hecia13 Posted July 15, 2012 Author Share Posted July 15, 2012 Oj tak. Ciocia Sharunia bardzo malucha hołubi :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted July 15, 2012 Share Posted July 15, 2012 [quote name='hecia13']Dziękujemy, staramy się :D[/QUOTE] miłości jej trzeba było :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hecia13 Posted July 16, 2012 Author Share Posted July 16, 2012 Dzisiaj mija 2 rocznica odejścia naszego Dinusia :( [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-LHG_exgfW5A/UAPbqqqMRHI/AAAAAAAADEw/h5RbYcFzAR0/s800/thumb%20%281%29.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-klG0Sa1iGcM/UAPbquZasFI/AAAAAAAADEs/c11hTrZS8Q4/s800/thumb.jpg[/IMG] Tak wyglądał, jak do nas przyjechał :) A tak po ok. roku, niestety już mu niewiele czasu zostało... [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-Zamw_sEAKG0/S6fYwZwoDcI/AAAAAAAAAoo/PYsBGfpDmxQ/s640/100_6945.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-31FbR5unDPU/S6fY6ZHxOjI/AAAAAAAAAo0/TPwB6uas19A/s640/100_6949.JPG[/IMG] [*] :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted July 16, 2012 Share Posted July 16, 2012 smutne są te odejścia :(..Dinusiu [*] teraz chyba najwięcej smutnych rocznic letnią porą ...:( u nas 3 sierpnia:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hecia13 Posted July 16, 2012 Author Share Posted July 16, 2012 Dwa lata temu o tej porze były koszmarne upały, a Dinuś, no cóż, te ostatnie miesiące i tak były na kredyt... Steryd już codziennie, bo bez niego już nie mógł funkcjonować :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted July 16, 2012 Share Posted July 16, 2012 [quote name='hecia13']Dwa lata temu o tej porze były koszmarne upały, a Dinuś, no cóż, te ostatnie miesiące i tak były na kredyt... Steryd już codziennie, bo bez niego już nie mógł funkcjonować :([/QUOTE] ja dzień sprzed 8 lat pamiętam minuta po minucie... z detalami , czasami dziękuję za tak dobrą pamięć ale czasami chcialabym umieć wymazać pewne wspomnienia :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaaasia Posted July 16, 2012 Share Posted July 16, 2012 Dla Dinusia [*] Mimo tych smutnych rocznic i wypłakanych łez, które wpisane są w życie ze zwierzakiem nie wyobrażam sobie życia bez psa :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hecia13 Posted July 16, 2012 Author Share Posted July 16, 2012 Ja też nie... Stąd następne :) A nie było łatwo, bo Maryśka, adoptowana po Dinusiu, była z nami tylko 10 miesięcy - wykończył ją rak :( Ale Sharunia i Buliś (odpukać) juz sa z nami ponad rok. Może ten zły los został przełamany :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaaasia Posted July 16, 2012 Share Posted July 16, 2012 Ja miałam to szczęście, że miałam Maxa 16lat z czego 15 w naprawdę dobrym zdrowiu. Ale niestety słyszy się o młodych psach które odchodzą za TM. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted July 16, 2012 Share Posted July 16, 2012 Dinuś [*] na pewno został przełamany,trzeba mocno wierzyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hecia13 Posted July 16, 2012 Author Share Posted July 16, 2012 [quote name='unikatowydiament']Dinuś [*] na pewno został przełamany,trzeba mocno wierzyć[/QUOTE] Dzięki ci, dobra kobieto, za dobre słowo :) Staram się wierzyć!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 16, 2012 Share Posted July 16, 2012 Zła passa poszła sobie precz, zwierzaki macie przefajnościowe, a oczy Mańki - omatkomojajedyna!!!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hecia13 Posted July 21, 2012 Author Share Posted July 21, 2012 Mańka przyniosła mi dzisiaj w prezencie kocie kupsko do łóżka :razz: Bardzo była z siebie zadowolona, ja trochę mniej :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 21, 2012 Share Posted July 21, 2012 Nie dziwię się! Ale dobre wychowanie nie pozwala przecież ostentacyjnie wyrażać, że prezent nie jest do końca... trafiony ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hecia13 Posted July 21, 2012 Author Share Posted July 21, 2012 Toteż przyjęłam prezent :roll: Ale za chwilę wylądował w kibelku, Mańka już tego nie widziała. Nie nadążamy opróżniać kuwety, kot często korzysta z niej w nocy i Mańka ma rano gotowe niespodzianki :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaaasia Posted July 21, 2012 Share Posted July 21, 2012 Mańka- pies samowystarczalny :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted July 21, 2012 Share Posted July 21, 2012 doberek sobotni:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 21, 2012 Share Posted July 21, 2012 Może zabudowana kuweta albo kocie okienko w drzwiach do łazienki by pomogły. U mnie takie okienko działało (zrobione przez mojego Męża), ale przestało, bo pieski zdemontowały ;) A że u mnie na 6 osobników, trzy się teraz mieszczą w okienku, sprzątanie kuwety również mam regularnie zapewniane jak my nie zdążymy... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hecia13 Posted July 22, 2012 Author Share Posted July 22, 2012 Niestety, łazienka odpada, bo to stare budownictwo i drzwi są zamykane tylko od środka na zasuwkę. Kuwetę zabudowaną miałam po poprzedniej kocicy, ale Stefan za żadne skarby nie chciał do niej wchodzić, nawet po zdemontowaniu drzwiczek... Pozostaje pilnowanie i, niestety od czasu do czasu kocie g... w łóżku :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted September 2, 2012 Share Posted September 2, 2012 witamy się:) co tam u Was słychać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hecia13 Posted September 2, 2012 Author Share Posted September 2, 2012 Dziękujemy za odwiedziny, również witamy :))) U nas po staremu, psiska rozrabiają, zaczyna być lepiej, bo upały chyba mijają :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted September 2, 2012 Share Posted September 2, 2012 czyli wszystko w normie ;) zapowiadają ciepło na kolejne dni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hecia13 Posted September 2, 2012 Author Share Posted September 2, 2012 Jak jest upał, to tylko Mańka jest w formie, Bullet leży i dyszy, Sharunia wychodzi po południu na siku i pędem leci do domu. Ranki są chłodniejsze, więc jest lepiej. Niestety mieszkam w okolicy, gdzie jest dość gęsta zabudowa i dość wąskie ulice, więc wyjście z klatki to jak wejście do rozgrzanego pieca. Na szczęście mamy dość dużą łączkę obok domu, tam jest przewiew i trochę cienia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted September 3, 2012 Share Posted September 3, 2012 u Nas też chłodniej,i dla Oscarka jest lepiej,tak bardziej jest ożywiony pozdrawiamy cieplutko:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hecia13 Posted September 20, 2012 Author Share Posted September 20, 2012 Kochani, trzymajcie kciuki, bardzo proszę, Sharunia miała wczoraj biopsję guzka, który jej na grzbiecie wyskoczył, za tydzień mają być wyniki :( Nasza wetka jest dobrej myśli, ale nigdy nic nie wiadomo. Teraz dziewczyna ma ogolony placek w okolicach dupska, jak wrócę do domu, postaram się fotki porobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.