anica Posted May 25, 2012 Share Posted May 25, 2012 Ojej ! trzymam kciuki bardzo mocno!.. niestety nic nie umiem pomóc.. jeszcze nie słyszałam o takiej reakcji na odrobaczania :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 25, 2012 Share Posted May 25, 2012 Przy potężnym zarobaczeniu może dojść do zatrucia - robale walczą o życie, wydalają toksyny, a tu przecież dodatkowo brzusio podrażniony przez niedawne zapalenie jelit... Są psiaki, które mogą się nawet zaczopować robalami, jeśli jest ich masa :( Biedna malizna - niech już wyłażą te cholery - dość życia na cudzym!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted May 25, 2012 Share Posted May 25, 2012 [quote name='Nutusia']Przy potężnym zarobaczeniu może dojść do zatrucia - robale walczą o życie, wydalają toksyny, a tu przecież dodatkowo brzusio podrażniony przez niedawne zapalenie jelit... Są psiaki, które mogą się nawet zaczopować robalami, jeśli jest ich masa :( Biedna malizna - niech już wyłażą te cholery - dość życia na cudzym!!!!![/QUOTE] No tak, tylko nie wiem czy w takim przypadku nie lepiej je dobić, bo martwe toksyn nie wytworzą? Dopytajcie może swoich sprawdzonych weterynarzy, jeśli takich macie, bo mój (od tego czasu były weterynarz :() w takiej sytuacji pokpił sprawę. Mocno trzymam kciuki za Ovinkę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 25, 2012 Share Posted May 25, 2012 O 14-tej będę dzwonić do naszych Doktorów ;) Zawsze co więcej głów, to więcej wymyśli :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted May 25, 2012 Share Posted May 25, 2012 Ovolinko, nie daj sie!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 25, 2012 Share Posted May 25, 2012 kciuki mocno zaciśnięte... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 25, 2012 Author Share Posted May 25, 2012 W pierwszym zapotrzebowaniu:[B] pukać w niemalowane! :)[/B] Na teraz: Ovolinka po podaniu leków powoli zaczęła wracać do żywych, przespała się, po spacerku ( w wydaniu powolnym) zainteresowała się piciem i jedzeniem - bez szaleństwa, ale ona już teraz tak ma;) Wieczorny wychód - szaleństwo!:) Zatem doszliśmy z Nutusią i Siwym do wniosku, że nie można odrobaczać odraczać. Polazłam do weciary i zażyczyłam sobie pozbawienia suni lokatorów na krzywy ryj. Natychmiast! Medycyna wybrała fenbendazol (czy leki nie mogą mieć nazw bardziej przyswajalnych?)z przyczyn:"ponieważ może być nietolerancja na skład pratelu". Zarzekła się uczciwie za 21 zeta, że Ovo może to wyrzytgać , ale gdy tak się nie stanie w czasie 1/2 godz po podaniu Mała bedzie odrobaczona i za tydzień szczepioenie. .......... NIE WYRZYGAŁA:multi: 21 zeta nie poszło na marne;-) [B]Odpukiwać nadal prosimy:)[/B] Ps. mam wydruki wizyt z nazwiskami ;-)i wszelaką dokumentację, ale to za chwilę, jak pewna Dobra Dusza pomoże mi to wstawić. Zatem dobranoc:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted May 26, 2012 Share Posted May 26, 2012 Wielkie UUUUUUUUUUFFFFFFFFF.... Oby to już koniec złych przygód Ovinki. Na początku czerwca dorzucę parę złotych, ale już teraz poproszę o numer konta :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 26, 2012 Author Share Posted May 26, 2012 [quote name='jola_li']Wielkie UUUUUUUUUUFFFFFFFFF.... Oby to już koniec złych przygód Ovinki. Na początku czerwca dorzucę parę złotych, ale już teraz poproszę o numer konta :).[/QUOTE] Kolejny etap mamy za sobą,ale i cdn(astapił). Dziękujemy Jolu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
[email protected] Posted May 26, 2012 Share Posted May 26, 2012 szczęście będzie dobrze musi byc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 26, 2012 Author Share Posted May 26, 2012 (edited) Dzisiaj zgłosiłyśmy się na wizytę kontrolną - niestety temperatura utrzymała się ponad 40:(, ale Ovolinka ma apetyt, pije (ogromne ilości), bawi się (acz umiarkowanie), więcej śpi, ale momentami ma charczący i przyśpieszony oddech. Na spacerze, lub gdy bawi się, nikt nie powiedziałby, że dziecko chore jest. Teraz śpi obok mnie i ma ten szybki charczący oddech, nosek suchy, nadal ma gorączkę:( Weciary skłaniały się ku temu, że jednak to infekcja gardła i górnych dróg oddech., ale na wszelki słuczaj pobrały krew do badania, które nie wykazało, na szczęście, żadnego świństwa odkleszczowego. Zaaplikowano kroplówkę + antybiotyk - jutro powtórka+smarowidło na kleszcze. Ovolinka była tak ogłupiała namordnikiem, że ani drgnęła w trakcie zabiegów;) Cieszę się ogromnie, że jest już odrobaczona. Po pośtu (jak mawiała mała Ola:)) małymi kroczkami, małymi radościami trzeba dzielnie kroczyć do zdrowia, szczęścia. I już:) Ps. Lejla Ovo przybrała na wadze - troszkę ponad kilogram:multi: Edited May 26, 2012 by Gusiaczek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 26, 2012 Share Posted May 26, 2012 O matko, no... nie ma spokoju pod oliwkami!!! A nasza Pani Doktor jeszcze dziś w głowę zachodziła skąd ta temperatura?... Byłam dziś w lecznicy, bo przyjechała p. Ewa z Lalą - jej miejscowi weci nie poradzili sobie z nawracającymi biegunkami. Ręce z majtkami opadają... Ovka - ty zdrowiej, bo przyjadę i będzie... ryk!!!!! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 26, 2012 Author Share Posted May 26, 2012 Nie ma, Nutusiu. Przyjeżdżaj!:multi: Zeżarła Oli wykładzinę - Demolka Ovo Lejla jedna, no już 3 w 1 ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted May 27, 2012 Share Posted May 27, 2012 Co sie dzieje z Ovolinka to jakas infekcja musi byc? Jestem zaniepokojona tymi "diagnozami" na wyczucie...........Wykladzine pogryzla czy tez zjadla kawalki.............. Gusiaczku, przyslij mi te skany, to je wkleje. Trzymajcie sie!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 27, 2012 Author Share Posted May 27, 2012 Elu, Ovolinka ma zapalenie górnych dróg oddechowych, ale czy to jest to? Kaszle, ma goraczkę, dzisiaj pokichała się, a dostaje antybiotyk. Jest głodna, podchodzi do miski, ale nic z tego:( Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień jest kryzysowym i będzie lepiej. Wykładzinę wypatroszyła spod drzwi:) ile wystawało (nie mamy progów) tyle było jej:) Napiszę zaraz maila tylko ogarnę się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted May 27, 2012 Share Posted May 27, 2012 W takim razie to chyba jednak jakas infekcja, gardlo ja boli i dlatego nie moze jesc, bidulka. Mam nadzieje,ze leki zaczna juz dzialac. Trzymajcie sie!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 27, 2012 Share Posted May 27, 2012 Domolantka jedna, no! A może to też z powodu choroby - rozdrażniona jest po prostu... Ale jeśli jej nie przejdzie - poda sobie łapkę nie dość, że z Lili, to także z... Gapcią!!!! która przed chwilą dostała pierwszą u nas burę, bo bezczelnie, na naszych oczach, wywleka sznurki z chodnika w przedpokoju!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted May 27, 2012 Share Posted May 27, 2012 To może nie jest tak źle, jak ma siłę walczyć z wykładziną? Oby! Czekamy na dobre wiadomości. [COLOR=#0000ff][B]Ellig[/B][/COLOR], bardzo dziękuję za podjęcie banerka :-)! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 27, 2012 Author Share Posted May 27, 2012 [quote name='Nutusia']Domolantka jedna, no! A może to też z powodu choroby - rozdrażniona jest po prostu... Ale jeśli jej nie przejdzie - poda sobie łapkę nie dość, że z Lili, to także z... Gapcią!!!! która przed chwilą dostała pierwszą u nas burę, bo bezczelnie, na naszych oczach, wywleka sznurki z chodnika w przedpokoju!!!!![/QUOTE] Buahahhahahahahahha - u Oli kanapa jest do wzięcia! jak śmiała drzwi zamknąć i "poszed se"?!? ;) No, a Gapcia na waszych oczach, więc nie buraj, tylko nawlecz! ;) :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted May 27, 2012 Author Share Posted May 27, 2012 [quote name='jola_li']To może nie jest tak źle, jak ma siłę walczyć z wykładziną? Oby! Czekamy na dobre wiadomości. [COLOR=#0000ff][B]Ellig[/B][/COLOR], bardzo dziękuję za podjęcie banerka :-)![/QUOTE] Powalczyła i się zmęczyła. Śpi. Na dobre wiadomości i my czekamy .... może po zmianie gabinetu wet.? Ovo słaba bardzo, ale nieustajemy w przekonaniu, że nie na zatracenie dziecko z mordowni zostało wyrwane. Dzisiaj Siwy pierwszy raz był z nami na spacerku w drodze do weta:lol: hihihihiihihih, ale było pysznie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted May 28, 2012 Share Posted May 28, 2012 Ovolina odpoczywa (zdjecie Gusiaczek) :) [img]http://images10.fotosik.pl/1629/c8215208d8c8c4a5gen.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 28, 2012 Share Posted May 28, 2012 Ucho jak u... owczarka niemieckiego! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted May 28, 2012 Share Posted May 28, 2012 Cyt." [B][COLOR=black]Ovolinka przejechała do nas chora (a jaka miała być z tej cholernej mordowni? [/COLOR][/B][B][COLOR=black][FONT=Wingdings]L[/FONT][/COLOR][COLOR=black]) – wtórne bakteryjne zapalenie jelit, zarobaczona, zagazowana. Natychmiast trafiła pod opiekę wet. [/COLOR][/B] [B][COLOR=black]Poniższe rozliczenie dotyczy pierwszego etapu. [/COLOR][/B] [B][COLOR=black]Teraz walczymy z zapaleniem górnych dróg oddechowych – codziennie zastrzyki, kroplówki ... sami wiecie. Mam nadzieję, że po pacyfikacji przeziębienia będzie szło ku lepszemu. [/COLOR][/B] [B][COLOR=black]Jest już odrobaczona (mam nadzieję, że tak). [/COLOR][/B] [B][COLOR=black]Oczywiście gromadzę wydruki wizyt."... rozliczenie w poście nr 2 [/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 28, 2012 Share Posted May 28, 2012 No to jednak Ovo.. szczęściara:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted May 28, 2012 Share Posted May 28, 2012 Oj tak! Bez Gusiaczka już by jej nie było na tym bożym świecie... Teraz żeby się tylko uporała z tymi obrzydliwymi choróbskami, bo biduś dostaje tyle leków, że się w łbie kręci :( I nic, tylko u wetów rezyduje! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.