Avaloth Posted August 4, 2011 Posted August 4, 2011 Nausica strasznie się cieszę, że podjeliście taką decyzję :) Co do transportu to trzeba załatwić przez kogoś, kto będzie mógł podpisać umowę adopcyjną (czyli Ty, TZ czy ktoś z rodziny), ewentualnie jak KTOZ będzie jechał do Wawy można poprosić o wzięcie suni i umowy do podpisania. Co do tej wystarszonej suni z C3- chodzi o tą brązowawą, która ma takie dziwne obwódki dookoła oczu, że z daleka wygląda jakby tam łysa była? My ją z Olą wyciągnęłyśmy, na wybiegu nie było źle, i złapać się bez większych problemów dała. Quote
nausicaa Posted August 4, 2011 Posted August 4, 2011 to w takim razie musimy czekać, aż mój TZ pojedzie do krk albo toz przyjedzie do wawy, inaczej niestety się nie da:( Quote
nausicaa Posted August 4, 2011 Posted August 4, 2011 i schowajcie Becię jakoś dobrze, żeby ktoś mi jej nie zgarnął sprzed nosa, w co w sumie wątpię, ale lepiej dmuchać na zimne. a nie ma kogos, kto mógłby ją wziąc na dt zanim się transport znajdzie? Quote
nausicaa Posted August 4, 2011 Posted August 4, 2011 a, i jakby był potrzebny kontakt ze mną, to proszę o tel, bo netu nie mamy w domu na razie. Ola ma mój numer. Quote
Noelle Posted August 4, 2011 Posted August 4, 2011 dt raczej nikt nie może dać suni, właśnie dlatego Ola szuka jej domu. Quote
Ank@ Posted August 4, 2011 Posted August 4, 2011 Tak, chodzi o tę brązowawą. Wczoraj pracownik ją straszliwie przestraszył, bo wzięłam Becię na spacer i oczywiście w boksie jej nie było. A on chciał ją do weta zabrać, i cały czerwony na twarzy, biegał po tym boksie szukając Beci, a suka brązowawa potem się dobre kilka minut trzęsła. Quote
nausicaa Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 [quote name='natalek']dt raczej nikt nie może dać suni, właśnie dlatego Ola szuka jej domu.[/QUOTE] a Ola właśnie mi pisała, że może ktoś z dogo z krk mógłby ją wziąć na dt do czasu znalezienia transportu, dt to pewnie byłaby kwestia max 2 tygodni. wiecie może do których użytkowników z krk mogłabym pisać z tej sprawie? napisanie nic mnie nie kosztuje, a może akurat ktoś na tak krótki czas dałby radę ją wziąć, jeśli juz ma zaklepany domek:) wtedy też łatwiej poszłaby sprawa z transportem, bo nie trzeba by już bylo załatwiać formalności itd. jeszcze jedno- jeśli mielibyśmy ją odbierać, to trzeba tam podać jakiś numer psiaka, tak? mogłabym prosić o jej numer? Quote
Noelle Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 trzeba będzie tak czy siak załatwiać formalności, gdyż nie wolno przekazać innej osobie psa bez wiedzy KTOZ, więc i tak papiery muszą być na Ciebie przepisane. ;) nie znam numeru, ale powiesz Becia boks C3 i to powinno wystarczyć. ;) Quote
nausicaa Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 ok, napisałam jeszcze do moich zapsionych znajomych, może oni mogliby ją dostarczyć na pociąg. na razie kombinuję, Ola też miała sie dowiedzieć, jak sprawa wygląda z tymi umowami Quote
Noelle Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 ale skoro Twój chłopak jedzie niedługo krk-warszawa, to nie prościej po prostu na niego poczekać? i nie będziecie musieli nic z umowami załatwiać, bo podpisze ją osobiście... po co to tak komplikować? Quote
nausicaa Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 ale ja nie wiem, kiedy on będzie jechał. może to być w tym miesiącu, a może być dopiero we wrześniu. nie rozumiem poza tym, dlaczego psinka ma tam jeszcze tyle przebywać, skoro transport jest na już. jak widać zależy nam na szybkim zabraniu jej, skoro jest jej tam źle, a nie czekaniu aż formalności zostana załatwione, bo tak musi byc. jeśli jest troche dobrej woli, to i to da sie obejść. Quote
nausicaa Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 dobra, wszystko załatwione. Pani w ktozie bardzo się ucieszyła, że Becia znalazła dom. Osoba odbiarająca podpisuje w takim przypadku umowę, że psa odbiera, a ja dostaje drugi formularz, że u mnie bedzie i mam to odesłać do ktozu. tyle:) Quote
Avaloth Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 Nawet nie wiedziałam, że tak się da załatwić. To super, czyli kiedy Becia jedzie do Was? :) Quote
nausicaa Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 jak transport wypali, to już w ten poniedziałek:D Quote
Foksia i Dżekuś Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 [quote name='nausicaa']dobra, wszystko załatwione. Pani w ktozie bardzo się ucieszyła, że Becia znalazła dom. Osoba odbiarająca podpisuje w takim przypadku umowę, że psa odbiera, a ja dostaje drugi formularz, że u mnie bedzie i mam to odesłać do ktozu. tyle:)[/QUOTE] pw w takim razie jest spóxnione. Super ,że Becia ma domek Quote
Foksia i Dżekuś Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 [quote name='nausicaa']jak transport wypali, to już w ten poniedziałek:D[/QUOTE] To w niedzile zdaże sie jeszcze pożegnać Quote
Ank@ Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 Czyli pw w moim przypadku też spóźnione. Będę w poniedziałek w schr. :) Betinka razem z całym boksem była na spacerze. Zmierzyłam ją, jest długa na ok 60cm (licząc bez ogonka). Obwód szyi 31cm. Quote
Felka z Bagien Posted August 5, 2011 Posted August 5, 2011 Becia ma małego"gila",ale ja tam nic nie widziałam.Pluje lekami i ma dużą bliznę na brzuszku.Być może po sterylce.Gdyby wystapiła cieczka, to wtedy można ją sterylizować,oczywiscie jesli serduszko pozwoli.A ta drobinka Becia nie chce w dodatku połykać leków, więc dostaje zastrzyki.Darła ryjek na całego,jakby się ożywiła nieco.Pani doktor powiedziała, że musi się otworzyć na człowieka, to może wtedy będzie łykać te leki.Ona jest bardzo spragniona czułości, to widać Quote
Avaloth Posted August 6, 2011 Posted August 6, 2011 Becie dzisiaj spędzi pierwszą noc poza schroniskiem:loveu: Została już zabrana przez osoby, które maja ją przetransportować do Wawy, a w poniedziałek już będzie w nowym domku ;) nausicaa dziękujemy za domek dla Beci i życzymy powodzenia, już teraz :lol: Quote
Isadora7 Posted August 6, 2011 Posted August 6, 2011 o mateńko czy ja dobrze czytam, naaaaprawdę? Quote
anetek100 Posted August 7, 2011 Posted August 7, 2011 kamien z serca suuuper:)Becinka ma ogromne szczęscie, ściskam:) Quote
Avaloth Posted August 7, 2011 Posted August 7, 2011 Za dobrze szło.. Nie wiem dokładnie co się stało, ale Becia jest w kiepskim stanie, całą noc coś się z nią działo. Pani, która dała jej DT i miała ją zawieźć do Wawy dzisiaj rano pojawiła się w schronisku, z Becią owiniętą w kocyk żeby iść do weterynarza. W czwartek mają konsultację u jakiegoś dobrego weterynarza-kardiologa. Na razie stan Beci absolutnie nie pozwala na daleką podróż. Plus tego taki, że pani zatrzyma ją u siebie w DT do póki będzie potrzeba. Trzymajcie kciuki za Becię, żeby badania wyszły dobrze. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.