Jump to content
Dogomania

Pies Pustyni

Members
  • Posts

    858
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Pies Pustyni

  1. [quote name='asiunia'][URL="http://ulubiency.wp.pl/gid,11738230,img,11738241,kat,1012383,galeriazdjecie.html?T%5Bpage%5D=1"]http://ulubiency.wp.pl/gid,11738230,img,11738241,kat,1012383,galeriazdjecie.html?T%5Bpage%5D=1[/URL] Dość prosta i przyswajalna(może mniej wartości merytorycznej),obrazkowa historyjka na temat różnic w znaczeniu pies bojowy i obronny ;)[/QUOTE] WP... i wszystko jasne. Troche fotek i tresc, z ktorej nic nie wynika. Pies bojowy to pies uzywany do walki w czasie jakichs bitew, czyli w zasadzie nie istniejacy w naszych czasach. Dzisiaj naduzywa sie tej nazwy raczej w celach marketingowych;
  2. [quote name='shin']I o tej osobie to świadczy, że poczucia humoru za grosz. Zresztą, błędu nazywając jamnika jajnikiem nie popełniłem. Aaaaaale najwyraźniej już stary jestem, młode pokolenie nie rozumi człeka stojącego już nad grobem jedną nogą, a w zasadzie to prawie łobiema, ło ja biedny, biedny, a bezdzitny, ktoooo po mnie będzie dziedziczył, pole, pole, jak cię mam zaorać?! Prosz, link na jutjuba raz: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=H-fAW-HD96A[/URL] Jak za długie i humor nie podpasowuje, to polecam od razu przełączyć do szóstej minuty.[/QUOTE] Ten fragment przypomnial mi Wiecha, wiec tez cos dorzuce: [QUOTE] – Rasowy? – Poczwórnie. – To znaczy, że jak? – Znaczy nogi jamnika, morda buldoka, uszy wyżła, ogon owczarka – a razem, uważasz pan, mój pies. [/QUOTE]
  3. [quote name='asiunia']AST nie jest psem obronnym,tylko bojowym a to zasadnicza różnica. Niestety zwykle strach czy paranoiczne uprzedzenia biorą się z niewiedzy.[/QUOTE] A w jakim sensie amstaff jest psem "bojowym"? Sluzy w Legii Cudzoziemskiej czy w innych wojskach?
  4. Moze to tylko okazywanie uleglosci. Jak pies wyglada w momencie kiedy pozwolisz mu wejsc na lozko, kiedy sie do Ciebie zbliza? Wskakuje i podchodzi pewnie czy moze powoli, na ugietych lapach, taki jakby przukucniety? P.S. Zlosliwosc to cecha wybitnie ludzka.
  5. [quote name='Mamuśka_3']Czyli "tata" też jest ta? :lol:[/QUOTE] nawet podwojnie ;) Ale zeby nie bylo : jesli chodzi o wyglad to nie przepadam za shih tzu, charcikiem wloskim, moze jeszcze powder puff czy szetland... Ale to tylko wyglad, bo poza tym pies to pies, lubie wszystkie.
  6. [quote name='Aysel']Bo ja może słaba humanistka, ale dla mnie akita inu to według języka polskiego forma żeńska (kończy się na a, a jaka jest forma japońska to niestety nie wiem), a więc określając rasę, nie uwzględniając płci mówi się 'ta akita'. Tak samo jak nie mówi się na chihuahua 'ten chihuahua'ł' a 'ta chihuahua'.[/QUOTE] Ale akita inu znaczy "pies akita", "pies z akity", czyli "ten pies akita" jak dla mnie...
  7. [quote name='evl']No pan akita to akit, nie?[/QUOTE] Skoro przy tym jestesmy, skorzystam z okazji (i tak juz tu taki oftop sie zrobil, ze nikt nie zauwazy) i spytam: moze ktos wie dlaczego w Polsce mowi sie "ta akita"?
  8. [QUOTE]miałam do czynienia z akitem[/QUOTE] Z akitem :crazyeye:?
  9. [QUOTE]Pies nie jest szczególnie posłuszny, pewnie dlatego ze nie wlasciciele nie maja na to cisnienia.[/QUOTE] To po co chcesz go szkolic? Wez pod uwage, ze jesli uda Ci sie psa rozkrecic, zwiekszyc jego aktywnosc, to moze stac sie klopotliwy i zrobisz komus niedzwiedzia przysluge. Bo rozumiem, ze nie bedzie Cie stale pod reka zeby psa czyms zajac? Psy podobnie jak ludzie maja rozny temperament i nawet w takiej rasie moze zdarzyc sie osobnik flegmatyczny. Wnaszac z tego co piszesz wydaje mi sie jednak, ze ten owczar jest psem o silnej psychice, malo zwiazany z czlowiekiem i przez to dosyc niezaleznym. [QUOTE]Jak w praktyce widziałbyś to tropienie? Czy jako formę wzmocnienia czy w ogóle jako sposób na rozkręcenie?[/QUOTE] Widzialbym jako sposob na zainteresowanie go jakas aktywnoscia. Taki pies moglby sie niezle skupiac na spokojnej pracy, gdyby udalo sie znalezc interesujacy go zapach. [quote name='puli'] Podejrzewam że problem leży nie tyle w psie co w przewodniku....[/QUOTE] Albo w jego braku...
  10. No prosze jaka dzielna psinka ;).Tak trzymaj.
  11. [quote name='Aleksandra.']Otóż odkąd odeszła Gajcia, nasza Tusieńka bardzo dziwnie się zachowuje.. byliśmy u weterynarza, który patrzył na nas jak na idiotów, może panikujemy, ale nie chcemy stracić kolejnego psa.. W każdym razie wet powiedział, że to kwestia tęsknoty.. Mała jest bardzo osowiała.. chodzi po całym mieszkaniu i węszy.. popiskuje.. a tak poza tym to głównie śpi.. Na spacery muszę ją wyciągać siłą..[/QUOTE] W zasadzie nie o to mi chodzilo. Napisalas o pustce, smutku itd. w taki sposob, jakby Tusia w ogole nie istniala. Nie mozecie nia sie zajac, na nia przelac milosc? Przeciez jest waszym psem.
  12. A ogolnie jak u niego z posluszenstwem? Jak sie z Toba wita po kilku godzinach niewidzenia? Jak sie zachowuje w stosunku do psow? Probowales zabawy w towarzystwie innego psa? Jakas ulubiona zabawka jest? Jak "zwykle" nie dzialaja to moze jakas glosna, plastikowa butelka np.? Moze sprobuj zainteresowac go tropieniem? Zeby mu dostarczyc weglowodanow nie musisz przechodzic na sucha karme. Sa ziemniaki, ryz, makaron itd. Ile razy dziennie karmisz psa?
  13. [quote name='Aleksandra.'] Podoba mi się też Stabyhoun to taka moja kolejna miłość.. uwielbiam te psy.. a tak ich niewiele w Polsce.. ;/[/QUOTE] Munsterlander jest podobny i latwiej go spotkac niz fryzyjczyka. Ale troche mnie zastanawia jedna sprawa: [QUOTE]mieszka z nami jeszcze jeden piesek - Tusia..[/QUOTE] [QUOTE]Chcemy wziąć drugiego psa.. bo nasz dom stał się zupełnie pusty.. życie straciło kolory, a każdy dzień jest przesiąknięty smutkiem i tęsknotą za naszą Gajcią..[/QUOTE] Cos jest z Tusia nie tak?
  14. To znaczy chwal "dobrym psem" za wszystko, a tylko zmakolyka uzywaj co ktorys raz.
  15. To swietnie :). Wez to pod uwage walczac z jej innymi strachami.
  16. [quote name='psiara73']przyszła kiedyś kolezanka, posiadaczka psów od zawsze, ze smakołykami na pierwszą wizytę. na poczatku było ok. a potem sunia siedziała w bezpiecznej odległosci i warczała na nią, [B]nie pozwoliła juz sie jej pogłaskac. może za nachalna była[/B]...[/QUOTE] Byla. Jak juz napisalem, na poczatek pies powinien byc przez gosci "niezauwazony".
  17. Smakolyk to ma byc atrakcyjna nagroda, a nie jakis rytual. Nie dawaj jej smakow ciagle, za kazdym razem kiedy poslucha, tylko np. raz daj, a trzy razy nie. Ona ma sluchac Ciebie, bo jestes jej przewodnikiem, przy Tobie powinna czuc sie bezpieczna i reagowac na polecenia czy zachowania nie tylko w zamian za smakolyki. Wracajac do chodzenia po schodach - uwierz mi, to nie jest dla psa jakis wyczyn. Nie karm jej za kazde wejscie tylko traktuj to jak rzecz normalna. Mysle, ze jak wejdzie a Ty nie zwrocisz na to uwagi, to moze miec jeszcze lepszy skutek niz "cwierkanie" i podkarmianie. Moja schroniskowa suka nie znala schodow (nawet wejscie na klatke ja przerazilo), smyczy, zalatwiania sie na dworze, zadnych komend i dalismy rade dosyc szybko, a wejscie po schodach (mieszkalismy w kamienicy,schodki byly waskie,krete,drewniane i sliskie),na ktorych sam widok wpadla w panike po przyprowadzeniu jej ze schronu, nastapilo tego samego dnia. Nie rozczulaj sie nad nia, bo tym jej nie pomozesz.
  18. Nie ma za co. Jak zdecydujecie sie na spotkanie z behawiorysta, to prawdopodobnie i tak zechce to wiedziec. Bedziecie przygotowani ;).
  19. To zwroc uwage, jesli to mozliwe, co dostaje w te dni, kiedy zachowuje sie "niewlasciwie", bo zle dobrana dieta tez moze powodowac agresywne zachowania.
  20. Moze trzymacie ja za bardzo "pod kloszem", chronicie i wspolczujecie. Macie takich znajomych, z ktorymi mozecie sie umowic, ze przyjda do Was i nie beda zwracac uwagi na psa? Posiedza chwile i wyjda, ale w miedzy czasie cos smacznego "wypadnie" im z reki w poblizu suki. Przyjmuje smakolyki tak w ogole?
  21. Jesli czujesz, ze suka jest do Ciebie przywiazana to mysle, ze na pewno mozna sprobowac. A jak wolisz tego nie sprawdzac, to uzyj jakiegos znajomego psa. Jest taki, ktorego suka lubi? Moze to ja przekona.
  22. Oczywiscie myslalem o bezpiecznym zostawieniu jej ,kiedy zamkniesz za soba drzwi od klatki schodowej na przyklad.
  23. Probowalas np. wejsc wyzej i zniknac jej z oczu?
  24. Boli czy nie boli - wyglada to przede wszystkim na zachwiane relacje pomiedzy nimi a psem. Przeciez podobnie reaguje tylko na nie i obcych. Patrzenie "spod byka", spinanie sie na widok wlascicielki itd. to dla mnie nie sa objawy bolu czy choroby (chyba,ze psychicznej).
×
×
  • Create New...