Kala_Gracja_Kiwi

No tak, ale z czego trop?? Słuszałam, że z krwi- ale skąd takową wziąc(ble)??;)

Były wątki na ten temat:D Najwyraźniej to bardzo gnębi dogomaniaków. Ja mam kota i dwa psy. Po pierwsze pamiętaj, żeby za bardzo nie ingerować w pierwsze spotkania psio kocie. Kot i pies musza same zakreślić sobie własne reguły. Kot musi mieć gdzie schować się przed nosem szczeniaka np. jakiś wysoki mebel. Pies będzie na początku ciekawy kotka, ale szybko się przekona że bliskie kontakty nie popłacają, pozwól wręcz swojemu kotu machnąć łapą- niech pies wie kto tu rządzi. W poźniejszym czasie pies załapie, że może się bliżej poznać z kotem kiedy będzie robił spokojne ruchy, bez szczekania. Moje zwierzęta żyją w zgodzie, nie dawno(sierpień) doszedł do nas nowy piesek i 5 letnia kotka nie tolerująca przybyszów unikała go, a teraz żyją w pokojowych stosunkach.;) Życzę powodzenia!

;) Mam pytanie: skąd wziąć trop, aby pocwiczyć z psem tropienie??

W krakowie też będziemy ale już na 1 klasę chyba

Mój pies tez nosił. Bo moj tata usłyszał tak od szkoleniowca, że to jest dobre wyjście. Teraz nigdy w życiu nie założyłabym kolczatki. Ale sądzę, że lepiej żeby pies nosił kolcztkę, niż żeby siedział w domu, bo wszyscy się boją go wyprowadzić:mad: Ale to tylko w przypadku skrajnej ignorancj

W Spodku nie będzie:-( Ale my się rozrywkowo wybieramy:D A wy??

Przedewszystkim gwarancje ze nasz pies nie przyczyni sie dozwiekszenia liczebnosci psow w schroniskach

Współczucia;) ;) ;) ;) :evil_lol: Aua!!!

To straszne... dlatego potrzebni są hodowcy z powołaniem:-(

[quote name='nathaniel']Pies nie pojmuje świata tak jak my. Nie rozmnaża sie ,bo chce mieć dziecko, rozmnaża się bo jego gatunek musi przezyć. Zabija? Bo musi coś jeść. Nie sądze , żeby psy nas za cos przepraszaly, raczej nie wiedza o co nam chodzi , dlatego wola się skulić-bo to przynosi efekt. Pozdrawiam. Taka mała dygresyjka ;0[/quote] Też tak sądzę. Ale my sobnie to tłumaczymy jako ,,przeprosiny";)

Jedziemy na zawody do Gdańska:D [URL="gg:http://www.gdansk.zkwp.pl/szkolenie.html"][COLOR=#0000ff]http://www.gdansk.zkwp.pl/szkolenie.html[/COLOR][/URL]- tu znajdziecie więcej informacji;)

OCZYWIŚCIE!!!!!!!!!!!:lol: Nie widziałaś jak twoja suńcia otwiera pysk, ma rozbawiony wzrok i wpatruje sie w Ciebie z wielkim uwielbieniem?? Napewno widziałaś. Wtedy się psy uśmiechają:bluepaw: :laugh2_2: :sweetCyb:

:p taaa skąś to znam... Moja suka wraz ze swoją przyjaciółką Freycią regularnie nas wywracają, kiedy cwałują przez łakę. I to nie są już 35 kg, tylko 65(o zgrozo!):placz:

Ja też taką teorie słyszałam:,,nie należy nagradzać psa głaskaniem po głowie, bo wtedy odbiera to jako kare". Tylko , że moje suki jak je głaszcze po głowie nie kulą sie i nie boja, ale kiwaja ogonami i uśmiechają:mad: :mad:

Tak, ja to ostatnio zastosowałam:D I chodzi jak cudo. Dziś już była śnieżyca, ja ją ledwie widziałam, a ona dzielnie wpatrzona we mnie robiła o wszystko o co ją poproszę:p Dziękuje za rade;) Mam nadzieję, żę na zawodach będzie tak samo;/ Jak wasze psiaki zachowują się na zawodach???

Tak, to dobry pomysł z tym przeciąganiem;) Bardzo dziękuję:D

[quote name='Ala_i_Bimbo']A za ile lat chcesz mieć dzieci???Za 10?Może pies tego (niestety) już nie doczeka :shake: .[/quote] Tak też się może zdarzyć, ale sądzę, że Gracja i Kiwi nie będą moimi jedynymi psami. Kocham te stworzenia i nie przeżyję bez czworonoga przy sobie. oczywiście los może jednak mi nie dać okazji mieć psa wtedy, ale postaram się jak najbardziej umiem. Dlatego właśnie założyłam ten post- bo gracja i kiwi nie śpią z nami w łóżku. A jeżeli będę kiedyś miała nowego psa właśnie zastanawiam się czy pozwole mu na spanie ze sobą:p

Słodko wygląda taki mały piesek mocno skupiony na swojej pańci:p

Myśle, że to napewno lepiej niż by zostało u tej Pani;)

Ja również mam pytanko: czy jeżeli piesek z ochotą biegnie do frisbie, apotem niezbyt chętnie zwraca krążek, to co wtedy?? Gracja umie aportować, ale słabo jej frisbie idzie:-(

No i zależy czy ta rasa ma skłonności do dysplazji.

Hehehe ups:oops: :oops: :oops:

Pięknie!! Jak się ślicznie wpatruje w twoje stopy( ech jest za mały, żeby wyrzej wlepiać wzrok)... Ja mam olbrzyma sznaucerka i ona też dosyć ładnie sobie radzi, ale czasami wpada mi pod nogi:eviltong: :lol:

To super!!! Ale uważaj, bo moja sunia jedna w ogóle nie boi się aut... I to wcale nie dobrze, bo jak jedzie jakiś samochód to muszę ją siłą odciągać na pobocze( mówię tu o takich żwirowych drogach, na małym osiedlu, a nie o jezdniach szybkiego ruchu;) )

[quote name='kasia&jaga'] lekarz prowadzący zapytał o psa w łóżku i radził oduczyć go tego nawyku. Niestety dla Jagi przestałam jej pozwalać spać z nami czasami tylko na małe przytulanko wpadała. [/quote] Zdarzają się sytuację, kiedy trzeba będzie oduczyć psa tych wygód(łóżka). Czy nie lepiej od małego nie przyzwyczajać psa do pościeli, niż potem mieszać mu w głowie?? Czy to nie jest za wielki ,,przełom", ,,reforma" dla czworonoga??? Czekam na odpowiedzi:lol: