Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Naklejka']Tak! :D Ale już dość długo mu te kłaki lecą, a w cale tak łatwo się go nie wyczesuje. Właściwie to w domu kłaków od Jetsana nie mam, ale za to Arniego od groma, on traci 3 razy więcej włosa niż Jetsan... i sypie się non stop.[/QUOTE]

przyzwyczaj sie do tego , ja od Nerona mam kłaki wszedzie cały rok na okrągło :evil_lol:

Posted

Doglov-co ty wiesz o kłakach.Co powiesz na linienie Nerona x 3 ?:diabloti: Czesać można do usranej śmierci.Gdybym wiedział co im potem odrośnie to po zimie zgoliłbym ich na 1mm:diabloti:

Posted

[quote name='Aleks89']Doglov-co ty wiesz o kłakach.Co powiesz na linienie Nerona x 3 ?:diabloti: Czesać można do usranej śmierci.Gdybym wiedział co im potem odrośnie to po zimie zgoliłbym ich na 1mm:diabloti:[/QUOTE]

Nie wyobrazam sobie kłaków z 3 neronów , chyba bym oszalała :shake:

Posted

Najlepiej jest rano. Budze się ,słońce świeci prosto do domu. Psy wstają i otrzepią się po nocy.Jedyne słowa jakie mi wtedy przychodzą na usta to łacina podwórkowa.Potem zamiatam pełną szufle kłaków ,i tak jeszcze 3razy dziennie....Najgorzej linieje oczywiście stary pierdziel Czarek w dodatku nienawidzi szczotkowania i ryczy jak wół w powietrze ,bo na mnie sie nie odważy:evil_lol:Kaja piszczy przy czesaniu jakbym ją okladał kijem co najmniej i po zakończonej katordze wpada w szał i leci wpierdzielić Lucasowi tak o ,bo musi si na kimś wyżyć.
Tylko Luc lubi czesanie tak bardzo ,że zostaje wtedy samcem rozpłodowym i ma szczeniaczki z podłogą...

Posted

[quote name='Aleks89']Najlepiej jest rano. Budze się ,słońce świeci prosto do domu. Psy wstają i otrzepią się po nocy.Jedyne słowa jakie mi wtedy przychodzą na usta to łacina podwórkowa.Potem zamiatam pełną szufle kłaków ,i tak jeszcze 3razy dziennie....Najgorzej linieje oczywiście stary pierdziel Czarek w dodatku nienawidzi szczotkowania i ryczy jak wół w powietrze ,bo na mnie sie nie odważy:evil_lol:Kaja piszczy przy czesaniu jakbym ją okladał kijem co najmniej i po zakończonej katordze wpada w szał i leci wpierdzielić Lucasowi tak o ,bo musi si na kimś wyżyć.
Tylko Luc lubi czesanie tak bardzo ,że zostaje wtedy samcem rozpłodowym i ma szczeniaczki z podłogą...[/QUOTE]

:look3:
wesoło tam masz:evil_lol:

Posted

Nie chcesz adoptować piesków?:diabloti:Pozbędę się ich chętnie.
Dobrze ułożone ,nie niszczą w domu ,mają stalowe pęcherze i zwieracze ,zeżrą wszystko i dobrze stróżują.Dowioze i dopłace:evil_lol:

Posted

Mam wykładziny praktycznie w całym domu, miłego sprzątania :P
Arni z początku też bał się szczotki i zachowywał się jakbym go katowała, kulił się, uciekał, piszczał. Teraz nawet spokojnie daje się wyczesać.

Posted

Może przebije wszystkich;d;d tyle sierści co z Hantka to nigdy nie widziałam, po wyczesaniu całego podszerstka co zajęło mi jakieś dwa dni pies stracił na wadze 1,5kg;d dla niedowierzających przedstawiam filmik liniejącej akity;d jesli się naklejka nie obrazi;d :
[url]http://www.youtube.com/watch?v=GOhOl338tpA[/url] jedyny plus, tak się dzieje 2 razy do roku, wyczeszesz i spokój z kłakami:)

Posted

[quote name='Naklejka']Ja z Jetsanem męczę się od co najmniej miesiąca, a kłaki dalej wychodzą. Ale tyle ich stracił, że musiałam szele na nowo wyregulować.[/QUOTE]

Taki urok kudłaczy:):)
Życze dobrej nocy...

Posted

[quote name='Naklejka']A co stoi na przeszkodzie? Świnie siedzą w klatce i w niej raczej są mało ruchliwe, a jak biegają po pokoju, to psy lądują za drzwiami ;) Foksterier, którego mam chwilowo u siebie, nie zwraca uwagi na świnki w klatce. Znajoma ma yorka, kolejna westa i też mają prosiaki, żadne nie skończyło jako obiad ;)[/QUOTE]
Na przeszkodzie stoi to, że pies dostałby pie*dolca czując je w domu :) Zresztą nie jeden pies, a dwa, a trzymanie klatki np. w łazience niewiele rozwiązuje:) Łipet ma fiksację na punkcie małych zwierzątek, ale mnie to akurat nie dziwi.

Posted

[quote name='Aleks89']A ON linieje 24h/dobe 7dni w tyg 365dni w roku:diabloti: Dlatego chce dom z ogrodem i papa pieski do kojca i 0 wstępu do domu:diabloti:[/QUOTE]
a ja mam chyba jakiegoś niedorobionego ONa, bo głupek od zawsze linieje na zimę i chodzi łysy i trzęsie dupą z zimna, a na lato ma ofutrzenie jakby były mrozy...:mdleje:

Posted

[quote name='rossa_']Na przeszkodzie stoi to, że pies dostałby pie*dolca czując je w domu :) Zresztą nie jeden pies, a dwa, a trzymanie klatki np. w łazience niewiele rozwiązuje:) Łipet ma fiksację na punkcie małych zwierzątek, ale mnie to akurat nie dziwi.[/QUOTE] [URL="http://i300.photobucket.com/albums/nn14/patrycja-gie/fretka/40b5c34f.jpg"]Naprawdę?[/URL] :grins:
Moja frecia to jakaś kosmitka była w takim razie, z trzema psami (w tym chart i belg) żyła bezproblemowo.

Nie chce wiedzieć ile kłaków jest z tybetana :o

Posted

[quote name='vpassione']
Nie chce wiedzieć ile kłaków jest z tybetana :o[/QUOTE]

Ładna kołderke by sie wypchało z tego futerka ale Tybetan linieje raz w roku , pare razy sie poczesze przez 2 godzinki i spokój reszte roku :loveu:

Posted

[quote name='vpassione'][URL="http://i300.photobucket.com/albums/nn14/patrycja-gie/fretka/40b5c34f.jpg"]Naprawdę?[/URL] :grins:
Moja frecia to jakaś kosmitka była w takim razie, z trzema psami (w tym chart i belg) żyła bezproblemowo.[/QUOTE]
Bardzo się cieszę, że Twoja fretka żyła z psami bezproblemowo i naprawdę doskonale sobie zdaję sprawę, że nie każdy pies chce zjeść małe zwierzątka, ale wydaje mi się, że napisałam wszystko jasno:hmmmm:, więc nie musisz mi niczego udowadniać:grins:
Określenie "łipet" odnosiło się tylko do mojego psa, ale wydawało mi się, że to zrozumiałe.

Posted

[quote name='rossa_']Na przeszkodzie stoi to, że pies dostałby pie*dolca czując je w domu :) Zresztą nie jeden pies, a dwa, a trzymanie klatki np. w łazience niewiele rozwiązuje:) Łipet ma fiksację na punkcie małych zwierzątek, ale mnie to akurat nie dziwi.[/QUOTE]
Mam wychodzącego, polującego kota, więc też powinna dostać szału na punkcie świń, czy papug. Ostatnio siedziała ze świniakami w pokoju, gdy te biegały, klatkę mam otwartą, kot, psy mają do niej dostęp- wszystko żyje :)
[quote name='Aleks89']A ON linieje 24h/dobe 7dni w tyg 365dni w roku:diabloti: Dlatego chce dom z ogrodem i papa pieski do kojca i 0 wstępu do domu:diabloti:[/QUOTE]
Dlatego moje siedzą praktycznie cały czas na dworze :P Przyjdą do domu popołudniu, a potem wypad na dwór.

[quote name='vpassione'][URL="http://i300.photobucket.com/albums/nn14/patrycja-gie/fretka/40b5c34f.jpg"]Naprawdę?[/URL] :grins:
Moja frecia to jakaś kosmitka była w takim razie, z trzema psami (w tym chart i belg) żyła bezproblemowo.

Nie chce wiedzieć ile kłaków jest z tybetana :o[/QUOTE]
Czyli posiadanie charta nie wklucza posiadania małego zwierzaka. Arni z początku jak widział świnki to piszczał, jęczał, strasznie się nimi ekscytował, teraz jego entuzjazm nieco osłab.

Czesanie co parę dni po 10-15minut i kupka kłaków wielkości kota.

[quote name='dOgLoV']Ładna kołderke by sie wypchało z tego futerka ale Tybetan linieje raz w roku , pare razy sie poczesze przez 2 godzinki i spokój reszte roku :loveu:[/QUOTE]

Jetsan linieje częściowo, najpierw łapy, potem grzbiet, boki, ogon, potem była przerwa i teraz linieje od przednich łap w przód(głównie klata i głowa) i na brzuchu, kryza jeszcze dość ofutrzona, ale wytarta przez obrożę... :(

W przyszłym roku go oleję i poczekam, aż mu kłaki same wylezą :D

Posted

[quote name='dOgLoV']Ładna kołderke by sie wypchało z tego futerka ale Tybetan linieje raz w roku , pare razy sie poczesze przez 2 godzinki i spokój reszte roku :loveu:[/QUOTE] To jakąś spółkę trzeba założyć.. z tybetanów kołderki, a z belga poduszki :)


[quote name='rossa_']Bardzo się cieszę, że Twoja fretka żyła z psami bezproblemowo i naprawdę doskonale sobie zdaję sprawę, że nie każdy pies chce zjeść małe zwierzątka, ale wydaje mi się, że napisałam wszystko jasno:hmmmm:, więc nie musisz mi niczego udowadniać:grins:
Określenie "łipet" odnosiło się tylko do mojego psa, ale wydawało mi się, że to zrozumiałe.[/QUOTE] Ja tylko sądzę, że pewnych rzeczy da się nauczyć, nietykania zwierzaków również. Nie ma tu trzeciego dna wypowiedzi. Pokój temu wątkowi!

Posted

[quote name='vpassione']To jakąś spółkę trzeba założyć.. z tybetanów kołderki, a z belga poduszki :)


Ja tylko sądzę, że pewnych rzeczy da się nauczyć, nietykania zwierzaków również. Nie ma tu trzeciego dna wypowiedzi. Pokój temu wątkowi![/QUOTE]

Kundel dorzuci się do poduszek :P Z Twojego maleństwa teraz będzie się sypał taki fajny puszek, może skarpetki z niego zrobimy? Kiedyś uczyłam się robić na drutach :evil_lol:
Natchniona rozmowami, poszłam rano wyczesać Jetsana :mdleje: Ubóstwiam trymer! Gdyby nie on, Jetsan by latał w zimowym futrze :eviltong:
Jetsan dokładnie rok temu wyglądał tak:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-vb5XOocWgl0/TkULS1I4T5I/AAAAAAAAAYI/vULXe952U9M/s640/IMG_8439.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-tR7N1qeOYSE/TkULVa97wNI/AAAAAAAAAYo/cWpQSefOy7s/s640/IMG_8458.JPG[/IMG]
może właśnie z tego powodu, ze w tamtym roku go nie wyczesałam dokładnie, włos zrobił się brązowy i wypada w olbrzymich ilościach (martwy włos robi się brązowy).
Aż mi było go wstyd pokazywać :oops: Na szczęście futro wygląda coraz to lepiej.

Posted (edited)

[quote name='vpassione']To jakąś spółkę trzeba założyć.. z tybetanów kołderki, a z belga poduszki :)

[/QUOTE]

Mozemy :lol:

[quote name='Amber']A jak się fachowo nazywa Jetsanowy kolor? Po prostu czarny podpalany?[/QUOTE]

Tak ;)

Widziałaś moze na żywo Ba-sha Namlang Laspro ? ;)

Edited by dOgLoV
Posted

[quote name='Amber']A jak się fachowo nazywa Jetsanowy kolor? Po prostu czarny podpalany?[/QUOTE]
Tak, ale w tym momencie czarny to on nie jest :P
[quote name='dOgLoV']

Widziałaś moze na żywo Ba-sha Namlang Laspro ? ;)[/QUOTE]
Nie :( ale chciałabym go zobaczyć...

Posted

[quote name='Naklejka']Tak, ale w tym momencie czarny to on nie jest :P

Nie :( ale chciałabym go zobaczyć...[/QUOTE]

Ja też , jestem ciekawa czy ma tak duze , grube łapy jak na zdjęciach :loveu: niedaleko nas mieszka jego tegoroczny dzieciak ;) dzisiaj Qwedzia sie z nim bawiła :loveu:

Posted

[quote name='dOgLoV']Ja też , jestem ciekawa czy ma tak duze , grube łapy jak na zdjęciach :loveu: niedaleko nas mieszka jego tegoroczny dzieciak ;) dzisiaj Qwedzia sie z nim bawiła :loveu:[/QUOTE]

Nie wiem, ale jest piękny :loveu: Kiedyś chciałam szczyla po nim, ale wyszło troszkę inaczej :P Ale ojca Jetsana ubóstwiam wręcz, a matkę bardzo lubię :loveu:

Podoba mi się jego synek, który mieszka w Bartoszowej Zagrodzie :) W mojej okolicy nikt nie ma tybka, no jest w rudzie śl, ale się nie spotkamy.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...