Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Guest TyŚka
Posted

O treningach, takie vademecum ;) http://www.husky.website.pl/treningi.html

Ja uczyłam swojego biegnąc z nim i wydając te komendy, najpierw go naprowadzałam, a potem szybko zajarzył.

 

Z tymi komendami chodzi o to, żeby psu się nie myliło. Dla mnie to wygodne jest odróżnienie stop spacerowe od stop bieganiowe, czy praWO/leWO spacero od (JUŻ w prawo! <dżi>) ale każdy ma swoje komendy ;). Ja korzystamz tych, bo tak wprowadziłam parę lat temu.

 

Posted

Hej

Widzisz nie wpadłam na to,żeby zmieniać komendy różne zależności od tego co robimy.A to świetny pomysł ! Wpadłam tylko na to,że mamy inną obroże do biegania a inne na resztę wyjść :)

Guest TyŚka
Posted

Hej,

Erman biega luźno mam nadzieję, a nie Cię ciągnie? ;)
Zmiana sprzętu jest fajnym pomysłem, u nas w sumie i tak pies odróżnia trening od zwykłęgo spaceru: poznaje to po tym, że biorę dla niego wodę i mam na sobie pas biodrowy, a mu zakładam linkę, no ale szele też zmieniamy ;). Niemniej jednak czasem rodzince zdarza się nie zmienić szelek, założyć złe, ale reszta pozostaje wg "naszych" tysiowo-gamoniusowych ustaleń, więc kundel od razu wie, że idzie na bieganko ;)
 

Guest TyŚka
Posted

Tymczasem walczę o dwie suczki... :(

 

 

 

11061175_10206460272492240_3062638568018

 

10845697_10206460272172232_7862160176492

 

 

10421366_10206438832236247_5428414098310

 

1507141_10206437359679434_81364701605888

Posted

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xaf1/v/t1.0-9/11159556_10204210935619163_3745745977776378205_n.jpg?oh=ad195162b480412ef3f02d0ef3253a0e&oe=55DC25DE&__gda__=1436082538_4110b0b31a3e56e048d8e0192c6e8ad1- TyŚ ja tu chyba nie mogę zaglądać :D Co za śliczności <3 Szkoda że limit na zwierza na dłuuuugo długo wyczerpany :( Ale postanowione na Amen że po Murzynie żaden nowy pies się nie pojawi .... 
A ten piękniocha szybko znajdzie domek :) 

Guest TyŚka
Posted

Paweł, ich karmiciel zgłosił się do mnie daawno, jeszcze przed Finią z prośbą o pomoc, trochę rozesłałam wici po fundacjach i dupa, nikt się nie odezwał. Po naszych ogłoszeniach też cisza. Niestety Paweł wyjechał i musiał je zostawić. A ja kombinuję od jakiegoś czasu, co z nimi zrobić... ale żadna fundacja nie chce pomóc, ja zamknęłam DT, Paweł wyjechał... zostałam z tym sama. Kompletnie nie wiem co robić, a sam fakt, że moga niedługo zaciążyć mnie nie pociesza... Chyba musze pod nie podjechać i podać im antykoncepcyjne... ale nie wiem, w głowę zachodzę i nie wiem. Nawet nie mam pojęcia jak im podać, skoro mieszkają obok człowieka, a nie z nim. Najlepiej, gdyby ich nie rozdzielać, mocno są ze sobą zżyte, ale skoro nikt sie nie zgłasza :/ to myślę, że czas najwyższy ogłaszać je oddzielnie.

 

A kudłacz jest śliczny. Ostatnio doszłam do wniosku, że barbeta lub pudla mogłabym mieć. Obcinałabym na łyso :D

Guest TyŚka
Posted

Dzisiaj mamy  niespodziewajkę.

Ja mam też guza, ale warto było dla takich widoków:
IMG_1840.JPG

 

IMG_1842.JPG

 

IMG_1843.JPG

 

IMG_1844.JPG

 

IMG_1846.JPG

Posted

Tyś kto Ci podmienił psa ?;) 

 

Wiesz, ja wiem, że Ty chciałabyś mieć psa nakręcającego na zabawki...ale wiesz mi..życie z takim nie jest łatwe :D

Guest TyŚka
Posted

Tak, podmienili mi psa. Sposób był prosty:

- zaniedbanie psa do granic możliwości (serwowanie mu tylko nudnych spacerków, męczących fizycznie, a nie psychicznie),

- grzeszki jedzeniowe w trakcie ścisłej diety (czyt wędlina, mięso, kiełbasa),

- wcześniejsze kształtowanie (zawsze go mocno ekscytuje, a dzisiaj żarcie dostawał za dowolną czynność),

- ograniczanie mizianka do minimum. Dzisiaj go czochrałam pierwszy raz od jakiś 2-3tyg. (jak już to przez ten czas były to dwa muśnięcia, sprawdzenie sierści i tyle, zero czułości),

- kong <3.

 

Fajnie jest być sadystą :D

Być może z psem nakręconym na zabawki jest trudno żyć (miałam zapowiedź tego z Gandolfiną, a zwłaszcza z Finlandią), ale po pierwsze: u nas nie możemy mówić o najaraniu, to może być chwilowe odmóżdżenie (w pozytywną stronę), a po drugie: o wiele łatwiej jest żyć z psem zabawkowym niż z psem, którego jedynym celem życia jest jedzenie i leżenie do góry d... brzuchem. ;)

Posted

Ja na serio obecnie nie wyobrażam sobie mieć psa niezabawkowego. No ale lepiej później niż wcale dojść do takiego stwierdzenia.

Ogólnie to cieszę się razem z tobą i oby ten stan Morusowego mózgu trwał wiecznie ;)

 

E tam z zabawkowym psem życie jest o wiele łatwiejsze, a DROBNE uszkodzenia ciała da się przeżyć :lol: innej trudności nie dostrzegam :P

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...