Jump to content
Dogomania

Brezyl

Members
  • Posts

    1621
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Brezyl

  1. a_niusia, ja po prostu jeśli nie widzę zgryzu, to wolałabym usłyszeć opinię fachowca. Naprawdę weci opowiadają czasem takie bzdury na temat psów, ze o ile nie znam ich wiedzy w realu, bądź nie mają super opinii u orientujących się w temacie właścicieli psów, to wolę się na ich opinii nie opierać. Czasem nawet od strony typowo medycznej są kiepscy.
  2. Przejść na coś lepszego, co za hodowla leci na Tropi-Dogu ? Kefirem wystarczy polać suche granulki, pies chętniej zje, choć na samym początku, może się trafić lekkie rozwolnienie, jeśli pies leciał dotąd tylko na suchej karmie. Ogólnie przy tak małych psach zupełnie nie rozumiem chęci właścicieli do karmienia suchym.Naprawdę nie można psa karmić pożywieniem naturalnym ?
  3. Wika przejdź się do kierownika sekcji w swoim oddziale ZKwP niech on to potwierdzi. Bo może się okazać, że ze zgryzem wszystko w porządku, że u tej rasy w okresie wzrostu głowy zdarzają się takie problemy, a później wszystko wraca do normy. Bo chyba pies nie wymienił wszystkich zębów. Z reguły wymiana kłów i przedtrzonowców przypada na szósty, siódmy miesiąc życia szczenięcia i dopiero po tej wymianie można na 100% ocenić zgryz. .
  4. A ja zamiast odsyłać do artykułów, odeślę Cie do Gosi Słowińskiej,ratującej te psy przed schroniskami https://www.facebook.com/canecorso.rescue.poland?fref=tsmożesz się jej zapytać, dlaczego te cudowne psy muszą co rusz szukać nowych domów ? Oczywiście, dla wielu ludzi te psy są super, ale czy będą takie dla Ciebie ? Jaka masz pewność, że nie trafisz na osobnika agresywnego ? A jest to pies o wiele silniejszy niż amstaff. Co do ogrodu, wyobraź sobie, że mój pies na ogród nie wychodzi, mam belga który kocha pracować z człowiekiem, szaleć na spacerach, ale co on miałby robić na ogrodzie to nie wiem. Ja kocham rasy powszechnie uważane za trudne: belgi i kaukazy, ale niemal każdemu je odradzam, właśnie dlatego, ze są takie cudowne, że zasługują na ludzi, którzy poświęcą im odpowiednią ilość czasu.Nie znam także zadnego normalnego ON-ka z ogródka, wszystkie drą mordę jak głupie, a ich właściciele kompletnie sobie nie radzą na spacerach, odwrotnie od ON-ków mieszkaniowych, które w większości są do rzeczy.Pewnie zdarzają się wyjątki,ja się z nimi nie spotkałam, obecnie mało kto do sportu bierze tą rasę. Nie pisałam, ze asty są nieagresywne do innych psów, jedynie że są łatwe w socjalizacji, a to zupełnie inne sprawy. Nie maja jakiegoś specjalnego instynktu bojowego, ale są silne psychicznie, więc nie gryzą ze strachu, a wychowywane od szczeniaka z innymi psami, potrafią być odwoływalne, nawet jeżeli inny pies je atakuje.Ast innymi słowy jest prosty jak obsługa cepa i o ile durny własciciel nic nie popsuje, to ma się psa, którego jest w stanie ułożyć czarny analfabeta ze slamsów. Ja bym się zanudziła na ament z przedstawicielem tej rasy. Wracając do CC kupno psa tej rasy w Polsce, aby przywieźć go do Włoch, przypomina wożenie drzewa do lasu :)
  5. Jeśli boisz się agresji do psów asta, a jest to jedna z najłatwiejszych ras do socjalizacji, to rzucanie się na CC czy RR jest lekko śmieszne.A myślenie o ON-ku i zadowolenie go godzinnym spacerem po plaży woła o pomstę do nieba. To rasa do pracy, a nie do biegania na plaży, zwłaszcza dla współczesnego długowłosego przekątowanego ON-ka.Widać, że patrzysz na rasy pod kątem wyglądu, a nie specyfiki ich charakteru i temperamentu. Co do ospałości - znam wiele psów sportowych w różnych dziedzinach, które są wykastrowane, wysterylizowane i nadal stają na pudle. To co piszesz jest kosmiczną bzdurą, jak się z psem pracuje, to ta kwestia nie ma znaczenia, co najwyżej pies jest spokojniejszy (niekiedy tylko u suk - sytuacja może być odwrotna). Choć ja akurat fanką kastracji nie jestem (z przyczyn medycznych), ale jak ktoś nie daje sobie rady z psem (ucieczki za sukami, ataki na psy - to jest to wybór mniejszego zła).
  6. Zgodnie z regulaminem przegląd miotu powinien mieć miejsce między 6 a 12 tygodniem życia,metryki powinny być wydane max 6-7 dni później. Także aż nie chce mi się wierzyć, że wydano metrykę psu 4 miesięcznemu, choć z drugiej strony, dużo łatwiej u takiego psa byłoby zauważyć błędy. A teraz do wika8281 - kto stwierdził przodozgryz u tego psa, fachowiec, czy Ty sama ?
  7. Nie widzę Cię w roli właściciela asta, CC czy RR. Co najwyżej miniaturowy bulterier czy Staffordshire Bull Terrier. A co do kastracji, chyba wykastrowany amstaff, byłby dość spokojny do psów ?
  8. W poście piszesz głównie o ścięgnie. Znam ludzi na wózkach inwalidzkich i radzą sobie z psami. Piszesz, że masz tak silną alergię, ze aż mdlejesz. Wybacz, ale nie chce mi się wierzyć, że dotąd nie zauważyłeś u siebie alergii od zwierząt. Kochasz psy i omijałeś je dotąd szerokim łukiem ?
  9. Prosta sprawa. Zwróć psa jak najszybciej i nigdy już nie baw sie w adopcję. To że dzisiejszy 17-latek to typowy przedstawiciel gimbazy powszechnie wiadomo, ale Twoi rodzice powinni się wykazać większą znajomością Twojej osoby i własnych możliwości.
  10. Dla mnie to straszne. Idziemy w kierunku USA, gdzie takich "prywatnych ogrodów zoologicznych" na pęczki, a kończy się to tym, że zwierzęta się odstrzeliwuje lub usypia. Sprzedaż dingo, które są bardzo trudne do ułożenia i życia nawet w australijskim buszu, a co dopiero w Polsce, jest lekko chora. Kupi zwierzaki paru snobów, a jak się znudzą to co z nimi zrobią ?
  11. Mój się tak przyzwyczaił, że puszcza jest dla niego nie dla mnie, że nie zwraca na mnie większej uwagi, dopóki go nie odwołam. Jak niknie mi z oczu, to gwiżdżę lub klaskam w ręce, wie ze ma zawrócić i trzymać się w odległości mojego wzroku. dzięki temu, odpukać jak dotąd, nie biega za zwierzyną (a ma już 7 lat) i łatwo się od niej odwołuje, jeśli wyleci mu jakiś zając spod łap lub sarenka z zarośli. Czasami, jeśli nikogo nie spotykamy na ścieżkach (bo wtedy jest odwoływany do nogi)potrafi przez 3-4 godziny być w zasięgu wzroku, praktycznie nie podbiegając bliżej. Jest w swoim świecie i naprawdę te wyprawy uwielbia. Mój pies w trybie pracy i poza nim, to kompletnie dwa różne psy.
  12. Normalny długi spacer w towarzystwie innych psów, gdzie pies po prostu biega i sobie głowy nie zawraca właścicielem.
  13. a z jakiego województwa, miasta jesteś ? Pogadaj z ludźmi, którzy mają domy tymczasowe dla akit, są najbardziej obeznani z rasą: http://www.akity.pl/ https://www.facebook.com/pages/Akity-w-Potrzebie-Daj-Dom-Akicie/343936319071?sk=wall http://www.siepomaga.pl/f/fundacjaawp i powinienieś też do nich zgłosić miejsce z którego nabyłeś psa. Dodatkowo warto zorientować się w chorobach genetycznych, dotykajacych tę rasę, a jest kilka specyficznych.
  14. Da, tylko że muszą to być psy zrównowazone, a nie takie które będą młodemu już niedługo pokazywać, gdzie jego miejsce. Tu raczej nie chodzi o wspólną zabawę, a nauczenie psa, aby się zbytnio nie ekscytował nowo poznanymi psami i był od nich odwoływalny. I muszą się często zmieniać. Bo to , ze przyzwyczai sie do jednych, nie znaczy że fajnie będzie reagował na nowo poznane.
  15. Przepraszam, że Cię rozczaruję, ale Cezara można sobie poczytać dla zabawy. Fennell to już kompletna klęska, bo oprócz tego że nic nie daje, to jeszcze nudna.Pies nie przychodzi , jeszcze więcej spacerów, ale z linką, aby pies musiał wrócić po każdym zawołaniu, nagroda i znowu latanie luzem z doczepioną linką. Wejść na forum akit, znaleźć tam kogoś z Twojego miasta i wybrać się na wspólny spacer. Nie ma to jak pokazanie pewnych rzeczy w realu. Ograniczenie spacerów spowoduje jedynie odwrotny efekt. Zamiast tych bzdurnych książek (wiem, dopiero po jakimś czasie zrozumiesz, że mogą stanowić co najwyżej rozrywkę, niż źródło wiedzy)polecam http://www.owczarek.pl/szczeniak_w_domu/oczywiście musisz wziąść poprawkę, że masz pierwotniaka, a nie owczarka. Nie wszystko się przełoży na akitę. No i dobre przedszkole, później szkolenie. W okresie dojrzewania zaczniesz mieć olbrzymie kłopoty z agresją do psów dotyczy to z jakieś 80 % populacji tej rasy. Co sobie teraz wypracujesz, to będzie Twoje, jak się spóźnisz, to po ptakach. Za 3-4 miesiące nie poznasz już psa, mam nadzieję, ze dasz sobie radę. Ja jednak zawsze radzę ludziom, aby ogladali rodziców na wystawach, to dużo mówi o potomstwie, tu kompletnie nie wiesz, jakie w psie są geny, a agresja w dużej mierze jest sprawą dziedziczną, a nie nabytą.
  16. Właśnie. Dla akity podział na swoich i obcych jest szczególnie ostry, a nawet wśród domowników z reguły wybierają sobie jedną osobę, a reszta, jest poniżej psa "w hierarchi". To nie chodzi o to, że rzucą się na domowników (choć w tej rasie zdarzaja się i takie przypadki) ale w razie podniesienia nawet głosu na psa, potrafią dać do zrozumienia, że raczej nie należy posunąć się nawet o cm dalej. Dlatego raczej nie wyobrażam sobie sytuacji, by obca osoba uderzyła akitę, a ta się nie odwinęła.
  17. Czi_czi znając akity, to skoro sąsiad nie wylądował na ostrym dyżurze, to raczej nie. :) Rapixowa szukaj pomocy raczej na któryms z forum akit. To naprawdę specyficzna rasa i każdy błąd popełniony przy wychowywaniu psa, tak się kończy. Warto także nawiazać kontakt z nabywcami reszty miotu, czy mają ten sam problem. Bo może się okazać, że to dziedziczne, po którymś z rodziców. Oczywiscie przydałby się dobry treser, ale taki, który zna akity lub inne pierwotne.
  18. To nie zarażaj się słodkością, a wybór rozpocznij od potrzeb danej rasy, temperamentu, charakteru i historycznej użytkowości. Już was widzę Ciebie lub babcię na kilkunastokilometrowym niemal codziennym spacerze. Poza tym, jeśli nie chcesz bawić się w wystawy to może lepszy byłby jakis kundelek czy pies w typie z domu tymczasowego, aby mieć dość dużą wiedzę o jego charakterze. Pies nie potrzebuje podwórka, tylko człowieka.
  19. Dostałas filmik z dokładnie określonym czasem 1.17 https://www.youtube....h?v=fKLw0XhJv9w gdzie pies jest odwoływany od ataku, zreszta z bardzo dużej odległości. Może okulista by się przydał ? Ja jednak kończę tę dyskusję, bo jak sama nazwa mówi,dyskusja to wymiana poglądów. Ty poglądów nie wymieniasz, tylko chowasz się w jakiejś oblężonej twierdzy i wypowiadasz o rzeczach, których kompletnie nie rozumiesz. Ja ciągle przebywam z psami, których przewodnicy bawią się w mondio i obronę cywilną, z psami które biegają na spacerach swobodnie wśród ludzi i dzieci, chodza na zajęcia do szkół i przedszkoli i cholera nie chcą na nikogo poza treningami się rzucać. Może to nie psy i ich agresja są problemem, a kiepscy szkoleniowcy z którymi masz doczynienia.
  20. Brezyl

    Wyscigi chartow

    Oj chyba czas, żeby ktoś napisał "Polskiego hydraulika" o Danii. :)
  21. Ratowana osoba jest często przerażonym dzieckiem czy osobą z alzheimerem, zdarzają się osoby z problemami psychicznymi. Potrafią się zachowywać bardzo, ze tak to ujmę niekonwencjonalnie. Poza tym pies poszukiwawczy terenowy nie idzie po śladzie tylko reaguje także na całkowicie przypadkowe osoby spotkane w terenie, na przykład wypoczywające na szlaku. Pies ma co prawda kamizelkę, ale nie każdy prawidłowo na nią reaguje. Nawet w legendzie o Barrym, pies ratownik zginął, bo zabiła go osoba, którą ratował. Często ratowanym jest osoba bardzo przerażona, która przez to dziwnie pachnie. Może być ranna, dochodzi więc zapach krwi. Zaczynam się powoli zastanawiać czy jesteś tym za kogo się podajesz. Jak na osobę, która powinna mieć pojęcie o psiej psychice, choćby z racji przebywania, pracy ze zwierzętami, to o układaniu psa do różnych sportów, o ich użytkowości (z wyjątkiem chartów, ale tu ciężko mi oceniać, bo mi z kolei wiedzy w tym temacie brakuje i nie mam własnych doświadczeń, a także nie zamierzam w X grupę wchodzić). Wiem, że weci mają mała, bardzo małą wiedzę w tym temacie, ale żeby aż tak.
  22. A to nowość, a dlaczego ? W małych ilościach (niektóre psy może uczulać, no i jest bardzo tłusty) mniej zaszkodzi niż chemia ze sklepu.
  23. Brezyl

    Papugi Nimfy

    Nimfy powinny mieć budkę. http://zapytaj.onet.pl/Category/010,006/2,9028782,Jaka_budke_legowa_dla_nimfy_mam_zrobic_.html
  24. http://www.zkovarny.com/gallery2/galerie.php?pes=argent_brut_z_kovarny Pies ratownik i jednoczesnie uprawia IPO i wyobraź sobie, jeszcze nikogo w akcjach ratunkowych nie pogryzł. Ewenement czy normalność. Dla mnie normalność. :)
×
×
  • Create New...