AgaG Posted April 17, 2017 Author Share Posted April 17, 2017 Teraz akurat wyszli z mężem. Bambosz, Sarenka i Pikuś :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted April 17, 2017 Share Posted April 17, 2017 10 minut temu, AgaG napisał: Teraz akurat wyszli z mężem. Bambosz, Sarenka i Pikuś :) Myśmy też teraz byli, ale Nestor zrobił siku i zawrócił do domku, bo tak pada :) a Franek zrobił siku pod okapem i pędem wgramolił sie na schody. Spacer błyskawiczny był. Franio nie znosi deszczu, a pod nową parasolką nie chce chodzić, ucieka spod niej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted April 17, 2017 Author Share Posted April 17, 2017 37 minut temu, mar.gajko napisał: Ze też jeszcze się mi nie udało spotkac Was na spacerkach. Kurna. Wprawdzie moich chłopców od tego cukiereczka musiałabym trzymać z daleka, ale bym sobie zobaczyła Bamboszka kochanego. My chyba później wychodzimy. Jak Ty już wracasz ze swoimi. Na Bambosza to się tak miło patrzy teraz. On sobie nic z tego nie robi, że nie jest kompletny. W skoku w dal z łóżka jest niesamowity. Moje psy zeskakują tuż obok łóżka, On frunie nad podłogą jeszcze duży kawałek nim wyladuje. . :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted April 17, 2017 Share Posted April 17, 2017 Bambosz czuje TU i TERAZ :) a po tylu męczarniach, "tu i teraz" wreszcie go nic nie boli. Radość życia się z niego wylewa! 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted April 18, 2017 Share Posted April 18, 2017 Kochany psiaczek, dobrze, że tak szybko wraca do formy. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted April 18, 2017 Author Share Posted April 18, 2017 Jutro jadę do arki na zdjęcie szwów Bambiego. Mam nadzieję, że transport będzie i nie trzeba bedzie jechać taksówką. Na 90 procent już jest. Wysłałam do jolantiny fotę paragonu za taksi z dnia zabiegu korekcyjnego. W wetmarze nie urósł dług, bp mimo, iż byliśmy parę razy jeszcze na dezynfekowaniu ran, pani doktor nic nie doliczyła, więc mam do zapłacenia 70 zł. Bambi teraz lula razem z Zuzią na jednym łóżku :) ogromnie kocha te pielesze łóżkowe, koce, kołdry itd. Przezabawny jest z tymi minami jakie robi na kanapach czy łóżkach. Zaczał bardzo bronić domu przed obcymi :) szczeka i rzuca się :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted April 18, 2017 Share Posted April 18, 2017 Zadziwiająco szybko wraca do formy! A jego sprawność jest niesamowita. To prawda - on czuje tu i teraz. Człowiek popadłby w depresję, że taki niekompletny. Wstawię paragon, ale trochę później, bo teraz muszę lecieć :) I zdjęcia też będą :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted April 18, 2017 Share Posted April 18, 2017 Bamboszek i jego Przyjaciele 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted April 18, 2017 Author Share Posted April 18, 2017 Dzięki Jolantino za wstawienie zdjęć. :) Ciekawe, czy doktor pozwoli zdjąć kołnierz jutro? Niestety Bamboszek bardzo się interesuje miejscami pooperacyjnymi i zastanawiam się, co zrobić, by zapobiec rozlizywaniu? Nie chcę, by wpadł na pomysł jaki miał (odpukać) Ergo po zabiegu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted April 18, 2017 Share Posted April 18, 2017 Jak taki interesowny :) to może trzeba będzie kołnierz jeszcze na trochę zostawić, bo źle by było jak by porozlizywał szwy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted April 18, 2017 Author Share Posted April 18, 2017 2 minuty temu, mar.gajko napisał: Jak taki interesowny :) to może trzeba będzie kołnierz jeszcze na trochę zostawić, bo źle by było jak by porozlizywał szwy. no interesuje się bardzo. Na nodze tej "czerwonej' z taką zdartą skórą jeszcze jest mały kawałek niezagojony. to głównie usiłuje lizać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted April 19, 2017 Share Posted April 19, 2017 Może w dzień go po prostu pilnować a kołnierz zakładać na wyjścia i na noc? A dla zajęcia uwagi dać mu coś do żucia? Oczywiście atrakcyjniejszego niż rana do rozlizywania? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted April 19, 2017 Author Share Posted April 19, 2017 Bamboszek ma już wyjęte szwy. Doktor był bardzo zadowolony z tego, jak wygląda to wszystko, no i z cofnięcia się zeza. Powiedział, że można go traktować jak zupełnie zdrowego psa. Dostałam zgodę na wykąpanie malucha. Przyda mu się bardzo, zwłaszcza, że po dzisiejszej podróży autkiem (dziękuję bardzo osobie, która nas ten kawał drogi wiozła i to naokoło bo byśmy ugrzęźli w korkach) niezbyt pachnie. Trochę wymiotował w aucie, potem jeszcze wlazł w g. które inny pies zostawił w lecznicy. Za dwa tygodnie mogę go zaszczepić. Formę ma Bambosz znakomitą. Gna po schodach w obie strony, po domu też goni. Spacery kocha, ale bez przesady, gdy wyczuje kierunek: dom, to ciągnie do domu. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted April 19, 2017 Share Posted April 19, 2017 19 godzin temu, mar.gajko napisał: Jak taki interesowny :) to może trzeba będzie kołnierz jeszcze na trochę zostawić, bo źle by było jak by porozlizywał szwy. 19 godzin temu, AgaG napisał: no interesuje się bardzo. Na nodze tej "czerwonej' z taką zdartą skórą jeszcze jest mały kawałek niezagojony. to głównie usiłuje lizać Lepiej zostawić na dłużej, bo będzie zaraz więcej szkody niż pożytku. W końcu to dla jego dobra, o czym on niestety nie wie, ale od tego mają nas :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted April 19, 2017 Share Posted April 19, 2017 Ale Bamosz ma fajowych przyjaciol:)Tacy jacys "swiecacy".Jak UFO.:))) 22 godziny temu, jola&tina napisał: Bamboszek i jego Przyjaciele Aga,a jak on teraz je? Normalnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted April 19, 2017 Author Share Posted April 19, 2017 Szelki mają odblaskowe :) kupiłam je, bo akurat te są najbardziej miękkie, nieuwierające pod pachami, bo na odblaskowości to mi akurat nie zależało, gdyż moje psy chodzą na spacery zawsze na smyczach. Bamboszek już nie parska, nie pluje, nie rozrywa jedzenia na małe kawałki. Objawy neurologiczne ustąpiły Je normalnie, nie inaczej niż mój żarłok Pikuś. To znaczy rzuca się na jedzenie i je bardzo szybko. :). Już nie trzeba mu namaczać karmy, bo pięknie chrupie. Ale żeby spowolnić jedzenie, karmię go z ręki. Na obiad je gotowane ( z miski nie z ręki) i zawsze się denerwuję że w takim tempie, denerwuję się, czy sobie nie zaszkodzi. ale nie, na szczęście nie. zmłóci piorunem,potem się byczy na kanapie. :) Pies jest przefajny. Zrobił się gadatliwy. Mruczy czasami, zawodzi. Bardzo komunikatywny. Buziaki kocha dawać poza tym. Nie da się go nie kochać. :) 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted April 19, 2017 Share Posted April 19, 2017 36 minut temu, AgaG napisał: Szelki mają odblaskowe :) kupiłam je, bo akurat te są najbardziej miękkie, nieuwierające pod pachami, bo na odblaskowości to mi akurat nie zależało, gdyż moje psy chodzą na spacery zawsze na smyczach. Bamboszek już nie parska, nie pluje, nie rozrywa jedzenia na małe kawałki. Objawy neurologiczne ustąpiły Je normalnie, nie inaczej niż mój żarłok Pikuś. To znaczy rzuca się na jedzenie i je bardzo szybko. :). Już nie trzeba mu namaczać karmy, bo pięknie chrupie. Ale żeby spowolnić jedzenie, karmię go z ręki. Na obiad je gotowane ( z miski nie z ręki) i zawsze się denerwuję że w takim tempie, denerwuję się, czy sobie nie zaszkodzi. ale nie, na szczęście nie. zmłóci piorunem,potem się byczy na kanapie. :) Pies jest przefajny. Zrobił się gadatliwy. Mruczy czasami, zawodzi. Bardzo komunikatywny. Buziaki kocha dawać poza tym. Nie da się go nie kochać. :) Sunia, którą czasem się opiekuję, też ma takie szeleczki. Są mięciutkie, nie uwierają ani pod łapkami ani na szyi. Jak stoi w ciemnym przedpokoju już gotowa na spacerek, to wygląda jak UFO pilnujące domostwa :) Aga, zdjęcia dotarły, ale miały być jeszcze paragony. Nie ma! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 Kolejny raz się okazuje, że łóżko to naturalne środowisko psów i nie trzeba ich specjalnie uczyć do czego służy. Bambo na pewno w dawnym życiu nie miał okazji na nim leżeć leżeć. A jak się odwdzięcza, daje buziaki i opowiada. Cud natury. Doopinka coś zarasta Bambusiowi? Może jakieś portki trzeba mu będzie ubierać, żeby nie zmarzł. U mnie zima na całego, drugi dzień sypie, wieje i mróz ścisnął. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 Paragon za podróż :) Bambosza na korektę operacyjną Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted April 20, 2017 Share Posted April 20, 2017 Dochód z bazarku dla Bambo w kwocie 344 zł przelałam dzisiaj na konto AgaG. Proszę potwierdź jak pieniążki przylecą :) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted April 21, 2017 Share Posted April 21, 2017 5 godzin temu, jola&tina napisał: Dochód z bazarku dla Bambo w kwocie 344 zł przelałam dzisiaj na konto AgaG. Proszę potwierdź jak pieniążki przylecą :) No ...troche się nazbierało ♡♡♡♡♡ Dziekujemy.:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted April 21, 2017 Author Share Posted April 21, 2017 20 godzin temu, jola&tina napisał: Dochód z bazarku dla Bambo w kwocie 344 zł przelałam dzisiaj na konto AgaG. Proszę potwierdź jak pieniążki przylecą :) Wielkie dzięki za bazarek, za tyle trudu. dziś sprawdzę konto, ale trochę później. :) Bamboszek robi się trochę zazdrosny i muszę go delikatnie strofować. :) Jak biorę drugiego psa na ręce czy na kolana, to się zlości. Nie pozwalam mu warczeć zazdrośnikowi. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted April 21, 2017 Share Posted April 21, 2017 4 minuty temu, AgaG napisał: Wielkie dzięki za bazarek, za tyle trudu. dziś sprawdzę konto, ale trochę później. :) Bamboszek robi się trochę zazdrosny i muszę go delikatnie strofować. :) Jak biorę drugiego psa na ręce czy na kolana, to się zlości. Nie pozwalam mu warczeć zazdrośnikowi. :) Pilnuje swojego Czlowieka:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted April 21, 2017 Author Share Posted April 21, 2017 Potwierdzam wpłatę z bazarku jolantiny 344 zł i bardzo dziękuję. Rozliczenie będzie na pierwszej stronie. Na razie wpisuję transport i dług w wetmarze. Mam nadzieję dotrzeć do gabinetu na dniach. :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted April 23, 2017 Share Posted April 23, 2017 Dnia 18.04.2017 o 19:42, AgaG napisał: Jutro jadę do arki na zdjęcie szwów Bambiego. Mam nadzieję, że transport będzie i nie trzeba bedzie jechać taksówką. Na 90 procent już jest. Wysłałam do jolantiny fotę paragonu za taksi z dnia zabiegu korekcyjnego. W wetmarze nie urósł dług, bp mimo, iż byliśmy parę razy jeszcze na dezynfekowaniu ran, pani doktor nic nie doliczyła, więc mam do zapłacenia 70 zł. Bambi teraz lula razem z Zuzią na jednym łóżku :) ogromnie kocha te pielesze łóżkowe, koce, kołdry itd. Przezabawny jest z tymi minami jakie robi na kanapach czy łóżkach. Zaczał bardzo bronić domu przed obcymi :) szczeka i rzuca się :) Dnia 21.04.2017 o 20:11, AgaG napisał: Wielkie dzięki za bazarek, za tyle trudu. dziś sprawdzę konto, ale trochę później. :) Bamboszek robi się trochę zazdrosny i muszę go delikatnie strofować. :) Jak biorę drugiego psa na ręce czy na kolana, to się zlości. Nie pozwalam mu warczeć zazdrośnikowi. :) AgaG, trzymaj rękę na pulsie, żeby to nie stało się uciążliwe dla ciebie i przyszłego domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.