Jump to content
Dogomania

Serce Tolka przestało bić, pobiegł za Mańkiem. Żegnajcie psiny, będziemy o Was pamiętać!


dziuniek

Recommended Posts

10644603_593362534102447_504329061092769

 

Poznajcie Tolka, owczarkowatego psa ze schroniska, w którym siedzi kolejny, trzeci rok. Być może powiecie, że to jeszcze nie rekord. To prawda, ale dla takiego psa, jak Tolek, nie ma miejsca w mieście, w bloku. Pies jest bardzo duży i ostatnio mocno podupadł na zdrowiu. W czasie upałów, w lecie, ledwie dochodził do pobliskiej łączki i od razu-klap, na ziemię. Tylne nogi odmawiają mu posłuszeństwa.Takiego dużego psa trudno podnieść i przenieść.

A niedługo, kiedy zacznie się zima i okaże się, że nie może chodzić?

Być może leki trochę by go wspomogły, dobra opieka weterynaryjna, odpowiednie jedzenie może przedłużyłyby mu i polepszyły życie. Poza tym Tolek nie może już czekać, jego życie się kończy, duże psy nie żyją dwudziestu lat.

Niech nie umiera w schronisku, gdzie jedynie może z nadzieją oczekiwać wizyt wolontariuszy, spacerów, na które chodzi z trudnością i smacznych kąsków.

 

Do Tolka dołączył Maniek-zabrałyśmy go razem z Tolkiem ze schroniskowego szpitalika. NIE MOGŁYŚMY nie pomóc drugiemu! Jego stan jest o wiele gorszy. Zoperowano mu guz okolicy prącia, okazał się wysoce złośliwy, oprócz tego Maniek ma kłopoty z kręgosłupem, też nie wstaje. Obecnie oba są w fundacji Bernardyn, w Kajetanowicach. Będą zaopiekowane, będą na słońcu póki się da, noce spędzają w domu, na materacach. Jeszcze czują, żyją i wyglądają ludzkiej obecności. Większość z nas będzie tylko śledzić ich los na wątku. Prosimy, pomóżcie! Niech te psy mają koniec życia godny i bez cierpienia. To możemy zrobić, ale potrzebne są datki-nawet drobne kwoty od kilku, kilkunastu osób dadzą sumę, która zapewni im to wszystko, o czym napisałam.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 184
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

 Tolek mógłby opuścić schronisko. Mamy dla niego miejsce w hoteliku, koszt 300zł + 100zł. karma. Musimy jednak uzbierać deklaracje. My wszyscy, którym los  psów schroniskowych nie jest obojętny, nie dajemy już rady finansowo. Opłacamy psy w hotelikach, domach tymczasowych, mamy własne (czyli też adoptowane ze schronisk), dużo pieniędzy idzie na leki i weterynarzy. 

​Prosimy o pomoc-deklaracje, wpłaty jednorazowe, bazarki- może wspólnymi siłami damy radę pomóc jeszcze i jemu: Tolkowi, na widok którego cisną się do oczu łzy, on zawsze  tak czeka na nas w schronisku! 

 

Źli ludzie niszczą ten świat, inni próbują go naprawiać, ale zwierzęta są szczególnie pokrzywdzone przez człowieka: one niczemu nie są winne, nic złego nie zrobiły, a skazuje je się na dożywotnie więzienie bez wyroku!

Link to comment
Share on other sites

Na razie rozgladam się za miejscem dla niego - tak bym chciala zeby jeszcze zdazyl wyjsc ze schronu o własnych siłach do własnego miejsca na ziemi - taki zloty psiak. Belu dziekuje Ci jak uda sie coś zorganizować dla Tolka kazdy grosik nawet najmniejszy na pewno sie przyda:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...