Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 310
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='mtf zalesie']na tym watku sa z otwocka i okolic agamarek i sylwia-wyslijcie im zdjecie [URL]http://www.dogomania.pl/threads/198051-Kundelek-Hugo-i-boksiowaty-Boss-brakuje-340-z%C5%82-deklaracji[/URL]![/QUOTE]


już im podesłałam wątek.
ogłoszenie jest rzucające się w oczy bo najważniejsze części zaznaczone są kolorami plus są zdjęcia tyle że nie umiem wkleić dokumentu word na forum:shake:

Posted

ja wczoraj ok południa spacerowałam ze swymi sukami w parku jak i okolicach ale nie widziałam go

W jakiej części Otwocka on zaginął i po ilu dniach pobytu tam?

Posted

Rozmawiałam z córką Pani. Zrozumiałam że to był jego pierwszy spacerek. Psiak nie był u nich długo.
Sylwia to było w tym parku koło Ogólniaka. Dziewczyna powiedziała że Pikuś pobiegł w stronę Komendy. Przejechałam tam koło cmentarza i po osiedlu, ale nigdzie go nie widziałam. Może później jeszcze przejdę się po cmentarzu.

Posted

Myślę że musi minąć kilka dni zanim stres go opuści a dopadnie głód....to całkowicie nowy teren,którego psiak nie zna,więc najprawdopodobniej zaszył się gdzieś w zaroślach,mogę podpowiedzieć że reagował na gwizdanie.Właśnie na gwizdanie wychodził z kurnika lub gdzieś z krzaków gdzie ucinał drzemkę.

Posted

ja też z tych okolic... będę czujnie obserwować okolice w czasie spacerów... warto by sprawdzić w Celestynowie i w Falenicy - w Azylu pod Psim Aniołem... zostawić tam ogłoszenia psiaka...

Posted

ale jakby ktoś go znalazł - błagam nie próbujcie go łapać bo możecie go przepłoszyć tylko skontaktujcie się pod tel. z ogłoszenia (Ela zaopatrzona jest w sedalin)

Posted

Pikuś widziany był w parku pod krzaczkiem w czwartek.Zadzwonił pan i poinformował że w parku leży piesek i jest bardzo przerażony,pani która adoptowała pieska poszła tam z jedzeniem ale nie miała jeszcze wtedy sedalinu.Zjadł serdelka i przyglądał się.Postanowiła nic na siłę....bała się aby go nie wypłoszyć.Od czwartku nie widziała go już.Zostawia tam jedzenie,jest wyjadane ale nie ma gwarancji że to Pikuś je zjada.
Poradźcie,zostawiać jedzenie czy nie???? Jeśli podchodzi wieczorem lub bardzo rano
to trudno będzie go spotkać w ciągu dnia.Może lepiej go nie dokarmiać,to będzie czekał i wtedy podać mu sedalin?????

Posted

Boże biedaczek, w nowym miejscu, sam i przerażony - nie wiem co poradzić z tym karmieniem, jak nie dacie to przestanie przychodzić (oczywiście jak przychodzi) a jak dacie to się naje i odejdzie

Posted

Dzisiaj do Otwocka rusza ekipa w poszukiwaniu Pikusia,mógłby w końcu dać się odnaleźć bo domek nie rezygnuje i nadal na niego czeka z otwartym sercem....
Prosimy Cię Pikusiu daj się odnaleźć...:modla: :modla: :modla: :modla:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...