Jump to content
Dogomania

UWAGA nieuczciwy "sprzedawca".


LUSILLE

Recommended Posts

Sama nie wiem.Wydaje mi się,że to dobry pomysł,ale musiałby to zrobić ktoś z Koszalina.Jeśli ja zadzwonię to się ośmieszę,bo niczego nie mogę udowodnić,nie jestem nawet z tego samego miasta.Mówię oczywiście o nieludzkim traktowaniu psów,a nie o odzyskaniu swoich pieniędzy,bo na to,że jest mi winny jeszcze 200 zł. też nie mam żadnych dowodów(mogłam nagrywać rozmowy, :-? ale nie byłam az tak przewidująca i sprytna),facet ma mojego psa,pieniądze,dręczy inne psy...... i jest zupełnie bezkarny.Jeżeli jest ktoś z Koszalina,kto mógłby wybrać się na to jego "podwórko tortur" i przekonać się na własne oczy jak to wygląda,to proszę o kontakt na priva,wtedy podam adres gościa.

Dzięki.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 80
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

OK.Mam nadzięję,że coś się wreszcie zacznie dziać.Wykonałam dziesiątki telefonów.Do dzisiaj byłam odsyłana od jednej osoby do drugiej(TYPOWE).

Przed chwilą rozmawiałam z Panią inspektor TOZ z mojego miasta i powiedziała mi,że nie zostawi tej sprawy,że mi pomoże.Jestem pełna nadziei. :)

Pozdrawiam. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za rady.Myślałam już o powiadomieniu mediów,zrobię to jeśli nie będę miała innego wyjścia.Narazie czekam na telefon inspektora TOZu z mojego miasta.Niestety,jak już wcześniej pisałam rozmawiałam z przedstawicielem Związku Kynologicznego z Koszalina i to on powiedział mi,że nic nie mogę zrobić w tej sprawie.Nie jestem w stanie tego wyjaśnić,bo np.policjant z mojego miasta powiedział mi,że wiadomości jakie posiada tamtejszy ZK wystarczą żeby powiadomić prokuraturę o popełnieniu przestępstwa.

Pozdrawiam.louis.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli facet należy do ZK to i tak ZK może go najwyzej skreślić za karę i NIC WIĘCEJ. Zadzwoń , albo lepiej idź osobiście do swojego dzielnicowego i zgłoś formalnie ,ze WYŁUDZONO od ciebie psa i UPIERAJ się ,ze CHCESZ GO SPOWROTEM i tyle!! DO najbliższego SADU REJONOWEGO się przejdź i idź prosto do wydziału cywilnego bo im to podlega ( nie wszędzie są Sądy Grodzkie) Wyceń psa na około 1500złotych i złóż wniosek w TRYBIE NAKAZOWYM !! DO TEGO MUSISZ MIEĆ JAKIŚ DOWÓD np umowę kupna-sprzedaży lub podać świadków ,a może masz dowód ,że ci jakie kolwiek pieniadze zapłacił np. przekaz pocztowy. Masz prawo złożyć taki wniosek w swym najbliższym Sądzie a jego wzywać beda w razie czego i musiał będzie jeździć albo płacić karę za każde niestawiennictwo! Jemu przesli poleconym kopię wniosku i może się wystraszy a do Sadu dasz znać ,że chcesz polubownie jeśli zwróci ci sukę........ napisz,ze sprzedałaś w wyniku depresji po stracie innego psa itd.

I koniecznie pisz co dalej w tej sprawie !!

Link to comment
Share on other sites

Niestety facet nie należy już do związku,należał,ale go wyrzucili...Nie wiem dokładnie jak się do tego zabrać,nie mam dowodu,że się z nim umówiłam na 300 zł,mam przekaz na 100 zł,które mi przesłał i to wszystko.Pisałam,że czekam na tel. od inspektora z mojego miasta,potrzebuję żeby pomógł mi ktoś kto zna się na takich sprawach.Powiem szczerze,że dotychczas kiedy osoby z którymi rozmawiałam czuły,że nie bardzo wiem jak się zabrać do sprawy,radziły mi żebym dała spokój,bo i tak nic nie zdziałam,usłyszłam to nawet(wiem,że już o tym pisałam) od przedstawiciela ZK w Koszalinie.

Jasne,że chciałabym odzyskać sunię,ale teraz skupiam się na tym,co wydaje mi się,że mogę udowodnić,czyli nieludzkim traktowaniu zwierząt.

Link to comment
Share on other sites

Dla reszty społeczeństwa pies to TYLKO PIES !! Ale OSZUSTÓW ŚCIGA SIĘ PRAWEM i tego się trzymaj......... nigdzie nie mów na ile się umuwiłaś z facetem , teraz wartość suki jest wyższa, ale ,ze tylko 100zł ci przysłał i niechce płacić więc TOWAR ( w kodeksie pies to towar) został niezapłacony i chcesz jego zwrotu. W tym momencie jest nieistotne ile miał ci dać ,ale to ,że wyłudził towar a tego nawet POLICJA i PROKURATURA nie lubi. O złym traktowaniu trudno mówić jeśli się tego na własne oczęta nie widziało . Można jeszcze trochę inaczej: zadzwonic do JEGO dzielnicowego i się z nim umuwic ,że razem idziecie odzyskać WYŁUDZONY TOWAR i ,że wyznacza się za pomoc nagrodę np.200zł. Na to powinien się złasić nawet "służbowo" , a z drugiej strony to myślę ,że warto spróbować.

Na idiotów najlepiej działa ksero wniosku sądowego !! zawsze możesz sprawę wycofać !! Próbuj na 2 strony!!

Link to comment
Share on other sites

louis, zglos nawet internetowo do Komendy Glowniej policji doniesienie o przestepstwie-wyludzenie psa i ze nie wiesz co z sunia sie stalo! Dwa powiadom Izbe Skarbowa w Koszalinie-masz przekaz pocztowy pieniedzy wiec to jest jednak jakims tam dowodem,ze zaplacil ci za psa-ze handluje psami-czyli odpsrzedaje-sunia zniknela od niego. A nie sadze aby rozliczal sie z US. Powiadom Urzad miasta w Koszalinie tez-moga z policja razem sprawdzic ta lewa hodowle-skoro tam w klatkach sa trzymane zwierzeta,w nieludzkich warunkach. Nie przejmuj sie tym co facet mowie,ze mu nic nie zrobisz-a co ma mowic? I konieczne powiadom media!

A jak on sie do Ciebie zglosil-przez internet??

I koniercznie napisz do mnie na priva.

www.arka.strefa.pl

[email protected]

Link to comment
Share on other sites

Mam problem żeby udowodnić facetowi wyłudzenie,ponieważ na to,że za psa zapłaci mi 300 zł umówiłam się z nim tylko ustnie.W tej chwili on może powiedzieć,że umówiliśmy się na 100 zł i tyle mi zapłacił.Można oszaleć,mam wszystkie fakty,"dowody" i jedyne czego mi brak to pomysł co dalej z tym zrobić,bo chciałabym żeby to było szybkie i skuteczne.

Z drugiej strony zdaję sobie sprawę,że mieszkam w Polsce,niestety tutaj większe przestępstwa uchodzą płazem.Moje idealistyczne podejście do temato powoli zaczyna wygasać,ponieważ oprócz Was DOGOMANIAKÓW wszyscy inni mnie olewają. :-(

Link to comment
Share on other sites

O kurka! To rzeczywiście nie ciekawe. Miałam kiedyś podobny przypadek. Wzięłam z azylu sznaucera olbrzyma. Był chory więc go wyleczyłam, odrobaczyłam, zaszczepiłam i......nie mogłam go dłużej zatrzymać, bo straciłam dach nad głową, a byłam w ciąży. Zaczęłam szukać mu dobrego domu. Miał tatułaż w uchu i był naprawdę przepiękny. Dałam ogłoszenie do gazety. Zgłosiło się kilka osób. Nie chciałam go oddać na wieś do budy, zdecydowałam się na oddanie Wezyra pewnej pani z Krakowa. Zdziwiło mnie, że nie intresuja jej żadne szczepienia ani wogóle informacje o psie. Wytłumaczyła,że się spieszy i że odezwie się jeszcze.

Nie odezwała się więcej! Zadzwoniłam ja i spytałam jak Wezyr. Jakiś mężczyzna spławił mnie niegrzecznymi slowami. Znajomi zachodzili pod dom tych ludzi, by zobaczyć co z psem. Nikt go nigdy nie widział! Co oni z nim zrobili? Do dziś nie wiem, choć minęło już 7 lat! Zresztą i dachu nad głową się nie dorobiłam, ale mam małą uroczą sunię, z którą mogę się łatwo przemieszczać.

Link to comment
Share on other sites

Gdy nic nie zdziałasz Louis we wszelakiego rodzaju urzędach, na Twoim miejscu zdecydowanie zainteresowałabym media (może np.TVN który ma dużo tego typu programów i z reguły całkiem ciekawie i skutecznie zajmują się takimi sprawami)

ARKA, z tego co wiem to US nic nie zrobi, gdyż sprzedaż zwierząt nie jest opodatkowana, nic im to tego.

Trzymam kciuki, żałuję że nie jestem z tamtych rejonów i nie specjalnie mogę pomóc :(

Link to comment
Share on other sites

Ja bym radziła uważnie przestudiować ustawę o ochronie zwierząt. Być może tam znajdzie się odpowiedź na Twoje pytania. Jeśli zdołasz udowodnić, że pies, którego sprzedałaś był traktowany przez nabywcę sprzecznie z obowiązującymi przepisami, takie zwierzę można w świetle rawa odebrać właścicielowi. Ale, z tego co wiem, to raczej skrajen przypadki. No i musiałabyś mieć kogoś zaufanego z Koszalina. Ale, widać nie bardzo ludzie chcą się w to zaangażować. Ciężka sprawa.

A tak przy okazji, to w Gorzowie też jest taki gość. Skupuje psy na giełdzie i sprzedaje potem z zyskiem...:( Pół biedy z nim, bo psy są jako tako traktowane, ale słyszałam i o oszustwach, jakich się dopuścił... No szuja taka, że głowa boli. Ale to zupełnie inna historia.

Link to comment
Share on other sites

Nia miałam z facetem żadnej umowy,sama też nie mam dokumentów poświadczających,że był to mój pies.Moim dowodem mogą być słowa ludzi którzy kupili dla mnie tego psa,filmik na kasecie video,to chyba wszystko.Pies nie miał rodowodu(już o tym pisałam) i miałam go tylko 12 dni,więc zostawił po sobie niewiele,oprócz mojego złamanego serca...

:-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(

Link to comment
Share on other sites

a mial tatuaz ?

no to moze ci co go dla ciebie kupil maja jakis dowod od kogo go kupili no chyba , ze pies tez byl od jakiegos pseudohodowcy itp :(

no ale mimo wszystko warto sprobowac wkoncu moze i wystarczy filmik i ludzi ektorzy ci go dali..warto probowac

w ostatecznosci mozna sprobowac wykrasc tego psiaka z dzialki ale moze ktos inny to zrobi z prawem

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za rady.Sunia niestety nie miała tatuażu.To był taki spontaniczny zakup,ja załatwiłabym to inaczej,ale wiem,że przyjaciele,którzy sunię dla mnie kupili chcieli jak najlepiej.Jestem w kontakcie z ludżmi,którzy mogą mi pomóc,więc jestem pełna nadziei.....Jak tylko coś się ruszy,napiszę o tym.

:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...