Jump to content
Dogomania

malawaszka

Members
  • Posts

    78455
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    5

Everything posted by malawaszka

  1. Hugo idzie jak burza - lada dzień pójdziemy na spacer - czuję to w kościach :p dziś już brał z ręki jak stałam, a nawet dwa kroki za mną poszedł :p ja wiem, że to brzmi jakbym się jarała jakimś pryszczem, ale przy takim psie jak Hugo to jest mega! dla mnie to jest mega!
  2. wrócił z adopcji bo Czaki potrafi pilnować zabawki - piłki, niestety adopcja była przed świętami i zaraz sylwester, a Czaki się bał, więc był czas, że bałsięwychodzić z domu - jak wiele psów w tym czasie, ale niestety Czaki nie znalazł zrozumienia u ludzi, którzy go wzięli... nie pomogli mu przejść przez ten trudny czas, tylko go oddali... 15 letnia dziewczyna (to już przeciez nie jest małe dziecko!) bała się go bo warczał - a mieli mu nie dawac piłki i po problemie... szkoda słów - po prostu nie pokochali go, nie chcieli popracować - rodzice daliby radę, ale córeczce się odwidziało...
  3. jak siedziałam nieruchomo to tak, miałam podkładkę, a teraz jestem już bardziej "mobilna" haha więc nie biorę - na kolanach zasuwam :v jeszcze żaden czarny mnie tak długo na kolanach nie przytrzymał jak Hugo hahaha
  4. Dzisiaj wzięłam dłuższą smycz i jeszcze trochę dalej wychodził z kątka, aż się czegoś wystraszył i musieliśmy się cofnąć i od nowa ;) teraz jest super bo śnieżek, mróz nie za duży więc przyjemnie się na ziemi siedzi ;) obym tylko zdążyła go ogarnąć do roztopów bo w błocie siedzieć :/ to tak średnio było fajne
  5. a dziś do mnie przyjechała suczka ze Szczytów... koszmarne miejsce, podobno teraz kilka śmierci dziennie tam jest takie przepełnienie :( o i tu się dodała Fiszka z Kredką
  6. Atosek na razie ma zorganizowane spacery z wolontariuszami z Sieradza - nie wiem jak się im odwdzięczę, bo to niesamowite jak się zorganizowali i oby nie zabrakło zapału, bo tego się martwię, a Atosek zapatrzony w panią jak w obrazek, Ona tez nikogo nie ma więcej :( ech życie... Fiszka pozdrawia
  7. ale załamka dwie takie same sytuacje w tak krótkim czasie to jest mega przegięcie! wrrr no ale nic to... działamy dalej, a teraz mam jeszcze większy kłopot :( zmarł Pan Rysio - na raka, poszło od diagnozy bardzo szybko bo chyba mniej niż miesiąc :( a Pan Rysio to pan, który adoptował ode mnie jednego z pierwszych psów - szczeniaka od takiej suczki, która się oszczeniła 13 lat temu koło warsztatu samochodowego ojca mojego ex... opiekowałam się wtedy tymi szczeniakami i znalazły domy, w sumie tylko Pan Ryszard utrzymywał ze mną kontakt do teraz ... zmarł wczoraj, ma żonę ale Ona jest po udarze i nie da rady z Atosem wyjść nawet na jeden spacer - niedowład czterokończynowy. Na chwilę się udało zorganizować spacery, no ale zdaję sobie sprawę, że każdy ma swoje życie i nie będzie to trwało pewnie długo :( pies ma 13 lat, jest duży taki mix owczarkowaty kundel pospolity :( jak ja mam mu znaleźć dom? :( domowy, nie nadaje się do kojca, ani hotelu a w schronisku po prostu umrze :(
  8. ale znajdziemy mu takich jakich ma teraz Harley - same ochy i achy jaki grzeczny - wystarczy mieć podejście i serce, a nie tylko oczekiwać i wymagać
  9. No niestety, starości nie oszukamy, nie wygramy z czasem :( Myślami z Tobą Kasia jestem
  10. DoPi wszystko tym ludziom mówiła, pokazywała jak zakładać szelki, zresztą ona najpierw z nim była tam u nich, pokazała, rozmawiała i dopiero chyba po tygodniu psa wzięli, decyzja była niby przemyslana, niby mieli z psem pracowac, a jak się pojawił problem - to pokazali córce - 15 letniej, więc to nie malutkie dziecko! - że problemów nie trzeba rozwiązywać - wystarczy się ich pozbyć
  11. tak - powód ten sam co u Harleya... ludzie sa beznadziejni - jak biorą psa to obiecują, że będa pracowac, że nie po to biora psa, żeby oddawać ,a potem taki piękny przykład dziecku dają... cóż - nic na siłę, znajdziemy Czakusiowi taki dom, jaki ma teraz Harley - właśnie rozmawiałam z panią i jest super, zadowoleni i oni i on, widocznie nie zaiskrzyło między nimi i się nie polubili
  12. No tak... nie można pozwolić, żeby umarła z głodu :( ciężkie chwile przed Tobą - przytulam
  13. Kasia tak mi przykro... trzymam za Was kciuki, żeby jeszcze się udało przegonić ostateczność, ale żeby nie było cierpienia, będziesz wiedziała czy to już...
  14. no ale co? staje się? ale jeszcze się nie stał? napisałaś tak niejasno :( Jest jeszcze Abi, jest nowy maluch (sorki zapomniałam imienia ale wstyd :/ ) ... więc klan jest, a że nie do końca czarnych? No to co?
×
×
  • Create New...