kasiainat Posted July 24, 2018 Share Posted July 24, 2018 1 godzinę temu, Bjuta napisał: Kochani z Korą jest kiepsko. Wczoraj przestała chodzić, wet rozoznał nowotwór umiejscowiony w głowie. Kasia napisze więcej. Kora wczoraj nie miała siły wstać ale przytrzymywana troszkę dreptała - miałam nadzieję, że to chwilowe załamanie spowodowane zmianami pogody. Dzisiaj Kora od rana była bardzo słaba, przekrzywiała się cała w prawą stronę i postawiona na łapy kręciła się tylko w kółko w prawą stronę. Położona na prawy bok nie miała siły nawet podnieść głowy. Leżąc na lewym boku podnosi się na przednich łapkach ale jest nienaturalnie wykręcona cały czas (dosięga nosem nasady ogona). 27 minut temu, Ingrid44 napisał: Biedna Korunia. Trzymała sie dość dobrze a tu takie wieści. :( Pierwsze symptomy były już widoczne jakiś czas temu ale w nigdy nie przyszło mi do głowy, że może mieć to związek z jakimś nowotworem ( myślałam, że to po prostu starość :-( ). Dnia 11.06.2018 o 16:15, kasiainat napisał: Korunia radzi sobie całkiem nieźle. Musieliśmy trochę przeorganizować w domu bo Kora nie ma wstecznego ( jak wejdzie w jakąś szczelinę to nie wycofa ). Słabo też raczej widzi bo wchodzi często do miski, taranuje psiaki śpiące w legowisku. I tak dreptać potrafi bardzo długo - jak już się zmęczy to zwija się w kłębek i śpi. Dzisiaj Kora dostała dożylnie steryd i witaminy z grupy B. Niestety nie ma żadnej poprawy :-((( Miała dużo sikać - nie sika w ogóle ( co chwilę podaje miskę z wodą ale niewiele pije, za to apetyt ma ogromny). Pani doktor sugeruje eutanazje :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted July 24, 2018 Share Posted July 24, 2018 Biedna sunia, ciężko coś poradzić:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted July 24, 2018 Author Share Posted July 24, 2018 Jeśli nie sika to chyba nie ma wyboru :( :( :( Bardzo smutno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted July 24, 2018 Share Posted July 24, 2018 Bardzo bardzo smutne :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska1 Posted July 24, 2018 Share Posted July 24, 2018 O matko , niedobre wieści ...:( Koruniu ... Ta diagnoza ,to tylko na podstawie tego,co widać , czy były jakieś badania ? pytam , bo mój Tofcio(lat 14 z hakiem),miał podobne objawy .Nie mógł utrzymac się na nogach, kręcił się w kółko i przewracał .Były podobne podejrzenia a okazało się , że to kręgosłup szyjny tak mu dokuczał .Po zastrzykach i rehabilitacji (lasery) ozdrowiał całkowicie . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiainat Posted July 25, 2018 Share Posted July 25, 2018 12 godzin temu, Toska1 napisał: Ta diagnoza ,to tylko na podstawie tego,co widać , czy były jakieś badania ? pytam , bo mój Tofcio(lat 14 z hakiem),miał podobne objawy .Nie mógł utrzymac się na nogach, kręcił się w kółko i przewracał .Były podobne podejrzenia a okazało się , że to kręgosłup szyjny tak mu dokuczał .Po zastrzykach i rehabilitacji (lasery) ozdrowiał całkowicie . Kora nie miała żadnych badań.Pytałam o nie wczoraj ale pani weterynarz powiedziała, że z badań krwi wyjdzie nam tylko stan zapalny. Musiałby być zrobiony rezonans lub TK. Wczoraj wieczorem Kora troszkę podreptała na ogrodzie. Dzisiaj rano podreptała i zrobiła duże siku. Pije i je normalnie. Nadal sama nie wstaje, leży na prawym boku i nie jest w stanie nawet podnieść głowy:-( Na lewym boku nadal wygina się do ogona. Rano podałam jej dożylnie drugą dawkę sterydu. Poprawa jest taka, że Kora przejdzie kawałeczek prosto, i znowu kręci kółka w prawą stronę:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska1 Posted July 25, 2018 Share Posted July 25, 2018 Jeśli mogę coś zasugerować , to RTG kręgosłupa szyjnego . Mój Tofcio brał zastrzyki "Solu-medrol", po nich puściło , a też najpierw był sugerowany guz w głowie .Nigdy bym sama nie przypuszczała,że to kręgosłup szyjny może dać takie objawy ,a jednak . Oby się Koruni poprawiło , rtg nie jest inwazyjne ani drogie ,może warto zrobić . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiainat Posted July 25, 2018 Share Posted July 25, 2018 3 godziny temu, Toska1 napisał: Jeśli mogę coś zasugerować , to RTG kręgosłupa szyjnego . Mój Tofcio brał zastrzyki "Solu-medrol", po nich puściło , a też najpierw był sugerowany guz w głowie .Nigdy bym sama nie przypuszczała,że to kręgosłup szyjny może dać takie objawy ,a jednak . Oby się Koruni poprawiło , rtg nie jest inwazyjne ani drogie ,może warto zrobić . Ja oczywiście mogę jutro pojechać z Korą na rtg. Mnie martwią inne przypadłości suni - Kora jak jeszcze chodziła to dreptała godzinami, nawet w nocy. To napieranie do przodu jak weszła w jakąś szczelinę - brak "wstecznego". No i w tym momencie najgorsze jest to wyginanie się albo totalny bezwład :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska1 Posted July 25, 2018 Share Posted July 25, 2018 Kasiu, Ty masz Korę na oku 24 godziny na dobę ,widzisz i wiesz jak się zachowuje .Więc myślę , że Ty wiesz najlepiej co robić ! Babunia jest już wiekowa ,swoje przeszła . pozdrawiam i głaski dla Kory ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted July 26, 2018 Share Posted July 26, 2018 Trzymam kciuki za sunię:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted July 26, 2018 Author Share Posted July 26, 2018 15 godzin temu, Toska1 napisał: Kasiu, Ty masz Korę na oku 24 godziny na dobę ,widzisz i wiesz jak się zachowuje .Więc myślę , że Ty wiesz najlepiej co robić ! Babunia jest już wiekowa ,swoje przeszła . pozdrawiam i głaski dla Kory ! Dokładnie tak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted July 26, 2018 Author Share Posted July 26, 2018 Kochani, Kora już za TM, Kasia napisze nam więcej. Zadzwoniła do mnie kiedy byłam w szpitalu u Mamy, więc za długo nie mogłam rozmawiać. Nastąpiło pogorszenie. Kora trafiła do schroniska w 2005 jako dorosła sunia. Nie wiem ile lat miała. No w Ale te ostatnie, najszczęśliwsze przeżyła u Kasi. Ogromnie jestem jej wdzięczna za przyjęcie Kory pod dach. I Wam, że tak długo umożliwialiście szczęśliwą końcówkę życia Kory. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted July 26, 2018 Share Posted July 26, 2018 Bardzo mi przykro:( Wspólczuje wszystkim...Kasi i jej rodzinie zwłaszcza bo wiem, ze bardzo się z Kora żzyli...Mi tez Korunia zawsze gdzieś przemykała, była cudowną opiekunką i dla Reksia i dla Bolka i Lolka...jakos te młode pieski do niej lgnęły i odnajdywały w niej taką mamke... Biegaj szczęsliwa Koruni, wolna od bólu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska1 Posted July 26, 2018 Share Posted July 26, 2018 Smutna wiadomość :( Korunia już po lepszej stronie , a nam pozostaje tylko pamięć o niej i zdjęcia ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted July 26, 2018 Share Posted July 26, 2018 Bardzo przykro. :( Pocieszam sie ze na koniec życia miała swoich ludzi i wspaniały domek w Kasi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiainat Posted July 27, 2018 Share Posted July 27, 2018 Do mnie dopiero dzisiaj dociera, że Kory już nie ma:-( szukam jej wzrokiem po domu, wyglądam przez okno patrząc czy nie przewróciła się gdzieś na trawie. Wczoraj było bardzo kiepsko, Kora nie utrzymywała się wogóle na łapkach- od razu się wywracała:-( Dużo piła, bardzo mało jadła i nie sikała. Wieczorem pojechaliśmy na wizytę i długo rozmawiałam z panią doktor o przyszłości Koruni. Podjęłam decyzję po konsultacji z dwoma weterynarzami a i tak mam wyrzuty sumienia:-( zawsze są to bardzo ciężkie decyzje i w takich momentach rozumię trochę ludzi, którzy nie chcą adoptować starszych psiaków:-( Za pierwszą wizytę zapłaciłam 80 zł, za wczorajsza 220 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted July 27, 2018 Author Share Posted July 27, 2018 Kasiu, bardzo Ci dziękuję, że steorzyłaś dom Korze. Ona na to zasługiwała. Była takim dzielnym psem! Eh, to są zawsze trudne decyzje. Ale z drugiej strony ludzie nie mają komfortu wyboru. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted July 27, 2018 Author Share Posted July 27, 2018 Kochani, uregulowałam długi, wpisałam co jeszcze przyszło (Ingrid44 przysłała na kolejne miesiące, ale to już tego nie wykazuję - z Ingrid się dogadamy na jaki cel przeznaczyć Korusiowe pieniążki). Proszę o wygaszenie stałych zleceń. Bardzo Wam dziękuję za pamięć o Korze i tak hojne wspieranie jej w ostatnich latach życia. A Kasi - jeszcze raz - za dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted July 27, 2018 Share Posted July 27, 2018 Strasznie smutna wiadomość:(. ważne że była czyjaś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska1 Posted July 27, 2018 Share Posted July 27, 2018 Bjuta , a może byśmy wsparli kolejnego biedaczka ze schroniska skoro u Kasi jest wolne miejsce ? co Wy na to , deklarowicze mili ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted July 27, 2018 Share Posted July 27, 2018 2 godziny temu, Toska1 napisał: Bjuta , a może byśmy wsparli kolejnego biedaczka ze schroniska skoro u Kasi jest wolne miejsce ? co Wy na to , deklarowicze mili ? Ja jestem zbyt daleko aby o tym zadecydować ale jak bedzie jakiś piesek na Korusi miejsce to oczywiście sie dołożę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arim Posted July 28, 2018 Share Posted July 28, 2018 Koruniu (*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted July 28, 2018 Share Posted July 28, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted July 28, 2018 Author Share Posted July 28, 2018 Kochane, bardzo Wam dziękuję, że wyrażacie chęć pomocy następnej bidzie z Psitula. Rozmawiałam dzisiaj z Kasią i jest taka sprawa, że Kasia w tej chwili przyjmuje tylko suczki.Zastanawiam się czy mamy taką sunię która potrzebowałaby pomocy. Muszę podpytać w schronie, bo na razie mi żadna panna nie przychodzi na myśl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.