczna - jeszcze raz gratulacje dla Rodziców zabwany opis akcji porodowej, uśmiałam sie i od razu mi sie przypomniała moja noc kiedy rodziłam też z psem w tle ale nie tak dosłownie i zabawnie jak u Was i moja tez była grzeczna nie tylko w tym pierwszym okresie ale później tez - mało płaczu, szybko przesypiane całe noce i tego życze szcześliwej mamie jest wiecej czasu dla siebie a jeszcze jak sie nie uczy dzicka ciagłego noszenia na rekach to juz wogóle super jest i oby TZ w domu tez sie sprawdził w nowej roli a nie tylko do szyby (okiennej) przyklejony był i w oczach miał błaganie - wypuscie mnie stąd (żarcik)

super modelka :loveu: i fajną ma piłeczkę ...

Dzień doberek :Rose:

Warto było czekac - superowe wiadomości i oby dalej wszystko przebiegało tylko w tak dobrym kierunku... Sunia głaski, jesteś bardzo dzielna :klacz:

samo zycie ..a i tak dobrze, ze ma to DT - może ta zmiana miejsca na chwile jej nie służy, moze w taki sposb demonstruje ze jest skołowana tymi przenosinami..tak tylko głosno myśle ...oby było coraz lepiej no to czekamy na zdjęcia

zaglądam do Amorka :loveu:

no to kciukamy , zeby to było wreszcie dziś i zeby wszystko sie udało Sunia trzymaj sie, głaski

czytam od jakiegoś czasu... się porobiło Ważne, że wszystko w porzadku z mamą i maleństwem i oby tak dalej..duuuuuuuużo zdrówka i szybkiego powrotu do sił i formy pozdrawiam

dołanczam sie do powyższej prośby... cichutkie plis...