Jump to content
Dogomania

ClaudiaAnna

Members
  • Posts

    979
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by ClaudiaAnna

  1. :( [*] żegnaj... Szkoda że w swoim życiu zaznałeś tak mało szczęścia... Mam nadzieje że teraz jest Ci lepiej
  2. Jaki on śliczny.... :( Oby jak najszybciej znalazł się ktoś kto mu pomoże...
  3. Śliczne zdjęcia :D Oby więcej nyło takich szczęśliwych psów :) Propozycję Nikusia jak najbardziej popieram. a swoją drogą zapraszam wszystkich na wątek Rustiego (w moim podpisie) bo pusto tam u niego... :(
  4. zapisuje. jak narazie mogę tylko podnosić wątek i rozsyłać... Jak tylko będę mogła wpłace coś dla Heksa. Psiak jest Śliczny...
  5. Super wiadomość :D Bardzo się ciesze że wkońcu się udało :)
  6. zapisuje biedaka... aż strach pomyśleć ile jeszcze może być zaniedbanych psów gdzieś na wsiach całe życie na łańcuchu... :(
  7. [quote name='ania91sc']Tak wydzwaniają do mnie ciągle... mają trochę pretensje ale myślę, że załagodziłam jakoś sytuację :)[/QUOTE] Tak naprawdę gdyby ta Pani zgodziła sie na kastracje a nie twierdziła ze nie chce psa pozbawiać męskości itd to pewnie Ciapek byłby u niej. Ale sama powiedziała że zastanowi się nad kastracją co dla mnie jest równoznaczne z tym że zastanowi się nad adopcją... Więc za długo się zastanawiała i Ciapek zostaje u nas co nas bardzo cieszy :) a gdy pierwszy raz gadałam z jej córką to mówiłam że możliwe że Ciapek zostanie u nas... No ale już nie ma co o tym gadać... Przykro mi że tak wyszło ale trudno. Ja miałam dwa razy taka sytuacje że nie wiedziałam czy zostawić psa czy oddać do adopcji. Pierwszy raz oddałam do adopcji i tęsknie za tym psem do dziś... Nie chciałabym teraz tęsknić i załować że oddałam Ciapka :) Ciapek już trochę przytył choć nadal jest za chudy.... Ostatnio miał problemy z żołądkiem, wymiotował ale teraz jest już wszystko ok. Rany na łapach i pysku już prawie się zagoiły. W domu jest bardzo grzeczny gdy zostaje sam. No chyba że zostawimy gdzieś coś do jedzenia w zasięgu jego pyska to się poczęstuje gdy nikt nie widzi :P A ostatnio Ciapek był w tak dobrym humorze żę nawet się pobawił ze mną piłką :D
  8. [quote name='ania91sc']Miało być z jakiej dzielnicy? :D[/QUOTE] mówiła mi ale zapomniałam :/
  9. [quote name='ania91sc']Jasne decyzja musi być przemyślana na 120% :) Córka tej Pani mówiła, że szukali psiaka i znaleźli ogłoszenie Ciapka i im się spodobał... Myślę, że Pani zrozumie w razie czego, że Ciapek zostaje z Wami. Akurat o to nie ma się co martwić :)[/QUOTE] Właśnie to taka dziwna sytuacja bo Pani mówi zupełnie co innego niż jej córka... Ale w razie czego i tak ktoś musi iść na wizyte do tej Pani... Ja kompletnie nie znam Sosnowca a w wizytach nie jestem ekspertem...
  10. [quote name='ania91sc']Tak to była córka tej Pani... Jeśli jesteś zdecydowana na 100% zostawić u siebie Ciapka to trzeba tej Pani jak najszybciej o tym powiedzieć, mogę zadzwonić do jej córki i powiedzieć, że się zdecydowałaś zostawić go u siebie, a ja spróbuję może jakiegoś innego psiaka zaproponować, zapytam jakiego szukają itd.[/QUOTE] Ta pani z ktora dzisiaj sie widzialem chciala pomoc Ciapkowi i dac mu nowy dom a nie zastanawiała się nad adopcja innego psa choc moze zmienila zdanie. Co do tego czy Ciapek zostanie u nas zastanowimy się do jutra...
  11. [quote name='ania91sc']Moim zdaniem to trochę dziwne, że Pani nie chce go kastrować... pomyślałam mam nadzieję, że nie słusznie o tym, że może Pani chce mieć dalmatyńczyka, po to aby mieć szczeniaki (wiecie o co mi chodzi?)... Gdy ze mną rozmawiała parę minut pytała o kastrację, nawet jej mówiłam gdzie nasze psy są sterylizowane/kastrowane i powiedziała, że zna tą klinikę i nie ma problemu jak coś, że z Ciapkiem pojedzie. Poza tym coś mi się wydaje, że Ciapek zostanie u Was na stałe :D :D :D[/QUOTE] Możliwe że rozmawiałaś z jej córką bo gdy ja rozmawiałam z córką wczoraj też mówiła że kastracja to nie problem i jest jak najbardziej za tym... a jeśli zostanie na stałe to co powiedzieć tej Pani... :???: bo ona jest chyba nastawiona na adopcje...
  12. Była dziś pani z synem oglądać Ciapka. Bardzo im się spodobał :) Opisane warunki mieszkalne są super ale... Pani nie zamierza kastrować Cipka ponieważ jak powiedziała nie chce pozbawiać go męskości ;] Powiedziałam że to wynika z umowy adopcyjnej i on musi zostać wykastrowany ale ona na to"myślę że będzie się to dało jakoś obejść" ... Chce adoptować Ciapka ale ma się zastanowić nad kastracji. Może bezpieczniej by było gdyby Ciapek został wykastrowany będąc jeszcze u mnie i dopiero zapytamy Pani czy nadal chce go adoptować ? Co ja mam takiej kobiecie powiedzieć która pomimo moich wyjaśnień i tłumaczeń nadal uważa że adoptuje Cipka a "obejdzie" jakoś jego kastracji... Oczywiście na wizyty przed i po adopcyjne się zgadza. Dom gdzie miałby trafić Ciapek jest w Sosnowcu wieć mam ogromną proźbę czy jest ktoś doświadczony w wizytach przed adpocyjnych kto mógłby pójść do tej Pani w tym tygodniu zobaczyć warunki i jeszcze raz pogadać z nią o kastracji? Pomóżcie... :( Chociaż powiem tak - wcale nie będę zawiedziona gdyby Ciapek nie poszedł do tego domu. Szczerze mówiąc nie wiem czy chce żeby szedł do jakiegokolwiek domu innego niż mój... On jest tak wspaniały że z jednej strony bardzo bym chciała zostawić go u siebie ale z drugiej strony gdy Ciapek znajdzie fajny dom ja będę mogła przygarnąć i pomóc innemu potrzebującemu psu... Kompletnie nie wiemy co zrobić... :(
  13. Dziś Ciapek nawet przez chwile się z nami pobawił patykami :) w przeciąganie i prawie aportowanie :P [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-0opfZ5Dqh_Q/UF86cU7aLpI/AAAAAAACP_U/t8Shqy5agiE/s640/DSC01894.JPG[/IMG] i na koniec jeszcze piękny profil Ciapka :) [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-48eOcaKAjGo/UF86c6Kts0I/AAAAAAACP_g/2P9qlqqqRZY/s640/DSC01899.JPG[/IMG] A TERAZ CHCIAŁABYM POKAZAĆ JAK CIAPEK POWINIEN SZCZĘŚLIWIE WYGLĄDAĆ DO KOŃCA SWOJEGO ŻYCIA :) [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-MsYGqSfTdSM/UF86eZ1IlxI/AAAAAAACP_4/kj7fuOucpb0/s640/DSC01901.JPG[/IMG] POZDRAWIAMY I IDZIEMY NA KOLACJE :diabloti:
  14. Teraz kolej na kilka zdjęć z dzisiejszego spaceru :) Ciapek wita wszystkich którzy go tu odwiedzają :D [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-iLX7h31IrOQ/UF86XtfZYlI/AAAAAAACP-U/MY-9PcWLYho/s640/DSC01877.JPG[/IMG] Dumny, piękny pies... [IMG]http://images35.fotosik.pl/1628/c15796239a7fca1f.jpg[/IMG] ... o bardzo mądrym spojrzeniu... [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-RjvOeIlpypE/UF86W-50t7I/AAAAAAACP-I/3WEAFAf2GDI/s640/DSC01874.JPG[/IMG] ...który potrafi wykonać kilka sztuczek, m.in. "łapa" :) [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-K-ogrTfEmxM/UF86ZFCpOEI/AAAAAAACP-s/HbXg3IAdgw8/s648/DSC01880.JPG[/IMG]
  15. [quote name='maciaszek']Nowy opis na stronę schroniska by się przydał :).[/QUOTE] nie wiem czy to będzie konieczne bo dziś miałam telefon w sprawie Ciapka :) dom wydaje się fajny ale oczywiście trzeba go sprawdzić. Dom z ogrodem w sosnowcu. ludzie mieli boksera który niedawno odszedł i chcą pomóc i adoptować psa ze schroniska. Znaleźli Ciapka. Jednak córka Pani która chce adoptować Ciapka ma psa- mopsa i często przebywa u mamy a z tego co zauważyłam Ciapek czasami lubi warknąć na innego samca... Chociaż może po kastracji mu to minie. Ludzie mają się zastanowić i jeszcze do mnie zadzwonią żeby się umówić na ewentualne odwiedziny Ciapka ze swoim mopsem.
  16. jejku naprawdę strasznie chudy jest biedak... :( jakim trzeba być potworem żeby doprowadzić psa do takiego stanu zdrowotnego i psychicznego...
  17. [quote name='Istar19']nawet nie wiesz jak się cieszę że Ciapek ma już swój dom i że cała ta historia z porzuceniem, schronem to już przeszłość, teraz dnia na dzien będzie tylko lepiej :) tylko powiedz Klaudia ...oddacie go komukolwiek? :evil_lol:[/QUOTE] chyba tylko jeśli znajdzie się dom w 100% idelany dla Ciapka bo on nie zasługuje już nawet na minute cierpienia w swoim życiu :) Aktualnie Ciapek po kolacji spi sobie w swoim pokoju. jutro mam nadzieje że będzie fajna pogoda to Ciapek będzie miał sesje fotograficzną :D chociaż nadal jest bardzo chudy...
  18. [quote name='soboz4'][SIZE=2]w sobotę w schronisku po zajęciach wolontariackich od godziny 14 jest grill integracyjny [/SIZE] [SIZE=2]każdy przynosi prowiant (kiełbasa, pieczywo, musztarda), węgiel tez mile widziany[/SIZE][/QUOTE] a do ktorej godziny będzie trwał grill ?
  19. Wpadłam na chwile na dogo żeby napisać co tam u Ciapka :) Może zaczne tak - nie wiem jak ludzi mogli wyrzucić go z domu na ulice... Jest naprawdę wspaniałym psem choć jeszcze nadal troche nieufny do ludzi ale powoli się otwiera. Dziś pokozał mi jaki z niego przytulasek :D tulił się żeby go głaskać a gdy przestawałam kładł głowe na kolanach albo zaczepiał łapką. Widać że brakowało mu człowieka obok... Co do zostawania w domu wydaje mi się że radzi sobie świetnie :) Skargi żadnej od sąsiadów nie było a już kilka razy się z nimi widziałam :P Gdy na początku wychodziłam z domu i zostawał sam albo z Dejlą słychać było na klatce że skacze po drzwiach i piszczy. Ale po jakiś 5 minutach była cisza. Gdy wracam do domu na klatce ani pod oknami nie słychać żadnego szczekania, drapania, nic w domu nie zniszczył :) Teraz gdy wychodze i Cipek zostaje sam słychać tylko jak chodzi po przedpokoju albo po całym mieszkaniu najprawdopodobniej szukając kogoś ale później jest cisza. i mam nadzieje że tak zostanie :D Jak reaguje na dzieci jeszcze nie do końca jestem w stanie określić... Dziś na spacerze spotkaliśmy dwie dziweczynki które głaskały Ciapka. Na początku się trochę przed nimi cofał ale gdy zobaczył że nic złego mu nie zrobią stał spokojnie i nawet mu się to spodobało :) ale nie wiem jak byłoby gdyby mieszkał z dziećmi.
  20. a to zdjęcie Ciapka z pierwszego spaceru [IMG]http://images40.fotosik.pl/1793/be73dfe79951fcd8.jpg[/IMG] i ze swoja nową koleżanką Dejla [IMG]http://images38.fotosik.pl/1792/20b268018c7004d1.jpg[/IMG] teraz właśnie tak wygląda Ciapek - gotowy do snu na swoim posłanku ;) [IMG]http://images50.fotosik.pl/1667/d8b4f256490eee82.jpg[/IMG]
  21. Oczywiście :) a tak wgl nie wiem czy się zgadzacie ale Skiper nie reagował na swoje imie więc mogę na niego wołać Ciapek ? :D bo od pierwszej chwili gdy go ujrzałam w schroniskowym boksie pasowało do niego Ciapek.
  22. Psiak jest już u nas w domku :) nie bał się wejść do samochodu, podczas podróży był troche przestraszony ale bardzo nie rozrabiał. Po przyjeździe pod blok poszliśmy na spacer razem z moją Dejla. Można powiedzieć że to była miłość od pierwszego wejrzenia ;) Od razu sie polubili. W domu Skiper jest troche zdezorientowany, chodzi z kąta w kąt i wącha. Mam nadzieje że za niedługo się troche uspokoi. Jego rany na łapach wyglądają chyba jeszcze gorzej niż na zdjęciach... Ma też rane na ogonie. Jest bardzo chudy, widać mu prawie każdą kość... Ale miejmy nadzieje że za kilka dni trochę przytyje. Po pierwszym spacerze mogę powiedzieć tyle że troche szarpie na smyczy ale to pewnie dlatego że jest w nowym otoczeniu. Gdy tylko się go skoryguje chodzi ładnie przy opiekunie. Do innych psów jest nastawiony pozytywnie. Dziś nawet jeden baardzo na niego szczekał a on nawet nie zwrócił na to uwagi przechodząc obok. Myślę, że kiedyś mieszkał w mieści bo gdy tylko wysiedliśmy z samochodu ciągnął do klatki. nie boi się też chodzić blisko ulicy. Jak będzie z zostawaniem w domu nie wiem.. Może uda mi się to jeszcze dziś sprawdzić.
  23. Jutro na 90% jedziemy po Skipera :) Trzymajcie kciuki żeby z Dejlą się dogadał. Marzena wiesz może czy Skiper został wykastrowany? Jeśli chodzi o transport to idealnie pasuje 16 bo niestety ja jutro samochodu nie będę mieć do dyspozycji...
  24. [quote name='Mylenium']A na jakiej trasie potrzebny jest samochód?[/QUOTE] katowice dąbrowka mała - siemianowice śląskie ale okolice placu alfreda więc to prawie katowice.
×
×
  • Create New...