Jump to content
Dogomania

Muffin - piesek shih- tzu już w nowym domu


Recommended Posts

  • Replies 92
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[QUOTE=owczarek'ab;17367851]Futrzak się znalazł!!!! :D:D

Osa, czy Futerko mogłoby zostać obcięte u Was? Bo kierowcy lepiej jest od razu podjechać do Was, niż do Uleczki a dopiero później do Kociego Świata.[/QUOTE]

Jest!!!!!!!!! :multi::multi::multi:
A gdzie był ten Gagatek?!
Ale się cieszę! :cunao:

Link to comment
Share on other sites

Uffff. Dobrze że się znalazł:)
[quote name='Osa']No to czekam na telefon i działamy - mały natychmiast trafi do weta zostanie przebadany, odrobaczony,zakroplony i zobaczymy czy i ew. kiedy nadaje się do kastracji - umówimy mu też wizytę u dr. Garncarza żeby oczy sprawdzić.

[FONT=Georgia][SIZE=4]Tel do nas:
Kasia [B]603 651 833 [/B]/szefowa-dzwonić do skutku/
Gośka[B] 722 304 306[/B][/SIZE][/FONT][/QUOTE]

[B]owczarek[/B] najlepiej zadzwoń do ciotek z KŚ i wszystko dokładnie ustalicie;)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE=owczarek'ab;17369279]Futerko jednak pojedzie w czwartek, transport nie wypalił :( :(
[/QUOTE]
Ale to jeszcze 2 dni!
Nie wiadomo co się z nim może stać przez ten czas!

Cholera, [B]już szukam kogoś do transportu z Warszawy.[/B] [COLOR=blue][B]W jakich okolicach jest pies??[/B][/COLOR]
Skarpeta Plaskatych pokryje koszty paliwa!

Wetka czeka dzisiaj... specjalnie zostaje po godzinach, żeby odebrać malucha.
[B]Czemu transport nie wypalił?[/B]
Mały miałby dziś pobraną krew, jutro rano resztę badań i do czwartku było by wiadomo co i jak z nim... Szkoda zaprzepaścić!

Link to comment
Share on other sites

Właśnie rozmawiałam z dziewczynami i trochę się zmartwiłam sytuacją bo z tego co zrozumiałam jest jakaś chętna rodzina na pieska ale się zastanawia i dziewczyny też.
Owczarek nie zastanawiajcie się proszę czy go nam oddać czy nie.
My mamy doświadczenie w szukaniu tym psom na prawdę dobrych domów.
Do czasu znalezienia nowej rodziny będzie miał u nas domowe warunki, dobrą karmę i opiekę wet, spacery trzy razy dziennie - na dzień dobry zostanie gruntownie przebadany, odrobaczony, ostrzyżony itd zrobione zostanie prześwietlenie łapki a przed adopcją zostanie wykastrowany. Psiak tak jak wszystkie trafi do sprawdzonego domu. Dajcie mu szansę.
Możemy umówić transport na jutro pojedzie prosto do naszej wetki.
Dzisiaj Dorota specjalnie czeka na niego - już mógłby być dzisiaj przebadany i bezpieczny.

Link to comment
Share on other sites

Osa, ostatnią rozmowę przeprowadziłaś z moją koleżanką, Alą. To jej rodzice zastanawiali się nad jego wzięciem, bo teraz siedzi u niej (skąd nie ma możliwości ucieczki). Ale po dłuższym zastanowieniu stwierdziłyśmy, że faktycznie, lepiej żeby został u Was, osób doświadczonych.
Transport nie wypalił, bo kierowca miał bardzo ważną sprawę i nie mógł nas zawieźć. Pies jest w Izabelinie C, są to okolice Mościsk, Klaudynu, Żoliborza, Bielany, Chomiczówka itp.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za wytłumaczenie bo nie za bardzo zrozumiałam - rozmowa była króciutka.
Ok to super - Owczarek daj mi namiar do Ciebie czy jakiś tel na który można się dodzwonić.
Dzisiaj Gosia czyli Figu może go zabrać ona będzie w trochę późniejszych godzinach więc byśmy ustaliły konkretnie gdzie ma po niego przyjechać żeby klamki nie pocałowała.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Osa']Dzięki za wytłumaczenie bo nie za bardzo zrozumiałam - rozmowa była króciutka.
Ok to super - Owczarek daj mi namiar do Ciebie czy jakiś tel na który można się dodzwonić.
Dzisiaj Gosia czyli Figu może go zabrać ona będzie w trochę późniejszych godzinach więc byśmy ustaliły konkretnie gdzie ma po niego przyjechać żeby klamki nie pocałowała.[/QUOTE]

To super:multi: bo już się zmartwiłam że akcja nie wypali:)
Ps. Przepraszam za post pod postem:oops:

Link to comment
Share on other sites

Piesek dzisiaj został ostrzyżony i gruntownie przebadany. Osłuchowo czyli z serduszkiem wszystko OK. Skóra jest w stanie bardzo złym - na całym ciele ma odparzenia na szczęście nie ma otwartych ran jednak skóra to katastrofa. Biedak musiał bardzo cierpieć. Dorota nie stwierdziła urazu łapek jednak jutro przy głębokim znieczuleniu jeszcze dokładniej go zbada.Sądzimy że przyczyną zaobserwowanej kulawizny mogły być kołtuny które go niemiłosiernie ciągnęły.
Miał pobrany i mocz i krew do badania.Czekamy na wyniki.Oczy wydają się w dobrym stanie ale na "wszelki słuczaj" Kasia umówiła go do dr.Garncarza.
Dzisiaj Dorota /Pani wet./zabiera go do domu gdzie go porządnie wykąpie a jutro z powrotem piesio jedzie z nią do lecznicy i zobaczymy co i jak. Jeśli wyniki wyjdą dobrze jutro będzie miał kastrację
Piesek jest bardzo grzeczny, bardzo miły, daje wszystko przy sobie zrobić ma ok-1.5 - 2lata góra.

Tak nawiasem mówiąc gdyby mnie w takim stanie i włosa i skóry chciał ktoś rozczesać czy wycinać tobym gryzła i kopała więc nie dziwcie się że się wkurzył.
Zdjęcia wkleję wieczorem.

[SIZE=3][COLOR=green][U]Bardzo proszę o propozycje imienia dla pieska.[/U][/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...