Jump to content
Dogomania

paula_t

Members
  • Posts

    26402
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by paula_t

  1. Asiu, potwornie się cieszę, że już lada dzień Irysek będzie poza schronem :) Udało się zebrać całkiem piękną sumę deklaracji, a wierzę też, że nie zostaniesz z tym sama :)
  2. Skąd Ty Gosiu te domy bierzesz? Weź Ty się kiedyś za tego mojego Baksa :D:P
  3. Dawno tu już nikogo nie było, więc chciałam zapytać jak tam mała torpeda się miewa?:)
  4. A ja chciałam zapytać jak tam Kubuś w te niemiłosierne upały się miewa?
  5. Aniu, babeczki czasem i nie lepsze, tylko lepiej się kryją :D Ja już chyba 38 raz w tym roku przechodzę na dietę :P :D Mazury to fantastyczne miejsce:) Ja dziewczyna z Mazur (aktualnie z Krakowa ;)), więc wiem o czym mówię :D;)
  6. Dzięki Aguś:) Tak mi właśnie coś świtało, ale nie byłam pewna. Asiu, byłabym Ci baaaaardzo wdzięczna, bo przez to, że nie mam fb, to nawet do Nich nie napiszę:/ Jeśli istnieje taka możliwość, to poprosiłabym o jakiś opis (+numer telefonu+mail do aktywacji) i zdjęcia na maila (tego, z którego do siebie piszemy), zacznę ją w pierwszej kolejności intensywnie ogłaszać. Dziękuję Aniu, pieniążki już na koncie:* Wpłynęła także deklaracja od asiuniab i Bjuty, dziękuję :* Uzupełniłam rozliczenie:) Gosiu, wysłałam na interię :)
  7. Cudne zdjęcia, uśmiechnięty pycholek, tego mi było trzeba :) Ale z seniorka to chyba niezły żarłoczek smakołykowy? ;)
  8. Ja też Oskarka tyle ogłaszałam bez skutku, że już w końcu straciłam nadzieję, w szczególności, że wątek umarł i nie wiedziałam, co u niego... Wspaniała, cudowna, fantastyczna wiadomość! :) Powodzenia smoczku na nowej drodze życia. Dzięki za wieści kalina:)
  9. Z tego, co Basia pisze, to telefony są, ale niestety nieodpowiednie:/
  10. Nie powiem nic innego, jak to, że podpisuję się pod tym w 100%. Do Twojego poziomu Basiu będzie ciężko nam dojść, ale miejmy nadzieję, że każdy choć malutką cegiełkę przez KONKRETNE działania dorzuci:) Malwinka ogłoszona :)
  11. Dziewczyny, może Wy będziecie wiedziały, bo nie mogę sama znaleźć:/ Czy na dogo jest wątek schroniska w Bielsku-Białej? Ostatnio znalazłam suczkę, która nie chce mi wyjść z głowy i chciałabym nawiązać z kimś kontakt, żeby móc ją intensywnie ogłaszać, spróbować znaleźć DT (choć nigdy mi się to jeszcze nie udało...), po prostu jakoś pomóc... To ta sunia: https://www.youtube.com/watch?v=O8Tob98tETA http://www.schronisko.bielsko.biala.pl/4_19_2007_a1665.html Może ktoś ją kojarzy? Nie wiem czy mogę dawać linki do youtube'a na dogo:/
  12. Najpierw zobaczyłam post Basi i potwornie się ucieszyłam, że maluch będzie miał taką szansę, ale widzę, że to jeszcze nic pewnego, dlatego nie pozostaje mi nic innego jak mocno, mocno trzymać kciuki! :) Asiu, najważniejsze, że ktoś (w tym wypadku Ty) go wypatrzył i szuka dla niego pomocy. Nie uda się z DT (choć byłoby wspaniale!), to chłopak pójdzie do hoteliku. Dziesiątki tysięcy innych nie mają takiego szczęścia.
  13. Weszłam dzisiaj na dogo i nie mogłam uwierzyć jak zobaczyłam tytuł wątku...:( Jakie to niesprawiedliwe :( Ona miała taką wolę życia, tak walczyła, nic jej nie złamało, a tutaj takie wieści....:( Dziewczyny, dziękuję Wam, że pozwoliłyście jej spędzić ten czas u Kasi. Nie spotkałam jej nigdy na żywo, ale na każdym zdjęciu miała tak uśmiechnięty pycholek, takie rozanielone oczka, że wystarczyło jedno spojrzenie, żeby stwierdzić, że warto. Żegnaj smoczku :(
  14. Eluś, a zdarzało się do tej pory, żeby aż tyle go nie było czy to była zawsze kwestia jednego, dwóch dni?
  15. Robiłam dzisiaj ogłoszenia i widziałam, że naprawdę sporo ogłoszeń Frania śmiga w internecie...Mam nadzieję, że w końcu przyniosą skutek.
  16. No z Tobą Basiu, to na pewno nudzić się nie można:D Dumi ogłoszony, jutro ogłoszę Malwinkę :)
  17. Widzę, że nie próżnujesz :D Masz jakieś zdjęcia albo linki do tego małego prywatnego stadka? ;) To ja jeszcze do zszarganych nerwów i użerania się z forum dodam wybuchające co rusz afery i aferki, choć na fb pewnie pod tym względem nie lepiej :/ Nie udzielałam się na wątku Dinki, ale co jakiś czas do niej zaglądałam i przyznam szczerze, że nie rozumiałam czemu tak długo szukała domu- małe to to jest, urocze, ale jak już od dawna wiemy, adopcje nie ma żadnych reguł i zasad w przypadku adopcji:/ Bardzo, bardzo się cieszę i mam nadzieję, że nam też to czekanie się opłaci:)
  18. Ja zawsze na "niewiadomkę" przed świętami przy okazji życzeń obdzwaniam/obmejlowuję ;)
  19. Basiu, a za co Ty przepraszasz? ;) To ja przepraszam, że tym razem musisz tyle czekać na ogłoszenia. Po niedzieli już wszystko wróci na jakiś czas do normy :P Nie dziękuję, co by nie zapeszyć :)
  20. Aż mi serce w gardle stanęło jak przeczytałam o tym, że Aiszunia podczas zabiegu przestała oddychać :( Ile ta sunia się musi nacierpieć z tym cholerstwem :( Aiszuniu jesteś potwornie dzielną dziewczyną! Oby to już był ostatni zabieg...
  21. Juhuuuu! :) Jednak nasze przeczucia się sprawdziły! Trochę czasu i cierpliwości i będzie dobrze:)
  22. Też mi się tak wydaje....Mój Bandzior, który zawsze chętny do spacerów przechodził kilka metrów i w tył zwrot do domu, a cały weekend praktycznie na płytkach przeleżał. Kogo moje piękne oczy widzą? ;) Gdzie byłaś jak Cię nie było? ;) Żanetko, już lecę. Raz jeszcze bardzo, bardzo dziękuję za pomoc:*
  23. Basiu, zobaczyłam przed chwilką tego posta. Już mam internet, ale brak godzin w dobie, bo mam w niedzielę egzamin i nie wyrabiam, a weszłam tylko na sekundę, żeby potwierdzić, że pieniążki doszły :/
  24. Przepraszam, że tyle mnie nie było, ale ostatnio nie wiem, jak się nazywam, a jak już miałam okazję choć na chwilkę wejść, to dogo nie działało :( W zeszłą niedzielę była akcja adopcyjna, na którą miałyśmy się z Anetą wybrać, ale sobota i niedziela pod względem temperatury były nie do wytrzymania i podjęłyśmy wspólną decyzję, że nie będziemy męczyć psiaków. Było ponad 30 stopni, powietrze tak ciężkie, że ledwo się oddychało, a do tego jeszcze pełne słońce :/ W sobotę Baksik prawie w ogóle nie chciał wychodzić na zewnątrz, zrezygnował nawet z leżenia na swojej kanapie i wybrał trochę chłodniejsze płytki. Pomimo późnej godziny obiadku (psiaki dostały jedzenie później, bo przez upadł nie przejawiały żadnego zainteresowania żarełkiem), nie zjadł go do końca (co w jego przypadku jest czymś niezwykłym)- mocno dały mu się we znaki te upały :/ Miejmy nadzieję, że pogoda przy następnej akcji adopcyjnej (na szczęście odbywają się często) będzie bardziej przystępna. Jestem Wam bardzo wdzięczna za dobre słowo i wsparcie. Niestety Państwo się do mnie więcej nie odezwali :( Czas na uzupełnienie rozliczenia ;) Przelałam Szafirce 35 złotych za paliwo (przejechała ponad 100 km na wizytę PA w obie strony). Baksikowi zostały zakupione szelki (dziękuję Basiu:*), za które Basia zapłaciła 27,90 zł. Rachunek (mam nadzieję, że cokolwiek widać): Wpłynęły także deklaracje stałe od asiuniab i Bjuty, dziękuję :*
×
×
  • Create New...