Andzike Posted July 21, 2011 Posted July 21, 2011 Biedny Kubuś :( qrcze, gdyby to było bliżej, to do wtorku mógłby u mnie posiedzieć :( cholerny świat!!!! :( Quote
darunia98 Posted July 21, 2011 Posted July 21, 2011 No temu psiakowi chyba nie dane jest szczęście.....;( Psy go nie akceptują, nikt go nie chce na stałe oby to się zmieniło. Quote
Cleopatrax Posted July 21, 2011 Posted July 21, 2011 Darunia98 nie mów tak, na pewno jest mu dane szczęście, jestem pewna, że gdzieś jest "jego człowiek" trzeba wierzyć!!! Quote
Akrum Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 Ciocie, tu nie chodzi o Kubusia, chodzi o kołnierz... Gdy kołnierz na chwilkę zdjęłam - było ok, Kropka podeszła, merdała swoim tyci ogonkiem, Pestka też obwąchała Kubusia, Bork z dystansem, ale już nie warczał. Wystarczyło, że założyłam z powrotem kołnierz (Kubuś od razu chciał rozdrapywać uszko), zaczęła się wrzawa... Borek zaczął się rzucać na Kubusia, Kropka najpierw pokazywała zęby, ale jak Kubus uderzył gdzieś tym kloszem, to uciekała aż się kurzyło (hałas-ona się boi). On na prawdę dogada się z pieskami i pieski zaakceptują jego, Kubuś ma taki super charakter, że każdy pies go polubi. Nie mówiąc o człowieku - łamie serca. Wczoraj siedziałam z Kubusiem w jego mini mini pokoiku, tulił się chłopak zasypiał mi na kolanach, a ogonek cały czas merdał :) Potem znów usiadł, patrzył mi prosto w oczy, a ja chyba z pół godziny do niego mówiłam. Opowiadałam mu o tym, że tyle osób się jego losem interesuje, że wyleczymy jego uszko... Mówiłam mu też że poszukamy mu troskliwego DT oraz najlepszego DS pod słońcem.. Kubuś siedział i patrzył calusi czas prosto w oczy, jakby rozumiał wszystko co do niego mówię. Mój TZ przechodzą obok Kubusiowego pokoiku, zatrzymał się i spytał - z kim rozmawiam - mówię że z Kubusiem, na to Kubulek zaczął merdać ogonkiem i popiskiwać radośnie :) Apetyt Kubuś ma - suchą karmę zjadł - całą michę, na wieczór jeszcze dostał jedzonka z puszki. Siu i koooo ładnie idzie robić na dwór, nie załatwia się w domu. Przyszła noc, Kubusia musiałam zamknąć w jego pokoiczku... niestety, tak zaczął piszczeć, lamentować... nie mogłam tego słuchać, płakał jak małe dziecko. TZ przyniósł kenel, postawił koło łóżka, moje psiule na łóżku, Kubuś zaraz obok w kenelu - ale był zadowolony, od razu zasnął :) Za to mój TZ musiał iść spać na kanapę, bo... nie mógł wytrzymać intensywnego zapachu maści :) Dzisiaj będę się kontaktować z p. Tereską Borcz, wczoraj wieczorem miałam dzwonić i pewnie czekała na mój telefon, ale przez tą pogodę zasięgu w telefonie nie miałam... Teraz już na 100% wiem, że dobrze zrobiłyśmy nie pozwalając na amputację uszka, warto o nie walczyć. Już w ogóle nie śmierdzi, jeszcze tylko lekki wysięk chwilami jest, ale to przeważnie jak zacznie trzepać głową i wtedy ucho lata... Non stop próbuje się ocierać tym uszkiem o różne przedmioty - na dworze pod drzewka wchodził i chciał sobie o korę drzewa drapać. Więc musi się goić :) Wiecie, że Kubuś bawi się piłką?? Wczoraj na dworze rzucałam mu piłkę a on biegał - co prawda tylko chwilkę (przerwa w opadach deszczu), ale zawsze :) Wraca mu energia do życia :) Wychodząc do pracy nie zamykałam Kubusia w garderobiance, tylko w klatce i stoi w sypialni - bo to jest pokój, gdzie moje psiule śpią jak my idziemy do pracy. Słyszałam jak piszczał, gdy wychodziłam z domu :( Mam nadzieję, że jakoś przetrzyma te 8 godzin... Kubuś to psiak towarzyski, za chwilę z człowiekiem dałby się pokroić. Wczoraj nawet mój TZ jak podszedł do Kubusia, to za chwilkę powiedział - matko, jaki ten pies jest kochany, jaki wdzięczny za chwilę uwagi. Zauważył też, że Kubuś ma śliczne futerko, mięciutkie i błyszczące :) Quote
Akrum Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 [quote name='Akrum']wpłynęły kolejne pieniążki: Iwona B z FB - 15 zł bardzo dziękujemy [IMG]http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRGXq4Fr1LnagrWp56oj_qCVxS4BMIsbXC0n4CV8eeU0ey6Dml3Qw[/IMG][/QUOTE] zaznaczam by nie umknęło - proszę o odnotowanie w pierwszym poście :) A kolejna wpłata na koncie Kubusia jest od ciotki z jamniczego forum: bea73 - 20 zł kochanej cioci ślicznie dziękujemy i za miłe słowa też :) [IMG]http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQTf8r6DdsOFRH-veK4VfojM2AUyPssEmlBJID5TS2boRSwTjCV[/IMG] Quote
darunia98 Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 Masz racje, nie powinnam tak Pisać ale samo takie coś przychodzi na myśl.. Jak dobrze ze Kubuś czuje się lepiej! A ta p. Tereska to kto? (z góry przepraszam jeśli coś przegapilam i już o niej było ) Quote
luka1 Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 darunia, P.Teresa to ktoś kogo powinno się klonować w miliony egzemplarzy. Quote
darunia98 Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 [quote name='luka1']darunia, P.Teresa to ktoś kogo powinno się klonować w miliony egzemplarzy.[/QUOTE] Aha, przepraszam ale jeszcze się tutaj wszystkiego nie nauczyłam. W każdym razie dobrze, że są tacy ludzie. Quote
ihabe Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 [quote name='luka1']darunia, P.Teresa to ktoś kogo powinno się klonować w miliony egzemplarzy.[/QUOTE] oj to prawda :-) Szczera prawda!!!! [quote name='darunia98']Aha, przepraszam ale jeszcze się tutaj wszystkiego nie nauczyłam. W każdym razie dobrze, że są tacy ludzie.[/QUOTE] nauczysz sie kochana:-) nauczysz:-) Kochany Kubusiu jestem z Tobą myslami i sercem:-) Quote
Pyrdka Posted July 22, 2011 Author Posted July 22, 2011 Super, ze na razie wszystko gra a Kuba bezpieczny. Quote
Akrum Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 Tak, Kuba bezpieczny, ale to nie jest fajne rozwiązanie, że on w tej klateczce całymi dniami. Kubuś to psiak kochający ludzi, do szczęścia potrzebny mu tylko człowiek - nic więcej. W klateczce na dłuższą metę zeświruje. Weekend niestety też nie zapowiada się dobrze-jutro cały dzień w Zbąszynku - i znów będę musiała zamknąć go na długie godziny. Problem kolejny - Kasia będzie chciała klatkę by psiaki jutro transportować do Zbąszynka - a nie mogę go zostawić w garderobiance- już mi podrapał drzwi i parkiet... W niedzielę znów pół dnia mnie nie będzie, ale to chyba zabiorę Kubusia ze sobą - nie mam innej możliwości. Ale nie wiem jak drugi pies od siostry na niego zareaguje. Mimi jest większa i masywniejsza od Pestki... Quote
Pyrdka Posted July 22, 2011 Author Posted July 22, 2011 Wiem, że to tylko awaryjne rozwiązanie. Może legowisko zrób mu w garażu. Będzie tam bezpieczny i nie nabroi. Quote
Akrum Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 Nie ma miejsca - bo stoi rozkręcone auto, a po drugie on wyje za człowiekiem. Sąsiedzi by mnie ukatrupili... I tak zanim teściowa wyszła do pracy to przysłała mi sms, że Kubuś cały czas płacze :( Quote
Akrum Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 Jak nie uda się TZ skręcić auta do końca - bo coś mu jeszcze zostało do zrobienia, to nie mam jak do Kwilcza dziś jechać :( Quote
Akrum Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 Do rozliczenia możesz Gosiu dopisać jeszcze te zastrzyki - środek przeciwbólowy - 13 zł Quote
Akrum Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 Aaaa... to 15 zł, nie wiem czemu mi się skojarzyło 13 zł :oops: A takie zdjęcia wczorajszego późnego wieczoru zrobiłam: [IMG]http://images8.fotosik.pl/2369/c7a8e2e342c2f72cmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/2369/b86c0f9904c5d56dmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/2369/4a94f295b825c463med.jpg[/IMG] Tak się mocno śmieję do ciotek: [IMG]http://images8.fotosik.pl/2369/8a27f005196b22e0med.jpg[/IMG] Quote
Akrum Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 Wygląda, że jest grubiutki przez piękne futro, a w rzeczywistości same żeberka czuć pod futrem [IMG]http://images8.fotosik.pl/2369/f05f188df208ea83med.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/2369/9101eb67ea3931d7med.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/2369/74a9cd5e7496f9camed.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/2369/81f1270a48a40d48med.jpg[/IMG] Quote
Pyrdka Posted July 22, 2011 Author Posted July 22, 2011 Rzeczywiście uszko lepiej wygląda. Jest różowe i nie ma tych żółtych ślimaków. Quote
Pyrdka Posted July 22, 2011 Author Posted July 22, 2011 Jak nie będzie auta to może pojedziemy w poniedziałek? Przyjdę i razem wysmarujemy mu to uszko? Quote
Akrum Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 ale w miejscu gdzie mu chrząstka wystaje, lekko miał wczoraj opuchnięta... dziś rano było troszkę lepiej. Quote
Akrum Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 [quote name='Pyrdka']Jak nie będzie auta to może pojedziemy w poniedziałek? Przyjdę i razem wysmarujemy mu to uszko?[/QUOTE] ale nie ma już antybiotyków. Wczoraj dostał ostatnie... Dzisiaj musi jechać na wizytę... A po drugie fakturkę za sterylkę trzeba... Quote
Isadora7 Posted July 22, 2011 Posted July 22, 2011 Cioteczki jeszcze pare godzin a być może sprawa DT sie niejako rozjaśni, czekam na pewne potwierdzenia. Kciuki, kciuki i jeszcze raz kciuki Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.